Wizard Kings
Wizard Kings
Stałem się w końcu posiadaczem Wizard Kings, ale mam pewne wątpliwości co do samej idei bloczkowej. Chodzi mi o to, że np. ruch jest ukryty przed przeciwnikiem i nie jest w stanie zweryfikować czy nie kantujemy (lub po prostu czy żeśmy się nie pomylili). Mógłby to zweryfikować tylko w momencie walki, ale kontrolowanie w ten sposób sytuacji byłoby raczej megatrudne. Ponadto samo rozwijanie jednostek odbywa się w podobny sposób - skąd przeciwnik wie, że nie kantujemy rozwijając jednostki płacąc odpowiednią ilość złotych monet, a jeśli zna grę na pamięć, to może dedukować jakie mamy jednostki na podstawie rzekomych kosztów rozwoju. Może niezbyt wnikliwie przeczytałem instrukcję i najpewniej coś mi umknęło, ale jak to jest? Wiem, że kantowanie w grach nie ma sensu na dłuższą metę i nie chodzi tu o dywagację nad naturą fair-play, ale zasady szczególnie w grach strategicznych jak dla mnie powinny mieć regułę ograniczonego zaufania.
Re: Wizard Kings
Dziwne pytanie. Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś kantował w grach (oprócz przypadków grania z dziećmi lub z Saise którego przy okazji pozdrawiam:) ) . Nie wiem jaką można czerpać przyjemność, że się kogoś ograło oszukując. Ja raczej mam zaufanie do moich graczy i staram się nie pilnować ile kto za co zapłacił, ile kto wziął kosteczek, ile stracił poziomów, choć czasem dla upewnienia się sprawdzę wyrywkowo podejrzane osoby
Myślę jednak, że to kwestia zaufania do konkretnej osoby.

Re: Wizard Kings
Ale pisałem raczej o weryfikacji, której tutaj przeprowadzić nie można. Przy agresywnych grach wiele razy mi się zdarzały dyskusje, że ktoś miał udowodnić, że coś mógł zrobić - w końcu od tego po części polegała wygrana. Nie chodzi tu o celowe oszukiwanie, raczej pomyłki.