Strona 1 z 26
A Few Acres of Snow (Martin Wallace)
: 04 kwie 2011, 08:24
autor: pan_satyros
Pojawiły się reguły do tej jakże oczekiwanej przez wielu "karcianki":
http://www.treefroggames.com/wp-content ... les_UK.pdf
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 09:39
autor: clown
Czekam, czekam

Wallace, wersja Deluxe

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 10:45
autor: spiderblazz
Następna gra Wallace na którą warto czekać.

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 12:59
autor: Wallenstein
Czy ktoś mi może powiedziec po co używać akcji Discard lub odkładać karty do Reserve skoro nie ma limitu kart na ręce?
Chyba coś mi umknęło w zasadach.
Ciekawa gra, która choć będzie krótsza to raczej nie zdetronizuje u mnie Wilderness War.
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 13:13
autor: clown
Limit kart jest (pięć), dzięki akcji Discard zrzucamy karty nam niepotrzebne w danym momencie (ale i tak możemy dobrać tylko do pięciu), a akcja wzięcia karty z rezerwy pozwala nam zwiększyć limit kart na ręce.
A gra będzie bardzo wymagającym konkurentem dla Wilderness War - już nie mogę się doczekać porównania ich obu.
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 15:30
autor: Filip z Lublina
Porównujcie, porównujcie... ja i tak będę miał obie;P
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 16:24
autor: Wallenstein
clown pisze:Limit kart jest (pięć), dzięki akcji Discard zrzucamy karty nam niepotrzebne w danym momencie (ale i tak możemy dobrać tylko do pięciu), a akcja wzięcia karty z rezerwy pozwala nam zwiększyć limit kart na ręce.
Nie ma limitu kart na ręce. Strona 4 - "You may end the turn with more than five cards in your hand. If this is the situation then you do not discard down to five cards."
Chodzi o to, że jak mamy 5 lub więcej kart to nie dociągamy, czyli możemy się "przytkać". Wszystko jasne. Zwiększenie możliwości dociągania na początku tury.
Ja pewnie też skończę z obiema

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 21:40
autor: jax
Mam jednak nadzieję, że gra będzie bardziej przypominała London niż Wilderness War (obie gry posiadam).
Niech gry wojenne będą rasowymi strategiami a euro-gry pozostaną euro-grami. Hybrydy-pokraki-nie-wiadomo-co w stylu Waterloo Wallace'a, Manoeuvre czy Dos2Mayo kompletnie mnie nie interesują.
Jak chcę grać w euro, gram w euro, jak w grę historyczną to gram w historyczną.
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 21:50
autor: Andy
jax pisze:Jak chcę grać w euro, gram w euro, jak w grę historyczną to gram w historyczną.
To tak jak ja. Dodam tylko, że jak chcę grać w hybrydę-pokrakę-nie-wiadomo-co, to gram w hybrydę-pokrakę-nie-wiadomo-co.

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 21:51
autor: staszek
Ja też mam nadzieję,że będzie bardziej przypominała London-wtedy nie będę musiał jej kupować i zaoszczędzę trochę

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 21:57
autor: jax
Andy pisze:jax pisze:Jak chcę grać w euro, gram w euro, jak w grę historyczną to gram w historyczną.
To tak jak ja. Dodam tylko, że jak chcę grać w hybrydę-pokrakę-nie-wiadomo-co, to gram w hybrydę-pokrakę-nie-wiadomo-co.

Damn. Zabiłeś mnie tym argumentem

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 21:59
autor: melee
a czy to nie ankh-morpork ma przypominać london?

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 22:02
autor: jax
melee pisze:a czy to nie ankh-morpork ma przypominać london?

a niech wszystko przypomina London, bo to dobra gra
(wbrew temu co twierdzi Staszek Odszczepieniec

)
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 22:07
autor: melee
dosyć dobra, ale nie na tyle, abym teraz chciał zobaczyć 2 klony wallace'a

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 04 kwie 2011, 22:35
autor: staszek
Ja nie mówię,że to jest zła gra(London)- moim zdaniem po prostu zbyt pasjansowa jak na moje gusta.
W dwie osoby grało się fajnie(choć za długo), w cztery interakcji nie zauważyłem.
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 08:59
autor: Andreus
staszek pisze:Ja nie mówię,że to jest zła gra(London)- moim zdaniem po prostu zbyt pasjansowa jak na moje gusta.
W dwie osoby grało się fajnie(choć za długo), w cztery interakcji nie zauważyłem.
Z tego co czytałem w przypadku aFAoS interakcji nie zabraknie

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 09:04
autor: clown
Mam nadzieję, ze gra nie będzie przypominać ani London ani Wilderness War. I że będzie cudowną Wallace'ową hybrydą-pokraką-nie-wiadomo-co

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 10:59
autor: Filip z Lublina
Komu jak komu, ale akurat Wallace'owi hybrydy-pokraki-nie-wiadomo-co wychodzą najlepiej;)
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 12:21
autor: staszek
Andreus pisze:staszek pisze:Ja nie mówię,że to jest zła gra(London)- moim zdaniem po prostu zbyt pasjansowa jak na moje gusta.
W dwie osoby grało się fajnie(choć za długo), w cztery interakcji nie zauważyłem.
Z tego co czytałem w przypadku aFAoS interakcji nie zabraknie

No tak- jeśli dwuosobowa gra wojenna byłaby bez interakcji to byłoby coś dziwnego
clown pisze:Mam nadzieję, ze gra nie będzie przypominać ani London ani Wilderness War. I że będzie cudowną Wallace'ową hybrydą-pokraką-nie-wiadomo-co

Też jestem zdania,że najlepsze gry Wallace to hybrydy( uważam je za najlepsze gry w ogóle

)
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 19:11
autor: jax
Filip Apostoł pisze:Komu jak komu, ale akurat Wallace'owi hybrydy-pokraki-nie-wiadomo-co wychodzą najlepiej;)
proszę nie zawłaszczać i mylnie nie przypisywać tej definicji

Waterloo wygląda mi na pokrakę - bo ma ambicje gry wojenno-historycznej
Manoeuvre też ma być niby grą 'wojenną' a to tylko abstrakcyjne szachy
itd.
z kolei np. Byzantium czy Perikles to żadne pokraki, ale stworzone z premedytacją euro-strategie, bez fałszywych ambicji
o dlatego właśnie mam nadzieję, że AFAOS nie będzie miało żadnych wydumanych ambicji, ale będzie porządną euro-grą z konfliktem/euro-strategią
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 19:24
autor: yosz
ostatnio narzekałeś że ludzie wymyślają jakieś wydumane kategorie jak gra piracka itp a teraz sam tworzysz euro-strategie. A czym innym to jest niż mixem eurogry z grą wojenną - tyle że takie miksy mogą być różne. Mogą być bardziej przechylone na jedną lub drugą stronę. Czy tego chcesz czy nie to są to hybrydy

(czy bardziej eurowe czy wojenne to insza inszość

)
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 19:38
autor: clown
Waterloo wygląda mi na pokrakę - bo ma ambicje gry wojenno-historycznej
To stwierdzenie to bzdura, szczególnie jeśli jest poparte wyrażeniem "wygląda". Skoro nie grałeś, to nie możesz tego wiedzieć. Wbrew pozorom Wallace uchwycił świetnie wszystkie aspekty tej bitwy. Ma ona swoje wady, ale to rasowa gra wojenna. Gettysburg jest jeszcze lepszy. I też jest grą wojenną.
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 20:26
autor: staszek
Tak jest sprowadzic Jaxa do parteru

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 20:28
autor: jax
clown pisze:ale to rasowa gra wojenna
czyli potwierdzasz moją tezę, że ma ambicje gry wojennej
(dla mnie nie jest, a skoro nie jest, jest p., IMO of course

)
[yosz, nie rozumiesz, euro-strategia nic nie udaje a to że jest mixem, no to jest i co z tego?]
Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]
: 05 kwie 2011, 20:30
autor: staszek
Jacku to chyba po turecku napisałeś, bo ja nic nie rozumiem
