GRY-PLANSZOWE.pl

Witam, mam prośbę, czy ktoś mógłby porównać ten tytuł z Memoir 44?

Jest obszerna recenzja tej gry w najnowszym numerze Świata Gier Planszowych.

Jeśli znasz angielski, tu masz porównanie między M`44 a C&C: Ancients:

http://boardgamegeek.com/thread/273895/ ... comparison

a tu jeszcze kilka innych ciekawych recenzji:

http://boardgamegeek.com/thread/98247/w ... lmost-a-10

http://boardgamegeek.com/thread/103189/ ... old-school

a tu jeszcze nawiązanie Bitew Westeros do C&C (zwłaszcza w komentarzach):
http://boardgamegeek.com/thread/549423/ ... and-colors


Sam długo walczyłem ze sobą - kupić czy nie? Ostatecznie wycofałem się, uznałem, że póki co nie ma sensu robić sobie w kolekcji konkurencji dla M`44, tym bardziej, że gram z małym chłopcem. Kiedyś może sięgnę po C&C.

PS. Zadziwiająco dużo 10 widziałem dla tej gry w wielu różnych kolekcjach użytkowników na BGG.

Trochę więcej recenzji (obszerniejsze, ogólnodostępne i po polsku ):

Commands & Colors: Ancients (GMT Games):
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Commands & Colors: Ancients. Expansion nr 1 – Greece vs The Eastern Kingdoms (GMT Games):
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Memoir ’44 (Days of Wonder):
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Warto jeszcze przypomnieć, że C&C Ancients znajduje się (w chwili gdy to piszę) na 17 miejscu w rankingu BGG:

http://boardgamegeek.com/browse/boardgame

A na forum chyba nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem- nikt w nią nie gra albo przynajmniej się tym nie chwali.

Dzięki wielkie za pomoc, poczytam i zadecyduje:)

"Niestety" nie grałem w Memoir 44, więc nie mogę napisać prawdziwego porównania.
C&C mam i uważam, iż gra jest bardzo w porządku - ni to "mięsista" gra wojenna, ni proste abstrakcyjne pykanko. Ot, porządna gra łącząca zaleta obu tych grup.
I, bardziej niż M44, nosząca znamiona gry wojennej, niż zabawy w wojnę (chciałbym tu od razu uściślić, że nie mam nić przeciw M44. Proste gry pseudowojenne maja swoich fanów i mogą się podobać i bardzo fajnie )

Skoro rozważasz zakup niezbyt skomplikowanej, dość szybkiej i przyjemnej gry wojennej, C&C nada się idealnie. Wielość i różnorodność jednostek oraz sprytne przepisy naprawdę całkiem udatnie modelują przebieg wielu (naprawdę wieeelu - jest mnóstwo fanowskich scenariusz) bitew starożytności.
W mojej opinii ten system przepisów dużo lepiej pasuje do bitew starożytności niż do Memoir. Nie chcę już rzucać tu mocnych stwierdzeń, że do Memoir podział na flanki i centrum nie pasuje w ogóle.

Z opisów i obrazków gry, wysuwa mi się tylko jedna przewaga Memoir nad C&C - figurki (bosz, gdyby w C&C były figurki tych wszystkich różnorodnych zołnierzyków, to by w ziemię wgniatało ). A jest to przewaga względna i estetyczna.
Wszystko inne, co znajduje się w Memoir, masz w C&C. Ale lepsze, poprawione lub lepiej odwzorowujące rzeczywistość .

W mojej opinii, jeśli wybierasz pomiędzy tymi dwoma tytułami, wybór może być tylko jeden* - C&C.

* chyba, że:
- wolisz II WŚ
- po prostu potrzebujesz figurek
- chcesz jednak prostszej gry (obie pozycje działają w tym samym systemie, jednak w C&C, z uwagi na dużo większą różnorodność jednostek, jest on nieco bardziej złożony - wg mnie to wielki plus, ale oczywiście, co kto lubi ).

pozdr,
farm

Nikt się na pewno nie będzie spierał, że Memoir`44 w tym porównaniu jest dużo prostszą grą. Mnie te drewniane klocuszki symbolizujące oddziały nawet się podobają (grafiki już mniej ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia). Jednak martwiły mnie głosy, że podobno (podkreślam to słowo, tylko czytałem o tym w recenzjach) plansza do gry jest fatalnej jakości. Coś czytałem, że od trzeciej edycji jest znacznie lepsza ale nie wiem jaka obecnie jest do kupienia w Polsce. Plastikowe kostki na które trzeba naklejać symbole też są podobno kiepskie. C&C:Ancients wydała firma GMT (weteran od gier wojennych) a nie Days of Wonder.

Mogę potwierdzić, że plansza w podstawce jest średnia - gruba tektura, jak powiedzmy w Twillight Struggle itp. Plansza na zgięciach nie leży równo i faktycznie mogłaby być nieco bardziej urozmaicona graficznie (piękna jest plansza w BattleLore, na przykład).

W drugim dodatku (Rome vs Barbarians) i w trzecim (Imperial Rome) pojawiają się już porządne, podklejane na tekturze (jak w AoEIII) plansze - co nie zmienia faktu, że w podstawce takiej planszy nie ma, co idzie grze in minus.
Jednak nie określiłbym planszy z podstawki, jako "podłej jakości". Jest po prostu normalna, zwyczajna.

Co do kostek do oklejania - wszystkie są drewniane, wyglądają schludnie i są wygodne (żołnierzyki wylgądałyby czadersko, ale byłyby zupełnie niepraktyczne). Ale faktem jest, że oklejanie kilkuset bloczków (dwustronnie!) to kilka godzin wyjęte z życiorysu .
Jeśli więc idzie o przygotowanie pierwsze gry do gry :p, to M44 ma ogromną przewagę.

pozdr,
farm

Nie wiem farmer czy masz małego syna/ spodziewasz się mieć/ planujesz mieć w przyszłości, zapewniam Cię, że jak już to nastąpi to spojrzysz przychylniejszym wzrokiem na Memoir`44 , na razie sobie trochę kpisz ale to się kiedyś zmieni .

hehe, ja właśnie mam M44 i dla mnie jest za prosty, mało tam zasad, no i niestety prawie wszystko ogranicza się do rzucania kośćmi. Dlatego właśnie chciałem wiedzieć czy C&C będzie trochę bardziej skomplikowane. Z tego co czytałem to w edycji z 2009 jest już normalna plansza
Zamówię chyba podstawki do C&C:A i C&C:Naoleonics i sam porównam, jak coś to się sprzeda:)

Skoro masz już M44 i uważasz go za zbyt prostego, a dodatkowo kostko-zależnosć walki jest dla Ciebie z duża, to C&C jednak odradzam.
Okej, jest nieco mocniej osadzone w realiach i trochę bardziej skomplikowane, ale jednak to dalej ten sam system - M44 do C&C nie jest wcale tak daleko.

Rozważ może zupełnie inną grę, spoza tego systemu?
FAB: The Bulge - II WŚ, bloczkowa
Bitwy Westeros - "średniowiecze"

pozdr,
farm

Już chciałem się zapytać ile razy grałeś w C&C, że odradzasz tą grę, jednocześnie polecając Bitwy Westeros. Widzę jednak, że grałeś bardzo dużo razy. Nie będę się spierał, czytałem po prostu co innego.

In summary, if you like C&C:A you should stick to it. BoW is a simpler and messier system.

Ja fanem nie jestem, ale to głównie dlatego, że nie jestem fanem Bergowskiego systemu rozstrzygania walki, a i system kart dla skrzydeł i centrum jakoś mi nie leży. Natomiast od lat ewangelizuję i wszystkim szukającym prostej, szybkiej gry ze sztafażem wojennym nieodmiennie polecam Manoeuvre. W tej niszy jak dla mnie najfajniejsza gra, jaka jest.

STARSCREAM pisze:Już chciałem się zapytać ile razy grałeś w C&C, że odradzasz tą grę, jednocześnie polecając Bitwy Westeros. Widzę jednak, że grałeś bardzo dużo razy. Nie będę się spierał, czytałem po prostu co innego.

In summary, if you like C&C:A you should stick to it. BoW is a simpler and messier system.

Nie grałem z kolei w BoW.
Jednak z tego co widać po Bitwach, zaimplementowano tam sporo fajnych mechanizmów (zwłaszcza brak podziału na strefy), ograniczono losowość (kostki ośmiościenne) no i zachowano figurki (:D).
Sama różnica w przepisach sprawi, że przejście z M44 na BoW może być fajniejsze niż z M44 na C&C .

Dla kogoś, kto zmęczony jest M44, BoW będzie prawdopodobnie dużo większym powiewem świeżości niż C&C.
Inną rzeczą jest wybór miedzy C&C a M44, inną zaś następcy dla M44

pozdr,
farm

farmer pisze:wybór następcy dla M44

To zależy czy lubiło się M`44 czy nie. Jeśli nie - to po co sięgać po tytuł z tej samej rodziny produktów (BattleLore, Bitwy Westeros, Commands&Colors Ancients) i zastanowić się czy nie lepiej kupić sobie np. Tide of Iron.

Zastanawiałem się w oparciu o to co udało mi się dowiedzieć, która z tych gier (Bitwy Westeros czy Commands & Colors : Ancients) byłaby lepszym następcą dla Memoir`44. Tyle, że ja bardzo lubię Memoir`44, w następcy szukałbym większej głębi a nie rewolucji. Po tym co przeczytałem C&C wydaje mi się grą bardziej "elegancką", skromniejszą ale i pozbawioną syndromu przerostu formy nad treścią typową dla gier FFG.

Taki mały przekonujący mnie cytat:

Just wanted to add that after playing this I believe Command and Colors: Ancients to be the better game. I love the different wings of C&C army battles, just as they are described in ancient accounts. This is not present in BoW. Also leaders do not provide the same benefits that C&C provide (adjacent units are not affected, they do not prevent a retreat). C&C has greater variety of units and I prefer their light/medium/heavy implementation to BoW use of key terms to provide various abilities. C&C seems to have more depth and a cleaner system. BoW has the typical over production of FFG which I have grown to dislike, and have unnecessary elements like engagement markers and activation flags.

A to coś co dla mnie jest zaletą ale może wykazywać, że farmer ma rację:

I think BoW is more in depth (engagement markers, activation flags) while C&C:A is more elegant and streamlined. I see benefits to both.

Obie gry wydają mi się interesujące i warte spróbowania ale jakbym miał dzisiaj kupować jedną to byłaby to raczej C&C: Ancients.

PS. Jeszcze jedno mnie martwi w Bitwach Westeros (oprócz konieczności sklejania figurek z postawkami ) Tym czymś są realia, teoretycznie Średniowiecze bardziej mnie interesuje niż Starożytność, jednak te z BW są oparte na jakiejś sadze (Pieśni lodu i ognia). Zupełnie jej nie znam, nigdy o niej nie słyszałem a to co widzę jakoś mnie nie zachęca. Boję się, że grą interesują się osoby znające temat. Dla pozostałych taka tematyka to raczej wada niż zaleta (nawet w recenzji tej gry w Świecie Gier Planszowych czułem, że ten fakt miał wpływ na odbiór gry przez autorkę tekstu i w ostateczności na wystawioną ocenę, która twierdziła, że jest "wierną fanką serii").

PS2. Nie ukrywam ufam bardzo recenzjom i opiniom Tom`a Vassel`a z Dice Tower, mam wrażenie, że szuka w grach tego samego co ja i to samo ceni. Nie był zachwycony Bitwami Westeros, natomiast bardzo doceniał Memoir`44, BattleLore i Commands&Colors: Ancients. (coś kojarzę, że na jego liście TOP100, znalazły się w pierwszej dziesiątce).

Ja wybrałem (i wybrałbym znowu ) C&C z uwagi na epokę starożytności właśnie .
Osobiście do BoW w ogóle mnie nie ciągnie, choć chętnie bym zagrał, gdyby nabył to któryś ze znajomych.

Sagę Pieśni i Ognia polecam - co prawda czytałem tylko pierwszy tom, jednak zdążyła mnie od razu mocno wciągnąć.

A ToI to też bardzo fajny pomysł dla Toudi'ego, nie wpadłem na to .

pozdr,
farm

Hej, mam jeszcze jedno pytanie, jak ma się do tego Combat Commander? To jest chyba najcięższy z tych wszystkich tytułów, nie?

Pozdrawiam

Tak jakby.
Combat Commander to nie ta liga.

Niby są heksy, karty i swojego rodzaju kostka ale to bardziej gra wojenna niż Bergi. Heksów jest dużo więcej i są o wiele mniejsze. Jednostki przedstawione są w postaci płasko leżących żetonów, a nie bloczków czy figurek. Dużo ich. I trzeba to segregować. Do tego żetony markerów. Grafiki nie są cukierkowe, choć estetyczne. Gra jest tylko po angielsku, jeśli to nie problem.

Zasady są dużo bardziej skomplikowane - nie że trudne ale jednak jest co pamiętać.

Z racji specyfiki konfliktu wchodzą w grę pojęcia takie jak linia ognia, którą trzeba wyznaczać pomiędzy heksami. Czasami jest zablokowana/zasłonięta budynkiem/dymem itp. Wlicza się w to modyfikatory.
Walka wręcz jest krótka i krwawa. Rzadko do niej dochodzi, ale są scenariusze na niej oparte.

Same karty zawierają oprócz rozkazów inne zmienne które używane są w czasie rozgrywki. Nadrukowano na nich wszystko od wydarzeń po wyniki rzutu kostką. Czy gra jest przez to mniej losowa niż tradycyjne kulanie? Miałem takie wrażenie ale to jakie karty dochodzą Ci na rękę ogranicza Cię nie mniej niż w BattleLorze.

Setup jest dość długi.

Ze wszystkich wymienionych tu gier, najbardziej poleciłbym CC, ale to zupełnie nie ten gatunek.

Jakas kontynuacja dyskusji? Wnioski?

Intensywne szukam nastepcy m44. Mlody calkiem dobrze sobie radzi, jestesmy nawet po dwoch partiach Overlorda, ktore bardzo przypadly mu do gustu (teraz nie chce grac w podstawke, tylko w duze scenariusze). M44 na pewno bedzie grany jeszcze dlugo, bo kupilem nawet campaign book, ale chcialbym miec cos na zamiane. Pierwotnie myslalem o Ancient wlasnie, ale chyba jednak odpuszcze na rzecz czegos mniej borgowego.
Tide of Iron, Duel in the Dark, Conflict of Heroes. Probowaliscie z dzieciakami w cos takiego?

Tide of Iron ma pewne podobieństwa z Borgowszczyzną. DitD mnie nie zachwycił swego czasu (grałem niedługo po premierze). Ostrożnie polecałbym CoH, ze świadomością, że najprawdopodobniej ma najbardziej złożone reguły z wymienionych.

Podobienstwa nie przeszkadzaja:) chodzi o to, zeby Mlodego rozwijac pod wzgledem planszowkowym, wiec zeby nie bylo takie same (dlatego odpuscilem BattleLore i Westeros).

Porównianie Commands Colors Medieva i Ancients - cześć I

Dla zainteresowanych, popełniłem artykuł gdzie chciałbym skupić się na różnicach między moim ulubionym Ancients a nowym Medieval. W tym drugim jest kilka ciekawych rozwiązań, które mają szansę ponownie zostać użyte w ramach tego systemu.

Medieval vs Ancients - porównanie



A jak wrażenia innych graczy z tego najnowszego tytułu w z systemu Commands & Colors?

Ciekawe porównanie, kawaleria jest teraz naprawdę mocna.
W Medival jeszcze nie grałem, czeka już kilka tygodni na oklejenie bloczków. Za to w Ancient mam już kilkadziesiąt bitew, tzn po 3 razy każdą ze scenariusza + dodatkowe bitwy z BGG, gra naprawdę zacna, prosta w zasadach, ale czuć klimat, polecam niezdecydowanym.

McNab pisze: ↑09 sie 2019, 14:39 Ciekawe porównanie, kawaleria jest teraz naprawdę mocna.
W Medival jeszcze nie grałem, czeka już kilka tygodni na oklejenie bloczków. Za to w Ancient mam już kilkadziesiąt bitew, tzn po 3 razy każdą ze scenariusza + dodatkowe bitwy z BGG, gra naprawdę zacna, prosta w zasadach, ale czuć klimat, polecam niezdecydowanym.

Zgadzam się w 100%! Ancients w systemie C&C naprawdę błyszczy, zarówno w kwestii mechaniki jak i klimatu!