GRY-PLANSZOWE.pl

Za kilka dni jadę do rodzinki na święta i naturalnie zamierzam zabrać ze sobą cały zestaw gier - obowiązkowo Dobble, wezmę jeszcze Wikingów, Pędzące żółwie, Stone Age, zapewne Carcassonne. Myślałem nad Dominionem ale nie mam jeszcze koszulek na karty poza tym podstawka z dodatkiem to dwa wielkie pudła, chyba spasuje. Spróbuję przemycić jakoś na stół Alien Frontiers i pograć ze szwagrem w Memoir`44. Jestem ciekaw w co Wy będziecie grać w tym czasie. Wiadomo w święta często spotykają się całe rodziny, jest idealna okazja do propagowania gier planszowych.

Po świętach chętnie opiszę, które gry najlepiej się sprawdziły. (strzelam w ciemno, że Dobble będzie w czołówce)

U mnie póki co 2 pewniaki: Dominant Species i Hansa Teutonica - na 100% ich nauczę i pogramy
Brass'a chętnie im odświeżę a nad resztą się jeszcze zastanowię

Pozdrawiam

Witam wszystkich bo to mój pierwszy post choć czytam forum od prawie półtora roku

W tym roku w ramach świątecznego grania kontynuacja Szoguna bo całkiem sprawnie poszedł rodzince w grudniu. Do plecaka wrzuciłem Wikingów (bo to lekkie i przyjemne) oraz Czarne Historie (mało miejsca zajmują ) w razie czego jakby było więcej osób.

STARSCREAM pisze: Myślałem nad Dominionem ale nie mam jeszcze koszulek na karty poza tym podstawka z dodatkiem to dwa wielkie pudła, chyba spasuje.

Zawsze możesz wyciągnąć wypraskę, włożyć karty w woreczki strunowe (każdy rodzaj w osobny) i wrzucić wszystko do jednego pudła. Zmieści się podstawka plus dwa duże dodatki. Mimo gorszego efektu estetycznego, bardzo ułatwia transport i przygotowanie do gry (po prostu losujesz karty z pudła, niczego nie szukasz). Polecam!

A ja biorę Vinhos i 7 cudów, Cuba już się chyba nie zmieści - trzeba wziąć karabiny na wodę

wilczelyko pisze: Zawsze możesz wyciągnąć wypraskę, włożyć karty w woreczki strunowe (każdy rodzaj w osobny) i wrzucić wszystko do jednego pudła. Zmieści się podstawka plus dwa duże dodatki. Mimo gorszego efektu estetycznego, bardzo ułatwia transport i przygotowanie do gry (po prostu losujesz karty z pudła, niczego nie szukasz). Polecam!

Świetny pomysł, dzięki!

Jeżeli doczytam instrukcję, to prawdopodobnie pogram z ojcem w świeżutkiego, dziś rozpakowanego Twilight Struggle!

Niestety, nie mam zbyt wiele wolnego miejsca w plecaku. Będzie tradycyjnie, bo zmieściły się tylko malutkie szachy.

arturion pisze:Jeżeli doczytam instrukcję, to prawdopodobnie pogram z ojcem w świeżutkiego, dziś rozpakowanego Twilight Struggle!

Pozazdrościć ojca Mój patrzy z politowaniem

U mnie:
- 51 Stan - ostatnio numer 1
- Memoir '44
- coś z ostatniego Math Handlu - Na grunwald i Wiedźmin
- może Twilight Struggle - zobaczymy

A umnie z synem będziemy do siebie strzelać w Combat Commandera i podbijać galaktyki w Race for the Galaxy. Z córką może zdażę zagrać w Kingsburga.

Ja na Święta jeśli wogóle pogram to z dzieciakami w wieku 12 lat . Pewno jakieś bardziej lajtowe tytuły. Wiem że syn znajomych ma sporo gier LEGO, obawiam się że to je będziemy męczyć

JAskier pisze:Wiem że syn znajomych ma sporo gier LEGO, obawiam się że to je będziemy męczyć

Nie ma się co smucić. Po prostu będziesz musial zastosować się do trzeciego hasla LEGO - ZMIENIAJ! W ten sposób będziesz gral dokladnie w to co chcesz .

Dla mamy - Rummikub, Uptown i jak się zmieści Blokus lub Hej to moja ryba
Dla szwagra i kuzyna - Stone Age, KuhMarkt, Czarne Historie, może Cytadela i Hanging Garden

ja planuję wjechać na stół z cywilizacją ffg i szogunem. a na deser: kolejka :]

Dla Mnie święta to przede wszystkim czas wolny który mogę spędzić ze ZNAJOMYMI na graniu w planszówki....moja rodzina jest aplanszówkowa.

Już dziś był Caylus na trzy osoby niestety przegrałem....ogólnie kwiecień to świetny miesiąc!! dużo, dużo gier

Z tesciami moze zagramy w T2R:E... Ale za to niedziela i poniedzialek to dwa spotkania ze znajomymi - jedno w 'nowej' miejscowce, czyli polaczone z parapetowka - stawiam na duze ilosci Cytadeli, AtoMUUUUUUowek i pewnie znajda sie jeszcze jakies inne bardziej party-game Drugie pewnie we 4, weic moze uda sie ze trzy partyjki Blue Moon City machnac

Na święta zabieram nieśmiertelne Fasolki z rozszerzeniem + coś w większym pudełku: Filary Ziemi, Blue Moon City, TuT albo Fury of Dracula (główny kandydat do pogrania).

My na święta jedziemy na wieś do lasu,
zabieramy głównie szybkie karcianki, na pewno Dominion, Cytadelę,
Pędzące Żółwie, Fasolki, Coloretto, Dixit,
może coś jeszcze , jak się zmieści w samochodzie ,
pogoda ma dopisać, będziemy siepać w plenerze

No nie wytrzymam i dla kontrastu napiszę coś odmiennego:
W święta pogram tak jak w każdy inny dzień - tylko jeśli uda się zaprosić stałą ekipę, co jest bardzo mało prawdopodobne, bo pewnie część gdzieś wyjedzie.
Moja rodzina jest całkowicie niegrająca, więc nawet nie mam co myśleć o tym.

Wniosek - w święta albo pogram w Borderlands, albo pooglądam "Tudorów".

Mi Święta również szykują się raczej bez-planszówkowo.
Może, ewentualnie, uda się z doskoku, spontanicznie coś rozegrać, ale nie spodziewam się żadnych "głównych dań", a raczej familijnych Stone Age czy innych Światów bez Końca .

Aczkolwiek po cichu liczę, że mnie spotka jakaś niespodziewajka w rodzaju Conana, czy SC - ale to taka nadzieja bezpodstawna jest .
Bądź co bądź, pogoda się szukuje piękna, więc w domu aż wysiedzieć trudno .

pozdr,
farm

Ja zabieram Agricolę, Merchan&Maruders i Civilization. Mam nadzieję, że uda się w coś zagrać pomiędzy posiłkami i spacerami Do Agricoli oprócz syna zaproszę też mamę i teścia - graliśmy już kiedyś w takim składzie i było na prawdę dobrze (mimo, że na co dzień jest to ekipa niegrająca ).

Ja z mamą i bratem w Dobble. Z bratem jeszcze do tego Agricola, Carcassonne i Inwazja.

niestety słabo widzę szansę na to by stół świąteczny został udostępniony do grania dlatego wezmę rój (a na wypadek gdyby jednak się udało zabieram też T2R:E)
y

Ryu, będą grube święta. Pozazdrościć.
My wykręcimy tylko El Grande. +Ew Drunter&Druber

Aaaale lipa, zapomniałem zabrać Rftg! Ło kurcze. No nic bedziemy w wolnych chwilach testować Władce Pierścieni w wydaniu LCG, może uda się zagrać w Tichu, które mam zawsze przy sobie no i pozostaje liczyć na znajomych i rodzinę która planszówkuje