INCA EMPIRE

[artch]

Mam pytanie:

rozgrywając partię w 4 osoby - jeden z graczy (niebieski) poszedł na północ i mniej-więcej po połowie gry tj. na początku III ery postawił dwa miasta wraz ze świątyniami w dwóch sąsiednich miejscach, łącząc je najpierw zdarzeniem "Droga na odludziu" (patrząc na planszę są one bardzo blisko miejsca startowego - nie pamiętam nazw tych lokalizacji), a potem otoczył swoje miasta drogami; następnie dwaj inni gracze wyczuli mnogość punktów do zdobycia i mając taki układ, że korzystali z w/w karty zdarzenia i innych przywilejów w postaci dodatkowych dróg - bo akurat były one zagrywane - podochodzili do tych miast, a potem zaczął się wyścig wszystkich trzech graczy, kto nabuduje więcej równoległych dróg na odludziu dokładnie w miejscu pomiędzy tymi dwoma miastami (przypominam, że połączyła je dokładnie najpierw jedna droga na odludziu niebieskiego gracza, a potem dwaj inni gracze podochodzili do tych miast) i na koniec gry znaczniki dróg nie mieściły się już wręcz na planszy w tym jednym konkretnym miejscu. Efekt był taki, że jak dochodziło do podliczania punktów w Fazie SAPA INCA (w każdej rundzie III i IV ery) to kilku graczy za każdym razem objeżdzało listwę punktacji bez problemów (a więc co najmniej 120 punktów)

Po pierwsze: czy graliśmy zgodnie z regułami ? - wg mnie tak, bo mimo, że każde połączenie może być zajęte tylko przez jednego gracza to właśnie wyjątek karty "Droga na odludziu" pozwala dowolnemu graczowi (również temu samemu) na dostawianie w tym miejscu non-stop (jeśli ta karta oczywiście jest wystawiona, a czasami są dwie) kolejnych równoległych dróg, a nie muszę tłumaczyć jak ta droga punktuje pomiędzy dwoma miastami, oba przecież ze świątyniami, nie mówiąc już o innych drogach dochodzących do tych dwóch miast.
a. jeśli tak - to jest to poważny błąd w zasadach gry, bo efekt był taki, że nikt nie wiedział, kto ile razy objechał listwę punktacji po 120 punktów każda ! w ten sposób, jak się ma trochę szczęścia w zagrywaniu kart przez wszystkich graczy to zdobycie nawet około 500-1000 punktów jest jak najbardziej możliwe.
b. jeśli nie - proszę o wyjaśnienie, gdzie tkwi błąd w mojej interpretacji zasad ?

Na koniec moim zdaniem powinno być tak, że PIERWSZY DOWOLNY GRACZ może w dowolnym miejscu dostawić tylko jedną równoległą drogę do już istniejącej i tyle

Pozdrawiam

[melee]

czy dobrze rozumiem, że punktowaliście za drogi podłączone do obiektów, a nie za obiekty podłączone do sieci gracza? nie ma znaczenia, ile twoich dróg prowadzi np. do świątyni

[Sir-Rafał]

Chyba zrobiliście ten błąd o którym mówi przedmówca.

Dostaje się punkty za obecność miasta, czy budynku w twojej sieci dróg, a nie za ilość jej podłączenia. Tutaj chodzi o to, że jak ktoś ma jedną drogę dochodzącą do obiektu obojętnie przez kogo postawionego to jakby punktuje za możliwość jego eksploracji i za to Król Inca daje punkty prestiżu. W tym rozumieniu nie ma znaczenia, czy masz 1 czy 8 dróg do jednego obiektu bo i tak masz tylko tyle punktów w fasie podliczania ile jest za dany budynek. To tak samo jak nie ma znaczenia, czy do miasta idzie 1 linia kolejowa, czy 8 bo i tak jest ona "W sieci".
To z pewnością znacząco zmienia postać gry i przez to taki efekt na punktach. Gra polega raczej na podpinaniu się w miarę możliwość do innych budynków, niekoniecznie budowanych własnymi ludzikami i wtedy budowanie sobie samemu 2 miast na odludziu jest bez większego sensu, bo z 2 miastami za dużo punktów się nie ugra samemu, a inni się wzajemnie po podłączają i będą mieli w sieci z 4 miasta przy dobrym układzie.

[artch]

Dzięki za szybką odpowiedź.
Faktycznie mój błąd w interpretacji zasad był w tym, że uznałem "system dróg danego gracza" za każdym razem jako oddzielne i niezależne punktowanie (z uwagi na to, że dochodzi jakby odrębne, z innej strony podłączenie do danego miasta i z tego tytułu należą się kolejne punkty), a zwrot w punktacji "(..) połączony z systemem dróg gracza" należy czytac jako ogólne, wystarczające podłączenie się do punktu startowego.
Pozdrawiam

[mig]

Po pierwszej rozgrywce pojawiło się kilka wątpliwości:
1. Jak działa karta "Droga na odludziu"? Czy umożliwia graczowi budowanie dróg wzdłuż drogi innego gracza, czy może między dwoma dowolnymi punktami (a więc z pominięciem wykropkowanych miejsc przeznaczonych pod budowę dróg - w takim przypadku o jakich dowolnych punktach mówimy - najbliższych?). A może i jedno i drugie?
2. Na planszy niektóre miejsca pod budowę miast otoczone są takim "ząbkowanym" pierścieniem. Różnią się czymś od innych miast? Podobnie niektóre prowincje mają "nazwy" a inne nie. Ma to jakieś znaczenie?
3. Część punktów na planszy (garnizonów, punktów zaczynających/kończących drogi) położone jest na granicy dwóch lub więcej prowincji. Jak należy rozpatrywać ich przynależność? Czy leżą równocześnie w kilku prowincjach czy należy jakoś inaczej to potraktować (w kilku - kilkunastu przypadkach określenie, że większość punktu leży w danej prowincji jest nie do zrobienia...). Jest to kwestia kluczowa choćby ze względu na określenie czy jest "dostęp" do danej prowincji...

dzięki:)

[Sir-Rafał]

Piszę z głowy więc mogę coś pomylić, ale z tego co pamiętam to:

1. Droga na odludziu pozwala 1 z 2 dróg w fazie budowania postawić obok już istniejącej (2 patyczki obok siebie) lub łączącą 2 punkty (skrzyżowania), ale nie można przecinać już istniejących dróg oraz nie można przecinać drogi "wyrysowanej" na planszy. Co więcej taka "dzika droga" nie może przecinać więcej niż jednej granicy regionu (chodzi o sytuację przy brzegu planszy, aby nikt nie połączył sobie 2 punktów po 2 stronach mapy, które nie przecinają innych dróg).
2. O ile się nie mylę podkreślane są miasta do których można wybrać się na pielgrzymkę lub też wpływ miał na to jakiś tam wariant rozszerzenia zasad.
3. Punkty leża "na granicy" danego regionu - dotarcie do tego punku powoduje odsłonięcie żetony siły regionu (do podbicia). Bardziej warto zwrócić uwagę na fakt, że droga zawsze leży w jednym regionie-istotne dla karty, która powoduje usunięcie dróg będących w niepodbitych regionach.

To z tego co pamiętam więc nie dam głowy, że dobrze:)

[newgameperson]

Mam małe pytanko odniśnie fazy ludzi:
czy podczas konstrukcji można wykonać kilka rzeczy na raz ? W sensie czy mogę w jednej fazie ludzi zbudować tarasy i garnizon, albo 2 tarasy itd. (powiedzmy że mam odpowiednią ilość pracowników) ? Czy gra właśnie tak sprytnie jest zrobiona że podczas jednej fazy ludzi podczas konstrukcji wybrać mogę tylko jedną opcję z dostępnych - czyli powiedzmy albo budować miasto albo dodatkowy jeden element drogi ?

I jeszcze się nasujęło - w polskiej instukcji jeśli mamy za coś płacić pracownikami jest napisane żeby ich "odwrócić" (w angielskiej instrukcji jest "turn in"). Rozumiem że mały błąd tłumaczącego i powinno być "zwrócić do puli" tak ?

No to jak zadaję pytania to może jeszcze jedno :
jeśli chcę wybudować garnizon i leży on powiedzmy na granicy 3 regionów to żeby go tam wybudować wszystkie 3 regiony muszą być podbite czy wystarczy żeby jeden z tych 3 regionów był podbity ?

[Sir-Rafał]

Co do fazy ludzi to można zbudować 2 drogi za darmo, a potem jedną z wybranych przez siebie budowli za którą płacimy, ale tylko jedną.

Myślę, że chodzi o zwrócenie do puli.

Na pytanie o garnizony nie znam odpowiedzi tak "z głowy", ale wydaje mi się, że wystarczy podbić jeden region, bo garnizon teoretycznie może stać na granicy i mieć funkcję obronną

[newgameperson]

Dzięki za odpowiedzi ;] Poszukałem i faktycznie do budowy garnizonu wystarczy aby jeden z regionów granicznych był podbity.