Owoce

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
ecco
Posty: 109
Rejestracja: 18 lis 2008, 18:28
Lokalizacja: Przeźmierowo (okolice Poznania)

Owoce

Post autor: ecco »

Postanowiłem odświeżyć pomysł na stworzenie prostej karcianki o sadzeniu drzewek.
Zrobiłem zarys jak ma to mniej więcej wyglądać:
Gracze sadzą drzewka by później one dawały owoce które możemy sprzedawać na paru targach.
Każdy ciągnie podczas swojej tury jedną kartę z talii, może którąś wykorzystać, posadzić drzewko,
zebrać plony, lub sprzedać owocki.
Po kreśleniu w zeszycie nie mam pomysłu na mechanikę sprzedaży owoców..
Ma ktoś jakiś pomysł na jakiej to zasadzie może się opierać? Lepsze owocki za lepszą kasę?
Podkreślam że pomysł jest aktualnie tylko pomysłem, nie mam żadnych projektów kart, ani napisanej instrukcji.
Podczas rozmyślania nad mechaniką gry wahałem się przed wprowadzeniem mechaniki z rftg. Czyli na początku
rundy każdy z graczy wybiera sobie kartę spośród tych: Sadzenie, Zbieranie, Sprzedaż, Kupno.
Dorzuci ktoś jakiś pomysł, lub swoje spostrzeżenia? Pozdrawiam.
Archibald
Posty: 167
Rejestracja: 03 cze 2004, 23:39
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Owoce

Post autor: Archibald »

Jest 6 targow. Kazdy targ skupuje 2 rodzaje owocow i kazdy ma ustalona cene skupu.

Kazdy gracz ma 3 pionki (sprzedawcow powiedzmy), na jednym targu moze stac max 2 pionki (max 1 przy wariancie na 2 graczy), gracze ktorzy maja pionki na danym targu moga sprzedawac tam owoce.

Co ture losowo wyciaga sie zetony modyfikacji targu dla kazdego z targow (+1 / -1 do ceny skupu, dodatkowy rodzaj owocu ktory mozna sprzedac, specjalny zeton punktowy dla gracza ktory sprzeda najwiecej owocow na tym targu).

Drzewa owocowe sa rozne, niektore daja popularniejsze owoce (wiecej targow je skupuje) ale posadzenie jest drozsze. Albo wymagaja wiecej zetonow konewek :D
Awatar użytkownika
artoro
Posty: 89
Rejestracja: 07 lis 2010, 11:59

Re: Owoce

Post autor: artoro »

Pierwsze skojarzenie - "Fasolki"("Bohnanza") z tematem zmienionym na owoce :P
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Owoce

Post autor: Senaszel »

Ten topic mnie przeraża. Ma być o owocach i laga. Bez sensu.
Wingmakers
ecco
Posty: 109
Rejestracja: 18 lis 2008, 18:28
Lokalizacja: Przeźmierowo (okolice Poznania)

Re: Owoce

Post autor: ecco »

artoro pisze:Pierwsze skojarzenie - "Fasolki"("Bohnanza") z tematem zmienionym na owoce :P
Wiem że to wydaje się to trochę lustrzane, ale wcale dużego podobieństwa nie ma. :)
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Owoce

Post autor: FortArt »

Co jest cechą owoców? Świeżość.
Nie zerwiesz z drzewa w czas to spadną.
Nie sprzedasz zerwanych to się zepsują.

A jak się zmienia cena owoców? Jest ich dużo cena w dół, nie ma cena w górę.

=>
(1) Niech każdy każdy ma ileś tam drzewek (powiedzmy 6 w wybranych przez siebie gatunkach) i niech mu dorastają na nich owoce. Codziennie w nocy przybywa po 1 na każdym drzewie, parę dni mogą poleżeć, ale powiedzmy po 5 dniach przejrzałe spadają. Czyli na każdym drzewku masz góra 5 kart owoców, więcej nie przybędzie.

(2) Codziennie rano w tajemnicy przed innymi gracze decydują czy i z jakich drzewek będą zbierać. Ale nie ma lekko mają tylko po 3 robotników, wiec mogą ich posłać na góra trzy drzewa. W praktyce realizujemy to tak, że gracz ma 3 karty z wizerunkiem robotnika na drabinie i 6 z rysunkiem słoneczka. Rozkładamy je zakryte przed drzewkami i na trzy cztery odkrywamy. Praca robotnika kosztuje 5 zł. Z wybranych drzew zbieramy wszystko. Graczy muszą tu się zastanowić czy i co zebrać patrząc na to co sami mają, i co mają rywale.

(3) No to teraz sprzedaż. Wszystkie zebrane owoce trafiają na targ. Cena każdego owocu wynosi X-k (X zależy od liczby graczy np 6 przy dwójce, 8 przy trójce itp), gdzie k to łączna liczba dostarczonych owoców. Niestety nie da się sprzedać więcej niż X-1 sztuk, reszta zepsuta trafia do śmieci. Pierwszeństwo w sprzedaży mają gracze, którzy dostarczyli danego owocu najmniej (ponieważ koszt zbierania zachęca by dostarczać jak najrzadziej to taki mechanizm zachęca do czegoś przeciwnego i gracz musi tu odnaleźć jakąś równowagę).

(4) A co do sadzenia drzewek to ja to widzę tak, że oprócz kart z robotnikiem i słoneczkiem można by dodać karty z piłą. To oznacza, ze drzewo zostaje ścięte wraz z niezebranymi owocami. W następnej rundzie gracz może tam zasadzić coś innego - robi się to w tej samej fazie co zbiory. Traci tylko dwie rundy wiec straty przy zmianie drzewka nie są takie duże - by bardziej nie zniechęcać przyjmijmy koszt 0 (zapłacił za ścinanie i sadzonkę drewnem :) ) i nie obciąża to limitu 3 robotników.

Podane liczby oczywiście wymagają testów by dobrać optymalne. Można by wprowadzić jakieś karty wydarzeń, typu "Sezon" (w następnych 3 kolejkach wrasta +5 do ceny i zapotrzebowania na śliwkę ), albo "Urodzaj" (w następnych dwóch kolejkach przyrasta gruszek po 2 dziennie) i ich przeciwności "Po sezonie", "Nieurodzaj". Do tego nieszczęścia typu "Grad" (tracicie połowę tego co macie na drzewach) z opcją zabezpieczenia przed tym w postaci dobrowolnego płatnego ubezpieczenia.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
ODPOWIEDZ