surmik pisze:Wygląda smakowicie. Macie może w Rebelu egzemplarz do wypozyczenia na spotkanie planszowkowe w Gdyni?
Egzemplarz przedprodukcyjny będziemy mieli na początku lipca, ale prawie od razu jedzie na Grajdołek a potem na Avangardę. Więc dopiero pod koniec lipca będzie dostępny.
Graliśmy tylko 1 raz w 4 osoby i na tej podstawie oraz dzienników autora, ocen na BGG - podjęliśmy decyzję o dołączeniu do multijęzycznego printu. Niestety nie mam pojęcia jak się skaluje - trzeba o to popytać na BGG.
Czy dyplomacja ma znaczenie
W każdej grze typu FFA (free-for-all) dyplomacja ma znaczenie. Tutaj jest prosty, ale fajny mechanizm pozwalający wymienić ambasadorów, co zawsze się opłaca obu stronom. Jednak w razie ataku na kogoś ambasadorzy giną, a atakujący otrzymuje znacznik Zdrajcy Galaktyki (-2 VP, dosyć dużo). Znacznik ten jest przechodni - jeżeli zdradzisz na początku, a potem zdradzi ktoś inny, to ujdzie Ci to "na sucho"
.
no i jak bardzo to jaką mamy rasę wpływa na rozgrywkę
Są dwa warianty gry - albo wszyscy gramy różnymi imperiami ludzi, wtedy zaczynamy z dokładnie tym samym, albo (na odwrocie tych kart graczy) wybieramy/losujemy rasy, które mają różne startowe technologie / statki. Niestety graliśmy tylko ludźmi, więc nie wiem na ile ma to wpływ na rozgrywkę. Mam nadzieję, żę wystarczający, aby to było ciekawe zagrać inną rasą, ale nie tak duży jak w TI, gdzie rasa (IMHO) bardzo mocno determinuje w jaki sposób powinieneś grać.
Jeśli mechanika jest bardzo sprawnym ale przesuń czerwoną kosteczkę na zielone pole a zmieni się w dwie żółte kosteczki + jeden różowy walec który służy do zakupienia 3 punktów zwycięstwa to będzie to odstraszające.
Ja cenię sobie elegancką mechanikę - w Eclipse fajnie rozwiązano koszty utrzymania i produkcję, wszystko kosteczkami i dyskami, które przekładamy na planety / fabryki / kopalnie ze swojej planszy i od razu widzimy koszty utrzymania i produkcję (trochę kojarzy mi się to z TTA czy Hansa Teutonica). Z drugiej strony walka jest totalnie ameritrashowa - rzucamy kostkami w liczbie równej sile, trafiamy na 6 (chyba, że mamy komputery). Można jednak pokombinować fajnie z projektowaniem statku, robiąc projekt będący kontrą do konkretnego statku przeciwnika.