Strona 1 z 4

Railroad Tycoon

: 28 mar 2006, 17:12
autor: max_star
Witam

Ostatnio stalem sie szczesliwym posiadaczem RR - zebyscie widzieli to pelne podniecenia oczekiwanie na paczke :) ten pierwszy zachwyt nad wielkościa planszy :) ech super :). Zycie jak zawsze zweryfikowalo moj zachwyt: plansza jest zdecydowanie za duza ale nie o tym chcialem ....
Mam pewien problem. Gralismy w 4 osoby co chyba jest ciut za malo ale jakos szlo. Pierwszy problem pojawil sie w momencie licytacji kto ma zostac pierwszym graczem. W instrukcji (jej polskim tlumaczeniu) jest informacja ze gracze zaczynaja licytacje od 1$ i kwote wylicytowana musza wplacic do banku. Nie moge znales banknotow 1 lub 2 dolarowych - zaczynaja sie od 1000 $. Wiec jak to zrobic ?
(Koniec koncow zdecydowalismy ze licytacja kosztuje 1000 $)
Druga sprawa wyszla w trakcie ostatniej tury - wyplata zarobionych pieniedzy - i znow jest problem - na lini zarobkow sa okreslone kwoty w dolarach (1,2,3 itd do 25) - problem ten sam - poradzilismy sobie w podobny sposob czyli np. 9$ to 9000$.

Generalnie cos jest nie tak. Rozumiem, ze ta gra polega miedzy innymi na tym aby odpowiednio do zarobkow zbalansowac swoje wydatki a w szczegolnosci obciazanie sie nadmiernymi dywidendami z powodu wypuszczonych akcji (1 akcja kosztuje po zakonczeniu tury 1.000 $).

I tu kolejna sprawa: skoro na lini zarobkow maksymalna wartosc to 25 - czyli wg. naszych zmodyfikowanych zasad moge zarobic 25.000 USD - co bedzie jesli wypuszcze akcje na wartosc 31.000 ? Koncze gre ?? Nie rozumiem. Cos jest nie tak. Prosze o informacje kogos z doswiadczonych graczy. Dzieki.

: 28 mar 2006, 18:44
autor: Nataniel
Wszystkie okreslenia typu 1$ oznaczaja tysiace, tak w instrukcji jak i na torze.

Natomiast jezeli masz wiekszy debet niz maksymalne zarobki (musialbys grac naprawde beznadziejnie, aby do tego dopuscic), to nie konczysz gry, tylko wpadasz w petle zadluzenia - co kolejke bierzesz debet, aby splacic debet :).

: 29 mar 2006, 09:03
autor: max_star
coz :) widocznie gralem fatalnie hahaha bo rzeczywiscie wpadlem w petle okropna - ale Nathaniel czy ja dobrze rozumiem - w takim razie - zeby sie nie przeinwestowac wszyscy powinni zatrzymac inwestycje na poziomie max. 25.000 $ tak ?

no bo skoro maksymalna wartoscia na lini zarobkow jest 25 to wiecej i tak nie zarobie - mam racje ? w instrukcji jest jeszcze informacja ze jesli przekrocze linie 100 pkt/$ mam przesunac pionek na pole 1 pkt/USD i dodac 100 do wyniku - czy to znaczy ze bede brac ponad 100.000 S ?

: 29 mar 2006, 09:15
autor: Vasquez21
nie jestem Natanielem ale odpowiem...

co z tego, że będziesz miał inwestycje na poziomie 25,000 skoro jakiś gracz będzie przed Tobą 20 punktów w punktacji ? I później będziesz miał spore problemy żeby go dogonić ?

Co do 100 pkt... w instrukcji jest wyraźnie napisane, że jeśli gracz przkroczy 100 pkt, to należy jechać nim od nowa... czyli znów 1-2-3-4 itd... i patrzeć tylko na zarobki na tych liczbach... czyli gracz ma sporo punktów ale zaczyna zarabiać mniej kasy i od nowa musi się tak jakby rozwijać.

: 29 mar 2006, 12:48
autor: Nataniel
Nie chodzi o to, zeby zatrzymac inwestycje na poziomie 25,000 tylko, zeby nie dopuscic do takiego debetu. Inwestycje nalezy po prostu wykonywac z zysku a nie caly czas posilkujac sie debetem.

: 08 maja 2006, 14:24
autor: bazik
czytam rebelowe reguly i natrafilem na cos takiego (o budowie polaczen):
"Gracz konczy budowe , kiedy polozy na planszy 4 zetony w tym polaczeniu LUB polaczy je z miastem. Zauwaz , ze w ten sposob gracz nie moze wybudowac wiecej niz jednego polaczenia podczas jednej akcji. Jezeli gracz polozyl 4 zetony torow, ale nie zdolal polaczyc sie z miastem, to polaczenie uznawane jest za niekompletne. Wszystkie niekompletne polaczenia dejmowane sa z planszy na koncu trzeciej rundy."

abstrachujac od tego ze termin runda nie jest w instrukcji nigdzie wiecej uzywany, (sa tury i fazy), z tego co rozumiem to moge sobie polozyc 4 tory nic nie laczac, wydac te x tysiecy, i chwile potem (zanim bede mogl zrobic cos jeszcze, np. dobudowac reszte polaczenia) zdejme te tory z planszy. zbyt idiotyczne zeby bylo mozliwe. czy ktos moglby mi powiedziec czego nie kumam?

: 08 maja 2006, 14:36
autor: zewsi
bazik pisze:czytam rebelowe reguly i natrafilem na cos takiego (o budowie polaczen):
"Gracz konczy budowe , kiedy polozy na planszy 4 zetony w tym polaczeniu LUB polaczy je z miastem. Zauwaz , ze w ten sposob gracz nie moze wybudowac wiecej niz jednego polaczenia podczas jednej akcji. Jezeli gracz polozyl 4 zetony torow, ale nie zdolal polaczyc sie z miastem, to polaczenie uznawane jest za niekompletne. Wszystkie niekompletne polaczenia dejmowane sa z planszy na koncu trzeciej rundy."

abstrachujac od tego ze termin runda nie jest w instrukcji nigdzie wiecej uzywany, (sa tury i fazy), z tego co rozumiem to moge sobie polozyc 4 tory nic nie laczac, wydac te x tysiecy, i chwile potem (zanim bede mogl zrobic cos jeszcze, np. dobudowac reszte polaczenia) zdejme te tory z planszy. zbyt idiotyczne zeby bylo mozliwe. czy ktos moglby mi powiedziec czego nie kumam?
Na zbudowanie połączenia masz 3 rundy. Jeśli Ci się nie udało to na koniec 3 rundy likwidujesz niedokończone połączenie.
W oryginalnej instrukcji jest dokładnie taki sam zapis.
"All incomplete links are removed at the end of third round of each turn."

: 08 maja 2006, 14:45
autor: bazik
aaaa lapie. mam 3 'akcje' na duza kolejke, w jednej akcji moge zbudowac 4 tory, niedokonczone sa kasowne po tym jak zrobie 3 'akcje' (skonczy sie duza kolejka)

thx

: 08 maja 2006, 14:47
autor: bazik
(i w rebelowej instrukcji jest to napisane, szukalem 'runda' zamiast 'rund' w tekscie, i znalazlem malo wystapien)

: 08 maja 2006, 14:59
autor: zewsi
bazik pisze:aaaa lapie. mam 3 'akcje' na duza kolejke, w jednej akcji moge zbudowac 4 tory, niedokonczone sa kasowne po tym jak zrobie 3 'akcje' (skonczy sie duza kolejka)

thx
Miło mi, że mogłem pomóc :)

: 08 maja 2006, 15:13
autor: bazik
rozpieszczony caylusem/powergridem z pelna dowolnoscia kolejnosci graczy od razu widze miejsce dla wariantu gdzie licytuje sie kazde miejsce w kolejnosci, nie tylko pierwsze (zeby gracz siedzacy po kims kto zawsze musi byc pierwszy nie mial przewagi nad reszta). czy ktos cos takiego probowal?

: 08 maja 2006, 15:30
autor: dasilwa
bazik pisze:rozpieszczony caylusem/powergridem z pelna dowolnoscia kolejnosci graczy od razu widze miejsce dla wariantu gdzie licytuje sie kazde miejsce w kolejnosci, nie tylko pierwsze (zeby gracz siedzacy po kims kto zawsze musi byc pierwszy nie mial przewagi nad reszta). czy ktos cos takiego probowal?
A dlaczego niby gracz siedzący po kimś kto musi byc pierwszy ma przewage nad innymi? Zawsze gracz który "musi" być pierwszy ma właśnie przewage. Zreszta licytacja kolejności jest co 3 rundy wiec ktoś ktoś poczuł się pokrzywdzony i w ostatniej kolejce bo wykonywał akcje ostatni, teraz ma szanse być pierwszy.

: 08 maja 2006, 16:14
autor: bazik
chodzi mi o sytuacje gdy jest ktos kto zaplaci dowolnie aburdalna kwote zeby byc pierwszy, i nigdy sie nie da przelicytowac. jesli ktos taki gra, i siedzisz tuz przed nim a nie tuz za nim to masz troche pecha... troche przerysowalem te postac moze, ale pokazuje ze moze miec wplyw kto na ktorym krzesle usiadzie. a ze wzgledu na specyfike grupy z ktora czesto gram nauczylismy sie a) preferowac gry gdzie nie jest to istotne (PG, caylus), albo b) losowac miejsca gdzie kto siedzi (PR)

tak naprawde to tak samo jak siedziec w PR przed kims kto w kazdej kolejce produkuje... w zasadzie nie ma o co grac, juz sie prawie przegralo

stad mysl ze skoro i tak sie licytuje kto jest pierwszy, to moze licytowac wszystkie miejsca i caly problem calkiem znika (tyle ze wydluza gre dodanie wiecej licytacji)

: 08 maja 2006, 19:29
autor: dasilwa
Ja mam takie pytanko! Czy można spasować w swojej rundzie i nie wykonywać żadnej akcji? Nieraz zdarza się że gracze nie chcą wypuszczać na rynek kolejnych akcji żeby się nie zadłużać za bardzo a wiadomo, że jak nie ma kasy to praktycznie nic się nie zrobi. W zasadach nie ma nic co by zabraniało pasować ale z drugiej strony jasno jest swierdzone jakie akcję można wykonać podczas rundy i ani słowem o pasowaniu. My ustaliliśmy że można posawać. A jak wy gracie?

: 08 maja 2006, 19:41
autor: zewsi
dasilwa pisze:Ja mam takie pytanko! Czy można spasować w swojej rundzie i nie wykonywać żadnej akcji? Nieraz zdarza się że gracze nie chcą wypuszczać na rynek kolejnych akcji żeby się nie zadłużać za bardzo a wiadomo, że jak nie ma kasy to praktycznie nic się nie zrobi. W zasadach nie ma nic co by zabraniało pasować ale z drugiej strony jasno jest swierdzone jakie akcję można wykonać podczas rundy i ani słowem o pasowaniu. My ustaliliśmy że można posawać. A jak wy gracie?
Też spotkałem się z tym problemem. Ale ja gram bez pasowania. W instrukcji jest napisane jakie akcje można podjąc w czasie swojej rundy. Ja ten katalog traktuję jako zamknięty. To znaczy nic nie dodaję od siebie.

: 09 maja 2006, 08:56
autor: Vasquez21
A moim zdaniem to poprostu niedopatrzenie, i my gramy oczywiście z pasowaniem.

: 09 maja 2006, 10:27
autor: bazik
http://www.boardgamegeek.com/thread/87432

nikt rozpoznawalny przeze mnie sie tam nie wypowiedzial, ale byly glosy za 'nie wolno pasowac' a nie bylo zadnych 'wolno pasowac'

: 09 maja 2006, 12:57
autor: Nataniel
Wg mnie pasowanie nie ma sensu - zawsze jest przeciez jakas akcja do wykonania, ostatecznie mozna wziac karte? Zawsze oplaca sie tez rozbudowywac - nawet kosztem kredytu - po to, aby miec zysk w przyszlosci. Jakos nie czuje sytuacji, w ktorej w tej grze oplaciloby sie spasowac.

: 09 maja 2006, 13:08
autor: dasilwa
Ja też takiej potrzeby nie czuje, bo pasowanie to raczej cofanie się do tyłu w rozwoju. Jednak już dwa razy zdarzyło sie, że mój kolega stwierdził, że nie będzie nic robił bo mu się nie opłaca (żadnej karty nie było do wziecia bo zostały same z trasami). Zaznaczam że to ma przeważnie miejsce w 3 rundzie po ktorej trzeba oddać kase akcjonariuszom. Jednak chyba będe musiał przeforsować wśród graczy, że nie można pasować. Dzięki za pomoc

: 10 maja 2006, 11:55
autor: Vasquez21
3 tura...
nie ma kart do wzięcia
nie ma towaru do przewiezienia
gracz ma 0 gotówki
i misję do wykonania, aby wziąźć jak najmniej pożyczek podczas gry, a w tym momencie ma ich tyle samo co jeden z innych graczy...

nie piszcie, że zawsze można coś zrobić, bo czasem poprostu nie można :)

: 22 sie 2006, 10:31
autor: ja_n
Dopiszę się do tego wątku. Niedawno miałem okazję zagrać. Dwa razy. Raz dla sześciu graczy, raz dla czterech graczy. Generalnie zawsze mnie odpychają gierki super efektowne, z wieloma figurkami, na które ludzie się rzucają bo są tak fajnie wydane (oczywiście kosztują przy okazji kupę kasy). Dopiero pozytywne nastawienie bazika mnie przekonało że trzeba spróbować Tycoona. I właśnie miałem okazję.

Gra pokazała dwa różne oblicza, w zależności od liczby graczy. Przy sześciu graczach skończyła się w poczuciu, że dopiero się rozkręcamy a tu już koniec. Niedosyt i rozczarowanie, choć mechanika i wykonanie gry moim zdaniem super. Do dziwnej kolorystyki miast i ścieżki punktacyjnej można się spokojnie przyzwyczaić, moim zdaniem to żadna wada. Plansza również jakoś nie chciała się wcale wypaczać jak lamentuje połowa BGG (a oglądałem 2 różne egzemplarze). Gra była ciekawa, właśnie złapaliśmy o co chodzi i zaczęliśmy kręcić biznesy a tu koniec.

Dla czterech graczy - całkiem co innego. Pełnia szczęścia. Okres inwestowania w sieć, rezerwowania dla siebie miast z towarami (tak że nikt nam nie zdąży ich podkraść) i podnoszenia sprawności naszych silników przy umiarkowanych dochodach, a potem finisz - tłuczenie punktów jeden za drugim. Koniec gry we właściwym momencie i wszyscy gracze zadowoleni (z gry, bo nie wszyscy z wyniku).

Dla mnie gra świetna, dla sześciu graczy trzeba jedynie podnieść limit pustych miast (choć wtedy rozgrywka będzie dłuższa). Jedyne co mi się średnio podoba to losowanie postaci na początku i te ich misje do wypełnienia. Nie podoba mi się że są dwie karty z gościem który ma mieć najwięcej pieniędzy i najmniej akcji na końcu - oni mają dużo trudniej niż inni, bo mogą mieć konkurencję. Zwłaszcza ten z akcjami - przy czterech graczach trzech z nich miało ledwie 3 akcje na końcu - to chyba minimum przy jakim można nadal walczyć, na dwóch akcjach raczej trzeba za dużo czasu stracić na początku. W takich warunkach posiadanie "najmniej" akcji jest niemal niemożliwe, w każdym razie nie warte tych 5 punktów premii.

Podsumowując - gorąco polecam. Testy w 2 osoby jeszcze przede mną (może dzisiaj namówię Paulinę). Jeśli tylko macie odpowiedni stół - bierzcie Tycoona. Plansza ma 90x110 cm i taki stół jest potrzebny - elementy do gry mieszczą się w zasadzie na obrzeżach lub pod planszą (akcje i pieniądze).

: 22 sie 2006, 10:45
autor: dasilwa
ja_n pisze:
Plansza również jakoś nie chciała się wcale wypaczać jak lamentuje połowa BGG (a oglądałem 2 różne egzemplarze).
Ja moge przylaczyc sie do lamentowania nad planszą choć nie swoją tylko kumpla która niestety sie wypaczyla. Myśle, że wyszła cała partia takich plansz. Zaznacze, że grałem tez na planszy mirasa23 i tam plansza jest ok.

Oczywiście przyłączam sie do zachwytów nad RT. W moim prywatnym rankingu gier jest w pierwszej 5.

: 22 sie 2006, 11:59
autor: bazik
ja gralem jak dotad tylko w 6 i jak mowi ja_n zawsze jest niedosyt. w mniej sie balem probowac bo nawet przy 6 jest malo interakcji, przy mniejszej ilosci graczy na tak wielkiej mapie nie widzialem za bardzo szans ze to sie nie zamieni w wieloosobowy pasjans dla wszystkich poza tymi bijacymi sie o nowy jork i okolice...

: 22 sie 2006, 14:48
autor: MichalStajszczak
Niestety duże powierzchnie tektury, w które wsiąka farba lub klej, mają tendencje do wypaczania się. Wynika to między innymi z różnicy własności mechanicznych w zależności od kierunku, sposobu przechowywania, różnic wilgotności miejsc, w którym poddawana jest kolejnym procesom obróbki itd. Dlatego widząc jeden wypaczony egzemplarz mozna mieć obawę, że jest to zjawisko powszechne w danej partii towaru (tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń)

: 05 paź 2006, 12:57
autor: MataDor
Czy ktoś coś wie o jakimś błedzie w druku na planszy do RRT jeśli chodzi o niebieskie i fioletowe hexy miast? Bo znalazłem na stronie EagleGames .jpga z kilkoma miastami w tych kolorach, teoretycznie do naklejenia. Ale żadnego info do tego.

Grę dopiero zamówiłem wiec jeszcze nie mogę porównać tych miast.
Z góry dziękuję za info.