II Wojna Światowa

[Barto]

Witam

Szukałbym gry strategicznej w tematyce II wojny światowej.
Chechy:
-aby obejmowała konflikt globalnie, a czasowo najlepiej od 1942r lub wcześnie – coś jak w Axis & Alleis, ale szukałbym gry bardziej rozbudowanej.
- Od 2 graczy do 3-5 i aby się w miarę dobrze skalowała.
- Czas rozgrywki do ok. 5h

Jeśli jest jakaś gra która mniej więcej spełnia w.w to chętnie bym się o niej dowiedział, swego czasu trochę szukałem ale zazwyczaj trafiałem na gry w skali taktycznej lub jedynie z wydzielonym odcinkiem zmagań.

[Wilk]

Najtrudniej będzie z tą globalnością chyba. Co powiesz na Europe Engulfed i Asia Engulfed? Z tego, co wiem obie gry można połączyć w jednego "potwora" i masz globalnie II wojnę. Tylko że tu z kolei będzie kłopot, żeby się zmieścić w 5 h.

[yanoo]

Europe Engulfed albo... musisz poczekać na Sturm! Europa (połowa przyszłego roku?)

[farmer]

Stanowczo rekomenduję Europe Engulfed oraz Asia Engulfed - świetne, naprawdę świetne gry, dające bardzo fajne poczucie faktycznych, tytanicznych zmagań w Wielkiej Wojnie.

Miej jednak na uwadze, że:
- gry co prawda można połączyć, ale nie jest to zbyt dobrze pomyślane, oraz tworzy nam potwora do którego 2uch osób może być za mało, żeby to opanować;
- czas gry Asia Engulfed to około 10 godzin (więcej, w pierwszych partiach),
- czas gry Europe Engulfed to około 14 godzin (więcej, w pierwszych partiach).

"Niestety", aby poczuć epickość konfliktu, swoje trzeba przy nim wysiedzieć - choć dla mnie ani minuta gry nie jest stracona

pozdr,
farm

[Odi]

Są jeszcze bardzo dobrze oceniane No Retreats! (sam front wschodni) oraz War in ther Pacific (wiadomo... )

edit:

Strasznie pogmatwałem... Doznałem jakiegoś zaćmienia i zamiast Empire of the Sun wpisałem... War in the Pacific, czyli grę komputerową (swoją drogą - znakomita)

Czyli reasumując: No Retreat i Empire of the Sun

[surmik]

Większość gier wojennych jest tylko na 2, ewentualnie na 3 osoby. Europe Engulfed (2-3os) ma spory czas rozgrywki. Sturm Europa! wychodzi dopiero na wiosnę (o ile nie później). Możesz poczekać również na Supreme Commander od GMT (http://www.gmtgames.com/p-278-the-supreme-commander.asp). Te trzy gry mają jedną wadę, że obejmują tylko konflikt w Europie.

Globalnie masz np. World in flames (http://boardgamegeek.com/boardgame/1499/world-in-flames) ale sam zobacz ile trwa rozgrywka \

EDIT: Gra polecana przez Odiego nazywa się No Retreat: the Russian Front.

[Andy]

Jeśli to nie musiałby być cały świat, a wystarczył np. Pacyfik z przyległościami, to świetną grą jest Empire of the Sun Marka Hermana. Po nabraniu wprawy w 5 godzinach można się zmieścić.

Recenzja: http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Jeśli może to być przydatne, to dostępna jest instrukcja po polsku: http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

i tłumaczenia kart: http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

Inną grą na ten sam temat, potraktowany w bardziej skondensowanej formie, jest Fire in the Sky, niestety wydana już dość dawno, niewiadomo dlaczego nie wznawiana i dostępna tylko na rynku wtórnym.

[Wilk]

niewiadomo dlaczego nie wznawiana

Otóż tu odpowiedź chyba jest prosta - MMP i ich legendarna nieudolność. Gorzej zarządzanej firmy chyba w branży gier historycznych nie ma, co oczywiście nie jest fajne, bo mają wiele bardzo ciekawych tytułów.

Wracając do tematu, oczywiście wszystkie wymienione tu gry są bardzo dobre, tyle że na ogół nie obejmują całości II wojny. Nie wiem też, jakie są preferencje pytającego, bo na przykład wspomniane Empire of the Sun to gra dość wymagająca z punktu widzenia mechaniki. Jeśli chodzi o szybkie, proste (nie trywialne, chodzi o prosty silnik i zasady!) gry, to może front wschodni w "A Victory Lost" (wyczerpanym już dziś) i "A Victory Denied" (wciąż w sprzedaży)? Właściwie spełniają Twoje warunki poza tym, że nie są o całej wojnie i nie chodzą na więcej niż 2 graczy. W AVD nie grałem (ale mam chęć spróbować), natomiast przygodę z AVL wspominam bardzo dobrze, emocjonująca gra, którą można przy wprawie skończyć w jakieś 4 h. Jedyną wadą jest to, że po jakichś kilkunastu rozgrywkach wkrada się pewna powtarzalność, z opinii kolegów wiem, że następca - AVD - eliminuje ten problem.

[Barto]

Dzięki wszystkim za odzew i proponowane tytuły. Szczerze to byłbym zainteresowany Europe Engulfed, ale czasochłonność tytułu wymagałby podzielenia rozgrywki na 2-3posiedzenia co prawdopodobnie mogło by nie przejść ze względu na moich potencjalnych współgraczy . A raczej nie chciałbym kupować gry która nie miała by zbytnich widoków aby pójść w ruch. Więc ostatecznie chyba jeszcze poczekam bo Sturm Europa zapowiada się dość ciekawie.

[Odi]

Sturm Europa ma mieć podobny czas rozgrywki co EE, więc nie wiem, czy dokładnie tego szukasz. No i bazowo wymaga 3 graczy (przy 2 rozgrywka toczy się tylko na froncie wschodnim).

Raczej chyba trudno znaleźć grę obejmującą wszystkie fronty II ws, która schodziłaby poniżej 5 godzin. Myśle, że gdyby ktoś zapropnował coś takiego na poziomie 3h, mógłby sporo zarobić

[farmer]

Chyba jest taka gra, Attack! - w dodatku ładnie wygląda z tymi wszystkimi figurkami.

Pozostaje tylko pytanie, czy 6cio letnią wojnę prowadzoną na wielu frontach, w odmiennych warunkach, na całym globie da się sensownie oddać w grze trwającej około 3 godziny?
Wydaje mi się, że aby w ogóle poczuć pewne mechanizmy, zależności, problemy ówczesnych dowódców, musimy narzucić sobie jednak jakąś granicę uogólniania i umowności, bo w przeciwnym razie gra o II WŚ staje się zabawą w tąże (jak w przypadku tego Attack!), ot przestawianie żołnierzyków z pola na pole.

Chyba, że ktoś właśnie czegoś "szybkiego" i prostszego szuka - wtedy wszystko okej .

pozdr,
farm

[Odi]

No skoro Wallace potrafił oddać cztery wieki historii w 2-3 godzinnej grze (Boże Igrzysko), to myślę, że spokojnie możemy się domagać zaprojektowania niegłupiej gry, kompleksowo opisującej strategiczne aspekty sześcioletniej II wojny światowej

edit: zapomniałem dopisać, że chodzi o Boże Igrzysko

[farmer]

No tu właśnie wpadamy na tą granicę uogólniania .
Nie znam gry, o której wspominasz, nie potrafię więc odnieść się do tego, jak szczegółowo i udatnie gra oddaje charakter tych 4ech wieków historii, jakie zdarzenia obejmuje, jakich nie, czy wojna 30to letnia (podejrzewam, że mowa o 4ech wiekach po średniowieczu) to jedna karta, jedno zdanie na jednej karcie czy szereg kart opisujących poszczególne wydarzenia tejże wojny, pozwalając tym samym na wprowadzanie zmian w historii .

Tak czy inaczej jednak, jeśli ktoś udatnie i ciekawie zamknie konflikt IIgo wojenny w grze 3godzinnej, to na pewno i mnie tym kupi - im człek bowiem starszy, jakoś tak dramatycznie maleje ilość czasu, jaką może przeznaczyć na porządną grę .

pozdr,
farm

[loker]

Właśnie wyszła reedycja podobno rewelacyjnej gry II-wojennej Totaler Krieg! Axis Empires. Podobnie jak w EE można grać tylko w Europie, albo rozszerzyć działania na Pacyfik dokupując dodatek Dai Senso. Gra oprócz czystej strategii ma też ciekawy aspekt dyplomatyczny zarządzany za pomocą kart. Jest dla 2-3 osób, ale podobno od biedy można też grać samemu.

[waffel]

Playing Time
3600 minutes

:) rozumiem że są krótsze scenariusze, ale chyba chodziło o rozegranie całej wojny w rozsądnym czasie.

[Odi]

Tak czy inaczej jednak, jeśli ktoś udatnie i ciekawie zamknie konflikt IIgo wojenny w grze 3godzinnej, to na pewno i mnie tym kupi - im człek bowiem starszy, jakoś tak dramatycznie maleje ilość czasu, jaką może przeznaczyć na porządną grę .

No i o tym właśnie mówię

Gra pewnie musiałaby się ogniskować bardziej na kwestii zarządzania zasobami i produkcji, a mniej na kwestiach stricte militarnych. Pewnie zamiast przesuwania bloczków/żetonów po mapie lepsze byłyby karty zagrywane z ręki, jak wielkie ofensywy/kontrofensywy (może jakiś deck building?). Nie do końca byłaby to gra 'wojenna' w takim konserwatywnym rozumieniu tego słowa (żetony, heksy, kostki, CDG itp), ale jednak samego ducha II ws oddawałaby dobrze (koniec końców liczyła się przewaga materiałowa zwycięzców, a nie finezyjne operacje pokonanych)

[loker]

Playing Time
3600 minutes

Kurcze, nie wiem dlaczego, ale wyszło mi,że to 6 godzin

[Barto]

Sturm Europa ma mieć podobny czas rozgrywki co EE, więc nie wiem, czy dokładnie tego szukasz. No i bazowo wymaga 3 graczy (przy 2 rozgrywka toczy się tylko na froncie wschodnim).

Zmyliło mnie info. podane na BGG, choć i tak te 2h wyglądało podejrzanie

Mi większe skomplikowanie zasad jak i długi czas rozgrywki osobiście nie przeszkadza, ale niestety współgraczy na tego typu gry nie mam pod ręką i muszę się z wyprzedzeniem specjalnie na takie rozgrywki umawiać. Zaś dzielenie gry na parę posiedzeń też było by problematyczne. Dla mnie spotkanie przy planszy to tak optymalnie z 6h, zdarzały mi się parę razy i 8 godz. wyrobić ale już przy takim czasie i nie banalnej grze zmęczenie graczy jest odczuwalne i poziom rozgrywki spada.

[clown]

Zmyliło mnie info. podane na BGG, choć i tak te 2h wyglądało podejrzanie

Standard "marketingowy". Podobnie było przy opisach Orła i Gwiazdy (potem mimochodem okazało sie, że czas dotyczy pojedynczych scenariuszy) czy No Retreat, dla której dwie godziny to czas jednego scenariusza. Jest to kolejny (moim zdaniem bardzo nie fair) chwyt mający zachęcić do kupna gry z uwagi na krótki czas rozgrywki, co jak wiadomo jest jednym z kryteriów wyboru graczy.

[Ouragan]

Idealną grą dla Ciebie spełniająca niemalże wszytskie wymagania jest gra:

"From Barbarossa to Berlin" wydawnictwa GMT.

Obejmuje ona okres od ataku Niemiec na ZSRR do końca wojny. Gra jest historyczna. Jedna osoba obejmuje przywódctwo nad państwami Osi (Niemcy, Włochy, Rumunia, Bułgaria, Węgry) , inna nad alintami (ZSRR + alianci zachodni). Gra tyczy się Europy. Generalnie chodzi o to, aby Niemcami wygrać miażdząco, na początku gry, a jak się nie uda to przetrwać, do maja 1945 roku. Zagrać więc nimi lepiej niż poprowadził je Hitler . Alianci oczywiście mają za zadanie zgładzić Oś lepiej niż historycznie, no i przetrwać 1941 - 1942 r. Gra bardzo ciekawa, całkiem historyczna, zawiera planszę (Europa + wycinek Afryki i Azji mniejszej), żetony wojsk (stosunkowo mało, reprezentujących generalnie armie, które można rozmieniać na korpusy, nie ma więc mozlonej dłubaniny) oraz karty gry, dla każdej ze stron, obrazujące możliwości taktyczno strategiczne jak i określone zdarzenia polityczno - militarno - gospodarcze. Gorąco polecam.

[Andy]

Tylko czy to jest dobra gra? Sam nie grałem, ale czytalem dużo krytycznych uwag tych którzy spróbowali. Może to efekt zawodu, bo zastosowanie mechaniki Ścieżek chwały do gry o II wojnie światowej zapowiadło rewelację, a wyszło zdaje się znacznie gorzej.

[Ouragan]

Grałem trzy partie i nie mogę powiedzieć że jest to zła gra. Musiałbym wypróbować jeszcze kilka wariantów. Aby zagrać w nią dobrze, trzeba nie pomylić się w rzucaniu odpowiednich eventów, bo może to nam się mocno zemścić w rozgrywce. Przegrałem za pierszym razem Niemcami, bo olałem Afrykę i nie wprowadziłem wojny totalnej, a aliant rzucił Cassablankę, co dało mu masę punktów zwycięstwa. Innym razem grając aliantami, zużyłem kartę land lease na uzupenienia, przez co później doszła mi ponownie bardzo późno, przez co Sowieci póżno zaczęli dostawać armie pancerne... no i nie zdążyłem z wyzwalaniem Berlina. Innym razem wylądowałem w Norwegii zamiast w Afryce, co dało mi całkiem ciekawą koncepcję wygrania wojny, bo wjechałem aż do Danii, ale... trzy pechowe rzuty kością pod rząd i ofensywa zachodnia się zakończyła, musiałem poczekać na lądowanie w Normandii i znowu nie zdąrzyłem zniszczyć Niemiec do 1945 r. Jest kilka różnych strategii w grze, na prawdę polecam. Gra nie jest gorsza niż EoTS, w którego też się zagrywam,a do którego też można mieć wiele pretensji, co do różnych "dziwnych" warunków zwycięstwa Mechanika jest oparta co prawda na Ścieżkach Chwały, ale zasady walki pancernej jednostkami zmotoryzowanymi, powoduja, że z pierwszą wojną gra ma mało wspólnego. Wojna jest wysoce manewrowa. Usunięto idiotyczny motyw odcinania armii od zaopatrzenia (zaopatrzenie sprawdza teraz każda ze stron osobno pod koniec własnego ostatniego etapu). Wprowadzono, dodatkowe zasady walki w Afryce. motywy plaż desantowych, na któych może desantować się aliant. Osobiście uważam, że nie jest gorsza od Ścieżek Chwały.

[Andy]

Usunięto idiotyczny motyw odcinania armii od zaopatrzenia

To jedna z mądrzejszych reguł Ścieżek chwały. Dzięki niej jest to gra o pierwszej wojnie światowej, a nie o jakiejś dowolnej wojnie.

A co do BtB, tu bardzo wyważona recenzja: http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

[Ouragan]

Usunięto idiotyczny motyw odcinania armii od zaopatrzenia

To jedna z mądrzejszych reguł Ścieżek chwały. Dzięki niej jest to gra o pierwszej wojnie światowej, a nie o jakiejś dowolnej wojnie.

Jasne, w From Barbarossa to Berlin też występuje możliwość odcinania armii od zaopatrzenia, ale... sprawdza się je pod koniec SWOJEJ ostatniej tury w etapie, a nie tak jak w Ścieżkach Chwały pod koniec ostatniego etapu, co powodowało, że zasada ta biła bardziej Niemców, bo Ci jako że nigdy nie kończyli etapu musieli uważać, aby ostatnia tura Aliantów nie spowodowała odcięcia im armii. Z drugiej Strony "losowość bitwy", często właśnie dawała możliwość aliantom okrążenia w drodze pościgu jakiejś armii, na co gracz Niemiecki mógł zareagować jedynie zaciśnięciem zębów

[Andy]

Jeśli chodzi o zmianę momentu sprawdzania zaopatrzenia, to zgoda. Pomyślałem błędnie, że jesteś jednym z licznych kwestionujących w ogóle sens istnienia tej reguły w Ścieżkach, pod hasłem "przecież korpus nie może okrążyć sześciu armii!"

A chodzi właśnie o to, żeby gracze nie dopuszczali do takich sytuacji!