forum dla twórców gier ( ang )

[Senaszel]

Zarzucam wam linka w ramach przeprosin za to co napiszę.

Ta część forum ma swoich stałych bywalców: część z nich udziela porad ( na ile naprawdę wartościowych? ), część to młodsi ( wiekiem nie stażem ) użytkownicy forum.. są jeszcze inni w tym tworzący gry na których projekty wręcz czekam ( RUSE, ten-polski Dominant Spieces, Orszak Bachusa Poooqa) ale jak jest z ich rzeczywistym wykonaniem?
Jedyna ukończona gra na tym forum znajduje się w innym dziale. Nie grałem jeszcze. Ale sobie przy niej dłubie. !Zeby wykonać i zagrać. Napiszę o niej jeszcze jak zagram.
Nie piszę wam żebyście robili gry a nie o tym pisali, bo sam wiem ze czasami można robić i jedno i drugie a czasami nie ma na nic siły, czy chęci.
Ale tylko pomyślcie jak to jest że użytkownicy tego forum wydali swoje gry a nie pisali o tym w tym dziale? Czy gdybyście zrobili swoją grę czy pisalibyście tu o niej czy ją wydali?

Z życzeniami ukończenia projektów dla wszystkich,

[poooq]

Bardzo dobrze rozumiem o czym piszesz, sam nie raz, nie dwa wrzucałem tutaj swoje pomysły na nowe projekty czekając na odzew: czasem był, czasem nie... Były to momenty kiedy niezbędne było dla mnie wsparcie w temacie "czy mój pomysł jest tak naprawdę rewolucyjny czy to tylko hormony?" Inne przyjazne głosy to takie które kierowały mnie do podobnych gier lub podsuwały istniejącą już mechanikę. Oszczędzamy czas zapoznając się z wymyślonymi patentami, marnujemy go, czekając na pochwały i klepanie po ramieniu. Pomaganie w projektach skazanych na zapomnienie też jest dołujące: nawet kiedy rzecz zapowiada się genialnie po czasie zdycha... Szkoda, ale taka jest prawda. Ale i tak uwielbiam tu zaglądać.

[Matio.K]

Doszedłem do wniosku, że blog zjada mi i tak wystarczająco dużo czasu, więc skupiam się już tylko na opracowywaniu gier, i od czasu do czasu, podzielenia się z tym na matiok.blogspot.com

[quote="Senaszel" (...) są jeszcze inni w tym tworzący gry na których projekty wręcz czekam ( RUSE, ten-polski Dominant Spieces, Orszak Bachusa Poooqa) ale jak jest z ich rzeczywistym wykonaniem? [/quote]

Cały czas się robi i po grubo ponad setce partii już tylko szlifuję to i owo. Najgorzej jest u mnie z czasem, bo chętnie wyjechałbym na jakis większy konwent, a tam wlasnie mógłbym sprobować zainteresować tytułem wydawcę

[Archibald]

Ten link juz mamy viewtopic.php?f=5&t=9884&start=0 (jest w pierwszym poscie )

A to, ze pisanie w tym dziale to sztuka dla sztuki to tajemnica Poliszynera

[Władca Areny]

Niestety, jak to często bywa w internecie, częściej spotyka się na forach ludzi rzucających kłody pod nogi, niż takich, którzy w jakikolwiek sposób udzielą wsparcia. Choćby mentalnego.
Zrażony tym faktem przestałem się tutaj udzielać, choć przyznam szczerze, że regularnie tu zaglądam i czytam wszystkie wypociny młodych twórców.
Nieprawdą jest, że starcza nam sił jedynie na bezproduktywne dywagacje.
Na poparcie mej tezy wspomnę jedynie, że Władca Areny trafił już do drukarni i niedługo będzie można go kupić.
Pozdrawiam wszystkich zarażonych bakcylem tworzenia.

[Senaszel]

Wiem, widziałem trailer na youtubie (Fajny lektor), gratuluje publikacji

bdw: Myślałem że napiszesz że można najpierw o grze pisać na forum a później ją wydać.

[Yamada Hanushi]

To ja też dorzucę swoje 3 grosze

Wydaje mi się, że pomysły wrzucane tutaj na forum nie mają zbyt dużej szansy zaistnienia w realnym świecie. Dzieje się tak z kilku powodów (podkreślam: jest to moja opinia więc nie musisz Drogi Czytelniku się z nią zgadzać):

1. Brak oryginalności

Duża część pomysłów jest po prostu wtórna. Zarówno jeśli chodzi o konwencję (np. gra o statkach kosmicznych, gra w konwencji postapokalipotycznej, gra fantasy) jak i mechanikę (np. sumujemy siłę, od tego odejmujemy obronę i tak obliczamy obrażenia). Czytając opisy pomysłów nie ma się wrażenia "Wow!Tego jeszcze nie było!" tylko wrażenie "Aha widziałem to tu i tam" albo "To prawie identycznie jak w...". Z mojej perspektywy gra, abym wydał na nią pieniądze, musi posiadać jakiś kluczowy elementem wyróżniający ją na tle wszystkich innych produkcji. Na obecnym etapie na jakim znajdują się gry planszowe jest to niezwykle trudne zadanie. Głównym powodem jest to, iż rynek jest przepełniony grami - na BGG jest zarejestrowanych prawie 55 tys. tytułów!

2. Słabe dopracowanie pomysłów

Autorzy pomysłów wrzucają na forum szczątki myśli, urywki konceptów i zarysy mechanik. Pomysły są opisywane bardzo ogólnie (np. "co turę/(10tur)/w określonej sytuacji dociąg kart wydarzeń dla graczy, które będą mogły zmienić sytuacje na polu walki") co powoduje, iż ciężko orzec czy dana mechanika będzie miała rację bytu czy też nie. Zaprojektowanie mechaniki to jeden z trudniejszych etapów gry więc to tutaj powinna się kumulować w pierwszej fazie cała energia projektanta.

3.Wspólna praca nad projektami

Myślę, że projekty wspólne (np. "Zróbmy razem grę") są skazane na zagładę z definicji. Przypadkowe osoby, różne wizje, brak wytycznych za co są odpowiedzialni zainteresowani, różny stopień zaangażowania poszczególnych osób to tylko kilka powodów (a naprawdę mógłby ich wypisać dziesiątki) dla których projekt umrze zanim jeszcze zdąży się rozkręcić na dobre.

4. Zaskoczenie

Projekty "forumowe" nie mają też jednego ważnego atrybutu - aury tajemniczości. Przez to, iż proces tworzenia zostaje upubliczniony nie ma się wrażenia obcowania z czymś...hm...jakby to powiedzieć...z czymś niezwykłym, niedostępnym.Widzi się także błędy projektanta, jego wątpliwości. Wiecie o co chodzi?

Z tego też powodu myślę, że ewentualnym Twórcom trudno będzie przekonać wydawcę, iż warto zainwestować w projekt (a są to całkiem duże pieniądze), który wisi ogólnie dostępny w sieci...


Podsumowując: Moim zdaniem gry publikowane na forum nie będą zbyt często wydawane. Jednocześnie sam baaaaardzo często odwiedzam ten dział i uważam, że jest on potrzebny. Myślę, że trzeba po prostu traktować to miejsce jak plac do ćwiczeń, a nie jak trampolinę do sukcesu. Z tej perspektywy każdy pomysły, nawet szczątkowy i będący kopią już istniejącego tytułu, służy jego Twórcy - daje mu możliwość skonfrontowania swojego pomysłu z doświadczeniem innych projektantów. Kończąc zachęcam wszystkich do tworzenia gier i bawienia się tym procesem bo przecież to powinno być tutaj najważniejsze

[Bri]

To ja bym dorzucił jeszcze temat lenistwa odbiorców czytelników - mało kto ma ochotę ściągnąć czyjąś grę, czy to wersję alfa, beta czy 99,999% skończoną by samemu sobie wydrukować, pokolorować, zrobić figurki z modeliny. Oczywiście wielu chętnie pobierze zagraniczne gry (np. polecane na bgg albo na podcastach) Print&Play, a polskie "amatorskie" ma tam gdzie słońce nie dochodzi. "No bo czemu ja mam sprawdzać czyjąś nieznaną grę, gram tylko w sprawdzone tytuły".

A o czymś takim jak "feedback" można zapomnieć. "Co? nie dość że mam sobie sam ściągać, drukować, kleić, kupować kostki i koszulki na karty, to jeszcze mam jakąś statystykę prowadzić? czy tego gościa poj..ało??". Odbiorca chce mieć wszystko na tacy pod nosem na gotowo zrobione (high quality wydruki, metalowe miniaturki ręcznie malowane...) i potem najwyżej kliknie "lubię to" albo napisze jakąś pusta krytykę.

No i prawdą jest że aby wydać grę nie należy o niej pisać tylko ją zrobić, bo a nuż ktoś zrobi coś na tyle podobnego że granie w naszą grę będzie "wtórne".

[Yamada Hanushi]

No i prawdą jest że aby wydać grę nie należy o niej pisać tylko ją zrobić, bo a nuż ktoś zrobi coś na tyle podobnego że granie w naszą grę będzie "wtórne".

Bardzo mądre zdanie. Każdy pomysł ma swoją datę ważności i jeśli nie działa się szybko to prędzej czy później ktoś wpadnie na podobne rozwiązania, zarówno jeśli chodzi o mechanikę jak i o konwencję.