Strona 1 z 1

Ascending Empires (Ian Cooper)

: 14 paź 2011, 10:33
autor: Zet
Nie widzę nigdzie wątku o tej grze, czyli rozumiem, że nikogo za bardzo nie zainteresowała (jedyna informacja, to stwierdzenie Yosza, że gra go nie porwała).
Ale na BGG są bardzo przychylne recenzje (http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... ng-empires), a gra wydaje mi się dość ciekawa.

Czy ktoś może grał i może się wypowiedzieć trochę?
Wiem, że w chwili obecnej gra jest skazana na porównania z Eclipse i Space Empires 4X, ale może jednak jest wystarczająco odmienna dzięki pstrykaniu?

Re: Ascending Empires

: 14 paź 2011, 10:44
autor: janekbossko
Mam i grałem dwa razy.
To raczej lżejsza gra gdze czynnik zrecznościowy ma miejsce tylko przy lataniu co bardzo fajnie urozmaica gre.
W dalszej cześci to zwykly worker plasemant.

Kazdy gracz w turze ma do wykonania kilka punktów akcji, któer zależa od rozwinięcia jednej z dróg technologicznych.
Można budować fabryki i miasta, można iśc w technologie a później zmieść przeciwnika z powierzchni...galaktyki :D

Gra trwa około półtorej godziny i moim zdanie mna jlepiej chodzi na 3 i 4, ze wskazaniem na 3 z racji takiej iż każdy ma do siebie blisko i w zasadzie kazdy walczy ze sąbą.
We 4 gra się troszkę jak w dwa osobne egzemplarze: na połowie mapy walczy 2 ze sobą a po drugiej stronie następnych 2.

Było troche narzekania na bgg że plansze źle wykonane itd...mój egzemplarz jest bez wad :)
Pytajcie a odpowiem, ja polecam!

Re: Ascending Empires

: 14 paź 2011, 10:57
autor: Zet
Ostatnio kupiłem parę cięższych tytułów, dlatego zwróciłem uwagę na coś lżejszego, co można odpalić po czymś bardzo mózgożernym, jako uzupełnienie wieczoru. Trochę może nawet do pośmiania się. A pstrykanie (choć wiem, że to nie jest trzon gry) zawsze mi się z tym kojarzyło. No i klimat bardziej mi się podoba niż Pitch Car ;)
Jeśli gra nadaje się na deser, albo na krótsze spotkanie, to coraz bardziej mnie interesuje.

Re: Ascending Empires

: 14 paź 2011, 11:03
autor: eyrmin
Mysle ze gra nada sie spokojnie jako deser po ciezszym mozdzeniu. Ja rowniez mam i gralem dwa razy. Zawsze byla kupa smiechu przy zderzaniu sie mysliwcow kiedy tego nie planowalismy lub gdy komus wypadl za stol. Mozliwosci jest troche, tak jak pisal janekbossko. Gra idzie bardzo szybko, nie ma wiekszych przestojow, poniewaz kazdy ma do wykonania w swojej turze tylko 2 akcje, wiec np. dwa ruchy pod rzad to dwa pstrykniecia i juz gra nastepny. Ja pokazalem swoim braciom, ktorzy nie sa zbyt planszowkowi (przynajmniej jeden z nich - woli bitewniaki) i tak im sie spodobalo po jednej rozgrywce ze kupili ja dla siebie.

Re: Ascending Empires

: 22 lip 2022, 10:39
autor: Zet
Z serii informacji które nikogo nie zainteresują:
https://boardgamegeek.com/blogpost/1344 ... e-ascendin
Wychodzi druga edycja :D
Z kilku powodów ostatecznie nie udało mi się kupić poprzedniej, a tu taka niespodzianka.

Re: Ascending Empires (Ian Cooper)

: 09 mar 2024, 16:31
autor: Zet
Zastanawiałem się mocno i po wielu przemyśleniach oraz wewnętrznej walce odpuściłem.
1. Zagrałem ostatnio w Empires od the Void po wielu latach zbierania kurzu na półce i bogactwo tamtego świata mnie w dalszym ciągu oczarowuje - z tego co widzę, w Ascending Empires całość jest bardziej generyczna, a planet mają przede wszystkim kolor, który przydaje się do technologii, a nie nazwę, mieszkańców itp.,
2. nie jestem zbyt dobrym pstrykaczem, zatem przy kimś z odpowiednimi umiejętnościami mogę być trochę sfrustrowany gdy będę potrzebował więcej ruchów by dotrzeć do jakiejś planety. Oczywiście mogę wyjąć matę z pudełka i trenować, ale wtedy...
3. ... wtedy to ja będę wyćwiczony i ktoś, kto siądzie po raz pierwszy do gry, będzie się czuł sfrustrowany. Znalezienie ekipy która byłaby cały czas na tym samym poziomie jest po prostu nierealne dla mnie,
4. jak wiecie, niedawno okazało się, że pod koniec roku planowana jest kampania innego Ascend... - i to jest ostatni, a zarazem największy gwóźdź do trumny planów zakupowych Ascending Empires w moim przypadku.

Re: Ascending Empires (Ian Cooper)

: 10 mar 2024, 09:55
autor: velo333
Zet pisze: 09 mar 2024, 16:31 Zastanawiałem się mocno i po wielu przemyśleniach oraz wewnętrznej walce odpuściłem.
1. Zagrałem ostatnio w Empires od the Void po wielu latach zbierania kurzu na półce i bogactwo tamtego świata mnie w dalszym ciągu oczarowuje - z tego co widzę, w Ascending Empires całość jest bardziej generyczna, a planet mają przede wszystkim kolor, który przydaje się do technologii, a nie nazwę, mieszkańców itp.,
2. nie jestem zbyt dobrym pstrykaczem, zatem przy kimś z odpowiednimi umiejętnościami mogę być trochę sfrustrowany gdy będę potrzebował więcej ruchów by dotrzeć do jakiejś planety. Oczywiście mogę wyjąć matę z pudełka i trenować, ale wtedy...
3. ... wtedy to ja będę wyćwiczony i ktoś, kto siądzie po raz pierwszy do gry, będzie się czuł sfrustrowany. Znalezienie ekipy która byłaby cały czas na tym samym poziomie jest po prostu nierealne dla mnie,
4. jak wiecie, niedawno okazało się, że pod koniec roku planowana jest kampania innego Ascend... - i to jest ostatni, a zarazem największy gwóźdź do trumny planów zakupowych Ascending Empires w moim przypadku.
Wszystkie gry, które wymieniłeś są w moim odczuciu całkowicie inne :D Ale zaznaczam, że grałem tylko w Eclipse, Empires of the Void i STA :D

Re: Ascending Empires (Ian Cooper)

: 10 mar 2024, 11:16
autor: Zet
velo333 pisze: 10 mar 2024, 09:55 Wszystkie gry, które wymieniłeś są w moim odczuciu całkowicie inne :D Ale zaznaczam, że grałem tylko w Eclipse, Empires of the Void i STA :D
Oczywiście, masz rację. Ale wszystkie opowiadają podobną historię za pomocą innych środków-mechanik. I akurat tego typu historia wolę gdy jest opowiadana w inny sposób, niż robi to AE.

Re: Ascending Empires (Ian Cooper)

: 16 mar 2024, 17:32
autor: Curiosity
Wydzielony wątek o kampanii wspieraczkowej KLIK