GRY-PLANSZOWE.pl

Już trzeci raz odbędzie się zjava, poczytać o niej możecie na oficjalnej stronie: zjava.pl a także w wątkach na forum z poprzednich edycji: 2011 i 2010

W skrócie dla leniwych poniżej

zalety:
- sporo gier w wypożyczalni
- obsługa z klubu Twierdza pomaga i objaśnia zasady
- dużo miejsca na granie
- turnieje, etc.
- można grać od soboty rano do niedzieli popołudniu praktycznie bez przerwy (nie wyganiają w nocy :>)
- bufet (szkolny) na miejscu
- jak kogoś to interesuje, to jeszcze będą jakieś prelekcje czy erpegi
- szatnia

wady:
- pomimo dużej ilości miejsca w godzinach szczytu rok temu były problemy z wolnymi stolikami
- niektórzy narzekali, że w dużej sali wiało chłodem (ok, poważnie - weźcie rękawiczki na wszelki wypadek )
- trzeba być w kapciach albo założyć ochraniacze na obuwie (będą dostępne na miejscu)
- wejściówka 15zł

Jeszcze jedna zaleta przyszła mi do głowy: ja tam będę

Ej, no jak jest szatnia, to ja jestem.

Jeśli ktoś będzie na tyle szalony żeby oddać kurtkę... ;)

Będę
Rzeczywiście w zeszłym roku było chłodno, mam nadzieję, że w tym dadzą radę to naprawić, bo przy tych temperaturach przyjdzie zamarznąć...

W sobotę od 10:00 planujemy wystartować Republic of Rome. Na razie są zajęte na 100% trzy miejsca na sześć. Grać będziemy do oporu (czyli jest szansa, że na przykład do 22:00). Gra jest długa, trudna i dla fanatyków politycznych zmagań. Do tego jest też względnie losowa (co oznacza, że możemy skończyć grę o 10:45 ).
Czy są jacyś chętni? Tylko poważne oferty.

Senthe pisze:Będę
Rzeczywiście w zeszłym roku było chłodno, mam nadzieję, że w tym dadzą radę to naprawić, bo przy tych temperaturach przyjdzie zamarznąć...

Weź ciepłe kapcie

Taa, na początek wezmę Zbyszka

KubaP pisze:W sobotę od 10:00 planujemy wystartować Republic of Rome. Na razie są zajęte na 100% trzy miejsca na sześć. Grać będziemy do oporu (czyli jest szansa, że na przykład do 22:00). Gra jest długa, trudna i dla fanatyków politycznych zmagań. Do tego jest też względnie losowa (co oznacza, że możemy skończyć grę o 10:45 ).
Czy są jacyś chętni? Tylko poważne oferty.

no to jest dobra koncepcja dopisz mnei do tej listy aczkolwiek od razu zapowiadam wiec sie zastanow czy to ma sens ze musze wyjsc o 20:30 - 21:00 najpozniej! Wiec jesli to nie problem to z checia sie dolacze..

Zapowiada się ciekawa partia w RoR

Reflektuje ktoś na Grę o Tron 2ed w sobotę?

Są chętni na długie wieloosobówki (lub na 2 osoby) historyczne- sporo ich posiadam - bo jest mnóstwo czasu na to?

Wiemy, że czekacie na informacje dotyczące Games Roomu i listę gier. Wszystko otrzymacie już jutro wczesnym popołudniem

W chwili obecnej dla dodania smaczku powiemy tylko dwie rzeczy: ponad 300 TYTUŁÓW w ponad 400 pudełkach. Serio

Games Room zjAvy 3 powstaje dzięki połączonym wysiłkom i zasobom:
Klub Twierdza, Rebel.pl, Graal, Game Troll, Klub Agresor, Zakamary.pl, Avangarda, LocWorks+Luzodajnia, Granna, Egmont/KrainaPlanszówek.pl, Galakta, Groteka, Games Room Team, Portal, Kuźnia Gier, Klub Japoński a także Hasbro i Piatnik.

Jeśli kochasz planszówki, nie możesz tego przegapić.
Szczegółowa lista gier i atrakcji planszówkowych już jutro na http://zjava.pl

Czy na Zjavę można przytargać jakieś własne tytuły czy bazuje się tylko na zasobach z wypożyczalni?

Można grać we własne albo kolegi

No i jest. Pełny opis Games Roomu już na stronie zjAvy 3:

Informacje, atrakcje i turnieje: http://zjava.pl/?page_id=28
Spis gier: http://zjava.pl/?page_id=571

Dodatkowe atrakcje turnieje i konkursy:
LocWorks+Luzodajnia: http://zjava.pl/?page_id=497
Portal: http://zjava.pl/?page_id=214
REBEL.pl: http://zjava.pl/?page_id=449

Zapraszamy!

Wciąż potrzebna jedna do dwóch osób na Republic of Rome

Super impreza, szczególne dzięki dla l.a.d, fluora, dwóch Michałów i Trutu!

W tym roku na szczęście ciepło:)

Dziękuję bardzo za dobrą partię RoRa Kubie, Łukaszowi, Fluorowi, Trutu i Michałowi. Połozyłem się spać po 3, ale mimo to było warto.

Na drugi raz nie przyjdę na imprezę, jak się konkretnie wcześniej z kimś nie umówię bo szkoda zmarnowanego czasu.
Nie udało się dołączyć do grup grających w cięższe gatrunkowo gry choć skład nie był pełen.
Było dużo czasu i liczyłem że może da się zagrać np. w Orła i Gwiazdę i nawet nie wziąłem swego egzemplarza. W wypożyczalni miało być chyba nawet 2 sztuki tej gry a na miejscu nawet 1 nie zobaczyłem.
W ogóle wydawało się że tych gier jest znacznie mniej niż zapowiadano.
Szkoda, że rozpoczęcie turnieju w Crokinole tak mocno się przedłużyło i oczekiwanie na niego znów zjadło czas a była szansa na pocieszenie zagrać w jedną historyczną ale tylko 2 osobową grę.
Na Politechnice chyba znacznie łatwiej można przyłączyć się do gier.

berem pisze:Na drugi raz nie przyjdę na imprezę, jak się konkretnie wcześniej z kimś nie umówię bo szkoda zmarnowanego czasu.
Nie udało się dołączyć do grup grających w cięższe gatrunkowo gry choć skład nie był pełen.
Było dużo czasu i liczyłem że może da się zagrać np. w Orła i Gwiazdę i nawet nie wziąłem swego egzemplarza. W wypożyczalni miało być chyba nawet 2 sztuki tej gry a na miejscu nawet 1 nie zobaczyłem.
W ogóle wydawało się że tych gier jest znacznie mniej niż zapowiadano.
Szkoda, że rozpoczęcie turnieju w Crokinole tak mocno się przedłużyło i oczekiwanie na niego znów zjadło czas a była szansa na pocieszenie zagrać w jedną historyczną ale tylko 2 osobową grę.
Na Politechnice chyba znacznie łatwiej można przyłączyć się do gier.

Szkoda, że mnie nie wypatrzyłeś, grałem od 10:00 rano w różne rzeczy, cięższe i mniej ciężkie, od In the Shadow of the Emperor przez Pret-a-Porter, Zimną Wojnę aż po monumentalny Republic of Rome. Wyszliśmy o 2:45

berem pisze:Na drugi raz nie przyjdę na imprezę, jak się konkretnie wcześniej z kimś nie umówię bo szkoda zmarnowanego czasu. Nie udało się dołączyć do grup grających w cięższe gatrunkowo gry choć skład nie był pełen.
(...)
Na Politechnice chyba znacznie łatwiej można przyłączyć się do gier.

Wiesz, mam podobne doświadczenia. Na wielkich imprezach (Kotła nie liczę, bo tam byłem służbowo) jest paradoksalnie problem w coś sensownego zagrać (a czasem w ogóle zagrać), o ile nie spotkasz grupy znajomych, którzy akurat chcą coś rozpocząć. Moje doświadczenie z jednej Avangardy było takie, że zagrałem w Goa, a potem jeszcze w Na Grunwald w ramach wypełniacza czasu. I bardzo się cieszyłem, że udało się w coś tak konkretnego (Goa) zagrać podczas prawie całodziennego pobytu. Na Poli jest o tyle lepiej, że są zawsze osoby idące na żywioł i dużo łatwiej się do czegoś dosiąść. Dlatego jak idę na większe imprezy, to muszę mieć kilka osób, które wiem, że będą i będę mógł z nimi w coś zagrać. Inaczej na za wiele nie liczę, poza porobieniem zdjęć i ucięciem kilku pogawędek.

Mi się podobało niesamowicie to, że przywieziono tyle fajnych prototypów, w które można było pograć przedpremierowo. Parę z nich rzeczywiście strasznie mi się spodobało
Co do długiego grania w "konkrety" - a czy to w ogóle ma sens? Ja tam lubię rozdrobnić sobie konwentowy czas na bardzo wiele próbek tego i owego, na co dzień nie mam dostępu do tylu ciekawych gier naraz

berem pisze:Na drugi raz nie przyjdę na imprezę, jak się konkretnie wcześniej z kimś nie umówię bo szkoda zmarnowanego czasu.
Nie udało się dołączyć do grup grających w cięższe gatrunkowo gry choć skład nie był pełen.
Było dużo czasu i liczyłem że może da się zagrać np. w Orła i Gwiazdę i nawet nie wziąłem swego egzemplarza. W wypożyczalni miało być chyba nawet 2 sztuki tej gry a na miejscu nawet 1 nie zobaczyłem.
W ogóle wydawało się że tych gier jest znacznie mniej niż zapowiadano.
Szkoda, że rozpoczęcie turnieju w Crokinole tak mocno się przedłużyło i oczekiwanie na niego znów zjadło czas a była szansa na pocieszenie zagrać w jedną historyczną ale tylko 2 osobową grę.
Na Politechnice chyba znacznie łatwiej można przyłączyć się do gier.

Dlaczego tak trudno było się dołączyć, skoro składy nie były pełne?

Gabriel pisze: Dlaczego tak trudno było się dołączyć, skoro składy nie były pełne?

Nietrudno się domyśleć, że te niepełne składy nie chciały dodatkowych graczy. Mam rację?

Tak właśnie było – jakby nie chcieli obcych, choć gra w bogatszym składzie byłaby ciekawsza. A może jeden z tych zespołów ludzkich nie chciał obcego/obcych bo chyba dopiero co kupili zestawy Battlestara i woleli nie ryzykować jego uszkodzenia (ale to tylko moje domysły).
A tak w ogóle to tak dużo nieznajomych osób. Ciekawe gdzie się oni spotykają cyklicznie, jeśli w ogóle.

Kuba widziałem cię wychodząc z imprezy ale grałeś wtedy w Zimną Wojnę a to 2 osobówka.

Na takich dłuższych imprezach to preferuję dłuższe gry. Bo na Politechnice w piątek nie da się dograć do końca czasami i wtedy to bardzo boli (przynajmniej mnie).