GRY-PLANSZOWE.pl

Hej,
ostatnio zakupiłem dominion razem z intrygą i potrzebowałem koszulek. Zakupiłem początkowo 3 opakowania koszulek Mayday Games. Okazało się, że są źle wycięte - za krótkie.Wymieniłem te 3 opakowania na 9 opakowań koszulek ultra pro silver i "natchnęło" mnie na dopasowanie ich do potrzebnych kart. Widzimy tu wszystkie akcesoria potrzebne do tej "pracy" - deska do krojenia, świeczka, wkład od noża tapicerskiego (może być ostra linijka), nóż do cięcia/robienia zgrzewu - nie może być to nóż tapicerski, musi mieć troszkę szersze ostrze taki był efekt pierwszych kart, musiałem trochę koszulek spisać na straty, no i dojść do wprawy, niektóre koszulki miał wybrzuszenie przez zbyt lekkie dociśnięcie noża, ale z czasem wychodziły idealnie Przykładałem ostrze tapicerskie w miejscu cięcia i tniemy gorącym nożem.

Na jedną koszulkę początkowo trzeba przeznaczyć około 1 minuty, z czasem wystarcza 30sek. Musze przyznać, że cięcia te wyglądają z czasem lepiej niż te na koszulkach Mayday.
Jak ktoś szuka oszczędności i chce poświęcić trochę czasu na ochronę kart to może mieć koszulkę za 4 grosze zamiast 10/20.

E tam, metody jak w średniowieczu Trzeba iść z postępem i nowoczesnością! Ja używam metalowego liniału i lutownicy z grubym grotem, w efekcie czego dopasowanie koszulki zajmuje mi kilkanaście sekund. Żywotność jest wystarczająca, na kilkaset kart w WH:I poległo do tej pory raptem kilkanaście koszulek, a grało się dość intensywnie. Lutownice w dłoń i działać, a oszczędności przeznaczyć na kwiaty dla ładniejszej połowy, za to że wytrzymuje z takimi świrami

pit84 pisze:...
Na jedną koszulkę początkowo trzeba przeznaczyć około 1 minuty, z czasem wystarcza 30sek.

Czyli zrobienie wszystkich kart do Dominiona to jedynie od 4,5 do 8 godzin pracy

adikom5777 pisze:Czyli zrobienie wszystkich kart do Dominiona to jedynie od 4,5 do 8 godzin pracy

Jeśli komuś nie przeszkadza koszulka sporo większa od karty to ok, lepiej kupować te prawie pasujące. Dla mnie jednak koszulki muszą być idealnie dopasowane. Pisząc idealnie mam na myśli luz na poziomie max 1mm.

Mordeczka pisze:[...] a oszczędności przeznaczyć na kwiaty dla ładniejszej połowy, za to że wytrzymuje z takimi świrami

Święte słowa .

Mordeczka pisze:

adikom5777 pisze:Czyli zrobienie wszystkich kart do Dominiona to jedynie od 4,5 do 8 godzin pracy

Jeśli komuś nie przeszkadza koszulka sporo większa od karty to ok, lepiej kupować te prawie pasujące. Dla mnie jednak koszulki muszą być idealnie dopasowane. Pisząc idealnie mam na myśli luz na poziomie max 1mm.

Albo nie kupować WCALE Oszczędzamy kasę a wrażenia z gry nieporównywalne

Zwłaszcza gdy gra (jak Dominion) ma mnóstwo dodatków wychodzących w różnych okresach i możliwe jest dopasowywanie zagrań po stopniu zniszczenia kart w decku (dociagnąłbym ze Studni życzeń bo potrzebuję Barona, ale karta jest za mało zniszczona jak na tę z Intrygi więc mówię kartę z najświeższego dodatku bo szansa na trafienie rośnie) - wrażenia rzeczywiście nieporównywalne

Królik pisze:Zwłaszcza gdy gra (jak Dominion) ma mnóstwo dodatków wychodzących w różnych okresach i możliwe jest dopasowywanie zagrań po stopniu zniszczenia kart w decku (dociagnąłbym ze Studni życzeń bo potrzebuję Barona, ale karta jest za mało zniszczona jak na tę z Intrygi więc mówię kartę z najświeższego dodatku bo szansa na trafienie rośnie) - wrażenia rzeczywiście nieporównywalne

Nieszkodzi,po paru grach i tak wszysto się wyrówna a wrażenia z gry pozostanął na wysokim poziomie
Koszulki to najgłupszy dodatek do planszówek-rozczarowanie dekady
Ale ok.To tylko moje zdanie-przepraszam

Ja generalnie nie koszulkuję, ale oczywiście są wyjątki - gry GMT mają przeważnie takie karty, których się nie da tasować na zakładkę - bo się łamią. Tasowanie poprzez rozdzielanie na stosiki trwa za długo, a w koszulkach wciska się jedną połowę talii w drugą i wszystko śmiga

maciejo pisze: Koszulki to najgłupszy dodatek do planszówek-rozczarowanie dekady
Ale ok.To tylko moje zdanie-przepraszam

Niepotrzebnie, jedni lubia koszulki inni nie i tak jest oki.
Ja generalnie koszulkuję, bo często sprzedaję/wymieniam gry i staram się zachować ich dobry stan dla następców.