Mam pomysł na grę planszową. Nie znam się na tym zbytnio więc może już istnieć podobna gra. Ale do rzeczy, gra ma emitować pole bitwy, ale nie żadne średniowieczne potyczki, lecz te znane z gry komputerowej dzieła EA o tej same nazwie. Nie mam jeszcze gry, ale chce pokazać co narzazie wymyśliłem.
1. Dwóch grach wciela się w role dowódców wojsk, ich celem jest przejęcie i utrzymaniu flag (to jeden z trybów gry BF na PC). Co jakiś czas gracze otrzymują punkty za każdą ze zdobnych flag. Wygrywa ten który zdobędzie ich najwięcej. Można grać na czas lub na ilość punktów którą musi zdobyć gracz by wygrać.
2. Gracze mają do podjęcia wiele decyzji (nie ma to być bezmyślne rzucanie kostką i przesuwanie pionków do przodu), lecz (moim zdanie) powinie też istnieć element losowości, w mojej grze są to losowo otrzymywane karty, które służą graczom do wykonywania wcześniej wspomnianych decyzji.
3.A więc do rzeczy, gra składanie z kilku elementów:
> planszy dość dużej podzielone na kwadraty (mogły by być równie dobrze sześciany, ale trudno było by mi spasować wszystkie elementy, ale jeszcze nie zdecydowałem)
> dodatkowych części panoszy (ścian budynków, zasłon płotów itp.)
> figurek żołnierzy (4 klasy: szturmowcy, medycy, inżynierowie, snajperzy każda klasa posiada swoje unikalne umiejętności)
> pojazdów (czołgi, hamery, baggy), zastanawiam się także nad pojazdami latającymi (śmigłowce, myśliwce, ale do nich potrzebna była by dodatkowa mapa)
> elementy grywalne (działa stojące, apteczki, amunicja,flagi itp.)
> karty postaci i pojazdów
> karty akcji
> kart kontry
> i coś jeszcze ale nie wiem co
4.Przebieg
> Gracze stawiają żołnierzy i pojazdy (żołnierze muszą wsiąść do pojazdu aby mógł o uczestniczyć w rozgrywce) na krawędziach planszy decydując w którą stronę i w jakim rozproszeniu uderzą na początku.
> Gracze losują kary akcji i kątry, nie pokazując ich przeciwnikowi.
> Gracze zagrywają odpowiednio karty akcji uwzględniając czynniki:
* położenie jednostki na planszy
* Klasę jednostki lub typ pojazdu
* wyposażenie jednostki
> Gracz przeciwny decyduje czy kontr atakuje obrazu kartami kontry czy czeka nie tracąc punktów (ponieważ za używanie kart kontry dostaje się ujemne punkty jeszcze nie wiem czy z ogólne puli czy z jakiejś dodatkowej)
I > tak gra się kręci aż jeden nie wygra
No i jeszcze jednostki zniszczone po pewnym czasie się reaktywują po to by nie wystąpił efekt końcówki słabej Partii szachów kiedy przeciwnicy bezmyślnie przesuwają po jednego pionka po szachownicy.
To mniej więcej mój pomysł
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)