GRY-PLANSZOWE.pl

Witam!
Wraz z moim chłopakiem planujemy zakup gry planszowej. Obecnie mamy Carcassonne, jednakże gra ta jest zbyt łatwa i nie dostarcza upragnionej ilości emocji, związanych ze strategią i złożonością. Poszukujemy pozycji, która nie będzie zawierała zbyt wielu elementów losowości, nie będzie osadzona w świecie fantasy, polujemy na grę ekonomiczno-strategiczną. Pomimo, że jesteśmy początkującymi graczami chcielibyśmy aby gra nie należała do banalnych i dostarczyła sporo satysfakcji. Chcielibyśmy aby mechanika gry umożliwiała tworzenie własnych strategii, które przy uwzględnieniu poczynań przeciwnika doprowadzą do zwycięstwa.
Zastanawiamy się póki co nad grą Agricola, Zimna Wojna, Puerto Rico ale nie jesteśmy pewni czy któraś z tych gier spełnia nasze wymagania.
Pozdrawiam

Na pewno żadna z nich nie jest osadzona w świecie fantasy
Z tych trzech najlepiej na dwie osoby chodzi Zimna Wojna, ale trudno tu szukać ekonomii. To czysta strategia, przepychanka na mapie, okraszona jednak losowością w postaci dociągu kart i okazyjnych rzutów kostką. Jedni to lubią, inni wręcz przeciwnie. Niemniej, jest to gra bardzo wysoko ceniona.
Agricola i Puerto Rico są świetne, ale na większą liczbę graczy, tj. co najmniej trzech. Pierwsza to bardzo interkacyjna mechanika worker placement (czyli zajmowania pól akcji ludzikami), druga bazuje na wyborze roli dla wszystkich graczy (czyli jeden gracz określa, jaką akcję w tej rundzie będą wykonywali wszyscy gracze). W obu wystepuje losowość równa dla wszystkich (losowanie wspólnej ekspozycji elementów), duża interakcja, sporo kombinowania. W Puerto Rico dodatkowo są pieniążki, a w Agricoli gramy dodatkowo przeciwko grze (punky ujemne).

Trudny wybór, każda gra to pierwsza liga, jednak z innej bajki. Proponuję przeczytanie recenzji np. na: http://www.gamesfanatic.pl/katalog-gier/

Po tytule tego wątku spodziewałem się innej tematyki W Agricolę nie grałem nigdy, sama nazwa brzmi zbyt farmersko dla mnie, i ponoć lepiej się w nią gra w większą ilość graczy (choć są dodatki dla dwóch graczy). Puerto Rico też lepsze na 4-5 graczy. Dla dwójki coś w podobnym typie do PR to Goa. Może tematyka wrzucona nieco na siłę ale mechanika całkiem fajna.

Jeśli ta gra ma być grana tylko w dwie osoby to raczej radziłbym szukać gier dedykowanych tylko na dwie osoby bo rzadko kiedy gry, które są na większą ilość graczy działają równie dobrze wtedy gdy tych graczy jest tylko dwóch (albo jest za luźno albo jest za mała interakcja między graczami itp.). Więc z tych trzech tytułów Zimna Wojna powinna się najlepiej sprawdzić jako, że jest jedyną dwuosobówką z tych gier.

bart8111 pisze:Jeśli ta gra ma być grana tylko w dwie osoby to raczej radziłbym szukać gier dedykowanych tylko na dwie osoby bo rzadko kiedy gry, które są na większą ilość graczy działają równie dobrze wtedy gdy tych graczy jest tylko dwóch (albo jest za luźno albo jest za mała interakcja między graczami itp.). Więc z tych trzech tytułów Zimna Wojna powinna się najlepiej sprawdzić jako, że jest jedyną dwuosobówką z tych gier.

+1
Tyle, że Zimna Wojna to na początku będą 5h rozgrywki, i jest sporo losowości. Da się nad nią zapanować, ale potrafi zaboleć nieszczęsny rzut kośćmi. Z gier wieloosobowych bez losowości na dwójkę działa Helvetia i Caylus, powinniście się zainteresować. Ekonomiczna (ale w kosmosie) jest też Race for the Galaxy, ale tu jest też wyraźna losowość.

Mało gram w dwuosobówki. Zazwyczaj są one niestety wojenne/bitewne (w węższym lub szerszym tego słowa rozumieniu), albo są karciankami, niemal z definicji dość losowymi (co nie znaczy, że szczęście jest w nich ważniejsze od umiejętności).

A ja bym powiedział, że na dwie osoby bardzo dobrze sprawdzą się Zamki Burgundii, które w dodatku spełniają wszystkie Twoje wymagania (no dobrze jest trochę losowości, ale w granicach przyzwoitości). Rzuć okiem na ten tytuł, bo warto.

Magnum Sal - myślę, że sporo graczy podchodzi do niej z niepotrzebną ostrożnością. Gra jest świetną, nie za lekką, nie za ciężką propozycją. Trzeba troche kombinować, jest troche interakcji (czemu wyciągasz sól z moich komnat?), śliczna plansza i wykonanie poszczególnych elementów (bardzo klimatyczne) i cena zwłaszcza na allegro - to wszystko po prostu woła - kup mnie.

1. Zamki Burgundii
2. Agricola (rzadko nie zgadzam się z Veridianą, ale zdecydowanie w 2 osoby Agricola śmiga) ale może być też Agricola dla dwóch osób
3. Stone Age

[EDIT] jeszcze 4.Notre Dame

Stone Age może być zbyt proste (możecie sobie je spróbować na yucata.de)
At the Gates of Loyang dobrze chodzi na dwie osoby.

Nie zgadzam się z negatywnymi głosami dot. Agricoli i Puerto Rico dla dwóch osób. W PR rozegrałem kilkadziesiąt partii i jestem zdania, że gra śmiga znakomicie. Naprawdę warto się zaopatrzyć

Nie byłbym sobą gdybym nie zaproponował Brassa, ale po Carcassonne byłby to zbyt duży przeskok, a i gra niezbyt dostępna. Warto przyjrzeć się klasycznym eurogrom, choćby Stefana Felda, które zazwyczaj dobrze sprawdzają się w dwuosobowym gronie (W roku smoka, Zamki Burgundii), czy moim ulubionym Wikingom.

Skoro Zimna Wojna Was nie przeraża, to może na początek coś znacznie krótszego i quasi-wojennego czyli A Few Acres of Snow. Na siłę można tam nawet odnaleźć elementy ekonomii

Dzięki wielkie za propozycje tytułów. Zdecydowaliśmy się jednak na zakup cywilizacji po przez wieki. Właśnie siadamy do gry

ksiazeiona pisze:Dzięki wielkie za propozycje tytułów. Zdecydowaliśmy się jednak na zakup cywilizacji po przez wieki. Właśnie siadamy do gry

I to był najlepszy zakup
Nie zdążyłem Wam tego zaproponować i mimo różnych opinii uważam, że na 2 graczy też świetnie się sprawdza.
Miłego grania

bart8111 pisze:Jeśli ta gra ma być grana tylko w dwie osoby to raczej radziłbym szukać gier dedykowanych tylko na dwie osoby bo rzadko kiedy gry, które są na większą ilość graczy działają równie dobrze wtedy gdy tych graczy jest tylko dwóch

Stefan Feld chciałby zamienić z tobą słowo...

Jeśli chodzi o Agricolę, to mi najbardziej odpowiada wariant dwuosobowy. Znajomi nie polubili gry, spróbowali jej w większym gronie i stwierdzili, że nie odpowiada im uczucie, że ciągle brakuje im surowców, chcieliby wykonać mnóstwo akcji, ale na nic nie mają czasu itp. W dwuosobowym wariancie nie czuć takiej presji, przynajmniej ja jej nie odczuwam, poza tym to jedna z niewielu pozycji, w którą mój mąż zgadza się grać w dwie osoby