Strona 1 z 1

Karcianka, wariant solo.

: 12 lip 2012, 20:57
autor: Wajar
Witam,

ostatnio założyłem kilka wątków co kupić, poprzednio doradzaliście wyśmienicie, więc i teraz mam nadzieję, dojdziemy do wspólnego konsensusu. :)

Aktualnie mam na tapecie Grę karcianą, grywalną w solo wariancie najczęściej, często w dwie osoby, w więcej - wcale, bądź sporadycznie.

Obejrzałem i przeczytałem sporo recenzji i wciąż jestem w kropce.

Aktualnie jestem dość mocno napalony na Władcę Pierścieni LCG, ale rozważam też inne opcje. Do głowy wpadł mi jeszcze Thunderstone Advance: Towers of Ruin, Rune Age i Space Hulk: Anioł śmierci, Race for the Galaxy, oraz Ascension. I... dziwnie pociąga mnie Onirim.

Czego oczekuję?
-Dobrej grywalności okraszonej sporą dozą klimatu (miłe uniwersum, smaczki fabularne, choćby opisowe, mile widziane)
-Czas gry powinien zamykać się w jednej godzinie.
-Całość musi zachęcać do powrotów. Przegrane w moim przypadku generują chęć kolejnej partii. (Cierpię na syndrom "Wiem, że dam radę" ;) )
-Mnogość wyboru. Kompletnie nie satysfakcjonuje mnie jedyna, słuszna droga.
-Językowo wolę polskie wydania, ale nie jest to warunek egzystencji konieczny.

No i właśnie, która z ww, bądź też innych będzie do tego najlepsza?

Na zakończenie poproszę o zaniechanie komentarzy odsyłających solo graczy przed komputer. Nie po to gromadzimy się na tym podforum. :)

Pomożecie? :)

Re: Karcianka, wariant solo.

: 12 lip 2012, 22:02
autor: Joanka
Onirim ma klimat, polecam w podobnym temacie Equilibrion dziś szukałam w sklepie niestety nie znalazłam :( , ale mam ochotę, Anioł śmierci , nic w tym temacie nie podpowiem bo niestety instrukcja wg. mnie nie do przejścia. Jestem również zainteresowana tematem gier jednoosobowych. Z nie karcianek może spójrz na Neuron trudna do zdobycia lecz wykonalna.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 12 lip 2012, 22:40
autor: Wajar
A jak z pozostałymi tytułami?

Wiem, że ogromną popularnością cieszy się nowy Thunderstone na BGG. Ktoś już mierzył się z nim w praktyce?

LotR LCG nie nudzi się po kilkunastu samotnych partiach?
Gdzieś zasłyszałem, że w Rune Age bywa z tym kiepsko. Jakieś dodatki rozwiązują sprawę?
RftG to typowy pasjans, czy może występuje tam interakcja? (sensowna oczywiście)

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 00:12
autor: MattCarnall
Na temat czy RftG to pasjans, wypowiadało się wielu. W trybie solo nie ma tam żadnej interakcji, a wszelka możliwa jest "wyłączona"(przejmowanie planet). Zresztą o tej grze, na tym forum, pod każdym względem napisano już wszystko.

W zasadzie tylko Anioł Śmierci w trybie solo oferuje tę samą rozgrywkę, co w większej ilości graczy. Posiadałem tę grę przez pewien czas i grałem tylko solo, bo nie widziałem sensu w rozgrywkę w większym gronie.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 00:32
autor: gafik
Anioł Śmierci jest spoko. Grałem kilkanaście razy solo ale mi się znudził. Teraz większą frajdę daje mi granie ze znajomymi.
Na Lotra już od dawna mam chrapkę, ale nie mam gdzie wypróbować, więc na razie nie kupuję w ciemno.
Grałem jeszcze solo w 51. Stan kilkadziesiąt razy i mi wystarczy.
Granie solo w zasadzie już mnie nie kręci :( Rozgrywki solo prowadzę tylko jak rozpracowuję nowe nabytki ;)
życzę powodzenia

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 07:53
autor: Olgierdd
Anioł Śmierci składa się niemal z samych kart, ale karcianką bym go nie nazwał :) Każdy gracz ma 3 karty, z czego co turę do wyboru tylko dwie, reszta kart robi za planszę. Ale gra jest przyjemna, niestety rzuty kostką potrafią strasznie frustrować (a dodam, że kostki uwielbiam).

Władca Pierścieni to bardzo dobra gra na solo, sama podstawka jest grywalna ze względu na bardzo wysoki poziom trudności. Pamiętaj tylko, że to LCG, więc produkt wiecznie niekompletny. Jak gra Ci podejdzie to podstawka okaże się uboga :)

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 07:58
autor: skoti
Ja mam podobnie do Gafik :) , granie solo nie należy do moich ulubionych czynności… ale posiadam Władcę LCG i parę razy grałem sam.
Wydaje mi się, że ta gra spełnia praktycznie wszystkie Twoje wymagania.
- klimatu jest tu pod dostatkiem. Grafiki i teksty na kartach oddają go świetnie
- partia nawet w dwie osoby mieści się w godzinie,
- na początku, gdy jest dużo kart i sposobów gry do poznania chce się grać ciągle.
- w samej podstawce są trzy scenariusze, i 4 różne strefy (jakoś 16 bohaterów i bardzo dużo kart do wyboru), więc możliwości grania jest bardzo dużo. Każda partia wygląda zupełnie inaczej – masz inne potwory i przeciwności do pokonania, a każdy scenariusz możesz próbować grać zupełnie innymi bohaterami, pod których kompletujesz sobie talię.

Ja nie należę do fanów gier karcianych, na tą się skusiłem przez klimat i w sumie nie żałuję.
Gra jest dobra i bardzo wiele oferuje.
Jedynym jej mankamentem jest to, że kupowanie dodatków w końcu staje się koniecznością.
Dodatki bardzo dużo urozmaicają i dodają wiele nowych opcji – nowi bohaterowie, nowe wyprawy….

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 10:08
autor: wojo
Wajar,

W Krakowie pojawił się sklep firmowy Galakty, w którym można zagrać w ich gry (bardzo do tego zachęcają). Możesz spokojnie podejść i sprawdzić Władcę i Anioła Śmierci (mają w biblioteczce o ile mnie pamięć nie myli) - tu masz wszelkie informacje. Nie wiem czy będą w stanie wytłumaczyć grę na miejscu ale instrukcje możesz spokojnie poczytać na sieci lub na miejscu.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 10:27
autor: Odi
Anioł Śmierci - rozegrałem sześć partyjek solo. Całkiem fajne, dość spore wyzwanie, ale też gra jest relatywnie prosta.

Rune Age to nie jest gra solo. Wariant jednoosobowy jest sympatyczny, potrafi być niekiedy wyzwaniem i fajnym urozmaiceniem, ale ta gra jest dedykowana do grania w kilka osób, najlepiej 4. Podobnie RftG - owszem, ma wariant solo stanowiący duże wyzwanie, ale też znacznie lepsza zabawa jest przy kilku osobach. Poza tym - moim zdaniem - komputerowy RftG symulujący pozostałych graczy jest fajniejszy, niż ten pudełkowy 'robot'.

We władcę grałem raz, i to w kilka osób, ale to oczywiście jest już zupełnie inna półka. LCG solo pełną gębą, czyli naprawde sporo kombinowania. Wydaje się być najciekawsza propozycją z tego wszystkiego.
Onirim - nie grałem, ale podobno bardzo fajne. Choć raczej nie do ciągłego 'łupania'.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 13 lip 2012, 12:18
autor: tomb
U mnie gry karciane solo to rzecz obecnie najczęściej lądująca na stole, więc kilka spostrzeżeń:

Onirim - moja pierwsza solówka, która przekonała mnie, że siedzenie przy stole samemu może być bardzo fajne - klimat niezły (grafiki), losowość totalna, ale przy każdym ruchu jest możliwość wyboru - dla mnie to taka gra ryzyka i obłąkanego biegu wśród sennych mar. Trochę na ślepo, ale z klimatem. Granie we dwóch też ok. Regrywalność duża, ale to w zasadzie mini-gra. Do kupienia przy okazji.

Anioł Śmierci - wybór drugi - najbardziej klimatyczna. Fabularnie to strzelanka, ale wrażenie osaczenia i stres przy rzucie kostką duże. Dość losowa, ale czasem najlepsze wrażenia są wtedy, gdy kolejni żołnierze padają, a ostatni szarżą rozwala wroga. Ta gra jest zdecydowanie lepsza w wersji solo, niż w wersji na dwóch lub trzech. I prawdą jest, że to nie jest klasyczna karcianka. Regrywalność duża, zwłaszcza z dodatkami, ale wszystkie partie polegają na tym samym.

Rune Age - nie lubię. Może i możliwości jest kilka, ale nie chce mi się szukać innych strategii, niż te oczywiste. Najlepszy scenariusz to gra przeciwko sobie, solo najgorszy nie jest, ale nie mogę się przekonać. Ma wyjść dodatek, ale nie wiem, czy jest sens wydawać tyle kasy, skoro to nigdy nie będzie gra taka, jak...

Władca Pierścieni LCG - podstawka dość ograniczona, ale jeśli nie zrażają cię porażki to u Ciebie powinna długo pożyć. Klimat dyskusyjny (na forum polskiego wydawcy do poczytania na ten temat), mechanika koniecznie do sprawdzenia przed zakupem. Potem czekają dodatki - wydatki rosną, ale możliwości rosną jeszcze bardziej. Świetna i trudna solo, świetna i doskonale pracująca jako co-op dla dwóch. Na początku może i regrywalność ograniczona, ale z dodatkami to już miażdży. Żadna gra nie zjada tyle czasu, co LotR LCG.

Reszty nie znam. Na tym forum znalazłem link do RftG na kompa do sprawdzenia. Jeszcze nie sprawdziłem.

Thunderstone Advance jest dostępny w plikach do własnego druku. Jeszcze nie sprawdziłem, ale posiadając powyższe nie spieszy mi się.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 15 lip 2012, 19:49
autor: Wajar
A w Znak Starszych Bogów ktoś łupał? Warte zachodu?

Re: Karcianka, wariant solo.

: 15 lip 2012, 20:26
autor: Joanka
Znak starszych bogów jest w mojej kolekcji, lubię tą grę, choć na forum narzekają na losowość , ale taka jej uroda. Nie jestem prawdziwym graczem, a jedynie niedzielnym więc moje opinie mogą różnić się od opinii prawdziwych graczy.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 15 lip 2012, 20:36
autor: gafik
Łupałem i jest ok. Jak jest nudno i mamy na podorędziu 2 lub więcej graczy to jest całkiem fajna zabawa. Samemu mi się nie chce w to grać, ale może się podobać, bo klimatu gierce nie można odmówić. Samemu jest dosyć ciężko przeżyć podobnie jak w Anioł Śmierci 8) Wizualnie Elder Sign jest IMHO o wiele ładniejszy niż AŚ. Setup prosty, a gra płynna - i znowu lepiej niż w AŚ :?

Re: Karcianka, wariant solo.

: 17 lip 2012, 08:00
autor: Wajar
Wciąż przeglądam i przeglądam, i czytam, i czytam. I udało mi się trafić jeszcze na: Jakub Wędrowycz, polska gra karciana.

Teraz już z czystej ciekawości, mechanika się tam trzyma, da się w to grać z odrobiną przyjemności?;)

Re: Karcianka, wariant solo.

: 19 lip 2012, 11:22
autor: jules
Thunderstone Advance: Towers of Ruin - polecam. Nie mam porównania do podstawowej wersji, ale w Advance warto zainwestować, spora regrywalność, wspaniałe wykonanie i gra w pojedynkę ma sens i dostarcza mnóstwa przyjemności.

Re: Karcianka, wariant solo.

: 19 lip 2012, 21:14
autor: Camilus
Tak trochę nieśmiało: a może Nowa Era? Co prawda wariant solo jest z 51. stanu, ale mnie gra się znakomicie. Co ciekawe, dzięki rozbudowie aspektu interakcji gra na 2+ osób jest zupełnie inna niż solo (nie gorsza lub lepsza, inna).

Re: Karcianka, wariant solo.

: 20 lip 2012, 00:20
autor: Wajar
Nową Erę mam. Całkiem fajna, kiedy gram z kimś, kogo średnio lubię doprowadzać do szału negatywną interakcją. Wariant solo... Muszę przetestować. Na razie na pierwszy ogień wpadł Władca Pierścieni: LCG, faktycznie. Solo miażdży i ciężko się oderwać. (Ciężko też nie myśleć o nowych kartach -,-)

Na szczęście kolega posiada nową wersję TS, właśnie Advanced, więc niebawem będę musiał go wymęczyć. ;)

Jeszcze tylko Onirim muszę dorwać.

Btw. Nie orientuje się ktoś, czy nowa karcianka rebelu, Slavika, będzie posiadać wariant solo?

Re: Karcianka, wariant solo.

: 20 lip 2012, 00:20
autor: Wajar
Nową Erę mam. Całkiem fajna, kiedy gram z kimś, kogo średnio lubię doprowadzać do szału negatywną interakcją. Wariant solo... Muszę przetestować. Na razie na pierwszy ogień wpadł Władca Pierścieni: LCG, faktycznie. Solo miażdży i ciężko się oderwać. (Ciężko też nie myśleć o nowych kartach -,-)

Na szczęście kolega posiada nową wersję TS, właśnie Advanced, więc niebawem będę musiał go wymęczyć. ;)

Jeszcze tylko Onirim muszę dorwać.

Btw. Nie orientuje się ktoś, czy nowa karcianka rebelu, Slavika, będzie posiadać wariant solo?