Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: yrq »

arturmarek pisze: 23 cze 2023, 10:39 Pytam z pozycji mega-słabego malarza:
1. Czemu dajesz rożne podkłady, pod różnymi kątami przed speed paintem, a nie robisz dry brush?
2. Co daje dry brush po speed paint?
3. Aerogrfu nie używa się wewnątrz?
1. i 2. drybrush stosuję po to, żeby pokazać krawędzie figurki i zobaczyłem, że jest lepszy efekt już po położeniu koloru - bardziej się wybijają. Może jest przez to bardziej komiksowy wygląd, ale nadal - realistycznie to w życiu nie będę malował, a chodzi mi o wystarczający efekt z metra.
3. trochę pyli farbą i żona się denerwowała że śmierdzi jak malowałem wewnątrz ;) Mam osłonkę z kartonu i tak, więc nie maluję w słońcu ani mi wiatr nie zwiewa.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

Podsumuję co w końcu z moimi porostami. Wybrałem metodę z watą moczoną w rozcieńczonym wikolu, tak jak na filmiku wrzuconym przez Dako.

Niestety wyszło bardzo słabo, jak płachty a nie "brody" porostów. Na dodatek robiło się to upierdliwie, więc po paru próbach dałem sobie spokój.

Ale dziś rano wpadłem na jeszcze jeden pomysł i ten zadziałał o wiele lepiej. Rozbabrałem wikol prosto z tubki z watą między palcami. Wata, zamiast stać się jednorodną kluchą posklejała się w strąki 🙂 już teraz wygląda to o wiele lepiej i jest relatywnie sztywne i wytrzymałe. Wrzucę za jakiś czas finalne zdjęcia po malowaniu i jakiejś posypce.

Podsumowując - gęsty a nie rozwodniony wikol. Dzięki temu wata lepi się w strąki wyglądające jak zwisające porosty.
Spoiler:
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
MgK1989
Posty: 320
Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
Has thanked: 53 times
Been thanked: 125 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MgK1989 »

Cyel pisze: 23 cze 2023, 16:54 Podsumuję co w końcu z moimi porostami. Wybrałem metodę z watą moczoną w rozcieńczonym wikolu, tak jak na filmiku wrzuconym przez Dako.

Niestety wyszło bardzo słabo, jak płachty a nie "brody" porostów. Na dodatek robiło się to upierdliwie, więc po paru próbach dałem sobie spokój.

Ale dziś rano wpadłem na jeszcze jeden pomysł i ten zadziałał o wiele lepiej. Rozbabrałem wikol prosto z tubki z watą między palcami. Wata, zamiast stać się jednorodną kluchą posklejała się w strąki 🙂 już teraz wygląda to o wiele lepiej i jest relatywnie sztywne i wytrzymałe. Wrzucę za jakiś czas finalne zdjęcia po malowaniu i jakiejś posypce.

Podsumowując - gęsty a nie rozwodniony wikol. Dzięki temu wata lepi się w strąki wyglądające jak zwisające porosty.
Spoiler:
Jest taka specjalna wata akwarystyczna. Ona ma inną strukturę więc mogła by się nadać. Ja jej używam do wszystkich krzaków/koron drzew itp ale w połączeniu z klejem introligatorskim/wikolem rozczesanym na końcu mogło by pyknąć
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

A tak wygląda pomalowana wersja testowa doklejona do wcześniej ukończonego drzewka. Na te większe struktury trzeba będzie dłużej poczekać.
Spoiler:
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Chciałem uzupełnić paletę farb kontrastowych o kilka speedpaintow 2.0 ale na YT są filmy gdzie pokazują że farba jak wyschnie to tworzą się takie nie ładne spękania w zależności od podkladu no i pytanie czy ktoś już może używał na np bostiku i zauważył taki efekt?
Ponizej zdjecie zaobserwowanego problemu w zagłębieniach, nie wygląda to dobrze

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 29 cze 2023, 21:23 przez Zmij, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Reku_
Posty: 326
Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 42 times
Been thanked: 85 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Reku_ »

Cyel pisze: 23 cze 2023, 16:54
wyglądające jak zwisające porosty.
Jednak tak porosty nie wyglądają. Nie są takie duże. Za to z całą pewnością odtworzyłeś oplątwę brodaczkowatą. Czyli klimaty z bagien ameryki
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 560
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 244 times
Been thanked: 293 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Zmij pisze: 29 cze 2023, 18:41 Chciałem uzupełnić paletę farb kontrastowych o kilka speedpaintow 2.0 ale na YT są filmy gdzie pokazują że farba jak wyschnie to tworzą się takie nie ładne spękania w zależności od podkladu no i pytanie czy ktoś już może używał na np bostiku i zauważył taki efekt?
Dla mnie te SpeedPainty to porażka. Najpierw reaktywacja, teraz jakieś spękania czy mini reaktywacja. Jest tylu producentów szybkich farbek na rynku, że nie widzę potrzeby zawracania sobie głowy linią która od kilku lat ma jakieś wady.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

Reku_ pisze: 29 cze 2023, 20:50
Cyel pisze: 23 cze 2023, 16:54
wyglądające jak zwisające porosty.
Jednak tak porosty nie wyglądają. Nie są takie duże. Za to z całą pewnością odtworzyłeś oplątwę brodaczkowatą. Czyli klimaty z bagien ameryki
Masz babo placek. Teraz będę musiał nauczyć się z tym żyć :(
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Marbel
Posty: 219
Rejestracja: 13 sie 2021, 08:03
Has thanked: 101 times
Been thanked: 29 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Marbel »

Zmij pisze: 29 cze 2023, 18:41 Chciałem uzupełnić paletę farb kontrastowych o kilka speedpaintow 2.0 ale na YT są filmy gdzie pokazują że farba jak wyschnie to tworzą się takie nie ładne spękania w zależności od podkladu no i pytanie czy ktoś już może używał na np bostiku i zauważył taki efekt?
Ponizej zdjecie zaobserwowanego problemu w zagłębieniach, nie wygląda to dobrze

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Nie zauważyłem. Podkład mam z Action i farbki Master Set SP2.0


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
nightmaare
Posty: 138
Rejestracja: 06 mar 2022, 10:38
Has thanked: 18 times
Been thanked: 4 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: nightmaare »

Czy jest ktoś w stanie wkleić link, do tego papieru do zrobienia mokrej palety?
Mam papier do pieczenia z biedry, nie jest napisane że jest woskowany, ale jest napisane że jest obustronnie silikonowany i sie zastanawiam, czy to może być taki papier czy nie ;/

Mam też jakieś torebki śniadaniowe, ale nie wiem czy te z action się nadadzą...


rav126 pisze: 04 maja 2023, 01:08 Nie kupuj pędzelków Vallejo Kolinsky, przepraszam za słownictwo, ale g... straszne, chyba najgorsza z rzeczy jaką kiedykolwiek kupiłem do malowania figurek. Na start kup te Italeri, tanie a znośne, akurat zdążysz sobie nimi pomalować zanim przyjdą te z Chin (ja właśnie tymim chińskimi maluję i bardoz sobie chwalę :) ).
Mokrą paletę to możesz zrobić z dowolnego w miarę niskiego pojemnika (wysoki będzie przeszkadzać w nabieraniu farby), gąbki, tylko w miarę cienkiej, poszukaj w sklepie takiej do kuchni o grubości ok 0,5 cm i papieru śniadaniowego (ja używam akurat takich śniadaniowych torebek papierowych bo są ciut grubsze niż papier śniadaniowy).
Pamiętaj, żeby kupić blu-tac, albo inną masę mocującą, żeby przymocować figurkę do jakiegoś uchwytu (np. korka z wina, plastikowego kieliszka z syropu etc.).
Co do doboru kolorów to się nie wypowiem, bo musiałbym sprawdzać każdy odcień, no ale i tak pewnie większość będziesz mieszał do uzyskania wymaganego odcienia :)
Jeśli chodzi o podstawki to bardzo fajny efekt spękanej ziemi daje Citadel Technical Agrellan Earth, a taka piaszczysta wysuszona ziemia to Armageddon dust. Ale ja czasami używam właśnie zużytej i wypieczonej w piekarniku kawy z klejem typu magic :)
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 873
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 272 times
Been thanked: 255 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dako »

nightmaare pisze: 29 cze 2023, 23:36 Czy jest ktoś w stanie wkleić link, do tego papieru do zrobienia mokrej palety?
Mam papier do pieczenia z biedry, nie jest napisane że jest woskowany, ale jest napisane że jest obustronnie silikonowany i sie zastanawiam, czy to może być taki papier czy nie ;/
Ja mam taki jak z tego filmu
Spoiler:
Dokładnie ten https://allegro.pl/oferta/papier-do-pie ... 2349646443
Awatar użytkownika
psborsuk
Posty: 281
Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
Lokalizacja: Łódź, Koluszki
Has thanked: 299 times
Been thanked: 73 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: psborsuk »

Ja do mokrej palety używam takiego, jaki aktualnie mam w domu. Ostatnio firmy (?) Jan Niezbędny z Leclerca, ale wcześniej miałem z Netto czy Lidla. Wszystkie dają radę.
Świt Rebelii... ]:->
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Spoiler:
Moim zdaniem była za cienka warstwa farby stąd spękania.

nightmaare pisze: 29 cze 2023, 23:36 Czy jest ktoś w stanie wkleić link, do tego papieru do zrobienia mokrej palety?
Mam papier do pieczenia z biedry, nie jest napisane że jest woskowany, ale jest napisane że jest obustronnie silikonowany i sie zastanawiam, czy to może być taki papier czy nie ;/

Mam też jakieś torebki śniadaniowe, ale nie wiem czy te z action się nadadzą...
Ja używam papieru do pieczenia z LIDLA. Nie wklejam fotki bo tam jest jeden rodzaj. Ważne żeby tłustym do wody dawać.
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

mam taką delikatną sugestię dla osób chcących korzystać z jakiś papierów śniadaniowych/pieczeniowych/naklejkowych itp. do mokrej palety. Jeśli nie macie już własnych doświadczeń i wiedzy na ich temat, to dajcie sobie spokój. Naprawdę lepiej zakupić kilkadziesiąt arkuszy dedykowanych membran/papierów za kilkanaście złociszy i cieszyć się efektem. Zwłaszcza to sugestia dla osób, które wydają kasę na multum farb, czy pędzli z włosia soboli, które efektu bez umiejętności same nie dadzą. Papier za to da efekt niezależnie od umiejętności malarza. Rozumiem aspekt oszczędności, sam zaczynałem od "bieda palety" i różnych papierków, ale moim skromnym zdaniem, nie na tym warto oszczędzać.
nightmaare
Posty: 138
Rejestracja: 06 mar 2022, 10:38
Has thanked: 18 times
Been thanked: 4 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: nightmaare »

Dzięki @Dako, @psborsuk, @BOLLO, @shod pewnie spróbuję obu sposobów ale pewnie od mokrej palety jak napisał @shod

Dzięki trzem pierwszym osobom za informacje o papierach,

Dzięki czwartej, za informację o nie biedowaniu na palecie, czy jesteś w stanie jakąś polecić, albo skąd kupić?

Wulgaryzmy - seki
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Zmij pisze: 29 cze 2023, 18:41 Chciałem uzupełnić paletę farb kontrastowych o kilka speedpaintow 2.0 ale na YT są filmy gdzie pokazują że farba jak wyschnie to tworzą się takie nie ładne spękania w zależności od podkladu no i pytanie czy ktoś już może używał na np bostiku i zauważył taki efekt?
Dobrze napisałeś, jest to EFEKT, a nie wada :D A już chciałem kupić set tych farb. Pewnie coś wezmę, ale raczej na sztuki.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

nightmaare pisze: 30 cze 2023, 12:43 Dzięki @Dako, @psborsuk, @BOLLO, @shod pewnie spróbuję obu sposobów ale pewnie od mokrej palety jak napisał @shod

Dzięki trzem pierwszym osobom za informacje o papierach,

Dzięki czwartej, za informację o nie biedowaniu na palecie, czy jesteś w stanie jakąś polecić, albo skąd kupić? Bo ilość podjebek na allegro jest zatrważająca w praktycznie każdej kategorii, albo sprawdzonego sprzedawcę do kupna palety z allegro (domyślam się że sklepu modelarskie, albo z planszówkami raczej powinny mieć ;dobry towar;
Dzięki
ostatnio wiele pytań pomijam, bo ileż można w kółko powtarzać to samo co kilka stron forum - być może staję się już zrzędliwym tetrykiem, ale.... przy okazji taka sugestia do osób zadających pytania...jakiekolwiek. Proszę, zadajcie sobie trochę trudu i przeczytajcie albo chociaż przeszukajcie wątki pod kątem tego co Was interesuje, a potem zadajcie konkretne pytanie. Są tu zebrane w pigułkę podstawowe informacje, które są niezbędne, żeby posiąść choć podstawową wiedzę.
Co do palet i jakichkolwiek polecanek. Z własnego doświadczenia wiem, że to co dla jednego może być wadą, dla innego będzie zaletą. Rada zatem dla wszystkich początkujących - poczytajcie, pooglądajcie [w necie jest zatrzęsienie materiałów - wystarczy wpisać w google pytanie], postarajcie sobie wyrobić własne zdanie czego potrzebujecie i nie opierajcie się tylko na forum. Nie odkryję ameryki, jak napisze, że co osoba to opinia i to różniąca się czasem o 180 stopni. Jest to wypadkowa różnych czynników.
Ja używam palety Redgrass Lite, bo nie potrzebuje dużej. Jestem Bardzo zadowolony. Chciałem Army Painter, bo ma fajną tackę na pędzie, ale...jest o wiele wyższa i z tego co wyłapałem, to ta tacka macza się w farbie, przy zamkniętej palecie i mi to nie odpowiada.
nightmaare
Posty: 138
Rejestracja: 06 mar 2022, 10:38
Has thanked: 18 times
Been thanked: 4 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: nightmaare »

Non taken ;)

Napisalem po przejrzeniu kilkunastu stron (posty z poczatku watku "wydają się" lekko starawe, ale to może byc tylko moje wrażenie, a wyszukiwałem po słowie "paleta" "papier" i "pergamin".
Od mniej wiecej dwoch tygodni w wolnym czasie ogladam YT, nasze forum, allegro, amazony, sklepy planszowkowe, modelarskie, i wlasnie na podstawie tego co czytam i ogladam próbuje sobie wyrobić opinie, stad moje pytania,

I na człowieka zawsze motywujaca zdaje sie działac jak dostanie wyróżnienie w postaci odpowiedzi bezposredniej. Trochę tak jak przy udzielaniu pomocy, jak powiesz w przestrzeń wezwijcie pomocy to efekt moze być różny, a jak powiesz Ty gościu w czarnej kurtce i w okularach, bierz telefon w rękę i dzwon pod 112, a później mi pomoz reanimować, ma o wiele większe szanse powodzenia.

Ciężko sie połapać w ilości sprzętu, i zeby nie wyszło wiecej sprzętu niz talentu, pojawiaja sie tu i ówdzie "ponowne" pytania, "głupie", "bez przegladania" i "z przeglądaniem" forum ;)

Tak szczerze, czy jakbym zadal pytanie, ktora paleta lepsza, lite czy XL, czy army painter czy kazda inna pro mokra paleta, odpowiedź nie brzmialaby i tak, zerknij na forum, bylo, zamykam ;)?

Chociażby ten tekst ktory zacytowałem w pierwszej wiadomości byl z kilku stron wstecz;)

Co kilka stron na forum, to czasami moze byc rok różnicy, i nie byc palet, czy sie technika zmienia, jedni chwalący speed painty 2.0, jedni jebiacy owe.
shod pisze: 30 cze 2023, 13:44
nightmaare pisze: 30 cze 2023, 12:43 Dzięki @Dako, @psborsuk, @BOLLO, @shod pewnie spróbuję obu sposobów ale pewnie od mokrej palety jak napisał @shod

Dzięki trzem pierwszym osobom za informacje o papierach,

Dzięki czwartej, za informację o nie biedowaniu na palecie, czy jesteś w stanie jakąś polecić, albo skąd kupić? Bo ilość podjebek na allegro jest zatrważająca w praktycznie każdej kategorii, albo sprawdzonego sprzedawcę do kupna palety z allegro (domyślam się że sklepu modelarskie, albo z planszówkami raczej powinny mieć ;dobry towar;
Dzięki
ostatnio wiele pytań pomijam, bo ileż można w kółko powtarzać to samo co kilka stron forum - być może staję się już zrzędliwym tetrykiem, ale.... przy okazji taka sugestia do osób zadających pytania...jakiekolwiek. Proszę, zadajcie sobie trochę trudu i przeczytajcie albo chociaż przeszukajcie wątki pod kątem tego co Was interesuje, a potem zadajcie konkretne pytanie. Są tu zebrane w pigułkę podstawowe informacje, które są niezbędne, żeby posiąść choć podstawową wiedzę.
Co do palet i jakichkolwiek polecanek. Z własnego doświadczenia wiem, że to co dla jednego może być wadą, dla innego będzie zaletą. Rada zatem dla wszystkich początkujących - poczytajcie, pooglądajcie [w necie jest zatrzęsienie materiałów - wystarczy wpisać w google pytanie], postarajcie sobie wyrobić własne zdanie czego potrzebujecie i nie opierajcie się tylko na forum. Nie odkryję ameryki, jak napisze, że co osoba to opinia i to różniąca się czasem o 180 stopni. Jest to wypadkowa różnych czynników.
Ja używam palety Redgrass Lite, bo nie potrzebuje dużej. Jestem Bardzo zadowolony. Chciałem Army Painter, bo ma fajną tackę na pędzie, ale...jest o wiele wyższa i z tego co wyłapałem, to ta tacka macza się w farbie, przy zamkniętej palecie i mi to nie odpowiada.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: arian »

Ja używałem do mokrej palety papieru fotograficznego i moim zdaniem sprawdza się o wiele wiele lepiej niż papiery śniadaniowe, bo nie zostawia żadnych włosków i jest odporniejszy. Obecnie też zdarza mi się go używać na starej palecie, a jako głównej używam Army Painter I papierów od nich. I mam wrażenie, że papier do zdjęć sprawdza mi się lepiej, ale na razie mam duży zapas papieru do palety więc nie docinam fotograficznego. Natomiast papier do zdjęć nie jest ekonomicznym rozwiązaniem i chyba wychodzi drożej niż dedykowane.
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Miszon »

Pytanko:

Mam w kolejce do malowania figurki, których podstawki są za małe, żeby uchwyt do trzymania figurek je złapał. Widziałem że niektórzy wkładają je w taką "plastelinę". Czego szukać? Faktycznie zwykłej modeliny/ciastoliny, czy to się jednak ukruszy i nie nada. czy ta masa się jakoś nazywa? ;)
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Mr_Fisq »

Miszon pisze: 05 lip 2023, 09:11 Pytanko:

Mam w kolejce do malowania figurki, których podstawki są za małe, żeby uchwyt do trzymania figurek je złapał. Widziałem że niektórzy wkładają je w taką "plastelinę". Czego szukać? Faktycznie zwykłej modeliny/ciastoliny, czy to się jednak ukruszy i nie nada. czy ta masa się jakoś nazywa? ;)
Możesz poszukać hasła Patafix w tym wątku.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2820
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 841 times
Been thanked: 363 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Spoiler:
Zerknij na to
Obrazek

Daje radę i starcza na długo
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: arian »

Mam tą powyższą i ona mi się nie sprawdza. Figurki często się odklejają podczas malowania, przez co łatwo narobić sobie szkód na figurce. Ja używam Oasis Fix. To jest florystyczna masa mocująca, ale klei się o wiele lepiej od tej z Astry. Do tego stopnia, że dobrze przyklejoną figurkę trudno jest oderwać. Po wszystkim łatwo wyczyścić robiąc kulkę i przetaczając ją kilka razy po pozostałościach masy na podstawce. Polecam, można kupić np. na Allegro.
https://allegro.pl/oferta/florystyczna- ... 3306238691
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 560
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 244 times
Been thanked: 293 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Niektórzy używają grubej (około 1-1,5 mm) taśmy dwustronnie klejącej. Chyba nawet Samuel z Mini Emporium Samiego.
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 393
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 56 times
Been thanked: 165 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Fyei »

andrzejstrzelba pisze: 05 lip 2023, 09:41 Niektórzy używają grubej (około 1-1,5 mm) taśmy dwustronnie klejącej. Chyba nawet Samuel z Mini Emporium Samiego.
Nie polecam, trudno później usnąć klej z podstawki.
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"
ODPOWIEDZ