xtomashx pisze: ↑07 lip 2019, 09:19
Jest trochę błędów i niedociągnięć jednak moja ręką oraz beznadziejne pędzle (rozwarstwiają się tuż po kontakcie z podłożem) nie pozwalają na więcej w tej chwili.
Moim zdaniem malowanie takim pędzlem nie ma kompletnie żadnego sensu - bardzo szybko się zniechęcisz. Mój pierwszy pędzel (włosie nie syntetyczne) rozczochrał się w trakcie malowania pierwszej figurki i straciłem dużo nerwów, próbując ją dokończyć. Nie trzeba kupować pędzla z najwyższej półki, aby przyjemność z malowania była dużo wyższa. Mogę polecić pędzel nr 2 serii 1006R firmy
Renesans. Wg mnie sprawuje się rewelacyjnie, a kosztował ok. 5 zł. Szpic jest ostry, dzięki czemu można nim precyzyjnie pomalować całą figurkę, przy odrobinie samozaparcia i cierpliwości, włącznie z oczami. Bardzo ważne jest to, aby pędzel Ci w malowaniu nie przeszkadzał. Da się starannie pomalować figurkę bez większych problemów o ile włosie trzyma się kupy. Wskazany pędzelek mogę polecić z ręką na sercu.
xtomashx pisze: ↑07 lip 2019, 09:19
Do tego farby z tego zestawu które są strasznie nierówne. Niebieski ze spodni kryje jak szalony ale już zielony niekoniecznie. To samo kolor skóry. Niby kładłem go na czarny więc musiałem kilka razy prześwit poprawić (przez co dużo farby w pewnych miejscach). O ciemniejszy brązowym (beastly brown) już nie wspominam ponieważ jest strasznie rzadka i leje się na wszystkie elementy.
Niektóre farbki tego samego producenta mają inną konsystencję między barwami, ale jeśli różnica jest bardzo duża (np. bardzo rzadka konsystencja), wynika to raczej z rozwarstwienia się farby. Mam w kolekcji różne farbki, ale przeważają zdecydowanie Vallejo Game Color i Vallejo Model Color - większość z tych farbek wymaga solidnego zmieszania przed użyciem. Dokupiłem sobie
kulki do mieszania farb, i świetnie dają radę. Można znaleźć takie w sklepach modelarskich. Bez kulek też można sobie poradzić - zawsze można zdjąć głowicę zakraplacza i wymieszać zawartość buteleczki jakimś sterylnym pręcikiem lub patykiem (ważne, żeby do farbki nic od siebie nie dodawać!).
Jeśli farba jest zbyt gęsta i nie posiadasz medium do rozcieńczania akryli, warto jest ją rozmieszać farbkę na palecie zwilżonym pędzlem (ilość medium/wody w zależności od gęstości). Musisz sobie poćwiczyć samemu, aby, zobaczyć jaka konsystencja najlepiej się sprawdza, nawet na swoim paznokciu, przed pomalowaniem figurki
Jeśli masz problem z konsystencją (jest za rzadka) to farba nie ma prawa dobrze kryć. Postaraj się nakładać kilka warstw, zamiast jednej grubszej - w zależności od producenta i koloru różnie z tym kryciem bywa.
Jeśli farbka jest za gęsta, z pomocą może przyjść również
mokra paleta - wilgoć pochodząca z zamoczonego wkładu powinna wpłynąć na konsystencję farbki.
Poniżej próba odświeżenia figurki z Mage Knight. Do poprawy jeszcze pewne mankamenty, które złapał obiektyw, a ciężko dostrzec gołym okiem (na żywo prezentuje się lepiej
):