Strona 1 z 2

"Przetematowanie" gier

: 19 paź 2012, 09:34
autor: Legun
W naszej ekipie regularnie goszczą na stole trzy gry mające jedną wspólną cechę - są reedycjami gier z osadzeniem ich w innym temacie. To "Koński Targ" (pierwotnie "Fasolki"), "Ogrody Alhambry" (niegdyś "Carat") oraz "Serengeti" ("Don"). Pierwotne tematy, czy też ich oprawa graficzna, były albo mniej atrakcyjne, albo w ogóle nieakceptowalne. Kolejne przykłady to "Pan tu nie stał!" i "Avalon".
Zastanawiam się, jak można byłoby zachęcić wydawnictwa do większej liczby takich inicjatyw. Z chęcią spróbowałbym na przykład RFtG, gdyby te karty nie były takie paskudne a żenujące, zaś temat tak mi obcy.

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 09:36
autor: maciejo
Legun pisze:W naszej ekipie regularnie goszczą na stole trzy gry mające jedną wspólną cechę - są reedycjami gier z osadzeniem ich w innym temacie. To "Koński Targ" (pierwotnie "Fasolki"), "Ogrody Alhambry" (niegdyś "Carat") oraz "Serengeti" ("Don"). Pierwotne tematy, czy też ich oprawa graficzna, były albo mniej atrakcyjne, albo w ogóle nieakceptowalne. Kolejne przykłady to "Pan tu nie stał!" i "Avalon".
Zastanawiam się, jak można byłoby zachęcić wydawnictwa do większej liczby takich inicjatyw. Z chęcią spróbowałbym na przykład RFtG, gdyby te karty nie były takie paskudne a żenujące, zaś temat tak mi obcy.
Czy masz na myśli Race for the Galaxy :?: :?

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 09:42
autor: Legun
Tak, np. "Kosmiczni Marines" :oops:
Obrazek
http://www.boardgamegeek.com/image/1388 ... size=large

Rozumiem, że ktoś to lubi i mu się podoba, czy też po prostu nie przeszkadza. Są jednak stylizacje, które są dla sporych grup odpychające.

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 09:52
autor: Andy
Dla mnie RftG jest przykładem innego zjawiska: doskonała gra potrafi wciągnąć i zafascynować nawet wtedy, gdy tematyka (tu: SF) jest kompletnie obca graczowi (tu: mnie). Po poznaniu RftG zaakceptowałem i pokochałem absolutnie wszystkie elementy i aspekty gry, łącznie z grafikami, na które w innym kontekście pewnie bym tylko wzruszył ramionami.

No, ale to chyba typowa przypadłość wyznawcy. ;)

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 10:04
autor: watman
Legun pisze:W naszej ekipie regularnie goszczą na stole trzy gry mające jedną wspólną cechę - są reedycjami gier z osadzeniem ich w innym temacie. To "Koński Targ" (pierwotnie "Fasolki"), "Ogrody Alhambry" (niegdyś "Carat") oraz "Serengeti" ("Don"). Pierwotne tematy, czy też ich oprawa graficzna, były albo mniej atrakcyjne, albo w ogóle nieakceptowalne. Kolejne przykłady to "Pan tu nie stał!" i "Avalon".
Zastanawiam się, jak można byłoby zachęcić wydawnictwa do większej liczby takich inicjatyw. Z chęcią spróbowałbym na przykład RFtG, gdyby te karty nie były takie paskudne a żenujące, zaś temat tak mi obcy.
tutaj wchodzi pewnie kwestia licencji - nie wiem jak to dokladnie wyglada, wiec sie nie bede wypowiadal...
AAAALE!
zawsze z pomoca przychodzi BGG i kilku(nastu?) obecnych tam, dosyc produktywnych rethemerow.
z tego co mi sie na szybko przypomina: jest Ghost Stories zrobione na klimat Lovecrafta (Call of Dagon), jest Alien Frontiers zrobione na Piratow z Karaibow, jest Gra o Tron zrobiona na... Dune, wzmiankowany RftG jest zrobiony na Doctora Who, jest/byl (bo chyba zdjeli) Pandemic zrobiony na Warhammera 40k, jest Dominion przerobiony na klimaty zombiakowe (Zombienion chyba sie to nazywa); inne pewnie tez sie znajda, wystarczy troszke poszukac :)

EDYTA: oczywiscie te rethemy wymagaja drukowania i robotek recznych na poziome pelnego print'n'play, przy czym uczciwie byloby miec oryginal gry ktora sie rethemuje :)

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 10:06
autor: Senthe
Grafiki RftG rzeczywiście mogłyby być ładniejsze, ale sensownej zmiany tematu sobie nie wyobrażam...

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 10:06
autor: Atamán
Jest też Nexus Ops przerobiony na temat prehistoryczny (Neolithic Ops).

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 14:26
autor: Pierzasty
Z drugiej strony mamy doskonałe tematy ucinane z powodu braku licencji, np. Diuna przerobiona na REX-a, oby zdechł. :evil:
Legun pisze:"Koński Targ" (pierwotnie "Fasolki")
A w taką reedycję chętnie bym zagrał :mrgreen:

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 14:40
autor: Legun
Pierzasty pisze:
Legun pisze:"Koński Targ" (pierwotnie "Fasolki")
A w taką reedycję chętnie bym zagrał :mrgreen:
proszę bardzo - niedrogo!
http://www.amazon.de/s/ref=nb_sb_noss?_ ... &x=15&y=12

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 15:00
autor: Gabriel
Zamki Burgundii - to równie dobrze mogłaby być modułowo rozbudowywana kolonia na Marsie.

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 15:16
autor: Leviathan
Czasy klonów a'la Sfera zdaje się bezpowrotnie minęły
:)

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 16:03
autor: kwiatosz
Evo i Eclipse można dość swobodnie zamienić tematami - ale nie wiem która gra na tym zyska, a która straci...

Re: "Przetematowianie" gier

: 19 paź 2012, 20:12
autor: mbork
Senthe pisze:Grafiki RftG rzeczywiście mogłyby być ładniejsze, ale sensownej zmiany tematu sobie nie wyobrażam...
Może coś o budowaniu miasta... :wink:

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 01:01
autor: schizofretka
mbork pisze:
Senthe pisze:Grafiki RftG rzeczywiście mogłyby być ładniejsze, ale sensownej zmiany tematu sobie nie wyobrażam...
Może coś o budowaniu miasta... :wink:
Albo prowadzeniu korporacji, przejmowaniu innych firm... Prawie dowolny temat ekonomiczny dałby się dopasować.

A Dominant Species powinien być w ogóle reklamowany: danie instant - dodaj do komponentów i mechaniki własny temat i gra gotowa :lol:

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 01:59
autor: aplegat
Senthe pisze:Grafiki RftG rzeczywiście mogłyby być ładniejsze, ale sensownej zmiany tematu sobie nie wyobrażam...
Trudno mi wyobrazić sobie dobrą transplantację RftG na tematykę inną niż cywilizacyjna, ale setting spokojnie mógłby być inny - zamiast planet równie dobrze można by kolonizować wyspy, zamiast rzadkich pierwiastków zbierając na nich banany ;). Nie, żebym to postulował, setting RftG jest dla mnie w porządku.
schizofretka pisze:A Dominant Species powinien być w ogóle reklamowany: danie instant - dodaj do komponentów i mechaniki własny temat i gra gotowa :lol:
?

To akurat moim zdaniem przykład dobrej integracji mechaniki i tematu. Zróżnicowane i zmienne warunki środowiskowe, adaptacja do środowiska, konkurencja - tutaj - między grupami gatunków, migracje, wymieranie - wszystko to jest fajnie w DS wymodelowane. Akurat ten przykład wybrałeś, mając do dyspozycji różne euro, w których zamieniasz jedne kosteczki na drugie, nie pamiętając nawet o temacie?

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 02:43
autor: schizofretka
Ok, może DS rzeczywiście to nie był najlepszy przykład. Niemniej, w dużej mierze dzięki grafice (mam pierwszą edycję) nie czuję specjalnie klimatu podczas gry. Lepiej niż u Felda, gorzej niż u Chvatila.

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 07:39
autor: Legun
aplegat pisze: Trudno mi wyobrazić sobie dobrą transplantację RftG na tematykę inną niż cywilizacyjna, ale setting spokojnie mógłby być inny - zamiast planet równie dobrze można by kolonizować wyspy, zamiast rzadkich pierwiastków zbierając na nich banany ;). Nie, żebym to postulował, setting RftG jest dla mnie w porządku.
Przeczytałem sobie reguły RftG i San Juan - bardzo żałuję, że nie pozostawiono gry w tamtym klimacie. Zastanawiam się, czy nie dałoby się przerobić gry na realia I Rzeczpospolitej - jako np. "Magnat". Tam aspekty gospodarczo-militarne ładnie się sprzęgają a do tego zgrabne swojskie klimaty (wliczając w to "obce rasy" - Tatarów, Żydów, Mołdawian czy Niemców Bałtyckich ;)). Oczywiście opcją są zawsze klimaty antyczno-śródziemnomorskie, śródziemnomorsko-średniowieczne (Wenecja, Genua etc.), kolonialno-karaibskie czy też kolonialno-dalekowschodnie. Te wszystkie są chyba jednak eksploatowane znacznie bardziej.
Sam mechanizm wygląda zacnie, choć symbolika to jest taka dość niefunkcjonalna a już na pewno brzydka. Pod tym względem 7 Cudów prezentuje się znacznie czytelniej i estetyczniej (choć ilustracjom-ozdobnikom brakuje czasem klasy - zalatują prostacką erotomanią w stylu fantasy).

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 09:46
autor: Senthe
Symbolika w RftG - ja rozumiem, że można uznać ją za brzydką, ale niefunkcjonalna?! :shock:

Ja z kolei nie lubię klimatów powiązanych z jakimś konkretnym fragmentem historii, bez potrzebnej wiedzy czuję się tylko ograniczona. W settingach SF czy fantasy każdy może dołożyć do świata gry tyle własnych wyobrażeń, ile mu się podoba. Jeśli już jakiś temat miałby mnie zniechęcić do grania w cokolwiek, wskazałabym na historię Polski ;) (np. odpycha mnie Veto, tak lubiane za temat właśnie, tak samo gry od IPNu, ale one przynajmniej mają jakąś wartość edukacyjną)

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 10:23
autor: clown
A ja przewrotnie powiem, że nie ma dla mnie gorszych gier, niż te, które nie są powiązane z jakimś historycznym wydarzeniem/czasami i których mechanika oddaje historyczne uwarunkowania :)
No chyba, że chodzi o uniwersum Star Wars, ale przecież wszyscy wiedzą, że rycerze Jedi istnieją naprawdę ;P

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 10:28
autor: Andy
Czyli - idąc krok dalej - jeśli gra się daje łatwo "przetematować", to znaczy, że została kiepsko zaprojektowana: do wymyślonej abstrakcyjnej mechaniki na siłę doklejono jakąś fabułkę? Coś w tym jest! :)

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 10:29
autor: mig
Ja też wolę nawet najbardziej wyświechtany temat historyczny niż "anonimowe" SF czy fantasy (no bo nieco inaczej traktuję ukształtowane uniwersa fantastyczne typu GoT, LotR, Wh, SW, czy ST - to niemal historia;)...

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 11:16
autor: Legun
Andy pisze:Czyli - idąc krok dalej - jeśli gra się daje łatwo "przetematować", to znaczy, że została kiepsko zaprojektowana: do wymyślonej abstrakcyjnej mechaniki na siłę doklejono jakąś fabułkę? Coś w tym jest! :)
Czasami tak, jednak czasami oznacza to tyle, że pewne decyzyjne dylematy powtarzają się w różnych czasach i różnych dekoracjach - patrz kino samurajskie Kurosawy i westerny :).

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 11:20
autor: aplegat
schizofretka pisze:Ok, może DS rzeczywiście to nie był najlepszy przykład. Niemniej, w dużej mierze dzięki grafice (mam pierwszą edycję) nie czuję specjalnie klimatu podczas gry. Lepiej niż u Felda, gorzej niż u Chvatila.
Rozumiem. Mam trzecie wydanie Dominant Species, pierwsze, sądząc na podstawie zdjęć na BGG, rzeczywiście wygląda surowo. I zgadzam się co do Chvatila, na ogół bardzo lubię jego pozycje za to, jak dobrze integrują temat z mechaniką.
Legun pisze:Przeczytałem sobie reguły RftG i San Juan - bardzo żałuję, że nie pozostawiono gry w tamtym klimacie.

Też o tym myślałem ;) - dla mnie obydwie scenerie są równie akceptowalne, ale niektórym moim współgraczom sceneria bardziej realistyczna byłaby bliższa niż setting fantastyczny.

Re: "Przetematowianie" gier

: 20 paź 2012, 23:44
autor: Stephan
Moim zdaniem "przetematowienie" dobrze by zrobiło 51 Stanowi. Gra naprawdę jest wybitna mechanicznie, jednakowoż jej tematyka jest dość hermetyczna i niekoniecznie przyciągać musi casuali. Uwielbiamy grać w NE wraz z żoną, mimo że nie wiemy kto zacz ów Kelly z lombardu, zaś Borgo równie dobrze mógłby się nazywać Zenobiusz. Szkoda, że uniwersum Neuroshimy nie jest przedmiotem jakiegoś serialu, komiksu czy książki, co zdecydowanie przybliżyłoby elementy świata przedstawionego postronnym odbiorcom, nie grającym w Neuroshimę RPG. Niemniej, gdyby na na mechanice 51 stanu oprzeć jakieś bardziej przystępne tematy historyczne/fantasy, gra szturmem wdarłaby się na szczyty listy BGG :D

Re: "Przetematowianie" gier

: 22 paź 2012, 07:43
autor: Legun
Owszem, świat Neuroshimy broni się skutecznie przed jakąkolwiek eksploracją z mojej strony :roll:. Tu akurat adresat sugestii co do ewentualnego przetematowania nie jest specjalnie odległy 8). Sprawdzona gra może być w końcu udostępniana w dwóch wersjach - dla subkulturowców i mejnstrimowców...