Strona 1 z 1

Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 15 lut 2013, 15:43
autor: Blichew
Otóż zagraliśmy kilka razy ze znajomymi (w sumie w 4 osoby) w Listy (nie używając ani false clues ani listów) i mimo wszystko Jack wygrywał 4 razy na 5 gier. Wiele razy na forum przewijał się temat utartych wariacji zasad, które faktycznie usprawniają rozgrywkę.
Czy weterani LfW mogliby mi je wskazać ?

Na forum BGG znalazłem takie wariacje, wydają się racjonalne, ale jeszcze nie miałem możliwości ich sprawdzić. Co o nich sądzicie ?


1. Let the time counter start at V, and -by Jack choosing to delay the crime- this is successively moved down to I, at which point he has to commit the crime. All other rules about the hell phase remain as they are.

Krótko mówiąc zamiast zaczynać od Rzymskiej I, zaczynamy od V, dzięki czemu gdy Jack czeka, czas pozostały do ucieczki (czyli de facto do świtu) się skraca, a nie wydłuża jak ma to miejsce w oryginale.

2. The time track is used from that point on, and Jack MUST NOT return home while his pawn is on a YELLOW (roman numbered) time slot of the night.

Jack nie może dotrzeć do kryjówki, wcześniej niż po minięciu rzymskiej I, czyli jeśli wcześniej mógłby to zrobić musi trochę pobiegać po mieście

3. kwestia: dla usprawnienia niejako działań organów ścigania - każdy z policjantów może oprócz wykonania normalnych ruchów (czyli ruchu o 2 czarne punkty + przeszukanie/areszt) zamiast zdecydować się na ruch o 3 punkty, ale już bez przeszukania.
4. kwestia: dla ułatwienia policji (wariant tylko z wykorzystaniem listów i fałszywych poszlak) - Head of the Investigation może wykonywać areszt obszarowy, pozostali policjanci tylko jedno pole, tak jak w instrukcji.


Co o tym sądzicie ?


---
Blichew

Re: Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 03 maja 2014, 09:40
autor: Grzdyll
Odświeżę i podbiję bo podejrzewam że w związku z polską wersją gra jest znacznie bardziej popularna niż rok temu a ja po pierwszej partii sam się zastanawiam jak powyższe zmiany mogłyby wpłynąć na balans - póki co ja jestem nią oczarowany, do powyższych pytań dorzucę jeszcze że niestety po stronie detektywów trudno uniknąć lidera, który kieruje całością niezależnie kto będzie "szefem" danej nocy. Może macie na to jakiś dobry pomysł?

Re: Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 03 maja 2014, 10:30
autor: Pixa
Cóż, moim zdaniem gra nie sprawdza się na więcej niż trzy osoby - niestety syndrom lidera jest BARDZO wyraźny. W Robinsona potrafimy zagrać w szerszym gronie, natomiast Listy pod tym względem wypadają słabo. Rozwiązanie jest proste - jest to świetna gra jeden na jeden :-) Ewentualnie 2 policjantów vs Kuba.

Co do balansu - na "normalnych" zasadach Kuba ma zdecydowanie za łatwo. My gramy następująco i wydaje mi się, że balans jest odpowiedni:

1) Kuba może wejść do kryjówki najwcześniej w 5 ruchu
2) Kuba nie może mordować na tych samych miejscach (jak zabił na 3 lub jeśli czekał i morderstwo wypadło gdzieś w okolicy to i tak na 3 nie może postawić kolejnej ofiary)
3) Zredukowana liczba powozów do dwóch w pierwszej rundzie.
4) Zredukowana liczba zaułków do jednego w każdej rundzie.
5) Policja może posługiwać się pościgiem.

Gramy na takich zasadach i wydaje nam się, że balans jest odpowiedni.

Re: Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 03 maja 2014, 16:33
autor: Grzdyll
Dzięki za odpowiedź, na razie popróbujemy na normalnych zasadach ale też na mój nos Kuba ma trochę za łatwo, proponowane modyfikacje tylko trochę mu utrudnią. Z drugiej strony może po prostu taka była intencja autorów żeby szanse nie były równe, prawdziwego przecież nigdy nie złapano...

Co do lidera chyba nie ma na to rady, my trzymamy się zasady ze każdy musi sam ruszyć swoim policjantem ale i tak najczęściej jedna najbardziej doświadczona osoba prowadzi całą akcję a reszta robi za statystów czasem coś tylko nieśmiało sugerując :(

Re: Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 03 maja 2014, 18:03
autor: Pixa
Grzdyll pisze:Dzięki za odpowiedź, na razie popróbujemy na normalnych zasadach ale też na mój nos Kuba ma trochę za łatwo, proponowane modyfikacje tylko trochę mu utrudnią.
Utrudnią mu na tyle, ze wraca balans ;-) W naszych rozgrywkach na ww zasadach bilans porażek i wygranych Kuby zbliżony jest do 50:50. Co do lidera - cóż, jak już wspomniałem, gra nie jest najlepszym przykładem gry kooperacyjnej. Od ruchu policjanta zależy zbyt wiele, więc i pojawia się naturalny lider. To nie Robinson, gdzie jest dużo opcji do wyboru i każdy gracz może się pochwalić jakimś pomysłem.

Re: Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 22 mar 2021, 23:13
autor: Casiliasplp
Jak polecacie grać?
Tzn. Jakie home rule polecacie.
Mam podstawce i dodatek.
Których dodatków na początek używać?
Dzięki za odp :)

Grając 4 razy. 4 razy wygrał kuba prawie bez szans policja. Potem dodaliśmy zasady z podstawki Pogoń itp. Nadal nie jest lepiej 1 zwycięstwo Kuby.

Re: Letters from Whitechapel - wariacje zasad

: 29 mar 2021, 22:46
autor: TV3
Casiliasplp pisze: 22 mar 2021, 23:13 Jak polecacie grać?
Tzn. Jakie home rule polecacie.
Mam podstawce i dodatek.
Których dodatków na początek używać?
Dzięki za odp :)

Grając 4 razy. 4 razy wygrał kuba prawie bez szans policja. Potem dodaliśmy zasady z podstawki Pogoń itp. Nadal nie jest lepiej 1 zwycięstwo Kuby.

Sądzę, że sensowniejsze jest startowanie z rzymskiej "V" i w razie czekania moment zbrodni przesuwa się w prawo. Rozpruwacz nie może zabić, dopóki znacznik nie znajdzie się na cyfrach arabskich.


Ew. można też wypróbować losowanie pola z kryjówką.