Planszowa gra postapokaliptyczna
Planszowa gra postapokaliptyczna
Witam.Szukam jakiejś naprawdę udanej gry planszowej w ww. klimacie - zaznaczam że mam na myśli grę "przygodową" pozwalającą przeżyć przygody ala Fallout - nie grę taktyczną czy bitewną (więc neuroshima hex odpada) - natrafiłem na projekt "Rycerze Pustkowii" ale chyba nie został zrealizowany.Czy powstały jakieś ciekawe gry w takich realiach (nie tylko pl)?
Początkujący weteran
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Zpocalypse?
Postapo z zombie. Dowodzenie per team a nie per bohater. Dopiero co wyszlo. Coop z mozliwoscia rozbudowania o gracza przeciwnego, liderujacego zombie - poprzez dodatek ... W czerwcu ( zmaster )
Zombicide - historia mowi, ze tez postapo ale gra jest bardziej kolorowa i nie widac postapo tak jak w przypadku zpocalypse. Full coop dowodzenie per bohater. Dodatki pod koniec roku.
Postapo z zombie. Dowodzenie per team a nie per bohater. Dopiero co wyszlo. Coop z mozliwoscia rozbudowania o gracza przeciwnego, liderujacego zombie - poprzez dodatek ... W czerwcu ( zmaster )
Zombicide - historia mowi, ze tez postapo ale gra jest bardziej kolorowa i nie widac postapo tak jak w przypadku zpocalypse. Full coop dowodzenie per bohater. Dodatki pod koniec roku.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, 18:19 przez Hiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Już niedługo premiera bardzo klimatycznej!! Postapo "Zakon krańca świata"
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Odsyłam do strony na BGG: http://boardgamegeek.com/boardgame/126274/enclave
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Hiu- właśnie mam na myśli wcielenie się w bohatera nie dowodzenie drużyną i rozgrywanie bitew czy krótkich misji i całkowicie nie chodzi mi o zombie:) Tak jak napisałem , gra która w jakimś stopniu pozwala poczuć klimat komputerowego fallouta czy filmów typu Mad Max czy Postman
Enclave wygląda ciekawie- ale fabuła to jest jakaś sieczka z głowy- abordaże pojazdami kosmicznymi i przejścia w inny wymiar:D
Enclave wygląda ciekawie- ale fabuła to jest jakaś sieczka z głowy- abordaże pojazdami kosmicznymi i przejścia w inny wymiar:D
Początkujący weteran
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Co ma wspólnego z grą przygodową? Dość sporo, choć nie jest to dokładnie typ gry, o jaką Ignatus pyta, czyli tylko przygodowa. W grze Enclave: Zakon Krańca Świata pozyskiwacze stanowią istotę rozgrywki. To poprzez nich gracze wpływają na sytuację na planszy, rozwijając ich korzystając z kosztownych operacji, kupują niezbędny ekwipunek, wykonują niebezpieczne abordaże do Enklawy Mistrzów Blasku, zdobywają cenne przedmioty i doświadczenie.Pierzasty pisze:A co ZKŚ ma wspólnego z grą przygodową?
Karta pozyskiwacza każdego z graczy wyszczególnia wartości kondycji fizycznej, kondycji psychicznej oraz stanu technicznego maszyny do skoków. Gracz może wpływać na te wartości poprzez zakupione lub zdobyte karty ulepszeń.
Nie ma tu żadnych kosmicznych statków, kosmitów, itp. Mamy postapokaliptyczny świat gdzie postęp technologiczny przed apokalipsa był trochę bardziej zaawansowany od panującego u nas obecnie a maszyna do skoków to zlepek różnego rodzaju części wspierających umysł utalentowanego pozyskiwacza i zarazem dbających o jego bezpieczeństwo. Co do sieczki z głowy – można takową zaliczyć podczas nieudanej misjiignatus pisze: Enclave wygląda ciekawie- ale fabuła to jest jakaś sieczka z głowy- abordaże pojazdami kosmicznymi i przejścia w inny wymiar:D
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Ciekawe , zarówno Enclave jak i Metro robią dobre wrażenie.Jednak nadal tak daleko im do "w typie fallouta" - myślę o wczuciu się w rolę pojedynczego wędrowca przemierzającego zniszczony świat- nie o wygrywanie bitew i kierowanie jakąś grupą która ma coś zdobyć.
Początkujący weteran
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Ciekawym pomysłem byłaby tu "pozorna współpraca" - grupa ocalałych dąży do jakiegoś celu, ale bardzo prawdopodobne że zabraknie żywności/trzeba będzie odwrócić uwagę mutantów/itd. i należy poświęcić jedną lub więcej postaci. Jasne, wszyscy na początku przysięgają, że są przyjaciółmi do grobowej deski, ale nikt nie powiedział, że życie na postnuklearnym pustkowiu jest łatwe. Tym bardziej, jeśli kolegę można przerobić na dodatkowe porcje żywności ![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
BTW, Ignatus, przeszkadzałoby Ci w tym temacie rozważanie nt. szczegółów takiej gry? Zaintrygowałeś mnie i jestem ciekaw, czy dałoby się to zrobić. Oczywiście jeśli projekt przybierze jakieś konkretne kształty, założę dlań nowy wątek![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
BTW, Ignatus, przeszkadzałoby Ci w tym temacie rozważanie nt. szczegółów takiej gry? Zaintrygowałeś mnie i jestem ciekaw, czy dałoby się to zrobić. Oczywiście jeśli projekt przybierze jakieś konkretne kształty, założę dlań nowy wątek
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Brzmi jak trudna sprawa pod kątem mechaniki. Samotny wędrowiec to - z definicji - funkcja jednoosobowa. A czysto jednoosobowe gry zysków raczej nie przynoszą... Konflikt grupy starającej się o przetrwanie ma większe szanse, ale na pewno nie w tak brutalnej formie. Przerobienie przyjaciół na dodatkową porcję żywności brzmi jak eliminacja graczy której nikt nie lubi. Ogólnie ten koncept bardziej jednak jak dla mnie brzmi niczym domena RPG.
W zasaadzie Fallout to było kierowanie grupą która ma coś zdobyć... Najpierw Water Chip (i ratowanie świata w międzyczasie), potem GECK (ba, na to nawet ograniczenie czasowe było)... Rozumiem o co chodzi, ale nie możemy zapominać że bohater nie przemierzał tego świata (tylko) tak dla przyjemności bo lubił walczyć o życie i zwiedzać świat.ignatus pisze:nie o wygrywanie bitew i kierowanie jakąś grupą która ma coś zdobyć
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Deltharis, mów za siebieDeltharis pisze:Przerobienie przyjaciół na dodatkową porcję żywności brzmi jak eliminacja graczy której nikt nie lubi.
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
Inna sprawa, że możliwość łatwej eliminacji innego gracza dla osobistych profitów nie powinna mieć miejsca. Tak tylko rzuciłem pomysł, ale już widzę jego bardziej realną wersję: jeśli oprócz "głównych bohaterów" (postaci graczy) możemy mieć różnych pomocników itp., poświęcenie kogoś takiego nie będzie drastycznym uderzeniem w grupę. Ale jeśli inni pomocnicy zobaczą, że tak łatwo pozbywamy się "przyjaciół", mogą sami postanowić wcześniej odejść
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
I w ten sposób w pierwsze 5 minut myślenia o grze tego typu odeszliśmy od idei samotnego wędrowca po pustkowiach do prawdziwej karawany
I dobrze, co do eliminacji to mówię za siebie. Jeśli jednak ma istnieć możliwość wyeliminowania gracza w pierwszym pół godziny z (powiedzmy) dwu godzinnej gry to jakkolwiek nie byłaby idealna pod innymi względami będzie to widziane jako minus.
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
I dobrze, co do eliminacji to mówię za siebie. Jeśli jednak ma istnieć możliwość wyeliminowania gracza w pierwszym pół godziny z (powiedzmy) dwu godzinnej gry to jakkolwiek nie byłaby idealna pod innymi względami będzie to widziane jako minus.
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
W sumie jakby to dokładniej przemyśleć to w pełni takie warunki spełnia wiele systemów RPG - w planszówce rzeczywiscie dużo ciekawszym rozwiązaniem jest rywalizacja grup/armii o jakieś dobra lub toczenie bitew tylko nawiązujących do tematyki- stąd też pomysł niezbyt interesujący jako gra planszowa.
Początkujący weteran
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Ja od razu zakładałem, że to ma być grupa. Planszówek o pojedynczym wędrowcu po pustkowiu nie ma i raczej nie będzie, bo gry solo to są na komputerze. Myślałem, że chodziło o jedną postać na gracza. Zastanawiam się tylko, jak by to miało wyglądać. Grupki po kilka "osób", możliwość wysłania takiego pomocnika na misje (np. przeszukanie jakiegoś obiektu), człowiek może nie wrócić, pytanie czy zginął czy utknął i czeka na pomoc? Jeśli pójdziemy po niego, stracimy cenny czas (przeliczany również na zapasy), jeśli nie, stracimy jego i morale grupy. Można się porozumieć przez radio (o ile je mamy), ale wszystkie urządzenia elektryczne działają tylko kilka razy (baterie), chyba że mamy dynamo do ich naładowania, ale jedyny elektryk jest... w grupie kolegi i aż strach pytać, co ten zażąda za jego skonstruowanie. Ot, klasyczny post-apokaliptyczny dzień ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A co do eliminacji, to ja zdecydowanie wolę zlecieć całkiem po półgodzinie gry, niż wiedzieć, że nie mam szans na jakiekolwiek zwycięstwo, a gra i tak każe mi siedzieć jeszcze parę godzin nad planszą![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A co do eliminacji, to ja zdecydowanie wolę zlecieć całkiem po półgodzinie gry, niż wiedzieć, że nie mam szans na jakiekolwiek zwycięstwo, a gra i tak każe mi siedzieć jeszcze parę godzin nad planszą
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
Od Wojownika Autorstrady raczej nie wymyślono nic lepszego do zagrania solo o wędrowcu.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Planszowa gra postapokaliptyczna
aaa Pamiętam wojownika Autostrad, z tym że to paragrafówka , ale zacna polecam