Hearthstone: Heroes of Warcraft

[arturus]

Najlepsza karcianka online. Polecam wszystkim. Szczególnie areny to świetny pomysł nie trzeba farmić miesiącami jak w DoC żeby jakiś grywalny deck złożyć

[Dabi]

Troszkę się już bardziej ograłem i póki co wrażenia dalej pozytywne.
Arena to oczywiście wielki plus za ten tryb i emocje zarówno przyjemne przy składaniu talii jak i później już podczas gry. Co prawda z Areny wylatuje czasami już po 4 pojedynkach ale generalnie uważam, że jest progres. Troszkę czasami draft irytuje bo nie znamy całej talii więc trudno nam przewidzieć co będzie z czym ok - dlatego uniwersalne klasy mają tu lepiej. Ale gra takimi deckami gdzie niewiadomo co wyskoczy i staramy się wykorzystać maksymalnie każdą nawet dziwną kartę jest wyjątkowo fajny. No i nagrody są ok.

Jeśli chodzi o grę rankingową to po restarcie rankingu widzę, że trudniej mi się wygrywa bo wielu mocnych graczy również się pnie w górę i można na nich trafić.

[Borek224]

Najlepsza karcianka online. Polecam wszystkim. Szczególnie areny to świetny pomysł nie trzeba farmić miesiącami jak w DoC żeby jakiś grywalny deck złożyć

Najlepsza gra komputerowa polegająca na rzucaniu kartami.
Najlepszą karcianką online nadal zostaje MtGO (tylko klienta ma słabego).
I jako karcianka to nadal DoC uważam a lepszą - daje więcej opcji budowania talii, zagrań taktycznych, zarządzania zasobami itp.

A tak poważniej to HS jest fajny ale po 3 tyg gry:
1. Gra nie pozwala na wykonywanie jakichkolwiek decyzji w turze przeciwnika, dlatego wszelkie karty pozwalające na zagranie i natychmiastowe zadanie obrażeń są wyjątkowo silne i praktycznie niekontrowalne - stwory z szarżą, direct damage, silne dopałki.
2. Nie widać żadnych "bardziej zaawansowanych taktyk", zadnych komb - są miłe synergie, ale przy takiej strukturze talii i braku tutoringu ciężko liczyć że podejdą
3. Progres w zdobywaniu kart jest BARDZO powolny przez co niesatysfakcjonujący. Po tym jak minie zastrzyk złota dla nowego gracza to zbyt często okazuje się że w wypracowanym boosterze nie ma nic przydatnego - tak wiem że to jest problem wszystkich CCG - ale tutaj booster ma 5 kart!
4. Ogólnie po pierwszym zachwycie dotarłem do punktu gdzie (jak nie testowałem żadnych nowych pomysłów na talie) to odpalałem HS, grałem tyle żeby zrobić questa, a jak miałem złoto to arenę.

Prawdę mówiąc nie wiem czym miałaby być ta gra: pełnokrwistą karcianką? (no to długa droga przed nią, bo na razie jest zbyt prymitywna), lajtowym filerkiem? (to ktoś ostro przesadza z ceną)

[xel4]

Gra jest w fazie bety... i to zamkniętej nie oczekuj za wiele przy tak młodej grzej. Aktualna baza kart liczy 150 typów kart...

[Borek224]

Gra jest w fazie bety... i to zamkniętej nie oczekuj za wiele przy tak młodej grzej. Aktualna baza kart liczy 150 typów kart...

Każdy kto chciał (był zapisany w programie beta testów Blizzarda) już powinien mieć dostęp, ma mikropłatności, są już organizowane turnieje i nie będzie już czyszczenia kont przed "premierą" - to już nie jest beta tylko "nie damy wam wszystkim pograć bo nie chcemy żeby padły nam serwery, poza tym dzięki temu hype nie opada".

A co do "ma tylko 150 kart i dopiero zaczyna"... w warstwie karciankowej nie robi NIC nowego, żadnego elementu który by ją wyróżniał (no może oprócz efektów losowych) - szczególnie dla osoby która zna MtG, DoC, Netrunnera, Inwazje...

Dodatkowo:
- nigdzie nie ma oficjalnych zasad (a próbowałem je zdobyć kilka razy na oficjalnym forum)
- wykorzystuje niespójne wordingi i nieintuicyjne nieopisane nigdzie zasady:
- owner to to samo co controller i jest stosowany na kartach wymienne, co jest totalnie mylące dla kogokolwiek kto miał styczność z karciankami.
- stealth - nie blokuje targetowania przez właściciela mimo to że w tooltipie jest inne info
- "adjacent" i "next to" stosowane zamiemmnie na kartach (oki znaczą to samo, ale...)
- zasada działania statycznych bonusów do zdrowia


W warstwie komputerowej - jest to najlepsza implementacja karcianki na komputery jaką znam!

[xel4]

W warstwie komputerowej - jest to najlepsza implementacja karcianki na komputery jaką znam!

Jak wspomniałem gra jest w fazie testów... bez różnicy czy klucz mają wszyscy czy nie... Blizzard jest firmą skierowaną na zyskl stąd mikropłatności... w wersji komputerowej nie potrzebujesz tak uściślonych określeń działań kart - wszystko wykonuje za Ciebie skrypt. Jak wiadomo i sami programiści nie są w stanie czasami przewidzieć wszystkich opcjonalnych zagrań kartami. Po to są testerzy...

Jest 150 kart - tak jak wspomniałem jest to mała liczba, żeby tworzyć unikalne decki. Z czego wiele jest przynależna do jednej klasy. Nie ma mowy tutaj o kombinacji dwóch klas - taka jest mechanika tej gry. I gra nie musi się wyróżniać mechaniką... jedzie na fali popularności World of Warcraft... z unikalnych mechanik wpadają mi do głowy hero power, coin. I jak sami twórcy wspominali, gdy Blizzard był firmą "jaskiniową", która działała w garażu sami pracownicy zagrywali się w MTG.

Pozatym HS nie ma konkurować z innymi CCG i LCG nieelektronicznymi. On ma zdominować elektroniczne gry karciane, ale to sam przyznałeś...

Jak już mówimy o komputerowych karciankach to uważam HS za nużącą grę, z wielkim czynnikiem losowym.

[Dabi]

Jejku to nie jest owszem jakieś objawienie ale gra się po prostu bardzo przyjemnie.
Nie wymagam jakieś tam maestrii w formie i na karciankach zębów nie zjadłem.
Progres powolny mnie jakoś szczególnie nie martwi bo przez to jakoś bardziej doceniam zwykłe karty a te z rzadszych kategorii są póki co taką wisienką aczkolwiek znaczącą.
Mogliby poszeszyć bazę kart - tu akurat byłoby to fajne. I myślę, że tak to też będzie działać.

World of Warcraft nie grałem poza jakimś darmowym demem i jakoś nie jestem fanem a gra mnie wciągnęła. Nie miałem do czynienia z innymi tego typu karciankami - przyjdzie czas to chętnie zapoznam się z Duel of Champions ciekawe czy zmienię pogląd. Ale na chwilę obecną po prostu mi się nie bardzo chce. Czasu mi nie starczy na obie a jedna póki co mnie raduje.

Zarzuty na pewno trafne ale czy to tak istotne kwestie dla przeciętnego odbiorcy czy nawet takiego który więcej wie niż przeciętny odbiorca. Mam wątpiwości.
Oficjalnych zasad faktycznie brak - nie jest to problemem ale mogliby wydać takiego pdfa.
Niespójne wordingi - nie rzuciły mi się w oczy bo i tak przeciwnik tu mnie na pewno nie zwałuje - + dla gry.
Ukrycie - nie zwróciłem uwagi nawet, że ukrywa na rzecz bonusów dla posiadacza. Nie czytałem tooltipa więc nawet nie wiedziałem o takiej informacji.

Statyczne bonusy do zdrowia - co masz na myśli ?

Gra ma dla mnie jedną niesamowitą przewagę nad innymi - okolice północy. Sen dookoła. A ja mogę sobie pograć kilka partii próbując pokonać w krótkich partiach innego gracza.

[xel4]

Dabi +1

To nie ma być gra wagi Netrunnera, czy innych wymagających karcianek.

[Borek224]

Niespójne wordingi - nie rzuciły mi się w oczy bo i tak przeciwnik tu mnie na pewno nie zwałuje - + dla gry.

Największym problemem tutaj jest owner/controller - dwa różne słowa, znaczące różne rzeczy, w rozumieniu karciankowym ewidentnie znaczące różne rzeczy, tutaj są stosowane wymiennie i znaczą zawsze gracza który ma kontrole nad stworem.
Przeciwnik cię nie oszuka, ale gra nie daje ci pełnych informacji nt. tego jak będzie działać - przez co nie wiadomo czy to bug czy zamierzone działanie, i w czasie planowana ruchu trzeba pamiętać o tych niuansach.

Ukrycie - nie zwróciłem uwagi nawet, że ukrywa na rzecz bonusów dla posiadacza. Nie czytałem tooltipa więc nawet nie wiedziałem o takiej informacji.

Ja zwróciłem jak w czasie jednej z moich pierwszych gier przeciwnik spokojnie budował sobie tygrysa z siłą 20+ a ja nie miałem w talii nić żeby go zdjąć.
Tooltip wprost mówi o nie możliwości targetowania. Nie informuje że kontroller może ją targetować.

Statyczne bonusy do zdrowia - co masz na myśli ?

Na ekranie widzisz tylko aktualne życie stwora. Realnie stwór ma dwie wartości aktualne i maksymalne życie. Jeżeli dojesz buffa na życie np. starą wersją warlokowego impa (+1 health for other minions you control - czy coś takiego) to rosną obie wartości (życie maksymalne i aktualne), co jest zrozumiałe. Natomiest gdy imp ginie inne stwory tracą tylko życie maksymalne, a nie aktualne (czyli stwór który miał 1HP z impem nie ginie po śmierci impa. Jest to uważam totalnie nie intuicyjna zasada, nigdzie nie opisana.

--------------------------------------------

To nie jest tak że hejtuję HS, bo to dobra gra komputerowa. I pewnie gdyby wyszła spod ręki jakiegoś małego developera miałbym lżejsze podejście do niej. Ale to jest Blizzard i jakoś nie pasuje mi do nich zrobienie prymitywnej gierki której jedyną przewagą nad konkurencją jest znakomite UI i graficzne fajerwerki (nie licząc wyżej wspomnianych błędów). Totalnie nie rozumiem hype który go otacza - tylko że ja ewidentnie nie jestem grupą docelową tej gry.

--------------------------------------------

Co do innych kwesti:
- moce bohaterów to upośledzona wersja kart bohaterów z DoC lub ID z Netrunnera
- Coin - oki to może jest jakoś nowe, ale to tylko sposób na to aby drugi gracz miałe jakąkolwiek szansę nadgonić tempo, bo ta gra ma straszną tendencje do snowballa - niewiele jest kart które pozwalają odzyskać inicjatywę gdy przeciwnik zdobędzie kontrolę nad stołem.

[Borek224]

To nie ma być gra wagi Netrunnera, czy innych wymagających karcianek.

Ale z drugiej strony jak ktoś bierze najbardziej generyczną grę z gatunku (MtG - i można wziąć do porównania edycje alfa) usuwa z niej cześć elementów, nie dodanie żadnej oryginalnej mechaniki i wydaje to jako hit to uważam że coś tutaj jest nie tak....

[Dabi]

Największym problemem tutaj jest owner/controller - dwa różne słowa, znaczące różne rzeczy, w rozumieniu karciankowym ewidentnie znaczące różne rzeczy, tutaj są stosowane wymiennie i znaczą zawsze gracza który ma kontrole nad stworem.
Przeciwnik cię nie oszuka, ale gra nie daje ci pełnych informacji nt. tego jak będzie działać - przez co nie wiadomo czy to bug czy zamierzone działanie, i w czasie planowana ruchu trzeba pamiętać o tych niuansach.

Widocznie za mało karcianek grałem i nie nasiąknąłem terminologią ale użycie tego jako synonimu razi mnie może raczej ze względu na niekonsekwencje niż na to, że coś mi tu może zaszkodzić.

Natomiast to, że wiem jak gra działa jak zobaczę ją w działaniu to nie jest dla mnie jakaś przeszkoda. Kiedy takie coś spowodowało jakieś problemy w Heartstone ?

Ja zwróciłem jak w czasie jednej z moich pierwszych gier przeciwnik spokojnie budował sobie tygrysa z siłą 20+ a ja nie miałem w talii nić żeby go zdjąć.
Tooltip wprost mówi o nie możliwości targetowania. Nie informuje że kontroller może ją targetować.

I tu jest problem, że można wybrać za cel swojego ukrytego o czym na pierwszy rzut oka nie wspomina opis ? Czy problem jest w tym, że można go sobie napakować i nie ginie to od efektów skierowanych bezpośrednio przez przeciwnika?

Nawet jak kosztuje to porażkę to następnym razem już będziesz wiedział i pamiętał. Sam miałem taką sytuację to stwierdziłem - fajna sprawa i tyle

Na ekranie widzisz tylko aktualne życie stwora. Realnie stwór ma dwie wartości aktualne i maksymalne życie. Jeżeli dojesz buffa na życie np. starą wersją warlokowego impa (+1 health for other minions you control - czy coś takiego) to rosną obie wartości (życie maksymalne i aktualne), co jest zrozumiałe. Natomiest gdy imp ginie inne stwory tracą tylko życie maksymalne, a nie aktualne (czyli stwór który miał 1HP z impem nie ginie po śmierci impa. Jest to uważam totalnie nie intuicyjna zasada, nigdzie nie opisana.

Rozumiem już o co chodzi. I nie miałem z tym problemu
Ranny minion to ranny natomiast bonus to co innego niż rana. Mogą to tak rozwiązać i jakoś to na mechanikę nie wpływa a problem sprowadza się do braku instrukcji. Jest widocznie w zasadach tak a nie inaczej.

Nie widzę jakiejś wielkiej nieintuicyjności w tej materii więc sprawa nie jest aż taka jasna. Raczej wynika to z przyzwyczajenia do rozwiązań z innych gier.

Troszkę z jednej strony zarzucasz wtórność tej produkcji i nie posiadanie cech odróżniających a z drugiej strony krytykujesz coś co jest rozwiązane inaczej niż "jest intuicyjnie". Chyba faktycznie nie jest to produkcja dla Ciebie i tyle.

To nie jest tak że hejtuję HS, bo to dobra gra komputerowa. I pewnie gdyby wyszła spod ręki jakiegoś małego developera miałbym lżejsze podejście do niej. Ale to jest Blizzard i jakoś nie pasuje mi do nich zrobienie prymitywnej gierki której jedyną przewagą nad konkurencją jest znakomite UI i graficzne fajerwerki (nie licząc wyżej wspomnianych błędów). Totalnie nie rozumiem hype który go otacza - tylko że ja ewidentnie nie jestem grupą docelową tej gry.

A Blizzard to co takiego? Nigdy fanem jakiś wielkim nie byłem i nierozumiem kultu jakim jest otaczany. Grałem najwięcej w Diablo 1 z dodatkiem Hellfire i to najmilej wspominam.
Gra uważam jest fajna - przyjemnie spędzam czas bawiąc się wirtualnymi kartami.

"Hype" czy też "hejt" (swoją drogą okropne słowa) mam w głębokim poważaniu tak jak większość tego co tam uważane jest za mocne. Kolega dał mi klucz i mówi - "Zagraj bo fajne" Powiedziałem spróbuję - zagrałem i faktycznie fajnie mi się gra.

Wolę zdecydowanie ładną grafikę + animowane przyjemne menu niż zastanawianie się nad niejednoznacznością terminologii i jej potencjalnych skutkach.
Tego mam dość w pracy.

[me-to]

Najlepsza karcianka online. Polecam wszystkim. Szczególnie areny to świetny pomysł nie trzeba farmić miesiącami jak w DoC żeby jakiś grywalny deck złożyć

I jako karcianka to nadal DoC uważam a lepszą - daje więcej opcji budowania talii, zagrań taktycznych, zarządzania zasobami itp.

A tak poważniej to HS jest fajny ale po 3 tyg gry:
1. Gra nie pozwala na wykonywanie jakichkolwiek decyzji w turze przeciwnika, dlatego wszelkie karty pozwalające na zagranie i natychmiastowe zadanie obrażeń są wyjątkowo silne i praktycznie niekontrowalne - stwory z szarżą, direct damage, silne dopałki.
2. Nie widać żadnych "bardziej zaawansowanych taktyk", zadnych komb - są miłe synergie, ale przy takiej strukturze talii i braku tutoringu ciężko liczyć że podejdą
3. Progres w zdobywaniu kart jest BARDZO powolny przez co niesatysfakcjonujący. Po tym jak minie zastrzyk złota dla nowego gracza to zbyt często okazuje się że w wypracowanym boosterze nie ma nic przydatnego - tak wiem że to jest problem wszystkich CCG - ale tutaj booster ma 5 kart!
4. Ogólnie po pierwszym zachwycie dotarłem do punktu gdzie (jak nie testowałem żadnych nowych pomysłów na talie) to odpalałem HS, grałem tyle żeby zrobić questa, a jak miałem złoto to arenę.

Prawdę mówiąc nie wiem czym miałaby być ta gra: pełnokrwistą karcianką? (no to długa droga przed nią, bo na razie jest zbyt prymitywna), lajtowym filerkiem? (to ktoś ostro przesadza z ceną)

Ta gra miała być (i jest) szybka z prostymi zasadami. Typowy przerywnik na 15 minut.
Ad.1 - A czy przytaczany DoC pozwalał na jakieś decyzje i zagrania w turze przeciwnika? Jak każda karcianka jest to gra turowa, reagujesz na to co chwilę wcześniej zrobił przeciwnik.
Ad.2 - Co rozumiesz przez bardziej zaawansowane taktyki? Wiele kart bardzo fajnie łączy się z kilkoma innymi, ale trzeba to najpierw zauważyć. Nie liczyłbym na jakieś wielkie kombosy na 7 kart, skoro wszystkich kart w talii mamy 30.
Ad. 3 - Nie gram po pół dnia, ale zazwyczaj codziennie udaje mi się kupić jeden pakiet. W DoC grałem i tam przy podobnym nakładzie czasowym, często pakiet miałem co drugi dzień. 5 kart w pakiecie? Przy liczbie kart dostępnych w grze i jedynie dwóch kopiach danej karty w talii nie jest to jakimś problemem. Odnosząc się do DoC - gra ubisoftu ma jeden problem - w pewnym momencie brakło balansu. A w HS jak narazie ten balans jakotaki jest.

Dodatkowo:
- nigdzie nie ma oficjalnych zasad (a próbowałem je zdobyć kilka razy na oficjalnym forum)

Co przez to rozumiesz? Zasady są banalne i po przejściu obowiązkowego tutorialu podstawy są jasne. Przejrzenie kart i ich opisów oraz zagranie kilku treningów pozwala ogarnąć wszystkie mechaniki. Mam kilku znajomych, którzy wcześniej nie grali w żadne karcianki.

Piszesz o niejasnych opisach - gram po polsku i nie zauważyłem tych problemów. Fakt - trzeba samemu przetestować która zasada ma wyższy priorytet - np ukrycie nad prowokacją.

W wypowiedziach (np na blizzconie) Blizzard nie mówił że to ma być wielka gra karciana, która zdetronizuje wszystkie inne. Ma to być gra, która jest prosta i szybka. Co do efektu kuli śnieżnej - owszem występuje, ale gram od początku listopada i uwierz że na każdy deck można znaleźć kontrę. Ostatecznie Hearthstone jest tym czym miał być od początku.

[Borek224]

Ad.1 - A czy przytaczany DoC pozwalał na jakieś decyzje i zagrania w turze przeciwnika? Jak każda karcianka jest to gra turowa, reagujesz na to co chwilę wcześniej zrobił przeciwnik.

Nie pozwalał na dezyzje w turze przeciwnika, ale plansza i mechanika atakowania w DoC pozwala skutecznie blokować ataki przeciwnika (stawiając na drodze jego kreatur swoje), lub daje szanse chronić cenne kreatury (uciekając z atakowanych linii). W HS jest jedynie taunt, poza tym nie ma żadnego sposobu wpływać na ataki przeciwnika. W MtG to obrońca decyduje kto kogo blokuje.

Ad.2 - Co rozumiesz przez bardziej zaawansowane taktyki? Wiele kart bardzo fajnie łączy się z kilkoma innymi, ale trzeba to najpierw zauważyć. Nie liczyłbym na jakieś wielkie kombosy na 7 kart, skoro wszystkich kart w talii mamy 30.

Nie wiem. Aktualnie to co jest, jest bardziej generyczne niż MtG.

Ad. 3 - Nie gram po pół dnia, ale zazwyczaj codziennie udaje mi się kupić jeden pakiet. W DoC grałem i tam przy podobnym nakładzie czasowym, często pakiet miałem co drugi dzień. 5 kart w pakiecie? Przy liczbie kart dostępnych w grze i jedynie dwóch kopiach danej karty w talii nie jest to jakimś problemem. Odnosząc się do DoC - gra ubisoftu ma jeden problem - w pewnym momencie brakło balansu. A w HS jak na razie ten balans jako taki jest.

To jest subiektywne (jak cała wypowiedź), ale otwieranie boosterów DoC daje mi większą satysfakcje/nagrodę niż HS. W DoC jak pokaże się te 12 kart to praktycznie zawsze cos do czegoś podpasuje, jak nie do aktualnej talii to do przyszłego projektu itp. W HS jak otwieram booster to często miałem uczucie że nic nie doszło, i że bez wydania $$$ to nigdy sie nic tutaj nie uzbiera... a jednocześnie (co dziwne) tak naprawdę nie wiadomo co i po co miałbym zbierać. Po prostu booster HS nie uruchamia w moim mózgu ośrodka nagrody (czy jak to się fachowo nazywa)

Co przez to rozumiesz? Zasady są banalne i po przejściu obowiązkowego tutorialu podstawy są jasne. Przejrzenie kart i ich opisów oraz zagranie kilku treningów pozwala ogarnąć wszystkie mechaniki. Mam kilku znajomych, którzy wcześniej nie grali w żadne karcianki.

No to teraz pytanie: "czy uważasz że jeżeli gra przeznaczona do pojedynków między ludźmi to dopuszczalne jest żeby gra nie informowała cię go zasadach tych pojedynków?"
Bo oprócz moich ulubionych owner/controller, stealth, +1 health gra jakoś nigdzie nie tłumaczy:
- że istnieje limit kart na ręce
- że istnieje limit miejsca na stole
- (chyba) co się dzieje jak skończy się talia.

Piszesz o niejasnych opisach - gram po polsku i nie zauważyłem tych problemów.

Tu się nie wypowiem. Z założenia w gry online staram się grać po angielsku. Łatwiej się wtedy dogadywać na angielskojęzycznych forach,

Fakt - trzeba samemu przetestować która zasada ma wyższy priorytet - np ukrycie nad prowokacją.

I uważasz że to dobrze że trzeba samemu testować, że nie ma żadnej oficjalnej wykładni? Jak można coś testować (bo to podobno nadal są beta testy) nie wiedząc jak powinno to działać?
A co to stealth/taunt to zawsze mnie dziwiło dlaczego ludzie mają do tego wątpliwości can't jest zawsze silniejsze od must.

[me-to]

Fakt - trzeba samemu przetestować która zasada ma wyższy priorytet - np ukrycie nad prowokacją.

I uważasz że to dobrze że trzeba samemu testować, że nie ma żadnej oficjalnej wykładni? Jak można coś testować (bo to podobno nadal są beta testy) nie wiedząc jak powinno to działać?
A co to stealth/taunt to zawsze mnie dziwiło dlaczego ludzie mają do tego wątpliwości can't jest zawsze silniejsze od must.

Nie mówię, że to jest dobre. Stwierdziłem po prostu fakt Mnie osobiście to nie przeszkadza. ale jest w tej grze jeszcze kwestii, które wymagają doszlifowania.

Can't i must - nie grałem po angielsku, wygląda że różnica zatarła się po przetłumaczeniu na polski. Ciekawe jak sytuacja wygląda w innych językach.

Każdy ma prawo do własnego zdania, każdy inaczej podchodzi do gry. Ja twierdzę że z niej nigdy nie będzie żadna wielka, poważna karcianka i traktuję ją jako klasyczny przykład zapychacza czasu

[Borek224]

Can't i must - nie grałem po angielsku, wygląda że różnica zatarła się po przetłumaczeniu na polski. Ciekawe jak sytuacja wygląda w innych językach.

A jak to brzmi po polsku? Ciekawi mnie czy naprawdę tłumaczę czegoś nie ogarnęli, czy po prostu takie rozumienie zasady wyniosłem z innych gier (must - musisz to zrobić jeżeli akcja jest możliwa, can't - akcja nie jest możliwa -> z czego wynika can't silniejsze od must).

Z innej beczki: Tłumaczenie DoC (włącza mi się samo po update-cie klienta) zawiera błedy merytoryczne więc tutaj HS wygrywa.

[me-to]

W przypadku tłumaczenia DoC (grałem przez około 2 miesiące od premiery) kilka kart miało pomieszane pojęcia. Zamienione były linie poziome z pionowymi - już nie pamiętam jak się je konkretnie określało.

Po polsku jest tak: Prowokacja - Wrogowie muszą zaatakować tego stronnika. Ukrycie - Stronnik ten nie może być atakowany ani wybrany na cel, dopóki sam nie zada obrażeń.

[Borek224]

Beta została otwarta na serwerach US. Serwery EU za kilka dni.

[me-to]

Otwarta beta dostępna również w Europie:
http://eu.battle.net/hearthstone/pl/blog/12440010/

[zbajszek]

Generalnie jakby ktoś chciał pograć to zapraszam.

Spoiler:

zbajszek#2658