GRY-PLANSZOWE.pl

Witam. Zakładam ten temat by zachecić Was do podzielenia się własnoręcznymi modyfikacjami gier. Jestem pewien, że takich osób jest wiele. Mam nadzieje, że temat będzie żywy a komentarze liczne

Zacznę od siebie.

Robinson Crusoe. Ta gra prześladuje mnie od kilku tygodni. Możlwości do ręcznej roboty jest masa. Zacząłem od surowców, żywności i znacznikach schronienia, dachu, palisady i poziomu broni.




Więcej zdjęć na blogu : http://grotahobolda.blogspot.de/2013/05 ... zniki.html

inspirujące...

Zazwyczaj nie inspirują mnie tego typu ulepszenia gier, malowanie figurek itp, ale akurat w tej grze Twoja praca zachwyca. Brawo!

rastula pisze:inspirujące...

A mnie dołuje! Wiem, że choćby siedział 30 godzin na dobę to nie zrobię czegoś takiego, kompletny antytalent

Ale pomimo tej zwykłej, płytkiej, ludzkiej zazdrość trzeba przyznać, że to świetna robota, bardzo, bardzo ładne znaczniki!

Gratuluję i sinieję z zazdrości

mat_eyo pisze:

rastula pisze:inspirujące...

A mnie dołuje! Wiem, że choćby siedział 30 godzin na dobę to nie zrobię czegoś takiego, kompletny antytalent

bez przesady - z głowy może i nie zrobisz , ale patrząc na obrazek z dobrą masa plastyczną można sobie coś takiego zrobić... może nie od razu wyjdzie super, ale jak się wprawy nabierze...

pimpowanie gier to miłe zajęcie

trochę zaniedbałem z braku czasu temat , ale sam popełniłem kiedyś trochę heksów do wykorzystania w memoir (hex na ten rozmiar) czy draco


materiał glinka samoutwardzalna ( bez wypalanie) malowanie aerografem i akrylami








muszę poszukać więcej zdjęć

Może ktoś inny da radę, ja naprawdę jestem plastycznym beztalenciem. W temacie Zimnej Wojny wrzuciłem zdjęcia "spimpowanych" pudełek na żetony, a tam wystarczyło to tylko wyciąć i przykleić.
Tak więc swoje własne umiejętności plastyczne w skali od 1 do 10 oceniam na -4 co jest zupełną ironię losu, gdyż na nazwisko mam... Matejko

To Robinson jest niezwykle wdzięcznym i inspirującym obiektem do urozmaicania. Dzięki za doping.

Rastula pisze:bez przesady - z głowy może i nie zrobisz , ale patrząc na obrazek z dobrą masa plastyczną można sobie coś takiego zrobić... może nie od razu wyjdzie super, ale jak się wprawy nabierze...

Pewnie, to tylko kwestia czasu, wzoru. Modelina termoutwardzalna jest łatwa w obróbce.

mat_eyo pisze:Może ktoś inny da radę, ja naprawdę jestem plastycznym beztalenciem. W temacie Zimnej Wojny wrzuciłem zdjęcia "spimpowanych" pudełek na żetony, a tam wystarczyło to tylko wyciąć i przykleić.
Tak więc swoje własne umiejętności plastyczne w skali od 1 do 10 oceniam na -4 co jest zupełną ironię losu, gdyż na nazwisko mam... Matejko

trzeba ćwiczyć - w takiej "działalności" to kwestia wprawy - talent tu raczej nic do rzeczy nie ma ( choć nie przeszkadza)...

wszystkiego się można nauczyć - oczywiście inna kwestia to to czy komuś się chce i czy w jego przypadku warto... i pisze to jako "beztalencie", które jednak lubi pogrzebać sobie w farbkach i glinkach...

Tak, hexy wyglądają obłędnie. Figurki to wiem, że malowane są pędzlem a reszta też?
Po jakim czasie gliny już nie da sie obrabiac?

1) heksy były moim pierwszym ćwiczeniem w obsłudze aerografu, do tego trochę "łosza" ( czyli rozcieńczonej farbki) do cieniowania
2) glinki jovi których używałem twardnieją 24-36 godzin - przez kilka godzin od otwarcia można je spokojnie obrabiać, nawet jak lekko zaschną to pod mokra ręką "miękkną" - polecam białą, bo np czerwona pękała mi na powierzchni...

Krasnoludy ze smokiem w jaką grę grają?

na obrazku są krasnoludy z gry Draco, bohater z Talizmana i dwa dwarfy z "Battle of the skull pass" WHFB - taki miks - a grają ....no nie wiem

@Hobold
Draco.

Nadal Robinson Crusoe.
Cegły, mur, latarnia, piec, wór, naczynie. Jeszcze trochę zostało do zrobienia

Wszystkie figurki do kart pomysłów z Robinsona Crusoe gotowe.







Zdjęć jest dużo, nie chcę ich upychać w wątku. Reszta zdjęć jest tu: http://grotahobolda.blogspot.de/p/robin ... mysow.html

Powiem krótko: jak na to wszystko patrzę, to zaczynam żałować, że sprzedałem swojego Robinsona - tak wspaniale to wygląda

Hobold pisze:Zdjęć jest dużo, nie chcę ich upychać w wątku.

A wrzuciłeś linka na BGG? Bo chyba warto, podejrzewam, że podnosi klimat gry o jakieś 18 punktów lub 1012, zależnie od skali.

lacki2000 pisze:A wrzuciłeś linka na BGG? Bo chyba warto, podejrzewam, że podnosi klimat gry o jakieś 18 punktów lub 1012, zależnie od skali.

Wrzuciłem kilka zdjęć do galerii Robinsona na BGG. Gdyby miały mieć wpływ na podniesienie ogólnej oceny gry to powklejałbym więcej .

Powinieneś się chyba skontaktować z Portalem. Coś tam czytałem, że lubią jak coś się robi z ich produktami a ty bezapelacyjnie promujesz Robinsona na światowym poziomie. Ja bym dał i 5 dych więcej za grę za takie cuda. Bajecznie musi się w to grać, plus x do klimatu. Jeszcze dodaj tygrysa, czarnuszka czy inne postaci z którymi walczą gracze. Super robota.

@Komimasa
Bardzo dziękuję za te słowa ale naprawdę nie jest sztuką robienie figurek kiedy wzorem są takie klimatyczne grafiki jak te na kartach Robinsona .

Figurki bestii by się nie sprawdziły bo karty znikaja z planszy chwile po polowaniu.

Chce zrobić figurki bohaterów ale nie podoba mi się pomysł zastępowania pionów gracza dwiema identycznymi figurkami.. Nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Może ma ktoś jakiś pomysł?

Zrób kobietę i mężczyznę.

Obowiązkowo muszą być dwie wersje dla kazdej z profesji (kobieca i męska).

Tylko jak nie utrącając klimatu przedstawić bohatera którego doba pracy na wyspie dzieli się na dwie części? Wiecie o czym mówię - żołnierz na polowanie posiwięca cały dzień (czyli używamy dwóch pionków) - dwie figurki żółnierza na polu "polowanie" utrącają klimat . Dwa abstrakcyjne drewniane piony lepiej się w tym przypadku sprawdzają.

Figurka żołnierza ze słoneczkiem, horyzontem i kierunkami świata - będzie widać że jedną rzecz robi rano, a drugą po południu

zdobione piony