Plakat promujący wyższość zawodówek nad ogólniakami

[KubaP]

Spoiler:

Ciekawostka...

[macike]

Pole START liczymy za 1?
Zakładam, że tak, bo tylko wtedy rzucając 2d6 mamy marne [ale za to jakiekolwiek] szanse pójść do szkoły.

Z drugiej strony to plakat dla uczniów gimnazjów (albo i podstawówek)... może nie potrzebują więcej wykształcenia. W odróżnieniu od autora plakatu.

[MichalStajszczak]

Plakat firmowany jest przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i sfinansowany przez Unię Europejską. A jak można go zinterpretować? Otóż celem Unii jest kształcenie w Polsce robotników wykwalifikowanych, którzy znajdą pracę za granicą - tak można rozumieć znaczki dolarów nad hasłem praca. (Autor plakatu wykazał zresztą rozsądek, umieszczajac właśnie znaczki dolara, a nie euro. Przecież nie wiadomo, czy przez trzy lata, jakie trwa nauka w szkole, strefa euro jeszcze przetrwa.) Zdaje się, że ktoś już kiedyś miał taki program edukacji w Polsce.

[lacki2000]

I pewnie znów jakaś firma marketingowa zgarnęła kupę kasy za nic a dokładniej za badziewny graficznie plakat z błędną kością. Ta Mumia Jełopejska bardzo kapryśna jest - jeszcze parę lat temu była nagonka na studiowanie.

[rastula]

ale syf...


no ale Adiemu by się spodobał - wspaniałe realizacja planu III rzeszy wobec Słowian... Niemieccy specjaliści potrzebują Polskich robotników do pracy w niemieckich fabrykach...

wiem

brzmi jak przemówienie JKaczego ( bardzo mi odległej postaci pod każdym względem) ale kurna , żeby państwo ograniczało edukacyjne ambicje swoich wolnych obywateli ... wcale mi się to nie podoba

wiem jaka jest sytuacja na rynku pracy ale zastanawiam się kto ( a właściwie dlaczego nikt) nie beknie za to że Polska jest źródłem taniej siły roboczej, bez przemysłu, bez innowacyjnych technologii, bez przyszłości... ten plakat niestety napawa mnie smutkiem... to jest nasza wizja Polski za 20 -30 lat - kraj wykwalifikowanych robotników ?

[Curiosity]

A ja drugi raz bym już nie poszedł do liceum. Pod wieloma względami technikum profilowane jest lepszym wyborem (zresztą po technikum, w razie czego, też można iść na studia).

[lacki2000]

@rastula: trochę demonizujesz
Nie ma nic złego w byciu wykwalifikowanym robotnikiem. Aktualnie dobry rzemieślnik zarabia więcej niż profesor (no wiem, pensja profesorska to porażka).
I nie ma nic złego w pracowaniu dla germańskiego oprawcy - pod warunkiem, że nie będzie to praca niewolnicza - każdy na tym zyska.
Ważne jest to by nie wymyślać jakichś durnych państwowych programów promocyjnych (kobiety na traktory/na politechniki/na porodówki, gimnazjaliści do zawodówek, myj zęby, dolnośląskie piękne jest, fundusze unijne są wspaniałe, itp.).

[szutek]

@rastula: panstwo nie ogranicza mozliwosci edukacji obywatelom a jedynie pokazuje sensowny jej kierunek. Nikt nikomu nie zabroni isc do liceum. Malo to mamy dzis politologow, europeistow czy filozofow, ktorzy poszli do liceum, a potem na studia bo rodzice chcieli i wszyscy wokol tak robili ? Dzis sa bezrobotni a na pewno nie jeden moglby byc swietnym mechanikiem samochodowym czy hydraulikiem czy kim tam jeszcze. Nic nie mam do przedstawicieli wymienionych kierunkow studiow ale jak widzę jak w miescie gdzie zyje 200 tys. osob co roku "produkowanych" jest 200 filozofow to cos chyba jest tutaj nie tak.

Takze podsumowujac idea jak najbardziej sluszna, sam plakat moze najwyzszych lotow nie jest. I nie szukalbym jakiegos glebokiego przeslania w postaci dazenia do masowego wykorzystania polskiej sily roboczej na zachodzie. Lepszy dobry polski mechananik w Anglii niz bezrobotny politolog lecacy na zasilkach placonych z pieniedzy podatnikow i mieszkajacy w Polsce.

[rastula]

oczywiście, że domonizuję (sam napisałem że brzmię jak Kaczy na wiecu ...


ale

1) czy macie przekonanie że nasz system kształcenia zawodowego rzeczywiście odpowiada potrzebom rynku?

2) o jakich szkołach tu mówią? ( o zawodówkach czy o technikach - które rzeczywiście są dzisiaj lepszym wyborem - dającym praktyczną wiedzę i możliwość dalszej edukacji pomaturalnej)

3) ciekawe czy Niemcy prowadzą takie kampanie u siebie ( czy tam Anglicy albo Norwegowie?)


poza tym wskazanie ewidentnej patologii ( nie uwłaczając rzemieślnikom, sam jestem z rodziny o takich tradycjach) gdzie rzemieślnik zarabia więcej niż profesor - ma być usprawiedliwieniem dla takiej akcji????


to jest tak, że ja rozumiem dlaczego , rozumiem nawet że tak dla tych młodych ludzi jest lepiej - zastanawiam się tylko kto do takiej chorej sytuacji doprowadził że dziś takie skandaliczne akcje pod hasłem " nie bądź za mądry - nie opłaca się" u nas się prowadzi????


mimo wszystko mam abszmak - a analogie do III rzeszy nasuwają się same...

[rastula]

a z tych politologów i socjologów to już chyba takich wzorcowych "nieudaczników" robimy - jakby to były jedyne studia w PL - a nasze uczelnie nikogo innego nie kształciły... zresztą chyba młodzi ludzie mają świadomość z czym taki wybór się wiąże...

dyskusja o poziomie naszego szkolnictwa wyższego to oczywiście odrębny temat - ale jakoś kurka mam wątpliwości czy jak nie potrafimy wykształcić porządnie magistra to nagle wykształcimy mechanika...

przecież te szkoły zawodowe też potrzebują kadr i to raczej nie na zasadzie 19 wiecznej manufaktury i systemu majster - uczeń...

dziwne to wszystko ...

[szutek]

Kiedys bedac jakis czas na emigracji rozmawialem z pewnym starszym Angolem, ktory powiedzial mi ze u nich w latach '60 i '70 wszyscy jak leci szli na studia i wiecej bylo wyksztalconych niz zwyklych pracownikow, a po jakims czasie ludzie zobaczyli ze tytul mgr, czy co oni tak maja, wcale nie gwarantuje lepszej przyszlosci i sytuacja sie ustabilizowala. Takze mysle ze to co obecnie u nas sie wyprawia to taki stan przejsciowy wynikajacy z zachlysniecia sie wolnoscia i kapitalizmem, jak patetycznie by to nie brzmialo

[lacki2000]

Takze podsumowujac idea jak najbardziej sluszna,

o nie nie nie, tutaj trzeba wyraźnie powiedzieć: idea państwowej edukacji jest od korzeni po czubki ministerstw jak najbardziej niesłuszna!

[rastula]

Kiedys bedac jakis czas na emigracji rozmawialem z pewnym starszym Angolem, ktory powiedzial mi ze u nich w latach '60 i '70 wszyscy jak leci szli na studia i wiecej bylo wyksztalconych niz zwyklych pracownikow, a po jakims czasie ludzie zobaczyli ze tytul mgr, czy co oni tak maja, wcale nie gwarantuje lepszej przyszlosci i sytuacja sie ustabilizowala. Takze mysle ze to co obecnie u nas sie wyprawia to taki stan przejsciowy wynikajacy z zachlysniecia sie wolnoscia i kapitalizmem, jak patetycznie by to nie brzmialo

to może sprawdźmy jaki jest procent ludzi z wyższym wykształceniem w UK, Niemczech i Polsce... wtedy będziemy wiedzieć więcej..

[Bea]

Od dawna wiadomo, że słabo wykształconym społeczeństwem się lepiej manipuluje.

[lacki2000]

Od dawna wiadomo, że słabo wykształconym społeczeństwem się lepiej manipuluje.

No to w sumie prawda ale dyplom wyższej uczelni nie świadczy o silnym wykształceniu. I w tej akcji akurat chodzi by kształcić zawodowców, dobry rzemieślnik nie da się łatwo zmanipulować. W każdym razie taka akcja jest nic nie warta (poza tymi co zarabiają bezpośrednio na tych kampaniach, czyli urzędnicy i firmy marketingowe) niech każdy robi co chce za własne (plus rodzinne, mecenaskie) pieniądze.

[Bea]

Sam w sobie szczytny cel, tylko dlaczego reklama jest po części negatywna, rzucając cień na wyższe wykształcenie? Nie lubię tego typu reklamy.

[mbork]

przecież te szkoły zawodowe też potrzebują kadr i to raczej nie na zasadzie 19 wiecznej manufaktury i systemu majster - uczeń...

o.O
Który to system majster - uczeń jest chyba najsensowniejszym możliwym sposobem uczenia (niemal) czegokolwiek.

[rastula]

przecież te szkoły zawodowe też potrzebują kadr i to raczej nie na zasadzie 19 wiecznej manufaktury i systemu majster - uczeń...

o.O
Który to system majster - uczeń jest chyba najsensowniejszym możliwym sposobem uczenia (niemal) czegokolwiek.

jesli chcemy być narodem hydraulików ( z całym szacunkiem ) to na pewno ...

[MichalStajszczak]

przecież te szkoły zawodowe też potrzebują kadr i to raczej nie na zasadzie 19 wiecznej manufaktury i systemu majster - uczeń...

o.OKtóry to system majster - uczeń jest chyba najsensowniejszym możliwym sposobem uczenia (niemal) czegokolwiek.

jesli chcemy być narodem hydraulików ( z całym szacunkiem ) to na pewno ...

Np. starożytny hydraulik Arystoteles był uczniem (czeladnikiem?) u hydraulika Platona.

[mat_eyo]

Z całą pewnością jest to najlepsza forma nauki dla ucznia. Jeśli chodzi o efektywność "biznesową" to model jeden nauczyciel dla jednego ucznia jest porażką.

[rastula]

jesli chcemy być narodem hydraulików ( z całym szacunkiem ) to na pewno ...

Np. starożytny hydraulik Arystoteles był uczniem (czeladnikiem?) u hydraulika Platona.

[/quote]

sorry nie ogarniam tych zagnieżdżeń


na szczęście mieli cały tabun niewolników którzy pracowali za nich... ( tak na marginesie to ta wiedza o Arystotelesie zapewne nie z programu szkoły zawodowej ? )

rozmawiajmy poważnie... przecież nie chodzi o killowanie szkolnictwa zawodowego , ale o to, że PAŃSTWO i UNIA EUROPEJSKA mówi młodym ludziom - chcesz się kształcić na coś innego niż robotnik wykwalifikowany - jesteś looser...!

zresztą jeśli taki system mistrz uczeń jest idealny to oddawajmy dzieci do zakładów niech się tam kształca ( drzewiej tak bywało) a nei zawracajmy im głowy szkołą... te nasze zawodówki na pewno kształcą wybitnych specjalistów...

[Edmund Czarna Szyja]

A czemuż to system mistrz - uczeń miałby się odnosić jedynie do systemu kształceń zawodowych, że tak na wprost zapytam?

[rastula]

A czemuż to system mistrz - uczeń miałby się odnosić jedynie do systemu kształceń zawodowych, że tak na wprost zapytam?

a kogo pytasz? i skąd taki wniosek?

[BartP]

Pewnie stąd:

jesli chcemy być narodem hydraulików ( z całym szacunkiem ) to na pewno ...

[Edmund Czarna Szyja]

Raczej stąd:

zresztą jeśli taki system mistrz uczeń jest idealny to oddawajmy dzieci do zakładów niech się tam kształca

Skąd ta implikacja, proszę wyjaśnić.