Strona 1 z 9

Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 21:01
autor: lintu
Temat myślę, że dość istotny i bliski każdemu z nas. Mianowicie - jak dbać o gry i ich komponenty, a zwłaszcza (i tu moje pytanie) o pudełka? Jak wiadomo, większość z nas to kolekcjonerzy - chcemy więc, by i nasze gry były zawsze w stanie "kolekcjonerskim". Tymczasem materiał stosowany obecnie w pudełkach bardzo łatwo się ściera i niszczy. Stąd pytanie - jak dbacie o pudełka z grami, by uchronić się przed przetarciami? I zwłaszcza, jak chronicie rogi i brzegi pudełek?

Sam skorzystałem z opcji mało eleganckiej - nieco podniszczone już brzegi obkleiłem taśmą klejącą, żeby uniknąć dalszej erozji. Tylko że estetycznie to nie wygląda. Może lakierowanie krawędzi lakierem bezbarwnym? Co o tym sądzicie?

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 21:11
autor: Galatolol
Tu się pojawiło trochę wskazówek:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... &start=50&

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 21:40
autor: mig
Ja lubię jak gra nosi ślady używania. Wtedy jakos bardziej do mnie przemawia niz jako muzealny obiekt, do ktorego uzywania najlepiej siadac w rekawiczkach... Oczywiście bez przegięcie-chodzi o normalne zużycie a nie np barbarzynskie obtluszczenie :)
Lekko "zużyte" pudełko tez mi nie przeszkadza. Koszulki (poza Wh:I, gdzie rozpoznawalem teren) używam tylko w grach gdzie trzeba gdzieś włożyć tłumaczenia kart.

Więc- odnosząc sie do tematu- pudełek nie zabezpieczam niczym ;)

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 21:50
autor: lacki2000
Ważne by nie grać z więźniami, bo oni często grypsują. Poza tym są też ponoć laminaty w płynie/sprayu, może by tu znalazły zastosowanie ale się jeszcze nikt na tym forum nie ujawnił, coby taką technikę ochrony komponentów zastosował.

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 21:59
autor: killy9999
mig pisze:Ja lubię jak gra nosi ślady używania.
A ja nie lubię jak osoba z takim podejściem gra w grę której jestem właścicielem :wink: Jak widzę że ktoś bierze instrukcję od mojej gry i zaczyna ją miętosić jak by zamierzał się nią za chwilę podetrzeć (przepraszam za porównanie) to mnie skręca. Co do zabezpieczania gier:

- karty oczywiście w koszulki
- niektórzy lakierują żetony. Ja odpuszczam, bo mi się jeszcze żadne nie wytarły
- pudełka. Kupuję gry GMT, a oni do większości gier robią pudła kuloodporne, które się nie wycierają, chociaż przy braku ostrożności mogą się porysować. Skuteczną metodą którą widziałem (ale sam jej nie stosuję) jest takie rozcinanie folii od gry, żeby została na przykrywce od pudełka i je chroniła. Trudność polega na tym że trzeba ją tak przeciąć żeby został nadmiar który można zawinąć i przykleić delikatnie taśmą od środka.

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 22:14
autor: sirkozi
Wiadomo od kogo kupować używki :)

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 23:00
autor: mat_eyo
Ja wszystkie karty, nawet takie, których w ogóle się nie tasuje (Cyklady), od razu po otwarciu pudełka koszulkuję. Taki fetysz ;) pudełka jakoś strasznie mi się nie ścierają anie nie strzępią, z resztą jestem zdania, że od tego są. W końcu lepiej jeśli w podróży podniszczy mi się pudełko niż dużo cenniejsza zawartość.
Problem mam jednak z tym, że pudełka ustawione na półkach jedno na drugim odkształcają się. Nie chodzi tu nawet od względy estetyczne, bardziej o to, że takie pudełko potrafi się nie domykać. Nie mam wystarczająco dużo miejsca żeby każdą grę ustawić oddzielnie. Z resztą wiadomo, że kolekcja dużo lepiej wygląda trzymana razem :D

Re: Jak dbać o gry?

: 09 cze 2013, 23:53
autor: BartP
A my mamy dłonie w jednorazowych rękawiczkach, a elementy planszy przesuwamy specjalnym patyczkiem z wypolerowaną końcówką.
A tak serio to pijemy i jemy, grając; oczywiście nie frytki, racjonalnie. Karty najczęściej lądują w koszulkach, ale o pudełka w ogóle się nie troszczę; niech się rysują, grunt, by plansza była ładna.

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 01:55
autor: Karit
Ja wychodzę z założenia że to gry są dla ludzi a nie ludzie dla gier...
Staram się dbać o to co kupie (jak o wszytko) ale bez przesady. Kart nigdy w koszulki nie wkładałem, bo zawsze minie to niemiłosiernie wk****** jak grałem i uważałem to za przesadę (ale co kto lubi)

Dla mnie gry planszowe to jak sama nazwa wskazuje "gry" - mają przede wszystkim dawać radość z zabawy a nie być jakimś muzealnym eksponatem przed którego wzięciem do rąk trzeba umyć trzy razy ręce i uzyskać specjalne pozwolenie od właściciela.

BTW podobał mi się ostatnio wywód na ten temat Toma Wasela, jak pokazał swoją ulubioną grę której pudelku było moooocno zużyte :D
Jak za 20 lat pokaże dzieciakom w co grałem to sto razy bardziej wole powiedzieć "patrzcie to moja ulubiona gra" i pokazać dobrze obtarte pudełko, niż powiedzieć "to super gra, ale najpierw rękawiczki i tylko ostrożnie aby nic się nie popsuło"...

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 08:17
autor: killy9999
sirkozi pisze:Wiadomo od kogo kupować używki :)
Ale uczciwie muszę przyznać że jest kilka pudełek na których zrobiły się niewielkie rysy ;)
Problem mam jednak z tym, że pudełka ustawione na półkach jedno na drugim odkształcają się. Nie chodzi tu nawet od względy estetyczne, bardziej o to, że takie pudełko potrafi się nie domykać. Nie mam wystarczająco dużo miejsca żeby każdą grę ustawić oddzielnie. Z resztą wiadomo, że kolekcja dużo lepiej wygląda trzymana razem
To może ustawiać gry pionowo, jak tu, tu albo tu? Tak w ogóle to też się kiedyś poważnie zastanawiałem czy pudła się nie poniszczą jak je będę na sobie ustawiał, ale potem zobaczyłem to zdjęcie z magazynu i uznałem że nie ma na to szans :D

Re: Odp: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 08:35
autor: djedi gamer
A moje gry, mimo, że mają po kilka lat, wyglądają jak nowe. Te większe i droższe mają mi służyć przez następne lata, wiec obowiazkowo karty w koszulki. Na stole nie ma żadnego jedzenia, a już o chipsach nie wspomnę. Zresztą u nas jest zasada, że w ogóle je się tylko w kuchni, dzięki czemu jest czysto w mieszkaniu. Napoje stawiam na innym stole, ale pod ręką.
Pudełka trzymam w szafce, wiec nie są porysowane. Nie grywam także na dworze, bo karty szybko chłoną wilgoć (i zaczynają smierdziec). Staram się kupować dodatkowe pudełka na komponenty, aby niczego nie zgubić.
Myślę, że warto dbać o swoje gry, a szacunek do różnych przedmiotów warto przekazywać także młodszym pokoleniom.

Re: Odp: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 08:41
autor: djedi gamer
Co do pudełek stawianych poziomo, to wydaje mi się, że konstrukcyjnie są one najmocniejsze na obrzeżach i właśnie tam przekazują siły ciężkości. Zresztą nie oszukujmy się - w naszych czasach gry zawierają głównie papier i przy odrobinie szczęścia trochę plastiku. Nie są więc bardzo ciężkie.
Więc o ile pudełka są tego samego formatu, to nie grozi nam ich wygięcie.

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 09:00
autor: poooq

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 09:20
autor: TTR_1983
Karit pisze: Kart nigdy w koszulki nie wkładałem, bo zawsze minie to niemiłosiernie wk****** jak grałem i uważałem to za przesadę (ale co kto lubi)
+1000 Lepiej bym tego nie ujął

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 09:28
autor: Bea
Karit pisze: Kart nigdy w koszulki nie wkładałem, bo zawsze minie to niemiłosiernie wk****** jak grałem i uważałem to za przesadę (ale co kto lubi)
Ja też nie przepadam i koszulkuję tylko gry które absolutnie tego wymagają np 7 cudów (ma fatalnej jakości karty).

Za to przed grą każę wszystkim myć ręce i myję bardzo dokładnie stół nawet jeśli jest względnie czysty. :mrgreen: (No co, każdy ma jakaś obsesję :lol: )

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 09:54
autor: Banan2
Ja koszulkuję karty w grach, w których są często używane (wszystkie LCG, 7 Cudów, Nightfall, itd). Koszulkowanie uważałem trochę za fanaberię dopóki syn nie wylał napoju na, na całe szczęście, zakoszulkowane karty. I w związku z tym od tego czasu nie ma żadnego jedzenia i picia (ewentualnie na osobnym stole). Natomiast na stół kładę zielone sukno (trochę takie jakie są na stołach bilardowych). Świetnie się to sprawdza. W kwestii przechowywania gry są poukładane na półkach (poziomo).
Pozdrawiam

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 10:15
autor: rastula
a ja koszulkuję - gramy raczej przy piwku, chipsach , czasem kot wskoczy na stół - kolegom myc ręce kazać trochę niezręcznie ;-)

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 10:20
autor: KubaP
Koszulki to podstawa. Do tego jedyne jedzenie, jakie jest możliwe przy grze to paluszki, jak ludzie głodni i jest pizza to przerwa i mycie rączek.
Zawsze czysty stół, często "sukno" (mięciuchny cieniutki kocyk z IKEI). Gry podróżują wyłącznie w przeznaczonej do tego torbie. Takie raczej podstawowe BHP geeka.

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 10:49
autor: lintu
Powiem tak: ponieważ jestem maniakiem i gry, w które gram ze znajomymi kupuję sam, życzę sobie, by współgracze o nie dbali, ponieważ to moja własność i wydałem na tę przyjemność masę pieniędzy. Widzę, że jestem odosobnionym przypadkiem, ale nie wyobrażam sobie grania w grę, która ma niezakoszulkowane karty... Może to moje zboczenie, ale zawsze się zastanawiam, jak dana gra będzie wyglądała za kilkanaście lat użytkowania - a że lubię gry w ładnym stanie, to chciałbym je zachować w dobrej formie na lata. Dlatego chociaż kupno koszulek do każdej gry solidnie obciąża budżet, to traktuję to jako inwestycję na przyszłość ;)

Jeśli o jedzenie chodzi, to jeśli coś wcinamy, proszę graczy o umycie rąk - zatłuszczone karty to naprawdę nie jest fajna rzecz.

Co do przenoszenia gier - sam używam płóciennej torby, która mieści kwadratowe pudełka, a do gier w rozmiarach WoWa albo Runewars używam torby z Ikei.

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 10:59
autor: rastula
MisterC pisze:
rastula pisze:kolegom myc ręce kazać trochę niezręcznie ;-)
I tutaj przychodzą na myśl bardzo przykre statystyki.
już nie popadajmy w taki poważny ton - z brudasami nie gramy - koszulki są ok , nie są może niezbędne - ale to jakoś nie pociesza tych kart które jednak zostały zalane ... wypadki się zdarzają ...

poza koniecznością wysupłania paru dodatkowych złotych nie widzę wad koszulkowania

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 11:25
autor: lintu
Największa wadą koszulek są gry, które mają kilkaset kart, i to jeszcze w różnych rozmiarach i ilości niezgodnej z ilością koszulek w paczce (np. 60 czy 110) :P ponieważ koszulkuję wszystko to niestety widzę, ile funduszy to pochłania. Nie mówiąc o tym, ile jest rozmiarów koszulek i ile napoczętych paczek mi się wala.

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 11:33
autor: mat_eyo
Bez przesady, koszulki kupujesz (w założeniu) raz dla jednej gry, najwyżej kupi się jedną paczkę więcej. Poza tym im lepsza i droższa firma tym mniejsze wahania rozmiarów.
Dla mnie największym minusem koszulek jest fakt, że często pudełka z zakoszulkowanymi kartami się po prostu nie chcą domykać. O ile na półce, poza względem estetycznym, nie jest to problem to podczas transportu robi się nieciekawie :(

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 11:44
autor: Bea
Ja nie lubię koszulek, tych przeźroczystych, cienkich, bo karty się w nich strasznie ślizgają i wysuwają z rąk, a jak leżą na stole to światło się od nich nieprzyjemnie odbija. Ale jak dla mnie w takich koszulkach karty wyglądają najlepiej, bo widać rewers. Nie podobają mi się zupełnie kolorowe koszulki. Tak więc dla mnie koszulkowanie to ostateczność.

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 11:53
autor: Senthe
mat_eyo pisze:Dla mnie największym minusem koszulek jest fakt, że często pudełka z zakoszulkowanymi kartami się po prostu nie chcą domykać. O ile na półce, poza względem estetycznym, nie jest to problem to podczas transportu robi się nieciekawie :(
Jak dla mnie patologiczne pod tym względem były Innowacje w wersji od Iello. Karty bez koszulek - wszystko cudnie. Karty zakoszulkowane w koszulki FFG (fakt, że dość grube, ale solidne) - nie da się ich upchnąć w pudełku :shock:. Normalnie załamał mnie ten widok :lol:. Teraz karty układamy pod kątem, a małe plansze graczy muszą przebywać poza pudełkiem. Chyba nie muszę mówić, co sądzę o tym rozwiązaniu... :?

Re: Jak dbać o gry?

: 10 cze 2013, 12:01
autor: Borek224
A u mnie z przyzwyczajenia po turniejach MtG wszystkie karcianki musza być zakoszulkowane i to najlepiej w koszukli z kolorowymi, matowymi plecami.

Planszówki dostają koszulki na karty w trzech przypadkach:
- gdy każde oznaczenie kart może popsuć zabawę (np. Resistance)
- jak jadą w teren (nigdy nie wiadomo co je spotka)
- jak sobie zasłużą - są często grane i do tego w czasie gry gracze trzymają karty non-stop w rękach, bo np. koszulkowanie Robinsona moim zdaniem mija się z celem - bo i tak większość czasu karty leżą na stole, a gracze miętoszą w palcach tylko pionki

Co do lakierowania żetonów - mam tak tylko kupiony z drugiej ręki dodatek do StarCrafta - wygląda to nawet fajnie (trochę się bardzie błyszczy, i daje wrażenia jakby lepszej jakości) ale jedyny sens takiej akcji jaki widzę, to jak ktoś się boi ze mu się żetony rozkazów postrzępią i będą rozpoznawalne.