GRY-PLANSZOWE.pl

Ktoś się wybiera? Ja będę zapewne przez całą sobotę, chętnie ogram kilka tytułów z serii Ystari Originals - Olympos, Assyria, Sylla. Mogę wziąć jeszcze coś, może De Vulgari Eloquentia?

Ponoć na Polconie mają być eliminacje do ogólnopolskiego turnieju Ticket to Ride: Europe, więc się zapewne wybiorę.

Mam zamiar wpaść, interesuje mnie nowy dodatek do Race'a.

Mogę być co dzień oprócz soboty. Chciałbym pokręcić się tam po wielu miejscach ale jest świetna okazja by zagrać w jakieś najdłuższe gry wieloosobowe.

Będę w sobotę pewnie cały dzień. Pewnie wpadnę też w czwartek albo piątek, czy wiadomo, do której będzie można grać w te dni?

Niespodziewanie okazało się że będe na Polconie. Zupełnie nieprzygotowany mentalnie i organizacyjnie.

Są plany zagrania w coś DUŻOosobowego? (poza turniejem GoTa?)

Mogę przynieść wieloosobówki przykładowo: Britannia, Crown of Roses (nie grane ale przetłumaczone), Hannibal Barkas, Italia, Here I Stand, Kutuzov, Napoleonic Wars, Onward Christian Soldiers, Orzeł i Gwiazda, Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego, rosyjska Smuta, Sword of Rome, Wellington.
Z takich trochę bardziej eurowatych to przyniósłbym Warriors Knights z dodatkiem.
W razie czego mógłbym przyłączyć się do Battlestara czy czegos podobnego.
W razie czego mam sporo gier na 2 osoby o tematyce historycznej.

Dziś/jutro jest games room? Ktoś gra?

A ktoś będzie w sobotę z jakąś gra LCG? . Najlepiej po polsku i najlepiej władcę pierścieni. Z żoną bym może wpadł i zobaczył czy nam się spodoba gdyby ktoś w games room chciał nam pokazać i wytłumaczyć zasady

No właśnie, mam pytanie, czy w games roomie będą osoby tłumaczące zasady?

Wczoraj było parę osób z klubu ale większość była w obsłudze. Ale uwaga by wejść do games roomu trzeba mieć akredytację,
albo sobie wyrobić co kosztuje.
Są osoby tłumaczące zasady ale na zasadzie, w co grałem to znam. Nie było wcześniej ustalonej listy jak w Gdyni.
Tak więc wszystko zależy jaki tytuł i jakie osoby miały dyżur z obsługi. Ja np znam LOTR ale jestem tylko jeszcze dzisiaj.

Będę dzisiaj. Zagrałabym coś, najlepiej coś z nowszych rzeczy - Suburbię, Terra Mystica...

Kilka fotek z wczoraj http://grynaplanszy.blogspot.com/2013/0 ... lacja.html

Ja byłem dzisiaj w okolicach południa. Ludzi mało (no ale wcześnie), gamesroom całkiem dobrze wyposażony.

Munchkin jest kurde wszędzie...

Obok na Wydziale Fizyki można kupić sporo gier w bardzo przyjemnych, promocyjnych cenach (i oczywiście połowa stoisk ma tysiąc cześci Munchkina...). Z moich zakupów:

Love Letter - 15 zł
Zooloretto Mini - 39 zł (niestety ostatnia sztuka)
Mały Książe - 50 zł
Bohaterowie Wyklęcie - 35 zł (premiera niby dopiero jutro, ale o dziwo można już było kupić).

Mi udało się utargować nieco niższą cenę na Love letter
Gdzieniegdzie da się coś utargować

Kilka nowych fotek z sobotniego Polconu
http://grynaplanszy.blogspot.com/2013/0 ... -room.html

O mamo, ale było fajnie

Hehe, 2 miesiące bez grania i 4 zwycięstwa na 4 gry Co prawda 3 z nich to Caylus, Myrmes i Petzy, które dobrze znam, ale zawsze miło. Piszcie w co chcecie zagrać, to mogę przynieść, bo games room jakiś ubogi mi się w tym roku wydał. W ciemno mi się nie bardzo chce jechać, bo wejściówka + dwa razy taxi (złamana noga...) to już jest wydatek.

To była moja pierwsza i ostatnia wizyta na tymże konwencie.

Niestety Kocioł w porównaniu w innymi konwentami, w których uczestniczyłam (Gratislavia, Brzeg, Pionek) wypadł bardzo słabo. Zaznaczam, że moja wypowiedź odnosi się tylko do części planszówkowej.

Przestrzeń do grania – bardzo źle zorganizowana (przeludniony, duszny korytarz, jedna większa sala i kilka małych, dusznych salek gdzieś na poddaszu ), wypożyczalnia – bardzo uboga. A to wszystko za 20 zł dziennie! Za co? Dla porównania , z tego co pamiętam, to wstęp na ostatnią Gratslavię kosztował symboliczne 2 zł, a w Brzegu nigdy nic się nie płaciło.

Największy mój sprzeciw wywołał jednak sposób akredytacji. Wejść na imprezę można była wyłącznie po okazaniu dokumentu tożsamości i rejestracji przez organizatora danych z tegoż dokumentu (imię, nazwisko, miasto zamieszkania, numer dokumentu tożsamości). Podobno tylko w celach ewidencyjnych. Mam nadzieję, że organizatorzy dobrze znają ustawę o ochronie danych osobowych.

Całość bardzo rozczarowująca

@clearview, czemu nie dałaś znać z wyprzedzeniem że przyjeżdżasz?

A czemu waszmość nie odbierasz telefonu?

Pozostaje mi się tylko podpisać pod słowami clearview - jako impreza planszówkowa ten konwent to porażka. Słabe miejsce, drogo i dziwaczne praktyki przy akredytacji.

jax pisze:@clearview, czemu nie dałaś znać z wyprzedzeniem że przyjeżdżasz?

Bo trochę to wyszło w ostatniej chwili.

W sobotę byłeś intensywnie poszukiwany. Niestety bezskutecznie.

clearview pisze:W sobotę byłeś intensywnie poszukiwany. Niestety bezskutecznie.

No niestety, miałem czas na wpadnięcie tylko w piątek i niedzielę. W sobotę byłem wyłączony. Ale nadrobimy we wrześniu

costi pisze:dziwaczne praktyki przy akredytacji.

Z ciekawości - jak wygląda wypożyczanie gier na konwentach gdzie nie ma akredytacji z dowodem osobistym?
Bo na Kotłach normalnych ... przemilczę jak to działało. Dla dobra Agresora.
Zgrzytt u siebie też nie wiem co robi - bo nigdy nic nie pożyczałem na Rzuć kostką.


Inne zarzuty:
wybór gier był słaby - racja;
miejsce do grania - wiadomo jak to wygląda na największym konwencie fantastyki w Polsce, jakoś nie różniło się specjalnie od innych tego typu imprez.

Jeśli chodzi o wypożyczalnię, nie mam zastrzeżeń (poza tym, że czytniki kodów kreskowych im świrowały, ale to już złośliwość rzeczy martwych).

Mam za to "ale" do samej akredytacji - po co im archiwizować mój numer dowodu? Zresztą, oni sami tego też nie wiedzieli. Chcą potwierdzenie pełnoletności, to proszę bardzo - okazać dokument i koniec. Wezwany "kierownik" coś się mętnie tłumaczył, że to niby "jakby coś się stało", ale to pretekst naciągany jak guma w gaciach, bo i tak bez policji nic nie zrobią, a ta ma prawo mnie wylegitymować. Co więcej, nie udzieliłem też zgody na przetwarzanie swoich danych osobowych (a pokazane mi zapisy w regulaminie taką zgodą nie były), więc z punktu widzenia GIODO gromadzili i przechowywali (lub przechowują) te dane bezprawnie.

Co do innych imprez - na Pionku wypełniało się kartę z danymi (którą potem zabierało się ze sobą), którą na czas wypożyczenia gry obsługa wypożyczalni wkładała do klasera (jak identyfikatory na Polconie), w komputerowej bazie danych mieli natomiast tylko numer karty.

wybór gier był słaby - racja;

Moim zdaniem był ok, dało się coś wybrać. Nadreprezentacja euro, ale to mi akurat nie przeszkadza. Podobało mi się za to, że dużo rzeczy było w więcej niż jednym egzemplarzu.

miejsce do grania - wiadomo jak to wygląda na największym konwencie fantastyki w Polsce, jakoś nie różniło się specjalnie od innych tego typu imprez.

Oj, różniło, mało widziałeś.