GRY-PLANSZOWE.pl

Chyba już czas na osobny wątek?
Gra o warzeniu piwa popełniona przez Filipa Głowacza i Ireneusza Huszczę.

filmik o grze:
http://www.youtube.com/watch?v=GXOQKu1BctA

niefachowa relacja z grę w prototyp
http://malepiwko.wordpress.com/2013/09/ ... lacu-boju/

wpis na BGG
http://boardgamegeek.com/boardgame/1450 ... e-imperium

Sporo o grze można przeczytać tutaj: http://orions.znadplanszy.pl/tag/piwne-imperium/

Podoba mnie sie to

Hmmm... Brzmi bardzo interesująco. Trzymam kciuki za prędkie wydanie i z chęcią do niego zasiądę! Połączenie ciężkiego euro z klimatem? Brzmi fantastycznie, miód (a właściwie piwo) i orzeszki po prostu

hmm tak jak przy CO2 nie na się grać bez jego wydzielania, przy Arkanach Miłości też nie da się chyba grać tylko teoretycznie, tak samo przy Piwnym Imperium trzeba zapewne mieć silną wolą albo pustą lodówkę bądź kieszeń by grać na sucho... Pod tym względem to raczej nie jest euro-suchar (no ewentualnie na następny dzień).

Nawarzyć.

Grałem w Piwne Imperium podczas testów we wrocławskim ZUP i muszę powiedzieć, że gra ma duży potencjał. Worker placement z dużą dawką klimatu to jest to:) Jeśli ktoś wie jak wygląda proces warzenia piwa to doceni pracę autorów nad przełożeniem tego procesu na grę. Mieszanie kosteczek wody, słodów i chmielu daje początkowo dużo frajdy. Z drugiej strony jest to element nieco „mechaniczny”, czasochłonny i powtarzalny przez co może się po jakimś czasie znudzić. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w finalnej wersji.

Drugim minusem jest brak „krótkiej kołderki”. Nie czuć presji, że czegoś nam brakuje, że cały pomysł na biznes nam się zawali itd., itp. Ten element też miał ulec poprawie.

Losowość jest ale na akceptowalnym poziomie i dodatkowo bardzo klimatyczna. Są karty wydarzeń ale nie zauważyłem żadnej karty mogącej totalnie zniweczyć nasze plany bądź dać nam niepokonaną „tajną broń”. Rzut kością przy warzeniu piwa też fajnie oddaje realne problemy. Jeśli ktoś interesuje się rodzimą sceną piwowarstwa rzemieślniczego czy kontraktowego ten zapewne czytał o różnych problemach i wadach piwa. Rzut ten określa tylko jak dobrze dana warka nam wyszła i ingeruje tylko w punkty wizerunku, takie piwo nadal możemy sprzedać;) Rzuty kością na popyt też w pewnym stopniu możemy modyfikować więc nie ma tragedii.

Dla mnie, jak osoby lubiącej dobre piwa i dziwiącej się popularności bezsmakowych „koncerniaków”, wartym podkreślenia jest aspekt edukacyjny gry:) Jeśli ktoś myśli, że piwo to jasne pełne, mocne, ciemne, pszeniczne, miodowe i smakowe to tutaj zobaczy jak bardzo się myli!;)

Kolejnym plusem są przepisy na piwa warzone przez nasze browary rzemieślnicze Te karty miały być dostępne, na razie, tylko podczas testów ale to super sprawa uwarzyć sobie Atak Chmielu, Rowing Jacka czy Pacific Pale Ale;)

Reasumując czekam z niecierpliwością na ten tytuł:)

Kurcze - zebrali całą kwotę na wspieramto.pl (https://wspieram.to/528-piwne-imperium- ... szowa.html) w 4h Jak widać środowisko graczy planszówkowych w Polsce jak chce to potrafi prężnie zadziałąć Jestem tej gry bardzo ciekaw - poczekam na kolejne progi i pewnie na koniec też się dorzucę.

Nawet na wykopie piszą. http://www.wykop.pl/ramka/1668465/piwne ... kcji-piwa/

Trochę droga mi się wydaje. Ponad 160zł. Taniej można mieć chociażby Pupile Podziemi, które też mają mnóstwo plansz, drewna i kart, a nawet figurki.

Mnie niepokoi ten rzut kością. Wydaje się zbędny i nieprzystający do eurogry. Czy piwo mi dobrze wyszło czy nie... dziwne. No cóż, zobaczymy po premierze.
I też uważam, że cena ciut wysoka jak na crowdfunding. Na pewno będzie niższa później, a aż się prosi, by było na odwrót, by tych pierwszych klientów mocno zachęcić, tym bardziej że się pomija pośredników.

Nie wiem czy będzie niższa. Po pierwsze jest tak jednak sporo elementów, po drugie bardzo niski nakład (500 sztuk) powoduje że cena jednostkowa gry wychodzi pewnie dość wysoka.

500 szt trudnej gry na polski rynek to jednak sporo

Mnie niepokoi ten rzut kością. Wydaje się zbędny i nieprzystający do eurogry.

Mam to samo odczucie, mam nadzieję, że będzie wariant niewymagający tych rzutów.

I tylko 200 szt dodatku.

Krwawisz pisze: Jak widać środowisko graczy planszówkowych w Polsce jak chce to potrafi prężnie zadziałąć

Wydaje mi się, że to raczej środowisko "piwoszy" w głównej mierze wspierało projekt Na zdjęciach moje łapska z testów w ZUP!

BartP pisze:Mnie niepokoi ten rzut kością. Wydaje się zbędny i nieprzystający do eurogry. Czy piwo mi dobrze wyszło czy nie... dziwne.

Niepotrzebnie, moim zdaniem jest naprawdę klimatyczny i oddaje problemy z warzeniem piwa. Autorzy chcieli tutaj pokazać, że drożdże to organizmy żywe i czasami coś może nie pójść po naszej myśli. Stąd, na przykład, różnice w poszczególnych warkach piwa, które pijemy. Jeśli ktoś śledzi rynek małych browarów to często czyta o problemach występujących przy produkcji poszczególnych warek albo niektórych stylów piwnych. Mechanicznie ten jest sprytnie rozwiązane. Ten rzut określa jak dobre nam piwo wyszło i wpływa na punkty wizerunku (słabe warka - zła prasa, kiepskie oceny na forach ). Te punkty w prototypie dawały w sumie nieco bonusów ale ich wpływ miał zostać zbalansowany. Rzut na popyt ogólny wpływa na wszystkich graczy, popyt regionalny na danego gracza ale możemy wpływać na niego przez marketing - losowość nie większa niż przy ciągnięciu kart

Potwierdzasz tylko moje obawy. Tematyczne wytłumaczenie mechanizmu jest dla mnie bez znaczenia. Nie porównywałbym rzutu kostką do pociągnięcia karty. W eurograch bardzo często bywa tak, że w zasadzie każda karta jest dobra, że są zbalansowane pod kątem koszt/efekt. Rzut kością natomiast taki nie jest - jak wypadnie źle to źle, a jak dobrze to dobrze. Chyba że wprowadzi się jakiś mechanizm wyrównujący złe rzuty - w stylu jakość piwa jest x (rzut kostką) i dostajesz jeszcze 6-x punktów promocji czy coś tam (no ale nie jest tak).
Oczywiście nie mam nic do rzutu kością na popyt, który jest jednakowy dla wszystkich. Jednakże jeśli co rundę / turę rzuca się na popyt różnych rodzajów piwa, na jasne popyt wyszedł niski, na ciemne wysoki, ja poszedłem w jasne, a mój przeciwnik w ciemne, no to też taka losowość by mi nie pasowała.

Dokładnie, klimat pryska po trzeciej z rzędu jedynce

Ja lubię eurosuchary ale nie mam nic przeciwko uzasadnionej tematycznie losowości. W tym wypadku akceptuję ten rzut jako sensowny element gry (mówię tu o rzucie "na działanie drożdży" ). Ten rzut nie wpływa na główny element gry czyli handel piwem. Mniej podoba mi się rzut na popyt regionalny. W tym przypadku nie chodzi o rzut na dany gatunek piwa tylko o dodatkowy popyt dodawany do ogólnego. W tym momencie należy podjąć decyzję czy wydać pieniądze na reklamę i sprzedać całość/większość piwa w tej rundzie czy zostawić je na później a w kolejnej rundzie skupić się na na przykład na rozbudowie browaru bo mamy piwo na sprzedaż w zapasie itp., itd.

Mechanizmy wyrównujące słabe rzuty do mnie nie trafiają - równie dobrze mogłoby tych rzutów nie być. A tak trzeba radzić sobie z tym co mamy. Różnice na popyt przy rzutach k6 nie są drastyczne, możliwe do wyrównania innymi mechanizmami. Ja tam doceniam próbę wiernego oddania procesu warzenia piwa i tyle

Fajnie, że klimat, drożdze itp. Ale to jest gra, nie produkcja piwa. I los nie powinien decydować o tym czy komuś się uda wygrać czy nie. Różnica w popycie może być 6-krotna, a to sporo i chyba też mało realistycznie (zanim ktoś orzeknie, że warka się nie udała musi przecież ją kupić). Co szkodziło dać popyt 3+K3? Pytanie inne czy są mechanizmy losowość ograniczające, tak żeby od gracza zależało czy ryzykuje czy kupuje zabezpieczenie?

3+k3 to też niepotrzebna losowość. Ba, nawet 4+k2 to przesada.
Tak, jestem uprzedzony

Galatolol pisze:3+k3 to też niepotrzebna losowość. Ba, nawet 4+k2 to przesada.
Tak, jestem uprzedzony

Uprzedzony czy nieuprzedzony - ciężko powiedzieć. W grach ekonomicznych chyba niemalże każdy grający średnio lubi losowość. Przynajmniej tak również mam ja. Moi znajomi tak samo. Jeśli gram w rodzinnie w jakieś lekkie pozycje - to losu może być więcej ale w ekonomiach??? Już w Brassie zaczyna mnie drażnić dobór kart, ale tu jest troszkę inaczej bo z niepasującymi kartami mogę robić (na szczęście) kilka innych rzeczy. Przynajmniej to

Ogólnie jak tylko zobaczyłem tytuł powiedziałem od razu żonie - kupujemy. Teraz zaczynam się zastanawiać bo nie lubię kiedy mechanika jest dopasowywana pod klimat. Dla mnie to nieporozumienie jeśli bierzemy pod uwagę gry ekonomiczne czy cięższe eurogry. Cóż... 20+ dni na zastanowienie...

@Alagor - możesz powiedzieć czy da się zlikwidować rzuć kością poprzez homerule jakieś ale zachowując regrywalność?

Edit: poczytałem więcej i mam już pomysł... W tym przypadku pewnie będę musiał kupić...

Witam serdecznie,

Jestem jednym z autorów na temat mechaniki można pewnie długo dyskutować (byliśmy w 5 miejscowościach na testach i zebraliśmy informacje zwrotną które kończymy wprowadzać do gry) i generować mnóstwo pomysłów bez końca my swoje pomysły zweryfikowaliśmy podczas wyjazdów, które dały dużo fajnych modyfikacji.

Jeżeli chodzi o cenę to 160 zł to nie jest tylko gra ale w tym jest 22zł kosztów przesyłki. Więc na wspieram.to gra kosztuje 140 zł + 22 zł przesyłki (w sklepie będzie kosztować 150 zł.

Dla nas ważny w grze jest również klimat, który pozwala się wczuwać. Rozumiem, że nie dla każdego jest to ważne jak i nie każdy lubi kości. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkich nie uszczęśliwimy

Mam tylko nadzieję, że tych pięć wyjazdów, to nie jedyne testy jakie gra przeszła, poza ścisłym gronem twórców..

piogal pisze:Mam tylko nadzieję, że tych pięć wyjazdów, to nie jedyne testy jakie gra przeszła, poza ścisłym gronem twórców..

to były nasze finalne testy, a nie jedyne po za gronem twórców.

A ten dodatek, który został odblokowany będzie dodawany do zamówień w ramach wspieramto? Czy jest to po prostu odblokowanie rozpoczęcia prac nad dodatkiem ?