Typy graczy przegrywających

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1381
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 191 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Brylantino »

Jan Madejski pisze:"negujący rzeczywistość" + „Wszystko w porządku”:
"Moralnym zwycięzcą jestem ja, bo nie wykorzystywałem niewolników/atomówki/szantażu/czerwonej kości/kart specjalnych/nie brałem przegiętej kombinacji/..." ;)
To tak ma moja siostra ;) "Choć masz więcej punktów, to nie wygrałeś, gdyż stosowałeś podłe zagrania itp."
sirkozi
Posty: 407
Rejestracja: 08 mar 2013, 23:28
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 1 time

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: sirkozi »

Kolejarz pisze:W ogóle nie wiem, o czym mówicie. U nas zawsze wszyscy wygrywają. Jeden zgodnie z zasadami, drugi, bo ruch, który prawie zapewnił mu zwycięstwo przecież nie był taki ryzykowny, a wszystkich zaskoczył, kolejny, bo to inny gracz albo wspólne wydarzenie zadecydowało w ostatniej chwili, kto wygrywa. Jeszcze jeden też w sumie nie przegrał, bo przynajmniej ten inny nie wygrał.
Mam tak zawsze przy Grze o Tron. Jeszcze nie wygrałem całej gry, ale na koniec stawiam sobie minicele, żeby dowalić graczom, którzy próbowali mnie dojechać. Jak się udaje to mam swoje zwycięstwo. :)
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1352
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 159 times
Been thanked: 159 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Zet »

sirkozi pisze:
Kolejarz pisze:W ogóle nie wiem, o czym mówicie. U nas zawsze wszyscy wygrywają. Jeden zgodnie z zasadami, drugi, bo ruch, który prawie zapewnił mu zwycięstwo przecież nie był taki ryzykowny, a wszystkich zaskoczył, kolejny, bo to inny gracz albo wspólne wydarzenie zadecydowało w ostatniej chwili, kto wygrywa. Jeszcze jeden też w sumie nie przegrał, bo przynajmniej ten inny nie wygrał.
Mam tak zawsze przy Grze o Tron. Jeszcze nie wygrałem całej gry, ale na koniec stawiam sobie minicele, żeby dowalić graczom, którzy próbowali mnie dojechać. Jak się udaje to mam swoje zwycięstwo. :)
+1
Mam to samo przy różnych grach. Nazywam to "secondary objective" :) Z tym, że w grach bez interakcji wymyślam sobie jakiś mały cel dalej będący w moim zasięgu i pocieszający na koniec.
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: macike »

kwiatosz pisze:Czasami to bardziej wina autora niż gracza - bo da się wyeliminować gracza z walki, ale z partii nie, bo autor sobie ubzdurał, że eliminacja graczy to zła idea.
Bardzo sobię cenię TtA za to, że pozwala poddać partię.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: macike »

MisterC pisze:Dołączam natomiast do hejtu na gry, gdzie można zostać opisywanym już w ZnadPlanszy stojakiem na karty, czyli graczem odciętym od głównego teatru działań, bez szans na odegranie jakieś znaczącej roli w partii przez najbliższe dwie godziny. Wtedy mam w sumie żal nie tyle o wynik, co o czas wyrwany z życia. No i wtedy się nie odzywam na temat mojego wyniku, dziękuję za partię i zapamiętuję w co nie grać.
Niestety nierzadko ktoś jednak tym stojakiem zostaje. Jak nie Ty, to kto inny.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: rastula »

i tak mi nikt nie uwierzy , ale ja cieszę się ze zwycięstwa również rywali - podziwiam ich sprytne zagrania, śmieję się z własnych błędów - nie pamiętam sytuacji kiedy byłoby mi przykro z powodu porażki...


uwielbiam grę jako taką - oczywiście lubię wygrywać - ale proces jest wartością samą w sobie - gra to nie życie i wynik nie ma negatywnego wpływu na moją przyszłość - czerpię więc maksimum radości i satysfakcji , bez złych emocji ... ogólnie jestem cudowny :lol:
Awatar użytkownika
Aduanath
Posty: 495
Rejestracja: 31 paź 2012, 18:55
Lokalizacja: Legnica
Been thanked: 1 time

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Aduanath »

Ja kiedyś po przegranej w Abalone potrafiłam płakać przez godzinę :D
W przypadku GoT planszowego - zawsze przegrywam, bo gram Starkami, a moja strategia, to "niech na planszy się dzieje co chce, ja Stark, to północ moja" - i rzeczywiście, nawet jeśli walczą sobie na południu ja spokojnie zajmuję tereny na północy... Ostatnio było mi smutno, bo nie zdążyłam jednego obszaru przed końcem gry zająć :D
A poza tym gram dla przyjemności. Sam fakt rozgrywki sprawia mi przyjemność. Czasem jest chęć zagrania ponownie "teraz wygram! teraz wygram!", ale fajnie jest, że w ogóle grałam :D
No i po przegranej w Abalone już nie płaczę... :)
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3035
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 573 times
Been thanked: 239 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: DarkSide »

A nie mieliście nigdy tak że pewien element losowy danej gry totalnie was sfrustrował, tak że po 1/3 rozgrywki już wiedzieliście iż jeśli przeciwnik (-cy) nie wykona(-ją) głupich ruchów to "nie ma bata" nie wygracie? :wink: Nie mieliście nigdy takiego uczucia, że w danej rozgrywce Kosmos jest przeciwko wam? :mrgreen:

A to w "Puerto Rico" uzbieraliście pierwszą większą kasę i dylemat "suszarnia tytoniu" czy "palarnia kawy". Idziecie w tytoń, a przez 6 rund Plantatora nie dochodzi ani jeden kafelek z tytoniem.

A to w "Seasons" kończycie z 8-7 kartami a przeciwnik z 15, bo mu rzuty kostkami pozwalały na dociąganie kolejnych kart, albo 1,5 roku zbieracie na 2 żetony powietrza.

A w "Carcassonne" 10 razy z rzędu wylosujecie drogę bez skrawka miasta lub skrzyżowanie.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: rastula »

DarkSide pisze:A nie mieliście nigdy tak że pewien element losowy danej gry totalnie was sfrustrował, tak że po 1/3 rozgrywki już wiedzieliście iż jeśli przeciwnik (-cy) nie wykona(-ją) głupich ruchów to "nie ma bata" nie wygracie? :wink: Nie mieliście nigdy takiego uczucia, że w danej rozgrywce Kosmos jest przeciwko wam? :mrgreen:

A to w "Puerto Rico"
rastula pisze:nie grałem


A to w "Seasons" kończycie z 8-7 kartami a przeciwnik z 15, bo mu rzuty kostkami pozwalały na dociąganie kolejnych kart, albo 1,5 roku zbieracie na 2 żetony powietrza.
rastula pisze:trzeba się mocno postarać ;), ale potrafię się śmiać ze swojego pecha - kości to kości
A w "Carcassonne" 10 razy z rzędu wylosujecie drogę bez skrawka miasta lub skrzyżowanie.
rastula pisze:tutaj faktycznie można się wpienić - ale przynajmniej mamy usprawiedliwienie i możemy wyśmiać sukces przeciwnika ;)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: rastula »

jak mój przeciwnik ma wynik o 100% większy pod koniec gry , to oczywiście nadal się nie poddaję i staram się chociażby aby nie przekroczył jakiejś magicznej granicy ( 200 punktów np ...) nadal jest co robić...choćby przez negację ;)... wiecie sam nie zeżrę a innemu nie dam ...
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: macike »

DarkSide pisze:A nie mieliście nigdy tak że pewien element losowy danej gry totalnie was sfrustrował, tak że po 1/3 rozgrywki już wiedzieliście iż jeśli przeciwnik (-cy) nie wykona(-ją) głupich ruchów to "nie ma bata" nie wygracie? :wink:
Jeśli jest to kwestia losowości, to nie. Nie wszystko mieści się w 3 odchyleniach standardowych. Jeśli gra sobie z tym nie radzi, to nie dam jej "idealnej" noty. Sztandarowy przykład: NH. Czasami na polu bitwy można mieć jednak szczęście/pecha.

Frustrują mnie błędne decyzje graczy, które nie prowadzą do ich wygranej, a ze mnie robią stojak do kart.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: macike »

rastula pisze:jak mój przeciwnik ma wynik o 100% większy pod koniec gry , to oczywiście nadal się nie poddaję i staram się chociażby aby nie przekroczył jakiejś magicznej granicy ( 200 punktów np ...) nadal jest co robić...choćby przez negację ;)... wiecie sam nie zeżrę a innemu nie dam ...
Postawienie sobie swojego własnego celu pozwala uniknąć poczucia stojaka na karty. Stawiam sobie cele raczej nie skierowane przeciw innemu graczowi (patrz kingmaking), ale neutralne, wynikające z dotychczas przyjętej strategii.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
xel4
Posty: 392
Rejestracja: 13 sie 2012, 17:39
Lokalizacja: Gliwice
Been thanked: 1 time

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: xel4 »

Znienawidzony przeze mnie typ graczy to "gram by grać". Siada taka osoba z nami do rozgrywki i emanuje emocjami na poziomie betonu. Potem zaczyna się najgorsze narzekanie, niszczenie mechaniki poprzez podkładanie komuś żetonów, nawijnie w kółko o głupocie rozgrywki. To wszysko z racji, że usiadł do gry w której nie podoba się mechanika, klimat, arty... cokolwiek. Błagam was ludzie jak nie macie ochoty to nie siadajcie do tytułów wam nieodpowiadających bo zabijacie innym radość z gry...
Awatar użytkownika
splocki
Posty: 540
Rejestracja: 06 mar 2013, 09:01
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: splocki »

Jest jeszcze "Gracz Telewidz" - który jednym okiem gra, a drugim spoziera w TV (lub obserwuje coś innego).
Efekt takiego zachowania można łatwo przewidzieć. Stałe przypominanie o jego turze. Dłuższa pauza na ogarnięcie sytuacji na stole po aktywacji przez innego gracza i cykliczne "skąd to sie tu wzięło".
Serdecznie nie polecam.
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1381
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 191 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Brylantino »

splocki pisze:Jest jeszcze "Gracz Telewidz" - który jednym okiem gra, a drugim spoziera w TV (lub obserwuje coś innego).
Efekt takiego zachowania można łatwo przewidzieć. Stałe przypominanie o jego turze. Dłuższa pauza na ogarnięcie sytuacji na stole po aktywacji przez innego gracza i cykliczne "skąd to sie tu wzięło".
Serdecznie nie polecam.
Jak można grać w coś i mieć do tego włączony telewizor itp. Ja już opierdzielam współgraczy za komórki.
Awatar użytkownika
splocki
Posty: 540
Rejestracja: 06 mar 2013, 09:01
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: splocki »

Czasami gramu u kumpla, którego żonka ogląda TV ;)
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8741
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2653 times
Been thanked: 2332 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Curiosity »

xel4 pisze:Znienawidzony przeze mnie typ graczy to "gram by grać".
A mnie drażni jak pary grają tak, żeby przypadkiem nie skrzywdzić swojej drugiej połówki... nawet za cenę przegranej.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1308 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: rastula »

xel4 pisze:Znienawidzony przeze mnie typ graczy to "gram by grać". Siada taka osoba z nami do rozgrywki i emanuje emocjami na poziomie betonu. Potem zaczyna się najgorsze narzekanie, niszczenie mechaniki poprzez podkładanie komuś żetonów, nawijnie w kółko o głupocie rozgrywki. To wszysko z racji, że usiadł do gry w której nie podoba się mechanika, klimat, arty... cokolwiek. Błagam was ludzie jak nie macie ochoty to nie siadajcie do tytułów wam nieodpowiadających bo zabijacie innym radość z gry...

+1 - nie mam okazji grac tak często jakbym chciał - życie - więc od siebie i współgraczy wymagam zaangażowania i uwagi ... oczywiście jesli gramy w 5 sekund to coś innego niż Feld... niemniej - nie chcesz nie graj ...


z drugiej strony , przynajmniej mnie muzyka czy nawet relacja radiowa z meczu mi nie przeszkadza... potrafię się wyłączyć ...przynajmniej jeśli chodzi o słuch
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 14:38 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
sirkozi
Posty: 407
Rejestracja: 08 mar 2013, 23:28
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 1 time

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: sirkozi »

Grając z niektórymi po prostu nie da rady cały czas się gapić na grę, bo można by umrzeć z nudów. :) Ale TV to przesada.
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4061
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 279 times
Been thanked: 164 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: lacki2000 »

a wspomniał już ktoś o "graczu styranym życiem"? To taki, który po całym tygodniu pracy po kilkanaście godzin i opiece nad energicznymi dziećmi zasiada to partii bo chce się w końcu jakoś oderwać do tego świata i dopada go takie zmęczenie, że gra bardziej jak mumia i myśli tylko o spaniu choć ta jego część domagająca się rozrywki ostatkami sił przesuwa pionki po planszy a współgracze zerkają na niego z lekkim współczuciem ale i z nadzieją, że wytrzyma, że nie przerwie gry, która w mniejszym składzie chodzi gorzej lub wcale.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Furia
Posty: 730
Rejestracja: 27 lut 2012, 23:13

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Furia »

Moja była współlokatorka to połączenie chyba wszystkich najgorszych cech graczy jakie tylko wymieniliście. Po pierwsze nie słuchała zwykle przy wyjaśnianiu zasad, lub stwierdzała, że w trakcie gry się zobaczy. Kiedy wylosowała dajmy na to lorda w ŚD stwierdzała, że ona na pewno nie wygra, więc będzie nam przeszkadzać i to był jej cel główny. Ponadto dochodzi do tego agresja i przenoszenie konfliktów z gry (znowu wszyscy na mnie, a przecież ja przegrywam) lub grożenie, że jak się jej rzuci klątwę czy cokolwiek innego to ona się nie będzie odzywać lub, że zemści się w jakiejś sytuacji z życia, przeklinanie. Kilka razy zdarzyły się nawet kłótnie i odejście od stołu. Do grzechów głównych doliczam siedzenie w internecie podczas gry i oczekiwanie w ten sposób na swoją turę.
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: macike »

Curiosity pisze:
xel4 pisze:Znienawidzony przeze mnie typ graczy to "gram by grać".
A mnie drażni jak pary grają tak, żeby przypadkiem nie skrzywdzić swojej drugiej połówki... nawet za cenę przegranej.
Misie ptysie to typ gracza, a nie przegrywającego. ;)
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: rzaba »

a ja mam współgracza, który jeszcze przed rozpoczęciem gry rzuca: mi wystarczy 4 miejsce...i tak sobie gra, byle jak. Wygrana z takim nie daje zbyt duzo satysfakcji, a przegrana dołuje! Ten gracz oczywiście cały czas powtarza, ze najważniejsza jest dobra zabawa, a nie zwycięstwo...
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: tajemniczy_padalec »

No, jako że wątek zainspirowany Hammurabim, to jako autor linkowanego tekstu też dodam coś od siebie.

Podobnie jak @rastulę, mnie też cieszy samo granie - lubię rozgrywkę dla rozgrywki, a znalezienie się w sytuacji podbramkowej w grze uznaję za motywator zdwojenia wysiłków. Dzięki temu, nawet jak przegrywam, to i tak jestem zadowolony, że walczyłem dzielnie do końca - i to samo bardzo doceniam u innych graczy.

Co ciekawe, przegrywanie z gracją to sztuka, której jedni próbują się uczyć (zwykle z marnymi rezultatami), a inni... jakoś mają taki talent, że nigdy nie powodują dyskomfortu u innych. Na szczęście w większości gram teraz z ludźmi, którzy ogólnie nie generują nieprzyjemności, więc niczego nowego do powyższej listy nie dodam. Powiem tylko, że pośród wymienionych mam swoich „ulubieńców”.

Zdecydowanie w tej kategorii przodują gracze spod znaku „przegrałem, bo gra jest zepsuta(choć grałem pierwszy raz)” oraz „przegrałem, bo zataiłeś przede mną kluczową zasadę” („zatajenie” oznacza w tym przypadku: „powiedzenie o niej tylko dwa razy w czasie tłumaczenia zasad i przypomnienie kolejne dwa razy w trakcie rozgrywki”). Nie jestem nieomylny, ale powiedzmy, że mam już dość doświadczenia, by nie gubić ważnych szczegółów (chyba że gram w coś po raz pierwszy i zasady tłumaczę bez doświadczenia praktycznego - o czym zwykle współgraczy informuję).

Swoją drogą, jeśli kiedyś „gracz-poprawiacz” bardzo zalezie nam za skórę (i z jakiegoś powodu nie będziemy chcieli po prostu przestać z nim grać - co polecam w ogóle jako panaceum na wiele problemów z niniejszego wątku), to możemy ewentualnie poświęcić trochę czasu na praktyczne pokazanie mu, jakie efekty wywołają jego modyfikacje (choć ten sposób zakłada, że modyfikowaną grę świetnie znamy). Jeśli przy okazji wykorzystamy owe modyfikacje do niesprawiedliwego pozbawienia go w grze możliwości wygranej, to na jakiś czas chęć poprawiania każdej gry w połowie partii zniknie - albo też zniknie sam gracz. W każdą stronę: czysty zysk :wink:
Awatar użytkownika
Jan Madejski
Posty: 736
Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:08
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 14 times
Been thanked: 61 times

Re: Typy graczy przegrywających

Post autor: Jan Madejski »

rzaba pisze:a ja mam współgracza, który jeszcze przed rozpoczęciem gry rzuca: mi wystarczy 4 miejsce...i tak sobie gra, byle jak. Wygrana z takim nie daje zbyt duzo satysfakcji, a przegrana dołuje! Ten gracz oczywiście cały czas powtarza, ze najważniejsza jest dobra zabawa, a nie zwycięstwo...
Jeśli ktoś powtarza, że najważniejsza jest dobra zabawa, ale nie dba o dobrą zabawę innych, to nie należy z nim grać :P
A w ogóle to powinno się grać o zwycięstwo, ale cieszyć się z samego grania. O!
ODPOWIEDZ