GRY-PLANSZOWE.pl

Witam! Szukam gry o tematyce wojennej/strategicznej, dla 2 osób a'la 'Zimna wojna' lub coś podobnego do gier z dawnego wydawnictwa Dragon. Szukałem gier z TiS lecz czytałem, że gracze nie są do końca z nich zadowoleni. Czekam na sugestie i z góry dziękuję

prezestomek pisze:Witam! Szukam gry o tematyce wojennej/strategicznej, dla 2 osób a'la 'Zimna wojna' lub coś podobnego do gier z dawnego wydawnictwa Dragon. Szukałem gier z TiS lecz czytałem, że gracze nie są do końca z nich zadowoleni. Czekam na sugestie i z góry dziękuję

jaki budżet?

do 200 PLN

Manoeuvre
Orzeł i gwiazda
Gettysbourg M.Wallace'a
Napoleons Triumph
Conflict of Heroes: Awakening the Bear!


katalog GMT

a jakieś inne propozycje?^^

Jak ma być w stylu Zimnej Wojny to od razu nasuwają się: Labirynt: wojna z terroryzmem i 1960: The Making of the President, oparte na tym samym systemie.

Polecam Combat Commander.

Koniecznie Labirynt, mi grało się w niego dużo lepiej niż w TS.

Powinieneś bardziej doprecyzować swoje oczekiwania. Podać nam epoke, bądź jakie wydarzenie gra miała by symulować. Jaki poziom rozgrywki i absrtrakcji cię interesuje, gdyż Zimna Wojna i gry Dragona to jak by dwa bieguny planszówkowych wojen.

Od I WŚ do 'dziś', może być dożo elementów (bo większość to lubiii^^). Wiem, że 2 bieguny ale na obu biegunach dobrze się grało Marzę o PoG ale nfw żeby to dostać w wersji PL...

mat_eyo pisze:Koniecznie Labirynt, mi grało się w niego dużo lepiej niż w TS.

na rebel.pl średnie opinie są na temat tej gry więc szczerze to nie jestem do końca przekonany.

Na rebelu są średnie opinie, tu na cztery odpowiedzi dwie osoby Ci to poleciły radzę przeczytać recenzję-dwie, jak dla mnie TS zostaje w tyle za Labiryntem.

prezestomek pisze:

mat_eyo pisze:Koniecznie Labirynt, mi grało się w niego dużo lepiej niż w TS.

na rebel.pl średnie opinie są na temat tej gry więc szczerze to nie jestem do końca przekonany.

to trzeba się zapytać na rebelu

prezestomek pisze:

mat_eyo pisze:Koniecznie Labirynt, mi grało się w niego dużo lepiej niż w TS.

na rebel.pl średnie opinie są na temat tej gry więc szczerze to nie jestem do końca przekonany.

Opinie to... opinie. Poczytaj lepiej recenzje. Na GF jest recenzja yosza, lada chwila ukaże się moja w nowym numerze ŚGP.

Labirynt różni się od TS i dynamiką (mniejsza, moim zdaniem), i subtelnością powiązań między poszczególnymi elementami (większa), i wreszcie także mechaniką (nieco większa zależność od losu).
Nie do końca wiadomo czego Ty konkretnie szukasz, bo piszesz, że chcesz czegoś podobnego do ZW (TS) albo do gier Dragona. Wspólnym mianownikiem obu typów gier jest związek z historią - tyle. Reszta jest całkowicie różna.

Chcesz gry typu CDG? O jakim poziomie komplikacji? Jakim czasie rozgrywki? Po polsku, czy po angielsku tez może być?
Rastula już Ci wypisał różne tytuły - sprawdź je.

Tak, wspólny mianownik to historia (od I WŚ do góry). Może być CDG bądź podobna mechnika jaką prezentował Dragon (obojętnie, nie jestem nastawiony na jeden konkretnie typ). Wersja PL/ENG nie robi mi różnicy, poziom żeby nie był dziecinnie niski tj żeby były tabele/modyfikatory.
Odn. labiryntu - są tam błędy 'edytorskie' jakie były w TS tj złe nadruki na mapach itd?

prezestomek pisze:Odn. labiryntu - są tam błędy 'edytorskie' jakie były w TS tj złe nadruki na mapach itd?

Czy któryś z właścicieli może się wypowiedzieć? obrałem na cel ten tytuł

Było kilka błędów na schemacie dla jednego gracza, niezbyt dużo. Ja skreśliłem i dopisałem prawidłowy tekst ręcznie. Na kartach i planszy wszystko ok.

Ostatnie o co można posądzić Twilight to podobieństwo do gier Dragona. Najbliżej jest Conflict of Heroes. Druga edycja Awakening the Bear to dobra gra i wygląda wspaniale. Wspomniany Combat Commander jest genialny, jeśli lubisz karcianki , bo bez karcianego zacięcia gra sporo traci.

mam pytanie odn gry z TiS El-Alamein 1942 wyd z sierpnia 2013 - może się ktoś wypowiedzieć?

A Red Winter? Wydaje się całkiem ok z opisu

Jeśli lubisz gry Dragona i szukasz heksówki o IIWŚ, to w ciemno kupuj The Caucasus Campaign. Bardzo przystępna mechanika, świetnie napisana instrukcja (ENG), stosunkowo mało żetonów, piękna grafika, no i ciekawy konflikt choć to rzecz najbardziej względna. Scenariusz turniejowy można rozegrać do 6h.

Z heksówek polecam A Victory Denied. Prosta a nie prostacka mechanika, przystępne zasady i dużo emocji na dwie osoby.

Red Winter, jak pisałem, świetne, A Victory Denied również (w sumie to kwestia preferowanej skali, ja się zaczynam łapać na tym, że w skali taktycznej najbardziej chyba odpowiada mi właśnie batalionowa, jak w Red Winter albo D-Day at Omaha Beach, Jankesi na to mówią "Grand Tactical"). Wszelkie TiSy radzę natomiast omijać szerokim łukiem, szkoda zdrowia i pieniędzy, tylko się do wargamingu można zniechęcić.

Mnie Labirynt strrrasznie rozczarował, a napalony byłem na niego, że nie wiem. Teoretycznie miał dużo zalet i wszystkie mnie kusiły: asymetryczna, ciekawa tematyka, podobna do Zimnej Wojny. A jak realia? Asymetryczna, ale gra USA jest nudna jak flaki z olejem. O ile terrorystami jest jeszcze w miarę ciekawie, klimat knucia obecny, to gracz USA może tylko reagować... Może za mało grałem? Nie wiem, ale wystarczająco, by stwierdzić, że mi się nie podoba. Po tej grze przkonałem się też, że tak asymetryczne mechanicznie i dostępnymi akcjami (przecież obaj gracze robią zupełnie różne rzeczy) gry, oparte na wspólnej talii są bez sensu. W Zimnej Wojnie to się sparwdzało, bo tam wykonuje się identyczne akcje, ale w Labirynce to dla mnie totalny niewypał. Do tego podobieństwa do Zimnej Wojny, poza wydawcą, nie zauważyłem - nawet to, co najardziej podobne, czyli mecanika card driven o wiele gorsza - karty o bardziej skomplikowanych warunkach do zagrania jako wydarzenie, po których i tak się turla kostką... żal. Poza tym cześć karty z oddzielnym tekstem dla USA a oddzielnym dla Islamistów - bezsens, to po co wspólny deck? Do tego reguły dużo trudniejsze. Ogólnie ta gra, to moje rozczarowanie 2013, mam nadzieję, że jej nie kupiłeś.

Nie znam wszystkich wymienionych w wątku tytułów i nie wiem czy jest wśród nich wymieniony jakiś bitewniak. Jeśli nie to osobiście polecam "Tide of iron"... chodziło mi oczywiście o uproszczony bitewniak, do którego nie trzeba od razu budować makiety, a i klimat plastikowych żołnierzyków jest przyjemny.
Ma na pewno dużo elementów, co prezestomek uznaje za zaletę.
Jest sporo zasad do nauczenia, wiele taktyk do przeprowadzenia, dużo scenariuszy i mnóstwo godzin/miesięcy/lat rozrywki