Jaka następna gra po osadnikach z Catanu

[koszuf]

Czołem,
W rodzinie odkryliśmy ostatnio planszówki na nowo (po chińczyku oraz eurobiznesie:) - wpadli nam w ręce "osadnicy z katanu" i zakochaliśmy się w tym sposobie spędzania czasu.
Chcielibyśmy teraz kupić coś nowego, może bardziej wymagającego (choć bez przesady). Gramy głównie w 3 (2 dorosłych i nastolatka).

Po przeczytaniu poradnika, wiem mniej więcej, czego szukamy:
- gra dla 3 osób optymalnie (choć może mieć możliwość grania w większym gronie)
- ekonomiczna bądź rodzinna
- chętnie kooperacyjna, niewiele negatywnej interakcji
- czas gry 60-90
- mózgożerność nieco większa niż w przypadku osadników, ale nie chciałbym moich dziewczyn za bardzo przytłaczać. Myślę że na tym etapie poznawania gier zbytnia złożoność gry negatywnie może odbić się na grywalność
-mechanika - dowolna, byle nie karcianka (card driven, set collection)

Bazując na tych warunkach upatrzyłem Stone Age. Ale chciałem się bardziej zaawansowanych zapytać, czy to dobry wybór i czy ewentualnie mogliby polecić coś innego.

pozdrawiam,
alex

[mat_eyo]

Najpierw dobrze przeczytać

• poradnik

. Jest tam sporo propozycji. Później mając już jako takie rozeznanie można pytać. Tak na szybko to Wsiąść do Pociągu, Carcassone, Dziedzictwo: Testament Diuka De Crecy, Smallworld.

[schizofretka]

Stone Age to poziom osadników, trochę mniej interakcji, minimalnie bardziej skomplikowana (ale nie trudniejsza w grze). Zawsze polecam zamiast niego Ninjato (podobny poziom skomplikowania, troszkę bardziej wymagająca rozgrywka), ale nie wiem, czy klimat wam podejdzie, jest też minimalna negatywna interakcja.

W dalszej kolejności Village - to już typowy średni tytuł, wyraźnie bardziej skomplikowany od Catanu. Cały czas miła i nieprzytłaczająca rozgrywka.

W ramach łatwych kooperacji zdecydowanie Pandemic - to klasyka i wciąż najlepszy tytuł do wprowadzenia w kooperacje. Robinson jest świetny, ale to już dość skomplikowana gra.

[Misio205]

Powiedziałbym, że mózgożerność Stone Age jest niższa niż osadników z Catanu. No i ja osobiście nie lubię "worker-placementów"

Ekonomiczny klasyk bez negatywnej interakcji to Puerto Rico. Dla 3-5 graczy i moim zdaniem w obu wariantach jest ok . Czas gry spełnia Twoje wymagania, jest zbliżony do godziny. Mózgożerność porównywalna zwłaszcza po zagraniu kilku wstępnych partii

Co do kooperacji to na pewno pojawi się Robinson Crusoe, ale sam nie grałem więc nic nie mówię. Osobiście posiadam Ghost Stories (z dodatkiem) i dla mojej ekipy jest znakomita, mimo dużej losowości i rzadkiej wygranej

[Al_Dente]

Na myśl przychodzą mi trzy tytuły:

Ankh-Morpork - Lekka, humorystyczna i klimatyczna planszówka, umiejscowiona w Świecie Dysku Pratchetta. Każdy z graczy ma inny cel gry, ale wszyscy spotykają się na jednej mapie krzyżując sobie szyki. Co prawda główną mechaniką jest zagrywanie kart, ale w żaden sposób nie czuje się z tego karcianki. Negatywna interakcja jest, ale nie jest bolesna

Pandemia - coop - ratujemy świat przed chorobami. Też stosunkowo lekka, angażująca tematem gra. Polecam przeczytać opis w dowolnym sklepie internetowym i obejrzeć ten program:
https://www.youtube.com/watch?v=ytK1zDPPDhw
Wersja, która jest obecnie w sklepach wygląda inaczej (moim zdaniem gorzej, choć zdania są podzielone), ale to ta sama gra.

Filary Ziemi - gra na podstawie serialu Filary Ziemi (nie oglądałem, a gra mi się świetnie). W grze jesteśmy budowniczymi, którzy wspólnie budują klasztor, jednak wygrywa tylko ten, który zbudował najwięcej. Gra typu worker placement, wybieramy rzemieślników, wysyłamy robotników aby pozyskać surowce i wydajemy je na budowę. Negatywnej interakcji praktycznie nie ma (można komuś podebrać rzemieślnika którego chciał wybrać) - raczej każdy próbuje pilnować swojej części budowy i planu. Warto zaznaczyć, że gra leżała u mnie na półce względnie długo ze względu na pozornie nudny temat (budowa klasztoru), ale po pierwszej rozgrywce byłem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczony i grana jest regularnie

[koszuf]

Dzięki wielkie za podpowiedź.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak szybkich odpowiedzi - to chyba najszybciej reagujące forum w internecie

Cóż, przede mną teraz sporo czasu na czytaniu i oglądaniu Waszych propozycji.

dzięki,
Alex

[przemoo99]

Dzięki wielkie za podpowiedź.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak szybkich odpowiedzi - to chyba najszybciej reagujące forum w internecie

Cóż, przede mną teraz sporo czasu na czytaniu i oglądaniu Waszych propozycji.

dzięki,
Alex

(/offtop on)
Po prostu na tym forum siedzi najwięcej wariatów (/offtop off)

Polecam Stone Age - porównywanie do osadników wg mnie bardzo nietrafione

[MarcinG]

To ja też przyłączam się do propozycji Stone Age, naprawdę dobra rodzinna gra, piękne wykonanie a kubek świetnie nadaje klimatu

[Pixa]

- gra dla 3 osób optymalnie (choć może mieć możliwość grania w większym gronie)
- ekonomiczna bądź rodzinna
- chętnie kooperacyjna, niewiele negatywnej interakcji
- czas gry 60-90
- mózgożerność nieco większa niż w przypadku osadników
- mechanika - dowolna, byle nie karcianka

Wszystkie wymagania (oprocz kooperacji) spelnia Suburbia - na pewno nieco bardziej wymagajaca jak Osadnicy. Klimat ekonomiczny - rozbudowujemy swoje miasto. Ga sie tak samo dobrze we 2, 3 jak i 4 osoby. Negatywnej integracji jest bardzo niewiele, ale gra daje duzo frajdy i jest regrywalna. Dodatkowo wlasnie wyszedl dodatek.

Bardziej rodzinny klimat to np. Wsiasc do pociagu: Europa, choc moim zdaniem poziom tej gry pod wzgledem trudnosci jest na poziomie Osadnikow.

Jak nie boicie sie wyzwan to mozna polecic Robinsona - super gra kooperacyjna, ale reguly (choc logiczne i zazebiajace sie) zajmuja ponad 30 stron.

[Perpetka]

Filary Ziemi - gra na podstawie serialu Filary Ziemi

Książki. Serial był później.

Dołączam się do poleceń Stone Age, to piękna i fajna gra jest.

Alternatywnie Cesarski Kurier (Thurn und Taxis).

[janekb]

Al_Dente napisał(a):
Filary Ziemi - gra na podstawie serialu Filary Ziemi
Książki. Serial był później.

Uff dobrze, że ktoś to napisał.

A co do pytania to dorzuce:
- Świat bez końca,
- Wysokie Napięcie.
Nie ma w niej dużej ilości negatywnej interakcji, ale to co robimy będzie miało wpływ na to przeciwnika.
- Dziedzictwo. Zasady dość proste do ogarnięcia, negatywnej interakcji też nie ma jakoś bardzo dużo, a nawet, ta która jest raczej nie powoduje frustracji

[Odi]

Wysokie Napięcie na 3 osoby to zdecydowanie kiepski wybór. Dopiero z planszą Benelux da się grać jako tako.

Stone Age to idealny wybór. Poziom wyżej niż Osadnicy (konieczność wyboru jednej z dostępnych strategii i konsekwentnego realizowania jej, i to właściwie już od samego początku, przewidywanie ruchów przeciwników, konieczność ubiegnięcia ich w zdobywaniu kart/domków, a wszystko przy znacząco mniejszej losowości niż w Catanie), a do tego gra cieszy oko jak mało która.

Myślę też, że K2 (np od razu z dodatkiem) też powinna się sprawdzić.

[adam_k27]

Stone Age to świetna gra, również polecam. Poza tym na 3 osoby w tym dziecko polecilbym wam też: Smallworld i Łowcy Smoków.

[janekb]

Wysokie Napięcie na 3 osoby to zdecydowanie kiepski wybór. Dopiero z planszą Benelux da się grać jako tako.

Stone Age to idealny wybór. Poziom wyżej niż Osadnicy (konieczność wyboru jednej z dostępnych strategii i konsekwentnego realizowania jej, i to właściwie już od samego początku, przewidywanie ruchów przeciwników, konieczność ubiegnięcia ich w zdobywaniu kart/domków, a wszystko przy znacząco mniejszej losowości niż w Catanie), a do tego gra cieszy oko jak mało która.

Myślę też, że K2 (np od razu z dodatkiem) też powinna się sprawdzić.

WN bym nie skreślał, na 2 słabo chodzi, na 3 raczej ok. Natomiast K2 jest fajny, ale nie wiem czy jeśli ktoś nie chce gry z negatywną interakcją to to mu podejdzie (blokowanie pól szczytowych potrafi być bardzo frustrująca) aczkolwiek gra jest jedną z tych, do których bardzo lubię wracać i zawsze polecam.

[Strzygusia]

Polecam grę kooperacyjną Robinsona Crusoe: Adventure on the Cursed Island. To znakomita i piękni wydana gra przygodowa oparta między innymi na zbieraniu surowców i budowaniu z nich różnych rzeczy umożliwiających rozbitkom przetrwanie na bezludnej wyspie. To jedna z fajniejszych gier w jakie grałam. Na początku może wydać się trochę skomplikowana bo gracze muszą ogarnąć masę kart, żetonów i znaczników ale zasady są przejrzyste i proste, wystarczy jednej czy dwie rozgrywki żeby się we wszystkim zorientować. Początkujący gracze radzą sobie z nią bez problemów i im się podoba, dzięki niej zainteresowałam planszówkami trzy osoby, wszystkie były zachwycone To była jedna z moich pierwszych gier planszowych, wcześniej grałam w Magię i Miecz, Neuroshimę Hex i Descent. Podsyłam link do recenzji: http://www.youtube.com/watch?v=160ugShoKfA
Gra jest przeznaczona dla 1 do 4 graczy a czas rozgrywki to ok 60-90 minut.

[Odi]

Wysokie Napięcie na 3 osoby to zdecydowanie kiepski wybór. Dopiero z planszą Benelux da się grać jako tako.quote]
WN bym nie skreślał, na 2 słabo chodzi, na 3 raczej ok.

małego offtopa zrobię - janek, kluczowym elementem mechaniki WN jest licytacja elektrowni. Jak w każdej grze licytacyjnej, im więcej osób, tym licytacja lepiej działa (i jest bardziej emocjonująca). WN przy 2-3 osobach zupełnie nie rozwija skrzydeł. Benelux trochę to zmienia. No, ale to dodatkowy koszt.

[damiani]

polecam Puerto Rico - wymagająca większego myślenia, planowania i konsekwencji działania. Zasady są bardziej skomplikowane ale po zapoznaniu się z nimi gra przysparza wiele frajdy. Nikt o niej nie wspomniał a jest ok.

[splocki]

polecam Puerto Rico - wymagająca większego myślenia, planowania i konsekwencji działania. Zasady są bardziej skomplikowane ale po zapoznaniu się z nimi gra przysparza wiele frajdy. Nikt o niej nie wspomniał a jest ok.

+1 a nawet dwa.

[DarkSide]

Carcassonne
Seasons
K2
Mr Jack (tylko na 2 osoby)
Wysokie Napięcie (słabe dla 2 osób)
Puerto Rico (najbardziej wymagające z wymienionych - nie znaczy że trudna do ogarnięcia )

Ewentualnie jakieś imprezówki (zawsze można zabrać do znajomych): Dobble, Panic Lab, Jungle Speed, Tabu, Pictomania, 5 sekund

[janekb]

małego offtopa zrobię - janek, kluczowym elementem mechaniki WN jest licytacja elektrowni. Jak w każdej grze licytacyjnej, im więcej osób, tym licytacja lepiej działa (i jest bardziej emocjonująca). WN przy 2-3 osobach zupełnie nie rozwija skrzydeł. Benelux trochę to zmienia. No, ale to dodatkowy koszt.

Pociągnę offtopa wiem o czym mówisz, bo to mnie też denerwowało przy 2, ale przy 3 nie powinno już być problemu. Wiadomo, że czym więcej tym lepiej, natomiast może być i 5 graczy, a jak będą pasywni to i tak popsują granie

[Vargazz]

Czołem,
Bazując na tych warunkach upatrzyłem Stone Age. Ale chciałem się bardziej zaawansowanych zapytać, czy to dobry wybór i czy ewentualnie mogliby polecić coś innego.

Witam serdecznie! Moim zdaniem Stone Age to rewelacyjny wybór po Osadnikach. Obie gry dają porównywalną satysfakcję podczas rozgrywki oraz budzą podobne emocje, choć różnią się nieco. Złożoność, losowość, czas gry są podobne. Wpływ kostki na grę jest trochę mniejszy w Epoce Kamienia (ale ogólna losowość całej gry jest na podobnym poziomie). Epoka Kamienia jest grą bardziej strategiczną od Osadników, którzy moim zdaniem są bardziej "sytuacyjni" (nie grałem w dodatki więc może ktoś wypowie się jeszcze o dodatkach Catanu). Może Wam się to spodobać bo gra jest bardziej "mózgożerna" od Katańczyków (jednak owa mózgożerność w ogóle nie przytłacza. Ba! Wręcz stymuluje i powoduje że po skończonej partii, będziecie mieli ochotę na kolejną... Interakcja pomiędzy graczami w Osadnikach stoi na wyższym poziomie jak w Epoce Kamienia (w tej grze nie możesz nikomu nic ukraść, zniszczyć - możesz go natomiast zablokować w zależności od strategii) Interakcja w Epoce jest "pośrednia" - wynika z ruchów przeprowadzonych przez przeciwników. Epoka Kamienia jest grą spokojniejszą (przynajmniej w przypadku pierwszych 5 - 10 partii). Gra w ogóle nie jest kooperacyjna, a zmowy przeciwko komuś raczej nie występują.
Epoka Kamienia ma jeszcze jedną świetną cechę - jest od podstaw zaprojektowana i obliczona także dla 2 graczy i również wtedy doskonale działa, choć wg mnie największą satysfakcję sprawia gra w 3 lub 4 graczy. Epokę Kamienia mogę polecić, a najlepsze jest to, że sposób rozgrywki jest nieco inny jak w Osadnikach, co sprawi, że będziecie grać zarówno w jedną jak i drugą pozycję...

[Evil_Maniak]

Podepnę się pod temat.

Chyba (chyba, bo jest wiele innych gier które chciałbym wypróbować) chcę kupić dodatek do Osadników, ale chciałbym zebrać opinie. Jakie są różnice między "Żeglarze", a "Odkrywcy i Piraci"? Który z tych dodatków jest lepszy i w jaki sposób? Obydwa wyglądają bardzo podobnie i nie wiem, który wybrać :(

[Pixa]

Podepnę się pod temat.

Chyba (chyba, bo jest wiele innych gier które chciałbym wypróbować) chcę kupić dodatek do Osadników, ale chciałbym zebrać opinie. Jakie są różnice między "Żeglarze", a "Odkrywcy i Piraci"? Który z tych dodatków jest lepszy i w jaki sposób? Obydwa wyglądają bardzo podobnie i nie wiem, który wybrać

Gralem tylko w "Zeglazy" - nie zmieniaja jakos diametralnie rozgrywki. Dodaja morza po ktorych mozemy puszczac statki (na zasadzie budowy drogi), trzy nowe kafelki (zlote zrodla - dajace dowolne zasoby) oraz pirata i kilka nowych scenariuszy. Ogolnie dodatek jest ok, ale nic ponadto.

[lukder]

w swoim gronie również zaczęliśmy przygodę z planszówkami od Osadników. U nas kolejnym tytułem była Agricola, taka lekka sugestia.

[Crowley]

To ja może podam coś mniej oczywistego:

Linie lotnicze Europa - niby klon Pociągów a w praktyce gra dużo ciekawsza. Inwestujemy w rozwój linii lotniczych, wykupując dla nich połączenia na mapie Europy, jednocześnie starając się być większościowym udziałowcem w tychże liniach. Każdy może inwestować w dowolnego przewoźnika, przez co na planszy panuje spory chaos. Do wyboru w każdej rundzie mamy tylko jedną z 4 akcji, więc móżdżenia nie ma zbyt wiele ale nie ma też bezmyślnego dobierania wagoników jak w TTR. Na 2 osoby taka sobie, od 3 do 5 działa świetnie. Raczej mało wredna.

Finca - Bardzo sympatyczna i prosta gra z mnóstwem drewna w opakowaniu. Unikatowy mechanizm poruszania pionkami po polach wiatraka wprowadza pewien element planowania, natomiast całość sprowadza się do dobierania różnych owoców tak, żeby za ich komplety zgarniać z planszy punktowane kafelki. Mało przewidywalna ale bardzo ładnie wydana i szybka gra. Dobrze działa już na 2 osoby. Poziom wredności trochę większy niż w Airlines, bo zawsze ktoś podbiera nasze upatrzone kafelki ale bez przesady.

Ognisty Podmuch - Co prawda wspominany Pandemic jest moim zdaniem fajniejszy ale gra o strażakach niewiele jej ustępuje, a myślę, że tematycznie będzie nią łatwiej zainteresować płeć piękną. Kilka poziomów trudności, proste zasady i niezłe wykonanie, nic tylko grać. No i to kooperacja.

Ostatnia Wola - to coś trochę bardziej skomplikowanego ale bez przesady. Idealna gra dla kobiet: chodzi w niej o jak najszybsze wydanie pieniędzy. Praktycznie brak bezpośredniej interakcji, sporo optymalizowania ale raczej na krótką metę, dużo kombinacji kart i ładne wydanie powinny dać sporo radochy. Jedna z moich ulubionych gier.