Manila

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 648 times
Been thanked: 524 times

Manila

Post autor: Harun »

Dzięki Pancho mamy w serwisie świetną recenzję tej gry, warto jednak aby po dłuższych testach dodać o niej kilka słów na forum.

Gra testowana w różnych grupach sprawdza się wyśmienicie. Jako gra hazardowa opiera się na losowości, ale tutaj jest to tylko zaleta. Tematyka gry właśnie o taką losowość się prosi, jako przemytnicy nie możemy być pewni dnia ani godziny. Dlatego nawet osoby stroniące od gier z kostką, akurat do Manili wracają bardzo chętnie.

Rzadko kiedy gra wywołuje takie emocje jak tu - to jest jej podstawowa zaleta. Poza tym wbrew pozorom jest to gra bardzo interaktywna - wspólne przemycanie towarów na danej łodzi, a jednocześnie odmienne interesy co do powodzenia danych rejsów, powodują lawinę wątpliwości, komu tym razem pomóc, a komu przeszkodzić, natomiast moment kiedy decydują kapitanowie lub piraci po trzecim rzucie, często wywołuje wręcz burzę.

Gra sprawdza się świetnie w każdej grupie wiekowej, dlatego bardzo ją polecam.

Dla zagorzałych hazardzistów proponuję dodatkowe rozwiązanie - zakłady na daną łódź, czy dopłynie do portu, czy do stoczni. Wtedy emocje są już trudne do wytrzymania :)
xcall
Posty: 13
Rejestracja: 18 wrz 2006, 11:12

Post autor: xcall »

Czy ktoś ma może polską instrukcję do tej gry?
Awatar użytkownika
ja_n
Recenzent
Posty: 2303
Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: ja_n »

Osobiście wyżej cenię Royal Turf/Winner's Circle Reinera Knizii. Oparta na podobnej hazardowej mechanice (choć dużo starsza od Manili), wydaje mi się bardziej emocjonująca. Gracze mają większy wpływ na rezultat i znacznie większy jest wachlarz zagrań taktycznych i decyzji do podejmowania.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Jak masz wpływ (rzeczywisty, nie mówię o chuchaniu na kostki żeby wypadło 5 :wink: ) na grę to wtedy jest bardziej taktyczna, a Manila to czysty hazard. Kiedyś muszę spróbować zagrać w to na prawdziwą kasę, nawet obmyśliłem już jak przełożyć walutę z gry na real money :twisted:
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 648 times
Been thanked: 524 times

Post autor: Harun »

Czym dłużej gramy, tym moje przekonanie, ze gra jest losowa jest mniejsze. To raczej umiejętne zarządzanie ryzykiem. Tak czy inaczej gra jest świetna.

xcall, a z czym masz wątpliwości?
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Post autor: Blue »

Harun pisze:Czym dłużej gramy, tym moje przekonanie, ze gra jest losowa jest mniejsze. To raczej umiejętne zarządzanie ryzykiem. Tak czy inaczej gra jest świetna.
Większość gier z czynnikiem losowym w jakie grałem[mowa o eurograch itp], opiera sie na zarzadzaniu ryzykiem ;)... bo jakby sie opieralo na samym rzucaniu kostkami bez mozliwosci wyboru, to taka gra by przepadla :].

Zeby nie byc goloslownym:
Zaginione miasta[czynnik losowy ogromny, mimo wszyskto wlasnie opiera sie na zarzadzaniu ryzykiem].
Razzia! - Tu czynnik losowy juz troszke mniejszy... mozna probowac przeciwnika pocisnac zeby wyrzucil wszystkie czeki i liczyc na to ze nie pojdzie kilka razzia! pod rzad i nie bedzie podliczania, tylko swoimi marnymi czekami, ktore zostana wykupisz to co trzeba. Ogolnie Razzia! mi sie zaczela coraz bardziej podobac.
Winners circle- gralismy ostatnio ostro w YMCA. Ja nie przepadam za wyscigami wogole w planszowkach... poprostu mnie nie pociagaja, ale inaczej okreslic tej gry niz jako zarzadzanie ryzykiem sie nie da ;].
xcall
Posty: 13
Rejestracja: 18 wrz 2006, 11:12

Post autor: xcall »

Harun pisze: xcall, a z czym masz wątpliwości?
:) Ech... u mnie z angielskim nie tentego :) więc szukam kompletnej polskiej instrukcji...
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Zmarl Franz-Benno Delonge (1957-2007), tworca nie tylko Manilii, ale m.in. rowniez Fjords, TransAmerica, TransEuropa..

http://www.boardgamegeek.com/geeklist/24322

R.I.P.
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Post autor: Jacek_PL »

W końcu udało mi się nabyć polską wersję gry :) i mam pytanie dotyczące rozgrywki. Czy jeśli łódź dopłynie do portu już w drugiej turze to czy przed trzecią turą można "wrzucić" swojego agenta na tą łódź ? Nigdzie w instrukcji nie widziałem, że nie można.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Post autor: melee »

jax pisze:Zmarl Franz-Benno Delonge (1957-2007), tworca nie tylko Manilii, ale m.in. rowniez Fjords, TransAmerica, TransEuropa..

http://www.boardgamegeek.com/geeklist/24322

R.I.P.
Młodo :( Znam niestety tylko Fjorde, zresztą ulubiona dwuosobowa gra moich znajomych..
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

W końcu udało mi się nabyć polską wersję gry Smile i mam pytanie dotyczące rozgrywki. Czy jeśli łódź dopłynie do portu już w drugiej turze to czy przed trzecią turą można "wrzucić" swojego agenta na tą łódź Nigdzie w instrukcji nie widziałem, że nie można.
Hmmm - jak widać reguły polskie bazowały na regułach angielskich, w których faktycznie brakuje uściślenia... Normalnie głuchy telefon - przekłamanie na przekłamaniu przekłamanie pogania - nie można było tłumaczyć z niemieckiego? Ech...

W każdym razie nie, nie można stawiać tam swoich *jakkolwiektoprzetłumaczyli* (agentów?) - w niemieckich regułach jest bardzo wyraźnie napisane:
Auf Kähne, die bereits den Hafen erreicht haben, darf nicht gesetzt werden.
Zresztą nie musisz mi wierzyć na słowo:

auf - na
Kähne - czółna (nie łodzie :-P)
die - które
bereits - już
den Hafen - port (Akkusativ, biernik)
erreicht haben - dotarły (Perfekt)
darf nicht - nie wolno
gesetzt werden - stawiać (Passiv, strona bierna =)

:-D
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Post autor: Jacek_PL »

Lim-Dul pisze:*jakkolwiektoprzetłumaczyli* (agentów?)
W polskiej instrukcji są to wspólnicy (nie wiem skąd ja tych agentów wymyśliłem). Jednak przeczytałem dokładnie jeszcze raz instrukcję i nigdzie nie pisze o tym, że nie wolno wstawiać wspólników na łódź która dobiła już do portu. Jednak bardziej logiczna wydaj mi się zasada przytoczona tu przez Ciebie z niemieckiej instrukcji i tak też będziemy grali - jeśli mi się dobrze wydaje pierwowzór instrukcji był chyba właśnie po niemiecku.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

Jednak bardziej logiczna wydaj mi się zasada przytoczona tu przez Ciebie
Nie bardziej logiczna, tylko po prostu prawidłowa. =)

Szczególnie że autor gry mimo trochę nie-niemieckiego nazwiska był Niemcem.
jeśli mi się dobrze wydaje pierwowzór instrukcji był chyba właśnie po niemiecku
No to jak można było pominąć zdanie, które wyraźnie znajduje się w niemieckiej instrukcji, a którego nie ma w angielskiej? Hmmmm...
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Jarek B.
Posty: 148
Rejestracja: 17 wrz 2007, 08:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 10 times

Post autor: Jarek B. »

Lim-Dul pisze:
jeśli mi się dobrze wydaje pierwowzór instrukcji był chyba właśnie po niemiecku
No to jak można było pominąć zdanie, które wyraźnie znajduje się w niemieckiej instrukcji, a którego nie ma w angielskiej?
Powyższe pytanie należałoby zadać tłumaczowi z Rio Grande Games. Polska instrukcja powstała na bazie wersji anglojęzycznej, przygotowanej przez tę właśnie firmę.
Jak się okazało, anglojęzyczna wersja posiadała kilka błędów, które wyłapaliśmy na etapie tłumaczenia i korekty, dzięki czemu nie występują one w polskiej wersji.
Niestety nie wyłapaliśmy braku wspomnianego powyżej zdania. Z pewnością uzupełnimy to przy dodruku :wink:

Po tych doświadczeniach wiem, że w przyszłości w podobnych sytuacjach opierać się będziemy na wersjach niemieckojęzycznych.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Post autor: melee »

Jarek B. pisze:Po tych doświadczeniach wiem, że w przyszłości w podobnych sytuacjach opierać się będziemy na wersjach niemieckojęzycznych.
A raczej "oryginalnych", bo przecież może być też odwrotnie..
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Post autor: Jacek_PL »

To jak już przy po poprawkach jesteśmy, jest jeszcze jedna mała nieścisłość w polskiej instrukcji. Chodzi o to co się dzieje z łodziami po trzecim ruchu. W instrukcji jest w porządku "wszystkie łodzie które nie przekroczyły pola 13 są odstawiane do stoczni" (cytata z pamięci), natomiast na marginesie pisze, że w stoczni lądują łodzie "które nie osiągnęły po trzecim ruchu pola 13". Nie jest to może akurat aż tak istotne, bo w tekście jest to dobrze ujęte, ale zawsze trochę wkurza :).

A tak generalnie jestem zadowolony z tej gry, szczególnie jako esteta z jakości wykonania.
Awatar użytkownika
Jarek B.
Posty: 148
Rejestracja: 17 wrz 2007, 08:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 10 times

Post autor: Jarek B. »

melee pisze:
Jarek B. pisze:Po tych doświadczeniach wiem, że w przyszłości w podobnych sytuacjach opierać się będziemy na wersjach niemieckojęzycznych.
A raczej "oryginalnych", bo przecież może być też odwrotnie..
Pisząc "w podobnych sytuacjach" miałem na myśli niemieckie wydawnictwo, a zatem i oryginalną niemieckojęzyczną instrukcję.
Awatar użytkownika
Krionah
Posty: 267
Rejestracja: 25 sie 2005, 08:46
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Krionah »

Czy analogicznie do niestawiania wspólników na łodziach będących już w porcie, nie można ich także stawiać na innych polach "już pewnych"czyli, jeżeli łódź znajduje się w porcie na miejscu A, a nie ma tam żadnego pionka, to czy można go jeszcze dostawić, aby zarobić, czy jest to już niemożliwe?
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

Nie można stawiać na już "zaklepanych" polach, czyli np. na polu dotyczącym dopłynięcia łodzi już po jej dopłynięciu.

Jest to napisane w niemieckiej instrukcji, w polskiej nie ma, bo niestety reguły były tłumaczone z instrukcji angielskiej, w której też było parę ominięć (głuchy telefon).
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
dewodaa
Posty: 356
Rejestracja: 12 lis 2006, 10:30
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Has thanked: 1 time

Post autor: dewodaa »

Może zabiorę głos sceptyka:). Powiedzcie jak sobie radzić z efektem kuli śnieżnej? Może on wystąpić bardzo szybko i całkiem łatwo. Nawet po 1/3 gry może być już tylko jeden cieszący się z gry i cała rzesza nudzących się i niezadowolonych :)
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Post autor: Jacek_PL »

Chyba jedyny sposób to ostro licytować. Też zdarzyło mi się kilka razy, że jeden z graczy zdobył zbyt dużo kasy za jednym zamachem i generalnie nie był w stanie tej kasy stracić. Według moich obserwacji właśnie najłatwiej wygrać będąc częściej kapitanem, co właśnie może prowadzić do "wyniszczających" licytacji.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

dewodaa pisze:Powiedzcie jak sobie radzić z efektem kuli śnieżnej? Może on wystąpić bardzo szybko i całkiem łatwo.
W jaki sposob mialby nastapic taki efekt? Przeciez gracze w kazdej rundzie maja takie same szanse - jedyny bonus to ew. kapitan portu, ktorego gracz z najwieksza iloscia gotowki latwo moze wylicytowac... Ale przeciez powyzej pewnej liczby i tak sie nie oplaca licytowac, bo sie nie zwroci.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Krionah
Posty: 267
Rejestracja: 25 sie 2005, 08:46
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Krionah »

Tak dla pewności jeszcze, ile kart udziałów może kupić kapitan, 1 czy ile chce?
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Krionah pisze:Tak dla pewności jeszcze, ile kart udziałów może kupić kapitan, 1 czy ile chce?
1.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re:

Post autor: Filippos »

Don Simon pisze:
Krionah pisze:Tak dla pewności jeszcze, ile kart udziałów może kupić kapitan, 1 czy ile chce?
1.

Pozdrawiam
Szymon
Wkurzyło mnie to. Owszem w instrukcji filmowej i instrukcji tekstowej na stronie www jest to sformułowane jasno, ale w instrukcji papierowej którą dostałem razem z grą nie ma żadnej jasności w tej kwestii. Po prostu jest napisane że "kapitan kupuje udziały" i że "wybiera odpowiednie karty udziałów" co juz zdecydowanie sugeruje że można ich kupić kilka. :evil:
Nawiasem mówiąc gra wydana świetnie i promocja też super, ale takie błędy są irytujące.

W pierwszej rozgrywce graliśmy więc źle i byłem zdziwiony, że gra w sumie fajna ale bez sensu bo pierwszy kapitan wykupuje większość udziałów i ma zwycięstwo w kieszeni.

A tak już ten Egmont chwaliłem... Ehhh
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
ODPOWIEDZ