GRY-PLANSZOWE.pl

Evo dobrze się skaluje na dwie osoby, mam tylko pewną wątpliwość co do przebiegu licytacji. Normalnie podczas licytacji, gdy jakiś gracz zostanie przelicytowany na którymś z torów, musi zająć inny tor, nie może od razu przelicytować pionka, który przed chwilą przelicytował jego samego. Ta zasada wygląda trochę dziwnie w grze na dwie osoby. Gracz, który licytuje jako drugi, ma o wiele większe szanse zająć upatrzone miejsce, bo zawsze zrzuci pierwszego gracza z zajętej przez niego pozycji, chyba, że gracz pierwszy zalicytuje od razu najwyżej jak może.
Czy tak faktyczne jest? Czy dobrze zrozumiałam reguły czy coś pokręciłam?

Bea pisze:Gracz, który licytuje jako drugi, ma o wiele większe szanse zająć upatrzone miejsce, bo zawsze zrzuci pierwszego gracza z zajętej przez niego pozycji, chyba, że gracz pierwszy zalicytuje od razu najwyżej jak może.

IMHO dobrze zrozumieliście. My też tak gramy.
Nawiasem mówiąc - przy grze w więcej osób jak się nie postawi od razu najwyżej to też można już nie dostać drugiej szansy.

jenny70 pisze:

Bea pisze:Gracz, który licytuje jako drugi, ma o wiele większe szanse zająć upatrzone miejsce, bo zawsze zrzuci pierwszego gracza z zajętej przez niego pozycji, chyba, że gracz pierwszy zalicytuje od razu najwyżej jak może.

IMHO dobrze zrozumieliście. My też tak gramy.
Nawiasem mówiąc - przy grze w więcej osób jak się nie postawi od razu najwyżej to też można już nie dostać drugiej szansy.

Nam się te zasady przy dwóch graczach nie spodobały i zastosowaliśmy nasze, trochę zmienione. U nas, grając we dwójkę, można wrócić na ten sam tor jak się zostanie przelicytowanym.

Bea pisze:Nam się te zasady przy dwóch graczach nie spodobały i zastosowaliśmy nasze, trochę zmienione. U nas, grając we dwójkę, można wrócić na ten sam tor jak się zostanie przelicytowanym.

Fakt, że dla 2 działa najgorzej - licytacja nam nie przeszkadzała, ale zwierzątka nam zbyt wolno mutowały, więc wywaliliśmy karty ....