GRY-PLANSZOWE.pl

W niektórych sprawach jestem dość pedantyczny i skrupulatny, tak jest też w sferze mojego planszówkowego hobby. Martwiło mnie że nawet najlepiej wydane tytuły dość szybko się niszczą- pudełka gniotą, plansze przecierają, żetony rozklejają, nie mówiąc już o czynnikach losowych ja przysłowiowe "rozlane piwo" na plansze. Dlatego dość szybko zacząłem szukać możliwości zabezpieczenia moich gier by po długim czasie użytkowania, przy zakupie kolejnego dodatku podstawka wyglądała równie dobrze jak po kupieniu.

Oto mój przepis:
1.Oczywiście koszulki na karty to oczywiste
2. Karty postaci laminuje
3. Pudełka oklejam folia do drukarek laserowych ( można ją wielokrotnie odklejać bez uszczerbku dla pudełka, jest przezroczysta i gruba, pudełka nabierają koloru i odporności na wycierania i zalanie. Folie można kupić na allegro warto poszukać promocji)
4. Plansze lakieruje lakierem akrylowym do samochodów, co daje super efekt gładkiej powierzchni, plansze spray'uje dwustronnie, nic sie nie wykrusza ani nie zmienia jakości planszy a wręcz ją podnosi.
5. Małe żetony lakieruje pędzelkiem i lakierem do decoupage.

Poniżej przykładowe fotki

Straszne!

Uff, ulżyło mi, jestem normalny. Moje obcinanie rogów w żetonach to tylko niewinna zabawa

Gdyby nie ludzie z manią konserowania to byśmy znaleźli kupkę piasku z Rosetty, a nie kamień z Rosetty

Potrzebny by był do tego jeszcze:

1) Czytelny katalog gier w wersji elektronicznej i papierowej dla bezpieczeństwa,
2) Składana plexi w pudełku do nałożenia na planszę podczas gry - co by się nie brudziła,
3) Gumowe rękawiczki w ilości graczy, co by nie brudzili gry,
4) Dołączenie do każdego pudełka ściereczki do usuwania śladów po tłustych palcach na kartach i planszy oraz drobinek kurzu,
5) Kilka zapaosowych koszulek w każdym rozmiarze występujących w grze kart, co by w razie ewentualnego uszkodzenia koszulki miec od razu na zmianę,
6) Plastikowe maseczki na twarzy (ala Michel Jacson) w grach w których dużo się mówi, albo dużo się śmieje co by uniemożliwić zapluwanie elementów gry.

Ouragan pisze:5) Kilka zapaosowych koszulek w każdym rozmiarze występujących w grze kart, co by w razie ewentualnego uszkodzenia koszulki miec od razu na zmianę

Mój egzemplarz Race for the Galaxy ma zapasowe koszulki (nie było to trudne, bo gra ma ze 120 kart, więc musiałem i tak kupić 150), po około 200-300 partiach mniej więcej raz na miesiąc któraś koszulka się rozpada i możliwość wymiany na miejscu jest przydatna

Ha ha widzę iż uczucia są mieszane, ja po prostu lubię jak wydane 300 zł może posłużyć nieco dłużej choć w moim gronie są osoby których planszówki przy trzecim rozłożeniu nadają się do wyrzucenia. Dla tych których przytłoczyłem swoja dbałością polecam samo oklejanie pudełek, sprawdza się fajnie Co do szczegółów : myslę że lakierowanie planszy jest mniej inwazyjne niż 'prezerwatywy" na karty w postaci koszulek...a mimo wszystko większość je stosuje Zapewne wśród Was są miłośnicy naturalnej "degradacji planszówek, nie potępiam ich każdy ma swoje "świry"

Andy pisze:Straszne!

Czemu straszne ?

Też wydając 250zł na kolorowy karton chcę, aby trzymał stan jak najdłużej. Co prawda folia na plansze i malowanie żetonów jest nie dla mnie, ale pomysł z lakierowaniem planszy jest ciekawy. Chętnie zobaczyłbym więcej zdjęć tego rozwiązania. Laminowanie - jak gdzieś czytałem - też jest dość ryzykowne, jak pomyślę, że miałbym gdzieś zalaminować powietrze, to chyba wolę koszulki

Al_Dente pisze:Też wydając 250zł na kolorowy karton chcę, aby trzymał stan jak najdłużej. Co prawda folia na plansze i malowanie żetonów jest nie dla mnie, ale pomysł z lakierowaniem planszy jest ciekawy. Chętnie zobaczyłbym więcej zdjęć tego rozwiązania. Laminowanie - jak gdzieś czytałem - też jest dość ryzykowne, jak pomyślę, że miałbym gdzieś zalaminować powietrze, to chyba wolę koszulki

Ja laminuje w zaprzyjaźnionym ksero od lat i nigdy nie miałem problemów Co do lakierowania plansz robiłem wiele prób i lakier akrylowy samochodowy wychodzi najlepiej chętnie wstawię plansze do Wsiąść do pociągu i Filarów Ziemi

PS: folię na planszę próbowałem nie polecam, tylko lakier -delikatnie wydobywa koloru warstaw jest niemal niezauważalna, odpornosc na ścieranie i zalanie bardzo duża.

Widzę lakier Motip, ale błyszczący - próbowałeś matowego? Połysk odrzuca mnie od lakierowania kart/kafli.

BTW, jak zabezpieczasz rogi kafli przed rozwarstwianiem się? U mnie problem częściowo rozwiązuje nasączanie nadwrażliwych części rozcieńczonym wikolem, masz inny sposób?

Jak tam? Będzie więcej zdjęć lakierowanych plansz?

Matowy uzywalem do innych celow i srednio sie na papierze prezentuje co do rogów oddzielenie ich nie zabezpieczam sam lakier w zupelnosci wystarcza Tak postaram się wrzucić zdjęcia innych plansz

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka

hop hop miało być więcej fotek a tymczasem zniknęły poprzednie. Jaki to był lakier do decoupage.??

Przepraszam za obsowke wieczorem wyśle fotki i nazwy lakierów

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka

wow widzę,że nie tylko w ruchu Rycerskim są ultrasi : )

Przepraszam za tak długi brak odpowiedzi Za nim wstawię fotki plansz mam pytanko, czy obrazki które wstawiałem w 1 pośćie są widoczne? Wklejałem link do zdjęć z fb, jeśli nie działają to podajcie proszę jakiś upload gdzie mogę je łatwo wrzucić. Co do lakierów: ten samochodowy (motip lub deco color) najlepsze do dużych plansz. Do żetonów i elementów z puzzli często zamiennie używam lakierów do decoupage w tradycyjnej postaci płynnej nanoszonej pedzelkiem ) Jeśli macie pytania chętnie pomogę.


http://allegro.pl/motip-lakier-bezbarwn ... 84647.html

http://allegro.pl/deco-color-lakier-akr ... 60259.html

Mam dwa pytania:
- ile masz gier?
- jaki masz playcount dla swojej ulubionej?

rattkin pisze:- jaki masz playcount dla swojej ulubionej?

Ja rozumiem, że to forum dla geeków i w ogóle, ale... "playcount", poważnie? Nie można było zapytać ile razy zagrał?

Curiosity pisze:

rattkin pisze:- jaki masz playcount dla swojej ulubionej?

Ja rozumiem, że to forum dla geeków i w ogóle, ale... "playcount", poważnie? Nie można było zapytać ile razy zagrał?

Obracam się na codzień zawodowo i prywatnie dość mocno w środowisku anglojęzycznym - jeśli chodzi o planszówki na tym forum jestem gościnnie, więcej na BGG - stąd naturalne skrzywienie w stronę anglojęzycznych terminów, szczególnie w postach ad hoc.

- ile masz gier?
- ile razy najwięcej grałeś w jakąś swoją grę?

Curiosity pisze:

rattkin pisze:- jaki masz playcount dla swojej ulubionej?

Ja rozumiem, że to forum dla geeków i w ogóle, ale... "playcount", poważnie? Nie można było zapytać ile razy zagrał?

hmm a ja to zrozumiałem w sensie "ile razy grałeś ze swoją dziewczyną" Hmm chyba jeszcze nie jestem geekem skoro synonim słowa "ulubiona" to wg mnie "dziewczyna" a nie "planszówka"...

lacki2000 pisze:Hmm chyba jeszcze nie jestem geekem skoro synonim słowa "ulubiona" to wg mnie "dziewczyna" a nie "planszówka"...

Spokojnie, to minie

Chodziło mi bardziej o pytania w sprawie zabezpieczania planszówke ale ok:

1. Ulubionej gry jednej nie mam lubię dużo interakcji stąd

1. Gra o Tron, boże Igrzysko, Struggle of Empires,
2. Lubie ekonomię wiec Agricola rządzi
3. Gry historyczne stąd C&C Napoleonics
4. z Przygodówek Descent czekam na Posiadłość Szaleństwa

Gdzie najczęściej wrzucacie fotki wstawiane na forum bo te linki pod fb srednio dzialają

jakikolwiek hosting obrazków, tinypic, imageshare, imgur - wszystkie są dobre

Ok dzięki a z dysku googlowego nie da się podlinkowywać ?