GRY-PLANSZOWE.pl

Hej!

Mój dotychczasowy współtowarzysz planszowej doli (i niedoli) w połowie lutego ucieka na jakiś czas do krainy kangurów. W związku z tym poszukuję jakiejś niewielkiej grupki (maks 3 osoby, wliczając mnie 4) lub jednej chętnej osoby, co by regularnie spotykać się i pogrywać (najlepiej u tego kogoś, jeśli ma warunki mieszkaniowe, u mnie są takie sobie).

Co mam: http://www.boardgamegeek.com/collection ... dgame&ff=1 (Metallum pożyczone, na drugim końcu Polski).

Generalnie lubię większość gier, jedyna gra, w którą zawsze odmówię rozgrywki to Smallworld.

Tak jak w temacie - spotkania dotyczą Krakowa.

Zapraszam na PW i pozdrawiam.

PS. Za wiadomości dotyczące regularnych spędów w jakichś klubach z góry dziękuję

A z jakiej części Krakowa jesteś ?

Dosyć często gramy u nas w domu. Jako że mieszkamy na samym południu Kraka to mamy blisko do Skawiny, tam jest kilka fajnych osób do grania. Czasem my odwiedzamy Skawinę, czasem oni nas.

Ostatnio ktoś wrzucił coś o spotkaniu w Borku Fałęckim.

Temat spotkań u nas i w Skawinie w tym temacie --> http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =4&t=24354

Nie spotykamy się w knajpach. Zawsze u kogoś w domu.
My akurat na najbliższy weekend już jesteśmy umówieni. Przyjeżdżają znajomi zarówno w sobotę jak i niedzielę, ale w któryś wieczór w tygodniu albo popołudnie w weekend możemy zagrać.

bump!

bump!

bump!

Spotkanie doszło do skutku wieczorową porą w centrum Krakowa. Mam nadzieję,że będą to spotkania regularne.

Pierwsza na stole wylądowała Neuroshima Hex i choć przegrałam,to zapałałam uczuciem wobec tych niepozornych kafelków. Pocieszam się,że przegrana nie była miażdżąca (?!?) i kolejnym razem będzie lepiej. Odrobię pracę domową i na kolejne spotkanie z NX będę przygotowana z armii.

I żeby pozostać w klimacie kafelków,podkasaliśmy rękawy i zabraliśmy się za Suburbię. Pierwsza gra, nie znałam wartości budynków i ich efektów, więc skupiłam się na celach. Zgarnęłam punkty za wszystkie cele,ale mimo tego nie udało się wygrać.

Kolejne spotkanie będzie obfitowało w krew, krew,krew, mord i krew. Planujemy odpalić Zombicide. Z pewnością, na walce z umarlakami się nie skończy.

Gdyby ktoś chciał dołączyć, dajcie znać.

Kiedy? Z dużym prawdopodobieństwem środa 5.03.2014 koło 19.00 oraz weekend 8.05.2014 (do uzgodnienia).

"Playlist" :

- Zombicide.
- Gravwell
- zależnie od ilości graczy.

zdecydowanie w ten wtorek było bardzo zwierzęco - Obama (pies) nie dawał swojej właścicielce ani minuty spokoju ;]

jako bardziej zaprawiony w neurshimowych bojach gracz nie oczekiwałem ze strony walkingdead wielkiego opór, rzeczywistość jednak nie zawiodła i zweryfikowała moje aroganckie osądy - owszem, wygrałem, jednak nie bez walki. fajnie było wrócić do tego tytułu po pół roku od ostatniej rozgrywki - nadal cieszy, chociaż nie zachwyca już tak, jak wcześniej.

co do Suburbii, to tak jak mówiłem przed grą - mnie po pierwszej partii nie podobała się ani trochę. gra nabiera rumieńców po kilku rozgrywkach i dobrze chodzi zarówno na dwie, jak i trzy osoby (nie grałem w większym gronie). agencja PR uratowała mi tyłek, gdyby nie ten jeden kafelek, poległbym na pewno!

kolejne spotkanie, jak już wyżej pisano, będzie z Zombicide, jak również z moją największą do tej pory dumą kolekcji - grą Gravwell. pierwszy tytuł znają chyba wszyscy, za to drugi - jedynie jednostki. jest to 20 minutowy filler abstrakcyjny, gdzie każdy z graczy jako pilot statku kosmicznego stara się wydostać z kosmicznej Osobliwości, która wciąga nas w swoje odmęty. ruch wykonuje się zagrywając karty różnej wartości i opatrzone różnymi literami alfabetu. cały psikus polega na tym, że karty rozgrywane są w porzadku alfabetycznym - od A do Z. i tu zaczyna się zabawa... ;]

termin spotkania to prawdopodobnie przyszła środa (5.03) oraz któryś dzień przyszłego weekendu. szczegóły wkrótce!

Ok,Gravwell brzmi dobrze. Lubię ostatnio statki kosmiczne
Jeśli znajdzie się ktoś jeszcze, to może 1984 Animal Farm? Wiem,że nie jest to specjalnie popularny tytuł,ale chcę spróbować.

Jeśli udałoby się spotykać regularnie to pewnie zakupiłabym wreszcie Kohle & Kolonie, bo dotychczas właśnie ilość graczy mnie ograniczała.

ja właśnie rzuciłem okiem na półkę - gier 2+ u mnie jak na lekarstwo... pora zainwestować w jakieś bardziej uniwersalne tytuły ;]

Dziękuję za kolejne spotkanie i szansę poznania kolejnych tytułów.

Shinobi rozegrane jako pierwsze zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Gra szybka i łatwa do wytłumaczenia. Trzeba jednak zachować pokerową twarz, obserwować działania przeciwników, a jednocześnie analizować rozkład kart na stole. Wciągająca rozgrywka. Bardzo ładne grafiki, a jakość wykonania kart na bardzo wysokim poziomie.

Gravwell, w pełni rozumiem zachwyt i ekscytację właściciela tej gry Na początku byłam trochę rozczarowana, jak to?Tak troszkę tylko w pudełku? A jednak. Banalnie prosta,ale dość nieprzewidywalna zabawa. Wyścigowi w kosmosie towarzyszy szereg emocji: od frustracji po euforię.

Zombicide Wiadomo czego się należało spodziewać, ale chyba nie podejrzewaliśmy,że tak łatwo wpaść z zasadzkę i przegrać. Sytuacja to mało komfortowa skoro czwórka bohaterów jest uwięziona w budynku, wkoło szarżują przeróżne zdechlaki, a dwie oszołomione panienki na rolkach śmigają po mieście uzbrojone wyłącznie w patelnie. O rany Następnym razem będzie (musi być!) lepiej.

Wstępne propozycje (zależne od liczebności uczestników spotkania)na niedzielę : Puerto Rico, Deadwood, 1984 Animal Farm, Caylus,Potwory w Tokio ?? Do wyboru!

wrażenia, po raz kolejny, jak najbardziej pozytywne. tym razem jednak bez Obamy

Gravwell i Shinobi nie zawiodły, Zombicide bardzo mi podeszło. więcej zombie!

weekendowe menu zapowiada się smakowicie, mam nadzieję, że będzie nam dane sprawdzić przynajmniej Deadwood, Puerto Rico i Potwory w Tokio

ahrian pisze:wrażenia, po raz kolejny, jak najbardziej pozytywne. tym razem jednak bez Obamy

Gravwell i Shinobi nie zawiodły, Zombicide bardzo mi podeszło. więcej zombie!

weekendowe menu zapowiada się smakowicie, mam nadzieję, że będzie nam dane sprawdzić przynajmniej Deadwood, Puerto Rico i Potwory w Tokio

Och, jak brakuje Ci mojego kundla to zawsze mogę go podrzucać jak gdzieś wyjeżdżam

W kwestii większej ilości zombie, nie martw się, mam na wishlist Carnival Zombies,ale kolejny zakup chciałam bardziej ukierunkować na coś wojennego albo ekonomicznego. Ale nic straconego!Zawsze możemy na szybko zagrać w Zombiaki albo Munchkina Zombie

Co do niedzieli, Deadwood gra się szybciutko, więc zostanie spooooro czasu na inne gry. A jeśli spotkamy się jakoś wcześnie to można naprawdę dużo i długo pograć!Sama nastawiam się na Caylusa i PR. Oczywiście w formie rozluźnienia Potwory.

Ach, no i koniecznie musimy zagrać w Battlestar G.

jak możesz nazywać go kundlem! poza tym mój pokoik jest tak mały, że Obama mógłby się już tam ze mną nie zmieścić ;]

wygląda na to, że na niedzielę będę miał też Alhambrę, pozycję, która była dość wysoko na mojej wishliście. zapewne nie zdążę jej przyswoić, ale będzie na następny raz ;]

zaznaczę, że trzeba wybrac - albo Puerto Rico albo Caylus. obie podają podobny czas gry (ok. 30 minut na gracza), Caylusa znam z autopsji i wiem, że potrafi mocno zjeść mózg w każdym razie Potwory i Deadwood to absolutny must play, co do dłuższej pozycji - dostosuję się ;]

do BSG będzie ekipa, a jeśli nie ekipa to przynajmniej jedna osoba, we trójkę też się fajnie gra ;]

A zatem: PR,Deadwood i Potwory? Może też na szybkości Zombiaki jak starczy czasu.
Godzina? Jak Deadwood i strzelanki na dzikim zachodzie to godzina musi być w samo południe, cool?

Czekamy jeszcze na decyzje mr.A

Trzeba korzystać ze spotkań, ponieważ nie wiadomo jak długo będę jeszcze w "Krakżalu".

Drodzy Współgracze,
czy spotykamy się w środę?

ja jestem dostępny ;] menu pozostaje takie samo, czyli Potwory, Deadwood i PR, chyba, że chcesz coś zmienić ;] jeśli będziemy we dwójkę to mogę zabrać zamiast PR i Potworów Teomachię, bo grałem dopiero jeden raz, a to działa tylko na dwie osoby.

ok,super!

Artur?

Ja jestem na "tak".
Ze swojej strony mogę zasugerować Lewis&Clark

To co? Środa 18.30? Będę czekać.

Deadwood
Lewis & Clark
PR lub/i Potwory ?

I błagam, nie przynosić jedzenia
Już się nie mogę doczekać

hola, hola, albo L&C albo PR, dwóch sucharów mogę nie przeżyć ;] proponuję PR, bo dłużej czeka (a jak będzie za sucha, to szybciej ją sprzedam). a poza tym skąd Ty już masz L&C? premiera nie koło 20. marca?

przyniosę sobie owsiankę instant, mam nadzieję, że uraczysz mnie wrzątkiem

Są jeszcze ciacha z zeszłego tygodnia, a i wrzątek mam. Nie mam cukru,ale wodę jeszcze u mnie dają
Racja, PR było pierwsze w kolejce!

Co do niedzieli, jeśli Artur masz ochotę to i tak możemy zagrać. Choć oczywiście, łzy cisną się do oczu,że Macieja z nami nie będzie L&C ?

Będzie u mnie na weekend znajomy, co daje łącznie 3 sztuki do grania Co prawda, znajomy ma na koncie tylko kilka partii rozegranych ze mną, ale pojętny dzieciak, więc można pograć

Napisałam to już w naszym skawińskim wątku, ale gdyby ktoś przeoczył

Wykluł się pomysł wspólnego wyjazdu górsko-planszówkowego (rano spacery, po południu ciupanie w planszówki) w długi weekend majowy. Wstępni kandydaci na wyjazd to Arhenik! z dziewczyną, ja z Łukaszem i być może dziećmi. Miejsce do uzgodnienia, jesteśmy na etapie szukania czegoś fajnego, trzeba się spieszyć z rezerwacją, bo wkrótce nie będzie miejsc. Moja pierwsza propozycja to Szaflary:
http://www.podhalanskienoclegi.pl/noclegi
Dwójki z łazienką za 35 zł od osoby. Do dyspozycji wszystkich kuchnia, pokój kominkowy, pokój bilardowy, duży stół. Ładna okolica

Ktoś się pisze?

Beata,

do kiedy konkretnie trzeba się określać?

walkingdead pisze:Beata,

do kiedy konkretnie trzeba się określać?

Niestety nie wiem, jak długo tam będą wolne miejsca. Pewnie im wcześniej tym lepiej. W długi weekend lubi być wszędzie tłoczno.

kusząca propozycja! byłoby gdzie pobiegać w wyjątkowo urokliwych okolicznościach przygody, a nie po Armii Krajowej w Krk ale! pewnie będę na Mazurach, więc okoliczności do rekreacji będą równie sprzyjające. jeśli coś mi się wykluje w przeciągu tego tygodnia, to dam znać!