GRY-PLANSZOWE.pl

Witam wszystkich swoim pierwszym postem na tym forum!

Wpadłem na pomysł z dziewczyną, że świetną zabawą mogą być gry planszowe. Nabyłem w bardzo promocyjnej cenie Martynique oraz jubileuszową edycję Zombiaków bardzo nam się spodobało (jak nie gram z dziewczyną to z bratem (20l.), choć jemu bardziej podeszły Zombiaki). Wcześniej graliśmy tylko w Monopoly, Scrabble i ewentualnie Scotland Yard.

Chciałbym sobie sprawić trochę "większą" grę. Pierwszy pomysł Talisman (kiedyś się grało za dzieciaka w piwnicy na drzwiach zamiast stołu ), ale czytając fora, recenzje itd, zacząłem się zastanawiać czy warto. Graficznie super, sentyment jest, ale czy nie jest to wybór trochę bezsensowny w czasach, gdy jest już spory wybór innych gier na rynku? Potrzebowałbym planszówki dla 2-4 graczy, choć najczęściej będą grały 2 osoby w wieku 20kilku lat.

Szukając i czytając wyselekcjonowałem kilka tytułów:
- Talisman (bo kiedyś grałem. jeśli bym to wybrał, z czasem na pewno jakieś dodatki)
- Runebound (bo ponoć "lepsza wersja" Talismanu)
- Pandemia (bo lubimy z dziewczyną grę Plague na androida, w której jest się chorobą i niszczy ludzkość )
- Świat Dysku Ankh Morpork (bo wydaję się ciekawa, a luba lubi Pratchetta)
- Dracula (bo wydaję się ciekawa i opcja pościgu znana mi ze Scotland Yard)
- Tezeusz: Mroczna Orbita (bo trąci Alienem i Prometeuszem)
Mam również tańsze alternatywy dla opcji kupna większej gry kiedy indziej:
- Kolejka
- K2
- Władca Areny (w to raczej tylko z bratem...)

Myślałem jeszcze na Horrorem w Arkham, ale pomyślałem, że jeżeli wkręcimy się w gry to to będzie kolejny zakup, dobra logika, czy od razu się za to brać?

Reasumując, potrzebuję pomocy w wyborze, w sumie pierwszej poważniejszej (droższej) gry i tak:
- 2-4 dorosłych graczy z naciskiem na 2,
- czas gry powiedzmy 1-2h (wiem że Talisman się w tym nie mieści),
- najlepiej, żeby miała i karty i kostki, figurki też fajnie,
- zasady do ogarnięcia szybciej niż po 15 grze ,
- ewentualne dodatki są dodatkowym plusem, ale nie warunkiem koniecznym.

Jak znajdujecie moje propozycje? Może polecicie mi coś od siebie?

Puerto Rico:)

Chyba jednak chodzi mi bardziej o grę przygodową

Robinson Crusoe, co prawda na początku wydaje się dość trudny, ale spokojnie jest do opanowania

+1 do Robinsona. Są filmiki które pozwalają łatwo ogarnąć rozgrywkę.


Myślałeś na np. Carcassonne? Nie opowiada żadnej historii, ale w to zawsze dobrze się gra (przynajmniej mi), też ważne że lubią ją osoby nie przekonane do gier planszowych.

Robinson wygląda zachęcająco, szczególnie, że autor ten sam co Zombiaków

Może jeszcze jakieś opinie i propozycje?

Myślę, że Świat Dysku to dobry wybór. Ogarnij może jeszcze Lords of Waterdeep - prosta, ale nie banalna, z klimatem i świetnym wydaniem.
Miej na uwadzę, że Robinson to jest już dość złożony tytuł, może lepiej na razie się wstrzymać i kupić jak stwierdzicie, że planszówki to jest to?
Jeszcze może Dziedzictwo - nie jest to przygodówka, ale lubej temat powinien podpasować

RunMan pisze:Jeszcze może Dziedzictwo - nie jest to przygodówka, ale lubej temat powinien podpasować

Lepiej, żeby jej się za bardzo tematyka nie spodobała

Ja również tak jak Ty zagrywalem sie w magie i miecz w piwnicy ze znajomymi, ach co to były za czasy. Wtedy ta gra była magiczna Ale teraz nie mam juz 12 lat i troche inaczej patrzę na te grę. Wole żeby MIM została miłym wspomnieniem z dzieciństwa. Podczas dzisiejszych rozgrywek w Talisman ciężko jest wytrzymać do końca, gra jest nudna, strasznie się dłuży i w mojej opini juz nie jest tak magiczna jak kiedyś (oczywiście to tylko moje zdanie, i mowie tu o samej podstawce Talismana, dodatki na pewno urozmaicają rozgrywkę ale nie miałem okazji w nie zagrać wiec się nie wypowiem) Moim zdaniem jeśli chodzi o ten tytuł to fajnie gdybyś mógł go od kogoś wypożyczyć wtedy sam sprawdzisz czy gra ma nadal takiego "kopa" jak kiedyś

A jeśli chodzi o "podrasowane, lepsze" wersje Talismana to jest Dragons Ordeal (mnie osobiście nie przypadł do gustu ale zawsze mozesz sprawdzić ten tytuł)

Jest jeszcze Relic- Tajemnica sektora Antian (ładnie wydana, posiada solidne figurki, bardziej rozbudowana niż Talisman, świetne "wstawki" na karty postaci które znacznie ułatwiają śledzenie rozwoju Twojej postaci)

Warto się też przyjrzeć Relic Runners
+1 dla Tezeusza, K2 i Ankh-Morpork

Bierz Świat Dysku: Ankh-Morpork!
Gra jest ładna, ciekawa i emocjonująca, bardzo fajnie działa zarówno na dwie osoby jak i na więcej. Nie jest to gra tej samej wagi co wymieniony przez Ciebie Horror w Arkham (ma zdecydowanie prostsze zasady jest też dużo krótsza), ale powinna Wam zapewnić dobrą rozrywkę. Gra się dość szybko i przyjemnie, tak więc rozegranie kilku partii z rzędu to nie problem.

Ostatnio dorwaliśmy w nasze łapki Władcę Areny (narzeczona zdecydowanie protestowała przeciwko nazywaniu go "Grą dla prawdziwych mężczyzn" ), nasze pierwsze wrażenia z gry możesz znaleźć na blogu tutaj. Na Waszym miejscu jednak poczekałbym z zakupem tej gry, bo jest w niej sporo liczenia, rzucania, wykonywania testów, jako jedna z pierwszych pozycji może Was niesłusznie zniechęcić - sugerowałbym zainteresowanie się nią trochę później, próg wejścia jest jednak zdecydowanie wyższy niż w Morporku.

Dla dwóch osób może też spodobać się Wam Claustrophobia, dość proste zwiedzanie podziemnych tuneli z różnymi scenariuszami (kości, karty, figurki ).

Czuję, że wybór padnie na Świat Dysku Ewentualnie Pandemia jako gra, która pierwsza przykuła naszą uwagę.
K2 może wyrwę na aukcji za niewielkie pieniądze to też będzie do pogrania.
Talisman poczeka, może kiedyś się skuszę "żeby mieć"
Jeśli się wkręcimy to Robinson, Arkham i może Dracula będą następne w kolejce, póki co nie szaleje.

Zobaczymy co druga połowie powie

a ja z czystym sumieniem polecam "Kupców i korsarzy"

Fakt, że Robinson na pierwszy ogień może nie do końca. Ja po zakupie pięciu gier z w miarę łatwymi do opanowania zasadami stwierdziłem, że numer 6-ty to już czas na coś cięższego i padło na Robinsona. I obecnie jestem w trakcie przedzierania się przez temat .

Nie jest to więc gra, w którą zagrasz tego samego wieczoru, którego ją kupiłeś.

Posiadam też wspomnianą przez Ciebie Pandemię. I tę grę zdecydowanie polecę.

Jeśli coś większego, to bardzo fajnie się gra w Middle-Earth Quest. Co prawda gra trwa bliżej 3 godzin, ale jeśli potrafiłbyś grać w Talisman, to nie widzę problemu. Szczególnie, że gra ma dość jasno określone warunki zakończenia gry i żeby nie wiem co się działo, to gra zmierza w tę stronę (czasem nawet dość szybko)
Dużo dobrego też słyszałem o Fury of Dracula.

Ankh-Morpork to naprawdę świetna gra. Warto mieć w kolekcji.

Middle-Earth Quest wizualnie prezentuje się super! Czy gra jest dostępna w języku polskim ?

Nie.

PS na takie i inne pytania z chęcią odpowiada BGG

ok, dzięki za odpowiedź i ... szkoda

mitbol pisze:Czuję, że wybór padnie na Świat Dysku

Ale na tym forum to tylko Yavi twierdzi, że A-M chodzi dobrze na dwie osoby Wg mnie tylko pełen skład (4) jest super, da się też grać w trójkę. Im mniej tym gorzej.

Nie tylko ja, bo wyżej też +1ki leciały dal tej propozycji
Ale jestem chyba jedyną osobą twierdzącą, że na 2 działa lepiej niż na 3 czy 4 osoby.

lacki2000 pisze:

mitbol pisze:Czuję, że wybór padnie na Świat Dysku

Ale na tym forum to tylko Yavi twierdzi, że A-M chodzi dobrze na dwie osoby Wg mnie tylko pełen skład (4) jest super, da się też grać w trójkę. Im mniej tym gorzej.

W kilku recenzjach czytałem, że gra daje radę we dwójkę, więc o to się nie boję. Poza tym nie szukam typowej dwu-osobówki, więc liczę się z jakimiś niedogodnościami.

Ankh-Morpork potwierdzam na 2 osoby świetnie się grało... dopóki nie zaczęliśmy grać w Mage Knight'a:)

Z wymienionych Robinson. Ankh Morpork to taka popierdółka dla nie-graczy do piwa Na dwójkę i tylko dwójkę jest bardzo fajna Claustrophobia. Na 3+ graczy zdecydowanie Kupcy i Korsarze, to najlepsza przygodówka niekooperacyjna.

schizofretka pisze:Ankh Morpork to taka popierdółka dla nie-graczy do piwa

W sam raz dla nas :p

Możliwe, że to będzie w ramach prezentu dla mnie, więc mogę podać dziewczynie kilka tytułów i niech zrobi mi (nam) niespodziankę-ot taka losowość nastąpi. Rzut kostką też byłby dobry

Wysłane z mojego HUAWEI U8815 przy użyciu Tapatalka

Z tego co grałem to
+1 do Świata Dysku - da radę grać we dwójkę, nie miałem okazji grać przy większej liczbie graczy ale ponoć dopiero wtedy się zaczyna Moja żona ma fioła na punkcie Pratchetta i jej się podobała. Jednak nie iwem, czy można ją nazwać większą grą - w sensie czasowym, nie graliśmy za długo ale może dlatego, że we dwójkę (dłużej graliśmy w Stone Age).
Runebounda mam i w sumie jest to opcja na dłuższe granie niż Świat Dysku