Strona 1 z 2

Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 10:27
autor: evenstar
Witam, zastanawiam się nad zakupem jakiejś gry karcianej, w oko wpadły mi te dwie, wiem, że w innowacjach jest spora interakcja, ale podobno mechanika jest oderwana od tematyki i nie czuje sie klimatu rozwijania cywilizacji, z kolei w dominionie obawiam się, że tej interakcji będzie bardzo mało. Którą gre byście polecali bardziej?

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:02
autor: petina
nie grałam w innowacje, ale słyszalam podobne komentarze, o których wspominasz, jednakże ciągle zastanawiam się nad tą grą

jeśli chodzi o dominiona, to mnie i mężowi bardzo przypasował. często gramy we 2 osoby i gra się naprawdę fajnie.
interakcji za dużo nie ma, ale też nie jest tak, że nie ma jej wcale. są karty, którymi można sobie trochę zaszkodzić.
ogólnie bardzo polecam, u nas teraz bardzo czesto laduje na stole i sie nie nudzi.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:10
autor: rastula
a jakie połączenie z tematem masz w Dominionie ? :)


ja osobiście wolę Innowacje

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:14
autor: evenstar
czyli można komuś coś zburzyć, zabrać?

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:15
autor: mate00
Hej. Z dwóch powyższych gier, grałem tylko w Innowacje. Głównie w dwie osoby, kilka razy przy większej ilości graczy. Interakcji jest bardzo dużo. Momentami będziesz przyparty do narożnika i przez jakiś czas będziesz zbierać mnóstwo ciosów. A po chwili, jeśli wyczujesz moment, sytuacja się odwróci. Emocji jest naprawdę sporo, trzeba uważnie obserwować sytuację u siebie i przeciwników. Jednak klimatu rzeczywiście w niej nie ma. Tytuły kart nijak się mają do tego co można dzięki nim osiągnąć (może wyjątkiem jest 'Kodeks piracki'). Mimo to, dość często do niej wracam.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:18
autor: mate00
evenstar pisze:czyli można komuś coś zburzyć, zabrać?
Oj tak. :D Wyobraź sobie walkę pazurami o każdą kartę...

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:29
autor: evenstar
hmm to jednak skusze sie na dominiona raczej

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:38
autor: rastula
evenstar pisze:hmm to jednak skusze sie na dominiona raczej

no to dobranoc

;)

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 14:52
autor: sirafin
@evenstar
Może tak NA WSZELKI WYPADEK obejrzyj sobie jakiś gameplay zanim pójdziesz do sklepu, żeby się upewnić, że to na pewno tego szukasz ;)
http://www.youtube.com/watch?v=ABWzrCqOk70

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 15:10
autor: bart8111
Mi się bardziej z tych dwóch podoba Dominion. Innowacje są niezłe, ale to w Dominionie widzę błysk geniuszu. Jeśli chodzi o klimat to w obu grach jest on nieco umowny aczkolwiek według mnie bardziej go czuć w Innowacjach, Dominion to prawie czysta mechanika, klimatu tu raczej nie uświadczysz. Interakcji też praktycznie tu nie ma, to jest pasjansowy wyścig kto złoży lepszą talię i dzięki temu zgarnie więcej punktów. Jeśli chcesz mieć dużo interakcji i niszczenia i podbierania kart to bierz Innowacje.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 16:08
autor: Pierzasty
evenstar pisze:podobno mechanika jest oderwana od tematyki i nie czuje sie klimatu rozwijania cywilizacji
Brednie, nonsens i bluźnierstwa!

Jest wręcz przeciwnie. Ja mam tę "brzydką" wersję (Asmadi) i powiem, że klimat cywilizacyjny się z tego aż wylewa, wynalazki zgrywają się ze sobą tak że "historia" partii sama się nasuwa. Tyle że to pewnie zależy od podejścia, tak jak niektórym Innowacje zupełnie nie pasują, tak samo niektórzy potrzebują mapy, miast, jednostek itp. Ale w takim razie Through the Ages też nie ma klimatu*. Przypominam, że to gra czysto karciana i niektórych rzeczy w niej nie upchasz (ten sam problem będzie z Dominionem).

Ostatecznie polecę to co zawsze. Zagraj w Innowacje, jak Ci się spodoba to kup. Zawsze może Ci podejść/nie podejść z innych powodów.
mate00 pisze:
evenstar pisze:czyli można komuś coś zburzyć, zabrać?
Oj tak. :D Wyobraź sobie walkę pazurami o każdą kartę...
Ja to inaczej opisuję:

- Czy jest limit kat na ręce?
- Nie ma. Gracze w Innowacje to stado srok i jak przestaniesz pilnować to Ci momentalnie rozkradną. Tak samo karty ze stołu.

*Bo nie ma, to suchar dla księgowych :lol:

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 16:22
autor: evenstar
Ale w porównaniu do dominiona troche mało jest tych kart. Czy przez to gra sie nie nudzi?

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 16:36
autor: grabol
W Innowacjach każda kolejna rozgrywka jest niepowtarzalna. Nie ma tu mowy o nudzie. Trudno o długofalową strategię, trzeba na bierząco reagować na to co się dzieje na stole i co dochodzi na rękę. U mnie to numer jeden ostatnich kilku tygodni. Lacerta zapowiedziała na ten rok wydanie dodatku w naszym języku, który dodaje drugie tyle kart. Jednak nawet bez niego podstawka to gra na kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset partii. Polecam!

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 18:40
autor: mate00
Pierzasty pisze:
evenstar pisze:podobno mechanika jest oderwana od tematyki i nie czuje sie klimatu rozwijania cywilizacji
Brednie, nonsens i bluźnierstwa!

Jest wręcz przeciwnie. Ja mam tę "brzydką" wersję (Asmadi) i powiem, że klimat cywilizacyjny się z tego aż wylewa, wynalazki zgrywają się ze sobą tak że "historia" partii sama się nasuwa.
Ok, wyjąłem z pudełka Innowacje. Dwie nieduże talie kart to dla mnie mega zaleta tej gry, bo właściwie można ją wszędzie zabrać. Pytanie dla gracza nieobcykanego z grą: która to karta:
"Jeśli twój zielony stos jest rozsunięty w prawo, możesz rozsunąć swój dowolny inny stos w prawo. Możesz rozsunąć swój zielony stos w prawo."

Albo: "Zwróć wszystkie karty z ręki, po czym pociągnij trzy karty 6. Możesz rozsunąć w górę swój stos, który obecnie jest rozsunięty w prawo."

Demokracja? Optyka? Silnik parowy?

Z kilkoma wyjątkami, nazwy na kartach nie mają kompletnie nic wspólnego z akcjami, które reprezentują. Dlatego uważam, że klimat cywilizacyjny w tej grze nie istnieje. Owszem, podoba mi się, lubię w to grać, ale po pierwszej rozgrywce byłem trochę zawiedziony, bo spodziewałem się właśnie planowania, rozwoju, technologii itd. (czyli tego co ma TtA, która jednocześnie nie ma miast ani nawet mapy).

Która karcianka, w którą grałem, ma dla mnie klimat? Nowa Era. Np. karta 'Ośrodek resocjalizacyjny'. Odrzucasz żeton agresji i otrzymujesz przez to robotnika. Karta 'Lombard'. Odrzucasz żeton surowca uniwersalnego (bardzo wartościowa rzecz) za jeden punkcik zwycięstwa. Cudowna sprawa. Race for the galaxy. Karta 'Siły ekspedycyjne', zwiększa siłę imperium oraz możliwości eksploracji. W tych grach można mnożyć przykłady. W Innowacjach takich przykładów będzie pewnie pięć na krzyż.

Ale i tak polecam, bo zabawa jest przednia! ;)

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 20:56
autor: tomuch
mate00 pisze:Z kilkoma wyjątkami, nazwy na kartach nie mają kompletnie nic wspólnego z akcjami, które reprezentują. Dlatego uważam, że klimat cywilizacyjny w tej grze nie istnieje.
A dla przeciwwagi rzucę: g**** prawda. Jeśli ktoś nie chce znaleźć zależności, to nie znajdzie.
W trakcie ostatniej, bardzo wyrównanej walki z żoną (było 7:8), Najżońsza rzuciła: "I ktoś mówi, że tu nie ma planowania?!". Ta gra to czyste akcja-reakcja. Nie tylko Fosa, jak w Dominionie. Miliony sposobów, żeby złapać przeciwnika za gardło, ale możemy się spodziewać milionów kontrataków. Szczególnie z dodatkami. Pamiętam doskonale, że ostatnio wygrałem m.in. dzięki działaniu karty Leonardo da Vinci, a wcześniej wygrałem bezpośrednio dzięki karcie Kim Yu-Na (czy jakoś tak ;) ). Ta gra to jedna wielka historia - tylko zależy, czy chcesz patrzeć na historię, czy jednak będziesz zwracać uwagę na to, jak dokopać przeciwnikowi i i samemu wygrać, a zapomnisz się w opowiadaniu historii.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 22:01
autor: mbork
evenstar pisze:Ale w porównaniu do dominiona troche mało jest tych kart. Czy przez to gra sie nie nudzi?
Wat!?

Dominion (podstawka): 25 różnych kart + skarby + zwycięstwo + klątwy, czyli 32 (w tym 17 w jednej rozgrywce).

Innovation: 105 różnych kart, w tym 96 w jednej rozgrywce.

Lubię Dominiona, ale jak dla mnie nie ma porównania.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 22:21
autor: windziarz44
a ja bym brał glory to rome :D

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 22:29
autor: evenstar
Glory to rome jest jak dla mnie na razie zbyt ciężka

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 22:32
autor: Andy
Nie sądzę, żeby Glory to Rome była cięższa niż Innowacje.

Ja tam wszystkie trzy lubię. :)

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 22:54
autor: mate00
tomuch pisze:
mate00 pisze:Z kilkoma wyjątkami, nazwy na kartach nie mają kompletnie nic wspólnego z akcjami, które reprezentują. Dlatego uważam, że klimat cywilizacyjny w tej grze nie istnieje.
A dla przeciwwagi rzucę: g**** prawda. Jeśli ktoś nie chce znaleźć zależności, to nie znajdzie.
Podaj przykład...
tomuch pisze:W trakcie ostatniej, bardzo wyrównanej walki z żoną (było 7:8), Najżońsza rzuciła: "I ktoś mówi, że tu nie ma planowania?!". Ta gra to czyste akcja-reakcja. Nie tylko Fosa, jak w Dominionie. Miliony sposobów, żeby złapać przeciwnika za gardło, ale możemy się spodziewać milionów kontrataków.
Nie twierdzę, że tak nie jest. Walka jest taka, że aż huczy. Tyle tylko, że nie mówię "używam przeciw Tobie Łuczników", albo "korzystam z optyki", tylko "przymus na koronach". I tak w kółko. "Współpraca na drzewkach", "przymus na fabrykach". Suche to. Jedyna karta jaka mi teraz przychodzi do głowy, której zachowanie jest zbieżne z tytułem, to "Kodeks piracki". Na niej faktycznie można nieźle piracić. ;)
tomuch pisze:Szczególnie z dodatkami. Pamiętam doskonale, że ostatnio wygrałem m.in. dzięki działaniu karty Leonardo da Vinci, a wcześniej wygrałem bezpośrednio dzięki karcie Kim Yu-Na (czy jakoś tak ;) ). Ta gra to jedna wielka historia - tylko zależy, czy chcesz patrzeć na historię, czy jednak będziesz zwracać uwagę na to, jak dokopać przeciwnikowi i i samemu wygrać, a zapomnisz się w opowiadaniu historii.
Zaczynam mieć wrażenie, że rozmawiamy o innych grach. ;)

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 23:25
autor: tomuch
mate00 pisze:
tomuch pisze:
mate00 pisze:Z kilkoma wyjątkami, nazwy na kartach nie mają kompletnie nic wspólnego z akcjami, które reprezentują. Dlatego uważam, że klimat cywilizacyjny w tej grze nie istnieje.
A dla przeciwwagi rzucę: g**** prawda. Jeśli ktoś nie chce znaleźć zależności, to nie znajdzie.
Podaj przykład...
Np. "Proch" każe przenieść kartę z wieżyczką (stare uzbrojenie, kamienne obwarowanie) do wpływu - jeśli przeciwnik ma proch, to murami średnio już średnio się można bronić...
Filozofia pozwala rozsunąć w lewo dowolny stos w swojej strefie - szersze patrzenie na każdą sferę (filozofia wojny, filozofia natury etc.),
Przedmieścia pozwalają ukryć tyle kart z ręki, ile chcesz - wszak wszyscy uciekają z miast teraz...
A to tylko pierwsze z wylosowanych w podstawce...
mate00 pisze:
tomuch pisze:W trakcie ostatniej, bardzo wyrównanej walki z żoną (było 7:8), Najżońsza rzuciła: "I ktoś mówi, że tu nie ma planowania?!". Ta gra to czyste akcja-reakcja. Nie tylko Fosa, jak w Dominionie. Miliony sposobów, żeby złapać przeciwnika za gardło, ale możemy się spodziewać milionów kontrataków.
Nie twierdzę, że tak nie jest. Walka jest taka, że aż huczy. Tyle tylko, że nie mówię "używam przeciw Tobie Łuczników", albo "korzystam z optyki", tylko "przymus na koronach". I tak w kółko. "Współpraca na drzewkach", "przymus na fabrykach". Suche to. Jedyna karta jaka mi teraz przychodzi do głowy, której zachowanie jest zbieżne z tytułem, to "Kodeks piracki". Na niej faktycznie można nieźle piracić. ;)
Mocna karta, ale nie w każdych warunkach...
mate00 pisze:
tomuch pisze:Szczególnie z dodatkami. Pamiętam doskonale, że ostatnio wygrałem m.in. dzięki działaniu karty Leonardo da Vinci, a wcześniej wygrałem bezpośrednio dzięki karcie Kim Yu-Na (czy jakoś tak ;) ). Ta gra to jedna wielka historia - tylko zależy, czy chcesz patrzeć na historię, czy jednak będziesz zwracać uwagę na to, jak dokopać przeciwnikowi i i samemu wygrać, a zapomnisz się w opowiadaniu historii.
Zaczynam mieć wrażenie, że rozmawiamy o innych grach. ;)
Nie wyobrażam sobie już gry bez dodatków. Nie korzysta się z nich może nie wiadomo jak bardzo, ale bardzo mocno urozmaicają rozgrywkę. Jest dużo więcej dróg do wygranej, nowe ciekawe pomysły i metody etc.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 24 lut 2014, 23:45
autor: mate00
tomuch pisze:Np. "Proch" każe przenieść kartę z wieżyczką (stare uzbrojenie, kamienne obwarowanie) do wpływu - jeśli przeciwnik ma proch, to murami średnio już średnio się można bronić...
Filozofia pozwala rozsunąć w lewo dowolny stos w swojej strefie - szersze patrzenie na każdą sferę (filozofia wojny, filozofia natury etc.),
Przedmieścia pozwalają ukryć tyle kart z ręki, ile chcesz - wszak wszyscy uciekają z miast teraz...
Oja... No faktycznie, przy baaaardzo dużej dozie fantazji, można się dopatrzeć związku. W moim twardym stanowisku coś lekko drgnęło, ale chyba na tym lekkim dygnięciu się skończy. ;)

A jakie wyszły dodatki?

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 25 lut 2014, 00:05
autor: Bea
Mnie bardziej do gustu przypadł Dominion. Uwaga, bo ta gra potrafi uzależnić.

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 25 lut 2014, 08:29
autor: mig
Bea pisze:Mnie bardziej do gustu przypadł Dominion. Uwaga, bo ta gra potrafi uzależnić.
Potrafi też totalnie zniechęcić do idei deckbuildingu (co miało miejsce w moim przypadku;)
Nawet genialnego Few Acres of Snow kijem nie tknę :/

Re: Innowacje czy Dominion Intryga?

: 25 lut 2014, 08:37
autor: olocop
Ja też wolę Dominiona. Moja żona też woli Dominiona.
Cały problem z Dominionem jest taki, że Bard przestał wydawać dodatki w PL, a dopiero z dodatkami rozwija on w pełni skrzydła. Choć wciąż po cichu liczę, że może za parę lat ktoś się pokusi na wznowienie. W końcu ilość graczy wzrasta, a wersja PL jest już praktycznie niedostępna.

No i w Dominionie przynajmniej nie ma sytuacji takiej jak w Innowacjach, że przeciwnik zagrywa kartę w stylu :"Weź wszystkie karty, które posiadasz i wyrzuć je na śmietnik" albo "olej wszystkie dominacje i punkty wpływów, jesli masz w tym momencie 5 żarówek, a przeciwnik 4, to wygrałeś".
Nie lubię takich kart (tak jak nie lubię karty "Gry wojenne" w Zimnej Wojnie).