Memoir jest prosty i bardzo przyjemny, jednak po baaaardzo wielu walkach wyraźnie widać, że skala losowości jest zbyt duża, żeby z czystym sercem powiedzieć sobie "wygrałem, bo dowodziłem lepiej". Jeśli dobór kart, oraz rzuty okażą się wyjątkowo bardziej przychylne dla jednej strony, to druga może tylko siedzieć i zbierać baty.
Dlatego jako zagorzały fan tematu, oraz oczywiście M '44 (którego tak czy inaczej uważam za świetną grę) czekam z niecierpliwością, bo już długo się grzebią.
Co do samej gry, to póki co w 100% wydaje się odpowiadać moim oczekiwaniom. Opcja dla czterech, karty które nie ograniczają, a wzbogacają możliwości ataku
, system walki, którego podstawowe założenia można było już mniej więcej skumać (system "sukcesów" a'la Arkham Horror
), no i oczywiście szczegółowe komendy, jak np. suppressing fire, zdolności jednostek specjalistycznych, do tego moździerze czy karabiny maszynowe (IMHO strzał w dziesiątkę - wszak efektywne wykorzystanie broni wsparcia to chyba podstawowa kwestia taktyczna piechoty tamtych czasów).
Hmm, w sumie tak zachwalam a jeszcze nie czytałem zasad
Oby im ta gra wyszła, bo kupuję na 100% - żeby tylko cały ten czas poświęcony na "dopieszczanie" produktu nie poszedł na marne... Bo inaczej wyślę im własne ekskrementy pocztą...