Strona 1 z 3

Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 21:17
autor: mdziam_78
Sprawa wygląda tak:
- w grze nie może być zagramanicznych ciągów znaków tworzących zdania;
- tłumaczenie zasad musi zajmować max 10minut;
- worker placement, farming etc gdzie trzeba coś zbierać i chomikować celem dalszych postępów w grze odpada;
- klimat różny od kosmosu, postapokalipsy, polskiej wsi;
- czas gry max. 60 min
- umiarkowana/duża interakcja, możliwa kooperacja;

Do tej pory udało mi się namówić na Talismana - nie wzbudził zachwytu, Książąt Florencji - umiarkowana akceptacja. W miarę ujdzie Carcassone, ale w to ja niezbyt lubie grać.

Próbowałem namówić to Stone Age, Zamki Burgundii, ale bez odzewu.

Może sprawa nie jest beznadziejna i ktoś podpowie jakieś tytuły.

Cena - no limit w granicach rozsądku.

z góry dziękuję
Marcin

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 21:29
autor: Marciocha
Jak chcesz namówic żonę na gry planszowe..to te tytuły które jej proponowałeś wydają mi się ciężki...sama też nie lubię Talizmana..choć jak mój facet twierdzi jest super. Poprostu za dużo tego tam wszystkiego. Ja proponuję Osadnicy z Catanu, Wsiąść do pociągu i Dobble (ale to karcianka, bardzo któtka).

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 21:34
autor: rastula
może po prostu nie lubi i tyle

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 21:36
autor: TV3
Ostrożnie polecę Cesarskiego Kuriera. Gra bardzo przyjemnie się toczy, niewielki poziom kombinowania pozwala lekko drgnąć szarym komórkom, bardzo ładnie wydana. Przyjemnie spędzam czas przy niej.

Jeszcze ostrożniej polecę Mr Jack'a. Ale to pod warunkiem, że żona lubi blefować / rozgryzać blef oraz "szachowe" kombinowanie. Nie mylić z "lubi szachy" - ja za szachami nie przepadam, Mr Jacka bardzo lubię.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 21:39
autor: adibialy
Tak jak ktoś już wspomniał, tak i ja bym polecał wsiąść do pociągu (ticket to ride - jeśli na 2 osoby to ttr nordic countries). Próbowałem na osobach, które były umiarkowanie sceptycznie nastawione - zadziałało :)

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 21:40
autor: Bea
Spróbuj Dominiona (kobiety zazwyczaj lubią tę grę, potrafi wciągnąć, deckbuilding) , Jaipur, Zaginione Miasta (proste dwu-osobówki z odrobiną strategii) lub CV (zabawna gra o fajnym temacie, z kostami), K2 (bardzo dobra strategia w czystej postaci), Mały Książę (przyjemna gra z odrobiną blefu), Summoner Wars (walki postaci o różnych unikatowych zdolnościach na szachownicy, proste zasady - mnóstwo kombinowania, potrafi wciągnąć, grafiki nie każdemu odpowiadają).

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 22:03
autor: walkingdead
A może Hawana? Moim zdaniem to dobra gra, aby zachęcić ludzi do przygody z planszówkami. Proste zasady, nieskomplikowana mechanika, przyjemny temat. Cena również przystępna.

Pragnę również zasugerować Dziedzictwo.Testament Diuka De Crecy zasady samej gry nie są skomplikowane i dość łatwo przychodzi opanowanie zadań, które podejmuje się w rozgrywce. Na korzyść gry przemawia świetna oprawa graficzna oraz...temat. Podczas budowania naszego rodu pojawiają się różne perypetie, często o zabarwieniu humorystycznym. To może być strzał w dziesiątkę.

I jeszcze Tokaido nie grałam,ale moją uwagę zwróciła wręcz zachwycająca oprawa graficzna. Wszystko wydaje się dopracowane, stonowane i takie estetyczne. Mechanika podobno również prosta. Co prawda, zbieractwo wydaje się istotną częścią gry, ale może warto spróbować dla unikalnego klimatu gry?

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 22:09
autor: sqb1978
Nie no CV bym nie polecał, gdyby ktoś mnie chciał tą grą wciągnąć to bym raczej unikał gier planszowych :P moja żona podzieliła to zdanie.
Natomiast zgadzam się, że Dziedzictwo może być całkiem OK.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 22:21
autor: zioombel
Top mojej żony to Ticket to ride - pewnie około 200 rozgrywek. Osadnicy z Catanu, Dominion, Stone Age.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 22:35
autor: evenstar
Kurcze, a mnie właśnie Talizman wciągnął w ten świat.. Ale to pewnie dlatego, że lubię klimat fantasy..

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 10 mar 2014, 23:59
autor: Chaaber
Pandemia powinna się sprawdzić. Moja dziewczyna aż się pali do grania w pandemię. Masz kooperację, proste zasady banalne do wytłumaczenia. Gra piekielnie trudna, zwłaszcza z 6 kartami epidemii. Tona zabawy moim zdaniem. Temat w miarę neutralny, dla laików fantasy i sci-fi w sam raz bym powiedział, ale i maniacy mogą sobie wkręcić że choroby to plagi zombie. IMHO świetny wybór, żeby żonę zachęcić.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 00:20
autor: Al_Dente
Pandemia - wydaje mi się, że to jest to;)

https://www.youtube.com/watch?v=ytK1zDPPDhw tu jest dobry filmik

Z małych - List miłosny i sabotażysta

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 00:29
autor: Coen
rastula pisze:może po prostu nie lubi i tyle
No właśnie, a może po prostu nie lubi grać i tyle.
U mnie tak właśnie jest ;)
Od wielkiego dzwonu żona zagra w Tzolkina, czasami w Osadników, a najchętniej grałaby w gry bez współzawodnictwa i tutaj pasuje jej Robinson Crusoe.
Ale namówić ją do gry, to już wielka sztuka :D

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 00:46
autor: mdziam_78
Może faktycznie ten typ tak ma. Spróbuję Pandemii - też o niej myślałem. Dziedzictwo - popatrzę, może.
Dziękuję za rady.

BTW - czasami najtrudniej zaszczepić bakcyla, a jak złapie to uuuu.... Kupię coś, potestuję i dam znać.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 00:51
autor: lacki2000
mdziam_78 pisze:Może faktycznie ten typ tak ma. Spróbuję Pandemii - też o niej myślałem. Dziedzictwo - popatrzę, może.
Dziękuję za rady.

BTW - czasami najtrudniej zaszczepić bakcyla, a jak złapie to uuuu.... Kupię coś, potestuję i dam znać.
Ale nie chodzi o to by ją zarazić czymś kupionym od ruskich biochemików. Pandemia to taka gra planszowa ;)
A z łatwych do wytłumaczenia jest Cytadela ale niektórzy lubią w nią grać tylko w 2-3 osoby a niektórzy od minimum 4.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 07:00
autor: adam_k27
Ja bym polecił CV - ulubiona gra mojej żony. Ładna, prosta, kolorowa, tematyczna i zabawna. Skoro Stone Age nie chwyciło to może potrzeba coś jeszcze prostszego i szybszego na początek. Rozważ też Tajemnicze Domostwo - jeszcze prostsze od CV, a też ładne, kolorowe i tematyczne.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 08:05
autor: Yavi
Co Wy piszecie?! W planszówkach nie ma "po prostu nie lubi", tylko "nie znalazł/a jeszcze właściwej gry" ;)

Od siebie (jak zwykle ;)) polecę Ankh-Morpork. Gra dla 2-4 osób, zajmująca około godziny, z różnymi celami, wykorzystująca głownie karty (no i planszę). Jest interakcja negatywna i rywalizacja, są emocje. Gra równie dobrze sprawdzi się we dwoje, jak i w większym gronie. Zasady są proste, po przeczytaniu instrukcji przez jedną osobę raczej nie będzie problemu z szybkim ich przekazaniem. Jako argument podam jeszcze to, że gra zachwyciła moją mamę, którą w ogóle ledwo namówiłem do spróbowania jednej partii. Po pierwszej grze nie chciała mnie wypuścić od stołu przez kolejne 4 rozgrywki ;)

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 08:10
autor: walkingdead
mdziam_78 pisze:
BTW - czasami najtrudniej zaszczepić bakcyla, a jak złapie to uuuu.... Kupię coś, potestuję i dam znać.
Ja miałam początkowo podobne trudności, ale wystarczyło nabyć grę, która nawiązywała do zainteresowań partnera (kosmos) i...poszło z górki :wink: Teraz również stał się pasjonatem, co mnie bardzo cieszy :D

Re: Odp: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 08:15
autor: Rocy7
Yavi pisze:Od siebie (jak zwykle ;)) polecę Ankh-Morpork. Gra dla 2-4 osób, zajmująca około godziny, z różnymi celami, wykorzystująca głownie karty (no i planszę). Jest interakcja negatywna i rywalizacja, są emocje. Gra równie dobrze sprawdzi się we dwoje
SD moze sie sprawdzic, wiekszosc kobiet z ktorymi gram lubi ta gre, choc moim zdaniem na 2 nie jest gra idealna.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 09:21
autor: espresso
Zgadza się z walkingdead, zastanów się czym żona się interesuje i poszukaj gry na ten temat. Powyżej padło już kilka świetnych tytułów, więc ja zaproponuję coś trochę innego: zaproś jeszcze jedną parę znajomych i zagrajcie w Dixita. Może to nie jest typowa planszówka, ale jest szansa, że chwyci i później łatwiej będzie testować inne tytuły.

Re: Odp: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 09:23
autor: rastula
Rocy7 pisze:
Yavi pisze:Od siebie (jak zwykle ;)) polecę Ankh-Morpork. Gra dla 2-4 osób, zajmująca około godziny, z różnymi celami, wykorzystująca głownie karty (no i planszę). Jest interakcja negatywna i rywalizacja, są emocje. Gra równie dobrze sprawdzi się we dwoje
SD moze sie sprawdzic, wiekszosc kobiet z ktorymi gram lubi ta gre, choc moim zdaniem na 2 nie jest gra idealna.

ale yavi tradycyjnie przekonuje , że jest :)...

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 11:56
autor: Yavi
Gier idealnych nie ma, ale AM we dwie osoby działa równie dobrze jak w trzy czy cztery (macie, cieszcie się :P).
Rozgrywka jest mniej chaotyczna, można trochę więcej akcji zaplanować. Staje się też naturalnie bardziej poważna - ale to chyba cecha większości gier, więcej osób = więcej śmiechu. A skoro autor tematu szuka gry, która przekonałaby małżonkę, to AM wydaje mi się dobrą propozycją (generalnie jest wg mnie idealna do wprowadzania nowych graczy).

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 16:22
autor: Valarus
Ja wesprę Ticket to Ride, moja dziewczyna nie lubi gier (oprócz quizów, ale to inna bajka) a w Ticketa może grać cały czas. Żadna inna z wymienionych tutaj gier by jej nie przekonała, tego akurat jestem pewien - że za dużo zasad/zbyt skąplikowane i tyle.

Żeby nie było - nie licz, że jak jej się jedna gra spodoba to nagle otworzą się wrota i będziesz mógł w coraz to nowsze tytuły z nią grać. Jak nie lubi to nie lubi, koniec. Mam tak z moją i nie narzekam, każdemu wg. potrzeb i upodobań.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 18:04
autor: diabello20
Ja ze swoją dziewczyną mam podobny problem...
Tak się zastanawiam, bo chyba większość kobiet bardzo lubi eurobiznes i pochodne (PRLowska Fortuna, Monopoly) i ja zresztą też.
Może są rozbudowane planszówki, które byłyby mechaniką dość zbliżone do wyżej wymienionych? Że posiadamy coś, ktoś musi nam z tego powodu płacić, ale żeby to posiąść musimy się w jakiś sposób postarać/kupić? :-)
Tak sobie gdybam.

Re: Zagrać z Żoną i przekonać Ją do gier planszowych.

: 11 mar 2014, 18:59
autor: pvdel
Wiekszosc tego co polecacie jest o poziom za wysoko. To sa gry familijne, owszem, ale tutaj potrzeba czegos naprawde prostego, jesli juz Carcassone ledwo sie lapie.

Dlatego pomysl nad Tokaido lub Kolejka. To sa baaaardzo proste gry i moga podejsc nawet jesli nie bardzo podoba sie Carcassone czy Ticket to Ride.

Inne opcje to
- gry karciane - List Milosny jest ok, w dodatku bardzo tani. Jaipur tez sie nadaje.
- gry imprezowe - cos w stylu Time's Up, Dobble
- gry abstrakcyjne - Qwirkle, Qin