Shadow over Camelot - przeżytek?
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Shadow over Camelot - przeżytek?
Chcę poszerzyć swoją kolekcję o kolejną grę kooperacyjną, najlepiej z motywem zdrajcy. Czy SoC jest jeszcze grywalny, czy chętnie do niego wracacie?
Graliśmy kilka razy w BSG i klimat "agenta" był genialny, jednak wszyscy odnosiliśmy wrażenie że gra ciągnie się trochę za długo. Rozpatrywaliśmy wieeele kart kryzysów które nie miały oznaczenia przygotowania do skoku, co sprawiało że nie mieliśmy nawet szansy żeby zaryzykować i wygrać/przegrać grę tylko żyliśmy w pewnym zawieszeniu . (byliśmy przed polami "ryzykownego" skoku)
Czy dobrze mi się wydaje że rozgrywki w SoC są zazwyczaj nieco krótsze?
Czy regrywalność faktycznie jest tak dużym minusem gry?
Jak dużą barierą wejścia dla nowych osób jest j.ang na kartach?
Wiem że Vessel i jego ekipa nadal rozpływają się nad grą, ale jednak reprezentują trochę inną kulturę planszówkową.
Graliśmy kilka razy w BSG i klimat "agenta" był genialny, jednak wszyscy odnosiliśmy wrażenie że gra ciągnie się trochę za długo. Rozpatrywaliśmy wieeele kart kryzysów które nie miały oznaczenia przygotowania do skoku, co sprawiało że nie mieliśmy nawet szansy żeby zaryzykować i wygrać/przegrać grę tylko żyliśmy w pewnym zawieszeniu . (byliśmy przed polami "ryzykownego" skoku)
Czy dobrze mi się wydaje że rozgrywki w SoC są zazwyczaj nieco krótsze?
Czy regrywalność faktycznie jest tak dużym minusem gry?
Jak dużą barierą wejścia dla nowych osób jest j.ang na kartach?
Wiem że Vessel i jego ekipa nadal rozpływają się nad grą, ale jednak reprezentują trochę inną kulturę planszówkową.
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Planszówce.
http://boardgamegeek.com/boardgame/1506 ... er-camelot
Dodatkowe pytanie: grał ktoś na 7 osób? Ma to ręce i nogi?
http://boardgamegeek.com/boardgame/1506 ... er-camelot
Dodatkowe pytanie: grał ktoś na 7 osób? Ma to ręce i nogi?
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Ja grałem nawet w 8 osób. Jest trochę czekania na swoją kolejkę, ale jest 2 zdrajców i gra się całkiem przyjemnie
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Ale może nie być żadnego zdrajcy i gra nie ma wtedy takiej wersji jak Battle Star Galactica.
Jeśli liczysz na grę w rozszyfrowywanie kto jest kretem, to po BsG Camelot Cie nie zachwyci. To po prostu w miarę nieskomplikowana przygodówka, i tak na nią trzeba patrzeć. Zdrajca to taki poboczny akcencik.
Jeśli liczysz na grę w rozszyfrowywanie kto jest kretem, to po BsG Camelot Cie nie zachwyci. To po prostu w miarę nieskomplikowana przygodówka, i tak na nią trzeba patrzeć. Zdrajca to taki poboczny akcencik.
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Też interesuje mnie ten tytuł i ta opinia bardzo pomogła mi w przekonaniu się do niego. Jeżeli "kret" jest tylko opcjonalny to zawsze pogłębia rozgrywkę, bo po grze wyjdzie zabawna sytuacja, w której wszyscy czają się niepotrzebnie
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
SoC jest całkiem przyjemną grą, tylko po pewnym odkryciu okazuje się skopana dokumentnie. Ale zanim się tego odkrycia dokona, zwłaszcza jeśli się go nie szuka, to gra wystarcza na długo całkiem. Sugai tutaj z forum dobił do 57 partii bodajże.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Spoiler:
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Ja jestem ortodoksem i gram wg instrukcji (ba, nawet się o to kłócę przy takim np. Avalonie - ale się przyjęły inne wzorce i czasem muszę ustąpić...), nie mam podstaw więc o wartościach modyfikacji się wypowiadać.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2014, 13:00 przez kwiatosz, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Gry dopasowywuj tak, by dawały tobie i znajomym najwiecej funu. To one sa dla nas, nie my dla niech. Jesli takie karty przeszkadzaja, to co za problem zmienjszyc ich ilosc albo i usunac zupelnie, a poziom trudnosci wyregulowac iloscia zasobów itd ?Piehoo pisze:ozpatrywaliśmy wieeele kart kryzysów które nie miały oznaczenia przygotowania do skoku, co sprawiało że nie mieliśmy nawet szansy żeby zaryzykować i wygrać/przegrać grę tylko żyliśmy w pewnym zawieszeniu .
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Po pierwsze - w SoC częścią zabawy jest odgrywanie postaci. Sama mechanika jest dosyć prosta, a dopiero odgrywanie roli rycerza nadaje temu życie i komplikacje. Jeśli gracze zaczną oszukiwać ten mechanizm (a zwykle tak robią) to gra traci wartość.
Oszukiwanie, o którym mówię wygląda tak: w grze jest zasada, że nie możesz mówić o wartościach liczbowych kart. Wobec tego gracze nadają kartom jakieś umowne nazwy. Jedynka staje się giermkiem, dwójka - słabym rycerzem, piątka - elitą rycerstwa itp. Wobec tego często gracze wiedzą o jakich kartach mówią, chociaż teoretycznie reguła jest przestrzegana.
Po drugie - kwiatosz ma rację.
Po trzecie - nie jestem pewny (dawno nie grałem), ale chyba była w grze jedna optymalna (taka lepsza niż inne) strategia. Odgrywanie i utrzymywanie w tajemnicy swoich kart, oraz losowe zdarzenia, potrafią kamuflować ten problem. Ale jak to jest z zachowaniem tajemnicy już pisałem.
Ale, pomimo tego wszystkiego, gra w SoC to bardzo fajne doświadczenie. Zabawa jest naprawdę klimatyczna.
Oszukiwanie, o którym mówię wygląda tak: w grze jest zasada, że nie możesz mówić o wartościach liczbowych kart. Wobec tego gracze nadają kartom jakieś umowne nazwy. Jedynka staje się giermkiem, dwójka - słabym rycerzem, piątka - elitą rycerstwa itp. Wobec tego często gracze wiedzą o jakich kartach mówią, chociaż teoretycznie reguła jest przestrzegana.
Po drugie - kwiatosz ma rację.
Po trzecie - nie jestem pewny (dawno nie grałem), ale chyba była w grze jedna optymalna (taka lepsza niż inne) strategia. Odgrywanie i utrzymywanie w tajemnicy swoich kart, oraz losowe zdarzenia, potrafią kamuflować ten problem. Ale jak to jest z zachowaniem tajemnicy już pisałem.
Ale, pomimo tego wszystkiego, gra w SoC to bardzo fajne doświadczenie. Zabawa jest naprawdę klimatyczna.
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Dzięki wielkie, bardzo budujące opinie. Mamy w kolekcji już trochę sucharów, więc faktycznie coś klimatycznego się nada.
90 minut przy 5-7 graczach to realna długość rozgrywki? Oczywiście zakładając że wszyscy już znają zasady.
Bawił się ktoś w tłumaczenie kart postaci?
90 minut przy 5-7 graczach to realna długość rozgrywki? Oczywiście zakładając że wszyscy już znają zasady.
Bawił się ktoś w tłumaczenie kart postaci?
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Na 7 graczy proponowałbym Avalona - klimat ten sam, a gra lepsza I pasuje długością. Ale te 7 osób warto mieć. Na 5 też jest ok, natomiast na 6 jest dziwnie słabo.
Tak czy siak - jeżeli się siądzie z otwartym na przygodę umysłem, to Camelot może dać naprawdę solidną porcję rozgrywki - ale raczej nikt nie obieca, że tak to zadziała z sucharzystami
Tak czy siak - jeżeli się siądzie z otwartym na przygodę umysłem, to Camelot może dać naprawdę solidną porcję rozgrywki - ale raczej nikt nie obieca, że tak to zadziała z sucharzystami
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Polecam. To gra, w którą każdy erpegowiec powinien zagrać.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Co do spoilera Kwiatosza - myślę, że można spróbować naprawić ten mankament home-rulem. Co więcej...
Spoiler:
Jak można grać w Avalon niezgodnie z oficjalnymi zasadami gry? Pytam z ciekawości, bo w sumie nie widzę tam zbyt wielu możliwości naginania instrukcji.kwiatosz pisze:Ja jestem ortodoksem i gram wg instrukcji (ba, nawet się o to kłócę przy takim np. Avalonie - ale się przyjęły inne wzorce i czasem muszę ustąpić...)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Gramy dokładanie kart ról zupełnie losowo (oprócz Merlina i Skrytobójcy) - na tyle losowo, że dopiero w ostatniej partii udało mi się wywalczyć, że się losuje czy Lancelotów jest dwóch czy 0, bo do tej pory mogło być tak, że się trafia 1. Ale dalej nie wiadomo czy oni są czy nie.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Jako posiadacz SoC wraz z dodatkiem mogę tylko potwierdzić to, co już zostało napisane: gra jest raczej mało skomplikowana (co wcale nie znaczy że zła: uważam ją za znacznie lepszą od często chwalonego Pandemica), aczkolwiek bardzo klimatyczna, a z dodatkiem jeszcze zyskuje (głównie dlatego że staje się mniej przewidywalna a przez to trudniejsza). No i można weń grać w od 4 do 7 (8 z dodatkiem) graczy.
Jeszcze a propos strategii wygrywającej:
Nie wiem, gdzie jest klimat w Avalonie. Bez pionków, żetonów, praktycznie bez planszy i kart widzę w nim tylko elementy blefu, które można rozgrywać zwykłą talią a efekt ten sam .Na 7 graczy proponowałbym Avalona - klimat ten sam, a gra lepsza
Jeszcze a propos strategii wygrywającej:
Spoiler:
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
Hmm a engine room to co ? Pies? Chyba, że graliście w podstawkę wtedy sie nie zastanawiac tylko marsz po Pegasusa!!!!zia pisze:Piehoo pisze:ozpatrywaliśmy wieeele kart kryzysów które nie miały oznaczenia przygotowania do skoku, co sprawiało że nie mieliśmy nawet szansy żeby zaryzykować i wygrać/przegrać grę tylko żyliśmy w pewnym zawieszeniu .
Re: Shadow over Camelot - przeżytek?
To zależy z kim grasz. Ja właściwie staram się nie skupiać na fabularce ale właśnie dedukcji, jednak partia z podtrzymaniem klimatu "wyprawa po złoty gral na pustynie" "zabić wszystkie dziewice, żeby smok zdechł. Zaraz, po co zabijać? Lepiej je rozdziewiczyć. Dobrze, szlachetni rycerze, kto podejmie się tego jakże ważnego dla całego królestwa zadania?" itd budowało naprawdę klimat:PNie wiem, gdzie jest klimat w Avalonie. Bez pionków, żetonów, praktycznie bez planszy i kart widzę w nim tylko elementy blefu, które można rozgrywać zwykłą talią a efekt ten sam .
Co do Camelota, grałem i było naprawdę przyjemnie. Miałem czasem wrażenie, że coś było lepiej od razu zrobić, ale gra dawała sporo satysfakcji i potem te zdziwienia, jak na stół ląduje czarny miecz. bardzo klimatyczna gra, normlanie grałem, jakbym miał na sobie zbroję a w ręce zamiast kart dzierżył mieczxd
Co do mechaniki mógłbym jej zarzucić losowość doboru kart, ale jak karty nie podejdą zawsze można inaczej się przysłużyc królestwu. Możliwości wiele i kurde, zagrałbymxd