Ameritrash dla Eurogracza?

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
obcy_astronom
Posty: 25
Rejestracja: 08 wrz 2013, 10:23

Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: obcy_astronom »

Witam! Generalnie od zawsze gram tylko w euro i jestem fanką tego "gatunku", podobnie jak wszyscy moi znajomi. Ale ostatnio zachciało mi się przygodówki, kaprys taki :P Stwierdziłam, że czasami chciałabym po prostu poturlać kośćmi i dać się ponieść przygodzie, ale z zachowaniem jakiejś dozy decyzji, kombinowania. I widziałabym w swojej kolekcji przynajmniej jedną taką grę. Ale przygodówek jest multum, są gorsze i lepsze. Nie chciałabym rozrywki totalnie jałowej, chciałabym mieć przynajmniej iluzję, że podejmuję jakieś decyzje i one mają znaczenie. Czy istnieją takie ameritrashe, przy których nawet zapaleńcy gier euro mogą się dobrze bawić? Może ktoś z obecnych tutaj eurograczy ma jakieś doświadczenia z takimi grami?

Póki co, jedyne gry, które zwróciły moją uwagę to Eldritch Horror (bardzo odpowiada mi klimat) i Descent 2nd. Oglądałam oba gameplaye i na ten moment bardziej podoba mi się chyba to pierwsze... Ale oglądając youtube po prostu nie da się stwierdzić jakie odczucia niesie gra w praktyce. Przy której grze jest lepsza zabawa? Chciałabym, żeby było ciekawie, żeby były jakieś emocje, chyba o to w graniu chodzi...

Nie wykluczam grania solo, maks. 3-4 os.

Doradzicie?
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Pixa »

Myślę, że powinnaś zainteresować się Robinsonem (choć zdecydowanie bliżej mu do euro niż ameri -> czyli w sam raz dla Ciebie). Można pokombinować, gra zostawia nam sporo miejsca na decyzje. Jednocześnie zły los reprezentowany przez kości daje nam o sobie znać ;-) Turlanki jest sporo, myślenia też. Klimat przygody czuje chyba każdy, kto grał w tę grę.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2014, 12:01 przez Pixa, łącznie zmieniany 1 raz.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Misio205 »

Robinson jest kooperacją jakby co :D

Ode mnie Mage Knight. Do solo najlepsze co może być, maksymalnie dla 4 graczy (podstawka). To taki deckbulding rodem z Kamienia Gromu/Dominiona. Masz bohatera, który rozwijając się dodaje lepsze karty do Twojego startowego decku. Generalnie wszystkie czynności wykonuje się zagrywając karty. Są gracze dla których to bardziej optymalizacja a nie przygodówka, więc dla Ciebie minusem za pewne będzie downtime przy 4 graczach-optymalizatorach. Ale w moim gronie szkoda nam czasu na takie coś i gra jest bardzo płynna.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Pixa »

Misio205 pisze:Robinson jest kooperacją jakby co :D
To chyba nie problem, skoro koleżanka rozważa Eldritch Horror ;-)
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Misio205 »

Absolutnie nie uważam tego za problem, ale warto to zaznaczyć bo to istotny fakt :D
obcy_astronom
Posty: 25
Rejestracja: 08 wrz 2013, 10:23

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: obcy_astronom »

Dzięki za odpowiedzi. Hmm, Robinson jednak nie, gdyż bardzo zależy mi bardzo na klimacie horror / potwory :> Zapomniałam o tym napisać.

Mage Knight - mam, a nawet gram w tym momencie (solo) ;) MK jest kapitalny, jednak zdecydowanie bliżej mu do euro. Klimat przygodowy, ale sama gra wymaga nie lada móżdżenia i nie wyobrażam sobie grać w to z casualowymi graczami.

Chodzi o coś jeszcze bardziej fabularno-kościanego, co nie wymaga bardzo dużo kminienia, ale żeby nie była to też całkiem jałowa i niewymagająca gra jak np. Magia i Miecz. Jakaś fajna przygodówka z kośćmi, kartami zdarzeń, te sprawy. Turlanina do piwa, która dostarcza emocji. Dlatego zainteresowały mnie pozycje takie jak Descent, Eldritch Horror czy Posiadłość Szaleństwa, ale nie wiem czy po latach grania w eurogry po prostu się nie rozczaruję...
Awatar użytkownika
Rune
Posty: 1171
Rejestracja: 04 gru 2011, 21:20
Lokalizacja: Tortuga
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Rune »

Nie wymaga dużego móżdżenia i jest teoretycznie kooperacyjnym horrorem - Znak Starszych Bogów ale zdecydowanie z dodatkiem Nieznane Siły.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Awatar użytkownika
ogi
Posty: 120
Rejestracja: 14 lis 2012, 09:36
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 3 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: ogi »

Ja polecam Runebound. Myślę, że to jest to czego szukasz.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: romeck »

ogi pisze:Ja polecam Runebound. Myślę, że to jest to czego szukasz.
Eee tam.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Cyberpuncur
Posty: 309
Rejestracja: 03 lut 2014, 11:52
Lokalizacja: Sopot

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Cyberpuncur »

Battlestar Galactica, są emocje, jest zabawa no i są eurowe surowce, które trzeba ratować :mrgreen:
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: zakwas »

Cyberpuncur pisze:Battlestar Galactica, są emocje, jest zabawa no i są eurowe surowce, które trzeba ratować :mrgreen:
Tylko solo to sobie nie pogra. ;)

P.S.: Horror w Arkham się nie pojawia w wątku? Czemuż to? 1-8 osób, kooperacja, klimat horroru, trochę kminienia i strategii, ale spora losowość jednak...
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: romeck »

zakwas pisze: P.S.: Horror w Arkham się nie pojawia w wątku? Czemuż to? 1-8 osób, kooperacja, klimat horroru, trochę kminienia i strategii, ale spora losowość jednak...
Wcale mnie to nie dziwi. Dla Eurodziewczynki Arkham może być mordęgą i przenudą. Tak jak dla mnie.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: zakwas »

romeck pisze:
zakwas pisze: P.S.: Horror w Arkham się nie pojawia w wątku? Czemuż to? 1-8 osób, kooperacja, klimat horroru, trochę kminienia i strategii, ale spora losowość jednak...
Wcale mnie to nie dziwi. Dla Eurodziewczynki Arkham może być mordęgą i przenudą. Tak jak dla mnie.
Jesteś Eurodziewczynką? ;)

Ja w każdym razie podsuwam pomysł HA.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: romeck »

zakwas pisze: Jesteś Eurodziewczynką? ;)
Dumną i samoświadomą. :)

W końcu mamy gender. :)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
krecilapka
Posty: 972
Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 40 times
Been thanked: 188 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: krecilapka »

Descent wędrówki w mroku to całkiem przyjemna przygodówka w klimatach fantasy ale pod pewnymi założeniami.
Jeśli usiądziesz do pojedynczej przygody, ot tak dla sprawdzenia gry, to fun jest dość średni. Wyrwane z kontekstu są co najwyżej takie sobie. Wstawki fabularne wtedy podwójnie rażą infantylnością. Bo fabuła jest napisana na poziomie wieku z pudełka (14 lat), więc jakoś szczególnie ambitna być nie może. Ale to może być i zaletą ;).
Ale jeśli masz ekipę do grania w kampanię i podłapiesz klimat, to ma się solidną porcję zabawy. Każda z przygód dzieje się w innej scenerii, coś się dzieje. A to trzeba gonić gobliny kradnące zboże, a to uwolnić więźnia, odnaleźć relikt itp. Trochę więcej możliwości niż w Talizmanie rozstrzygnięcie kwestii: idę w lewo czy prawo. Mechanika pilnuje by postać zginąć nie mogła. Raz na przygodę można wykonać epicką akcję, godną prawdziwego herosa. Lochy są ładne, figurki także. Kart, żetonów masa.
Wielkim plusem kampanii jest to, że zyskuje się punkty doświadczenia, złoto. Pomiędzy przygodami odwiedza się sklep kupca by zakupić lepszy sprzęt. Bohaterowie stają się coraz bardziej bohaterscy :). Dzięki temu można poczuć, że po coś po tych loszkach się włóczymy. Zwłaszcza gdy kierujący potworami daje radę jako narrator kwestii fabularnych które się pojawiają. Bo to delikatna kwestia i należy wykazać się właściwą dozą teatralności. Jeśli masz ekipę do rozegrania pełnej kampanii, i czającą klimat takiego leciutkiego pseudorpga, da się pobawić. Jeśli podejdziesz do tego poważnie, rozczarowanie gwarantowane.

Mnie bliżej do ameri niż Euro, więc bierz to też pod uwagę. Świetnie się bawię przy Spartacusie, Grze o Tron, Kemet. Ale Agricoli także :).
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: kwiatosz »

Chaos w Starym świecie. Niby strategia, ale wydarzenia fabularne mocno zmieniaja grę, przynajmniej ją mam za każdym razem poczucie pewnej przygody, a nie tylko schematycznego strategizowania. Moim zdaniem najlepszy mariaż AT z euro. Wiem, że polecanka ciut obok zapytania, ale zaprawdę powiadam-warto sprawdzić:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: RasTafari »

kwiatosz pisze:Chaos w Starym świecie.
Też bym polecił citowa, tylko to nie jest przygodówka a takie rasowe euro w klimacie ameri, gorąco polecam zagrać, imho to najlepszy mix eurorozkminy i klimatu :twisted:
krecilapka pisze:Jeśli usiądziesz do pojedynczej przygody, ot tak dla sprawdzenia gry, to fun jest dość średni. Wyrwane z kontekstu są co najwyżej takie sobie.
Nieprawda! My gramy zawsze pojedyncze scenariusze (często nawet nie odgrywając drugiej części scenariusza :wink: ) i fun jest przedni, oczywiście na epickim poziomie :mrgreen:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: Bea »

obcy_astronom pisze:Czy istnieją takie ameritrashe, przy których nawet zapaleńcy gier euro mogą się dobrze bawić? Może ktoś z obecnych tutaj eurograczy ma jakieś doświadczenia z takimi grami?
Ja jestem bliska stwierdzenia, że nie istnieją. Też jestem eurograczem i też szukałam fajnej gry przygodowej. Próbowałam Horror w Arkham, Zombicide, Battlestar Galactica,i zdecydowanie mi się nie podobało. Niewiele decyzji i dlatego (dla eurogracza) wieje nudą. Jedynie co lubię to Robinson, ale napisałaś, że nie o taki klimat ci chodzi. To może spróbuj Lords of Waterdeep, to wprawdzie eurogra ale o fajnym klimacie i z intrygami ;) być może stanie się substytutem przygodówki.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: romeck »

Bea pisze: Też jestem eurograczem i też szukałam fajnej gry przygodowej. Próbowałam Horror w Arkham [...] Niewiele decyzji i dlatego (dla eurogracza) wieje nudą.
O tym właśnie mówiłem. Ja już to przerobiłem dawno temu i dziś nawet nie szukam, nie próbuję. Lubiłem kiedyś ten prościutki Talisman, głównie ze względów sentymentalnych, ale rozrósł się tak bardzo, że aż stał się dla mnie niegrywalną skarbonką (zwłaszcza po Smokach). A że gram głównie w dwie osoby, więc się go pozbyłem. Żałuję jednak, że nie zachowałem promocyjnych kart, bo dziś są sporo warte. ;)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: KubaP »

Ja mam nadzieję, że podejdzie mi Last Night on Earth.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: kwiatosz »

LNoE jest skrajnie proste (grałem w samą podstawkę) i dość nudne...

Natomiast w temacie przypomniał mi się Doom - nie wiem jak mogłem zapomnieć. Gra marinesami jest bardzo taktyczna, overlord też musi pokombinować, ale ma sporo łatwiej niż marinesi (może się dzięki temu skupić na robieniu klimatu ;) ) - generalnie to chyba będzie bardzo dobrze pasować, bo optymalizacja działań marines to podstawa :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
obcy_astronom
Posty: 25
Rejestracja: 08 wrz 2013, 10:23

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: obcy_astronom »

Dzięki za odpowiedzi! Bea pewnie ma rację, chociaż chyba jestem teraz w takim momencie, że mam ochotę na zwyczajną turlaninę kośćmi bez specjalnego rozkminiania. Pewnie przejdzie mi po kilku partiach. Już sama nie wiem czego chcę, chyba po prostu czegoś zupełnie nowego, czegoś co daje FUN.

Wczoraj robiłam research w sieci i właściwie trochę się napaliłam na Posiadłość Szaleństwa :) Przeczytałam instrukcję od deski do deski, obejrzałam gameplay. Zależy mi na dobrej zabawie, A z relacji moich kolegów graczy wynika, że Posiadłość zapewnia większy poziom funu niż np. Horror w Arkham. Ponoć z modyfikatorami balans między stronami się nawet wyrównuje.

Tak, zdecydowanie mam ostatnio fazę na lovecraftowe klimaty :)
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: romeck »

obcy_astronom pisze: Wczoraj robiłam research w sieci i właściwie trochę się napaliłam na Posiadłość Szaleństwa :)
Moi znajomi, którzy są zdecydowanie bardziej trashowi ode mnie (choć nadal ze wskazaniem na euro, ale naparzają w Runebounda, Talismana i Arkham) są bardzo rozczarowani Posiadłością. Zalecam ostrożność. ;)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
obcy_astronom
Posty: 25
Rejestracja: 08 wrz 2013, 10:23

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: obcy_astronom »

W końcu się skończy na Agricoli. Która jest typowym euro i której daleko do horrorów / potworów / macek :P
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Ameritrash dla Eurogracza?

Post autor: sirafin »

obcy_astronom pisze:Dzięki za odpowiedzi! Bea pewnie ma rację, chociaż chyba jestem teraz w takim momencie, że mam ochotę na zwyczajną turlaninę kośćmi bez specjalnego rozkminiania. Pewnie przejdzie mi po kilku partiach. Już sama nie wiem czego chcę, chyba po prostu czegoś zupełnie nowego, czegoś co daje FUN.
Tego nie rozwiąże sama gra. Potrzebny jest miks: gra + odpowiedni współgracze. Zasiadanie do ameritrasha z euro graczami albo odwrotnie, to fundowanie sobie drogi przez mękę ;)
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
ODPOWIEDZ