Na 4 osoby, malo negatywnej interakcji, bez fantasy

[Pixa]

Hej

Szukam kolejnego tytułu do kolekcji. Ponieważ nasze partnerki niechętnie graja w gry typowo konfrontacyjne, czas zakupić jakaś mniej "wredną" pozycję.

Musi chodzić na 4 osoby, czas rozgrywki do 2 godzin, najlepiej bez świata fantasy, mało negatywnej interakcji (podbieranie surowców czy blokowanie jednostek przejdzie, typowa konfrontacja odpada), średnia trudność do dużej, losowość dopuszczalna. Miło by było jakby była regrywalna

Sprawdziła się Suburbia, TTR, Osadnicy, choć dwie ostatnie są już nieco za proste - potrzebny cięższy kaliber.

Jeśli chodzi o nasz poziom zaawansowania to najtrudniejszą pod względem reguł grą był dla nas Robinson.

Może Wysokie napięcie? Ale jesteśmy otwarci na propozycje.

[mbuka]

Puerto Rico! chyba że ładowanie towarów na statki i blokowanie jest zbyt negatywną interakcją, wg mnie nie, ale mogą się też inni wypowiedzieć.

[Pixa]

Puerto Rico było grane - niestety się nie przyjęło. Chyba ciut za suche i żeby grać na poważnie trzeba by liczyć wszystkie ruchy, sprzedane towary, punkty, etc. A grać nie na poważnie nie ma sensu Poziom negatywnej interakcji w Puerto spokojnie akceptowalny, może być nawet wyższy - byleby nikogo nie zabić i nie zniszczyć mu np. miasta

Agricola - mamy wersję na 2 osoby, gra się całkiem przyjemnie (choć to wariant uproszczony), więc może faktycznie czas na pełną wersję? Czekam na jeszcze jakieś propozycje, a za obecne dziękuję.

[Bea]

A może Pretor? Zasady się tłumaczy szybko, móżdżenia jest trochę, gra też się w miarę szybko, gra wydana ładnie.

[lhw]

Jeśli gracie z partnerkami to może warto spróbować Pokolenia, najlepiej z dodatkiem Gospoda który naprawdę sporo wnosi do podstawki. Z własnego doświadczenia wiem że z reguły ta pozycja podoba się kobietom . Dobrze chodzi na 4 osoby, interakcji nie ma zbyt wiele. W prawdzie nie znajdziemy tam wielu skomplikowanych strategii jak i sama gra nie jest jakaś wymagająca, jednak istnieje kilka dróg do zwycięstwa i trzeba patrzeć na to co robią inni. Do tego jest bardzo ładnie wydana i regrywalność też nie jest najgorsza.

Z cięższych pozycji może Le Havre, ewentualnie Tzolk'in, ale to już gry które wymagają sporego móżdżenia. Polecana już Agricola także może okazać się interesująca, o ile ktoś lubi tematykę hodowli zwierzątek i uprawy pól.

[lukasz-sz]

Zdecydowanie polecam Tzolk'ina. Ciekawa i za każdym razem inna rozgrywka, a oprócz tego w gronie moich znajomych wszystkie kobiety zachwycają się czaszkami;)

[cezaras]

Zamki Burgundii - zdecydowanie!!
jest dla 4ech osób, praktycznie bez konfrontacji (chociaż oczywiście się ścigamy)
a jak spojrzysz np. na liczbę uczestników rozgrywek ligowych na grupie, to żadne rozgrywki nie mają nawet połowy tego co zamki (i co ważne grają i gamerzy i ich rodziny i nowicjusze zupełni - wnosząc po liczbie postów na grupie).

z innych propozycji:
- Notre Dame (jak zaczynałem z graniem, to był pierwszy, niezmiernie udany, krok po Osadnikach)
- Egizia
a nieco oryginalniej:
- Industria
- Olympus (tu jest interakcja troszkę większa niż minimalna)

[Sandman]

Brass. Zdecydowanie.

[cezaras]

brass to świetna gra
ale skoro Puerto było za suche i za dużo przy nim liczenia i przewidywania ruchów, to chyba jednak nie ten kierunek
Brass grany na poważnie ("a na poważnie nie ma sensu") jest mega mózgożerny i ma spory próg wejścia

[adam_k27]

A moze Magnum Sal? O ile jeszcze nie macie

[Pixa]

A moze Magnum Sal? O ile jeszcze nie macie

Do przemyślenia

[Rafal_Kruczek]

Hej

Szukam kolejnego tytułu do kolekcji. Ponieważ nasze partnerki niechętnie graja w gry typowo konfrontacyjne, czas zakupić jakaś mniej "wredną" pozycję.

Musi chodzić na 4 osoby, czas rozgrywki do 2 godzin, najlepiej bez świata fantasy, mało negatywnej interakcji (podbieranie surowców czy blokowanie jednostek przejdzie, typowa konfrontacja odpada), średnia trudność do dużej, losowość dopuszczalna. Miło by było jakby była regrywalna

Sprawdziła się Suburbia, TTR, Osadnicy, choć dwie ostatnie są już nieco za proste - potrzebny cięższy kaliber.

Jeśli chodzi o nasz poziom zaawansowania to najtrudniejszą pod względem reguł grą był dla nas Robinson.

Może Wysokie napięcie? Ale jesteśmy otwarci na propozycje.

Jeśli chodzi o gry tego typu to ostatnio kupiłem Bruges.
Świat to średniowiecze ( bez magii). Gra się w Brugii budując kanały i budynki, zatrudniając ludzi. Czas gry to trochę ponad 1h.
Negatywnej interakcji nie ma dużo, tylko jedna grupa zawodowa z 11 - przestępcy (15 kart) ma zdolności wpływające na innych graczy. Część z przestepców jest nieszkodliwa, część tylko daje przeciwnikom znaczniki katastrofy, i tylko 6 kart tak naprawdę robi "kuku".
Jest za to sporo interakcji w posatci ścigania się po punkty za przewagi(w ludziach, kanałach i przestiżu).
Wady: sporo kart do poznania (165 kart) ale z drugiej strony to także poprawia regrywalność . Gra nie jest dostepna po polsku ( na razie?). Dość wysoka cena wersji angielskiej.