Pytania mam dwa, z czystej ciekawości

Drugie pytanie dotyczy samego pudełka, okładki. Która Waszym zdaniem jest najładniejsza?
Nie poznałem jeszcze bardzo wielu gier, a chciałbym się ograniczyć do tytułów, które widziałem na żywo, więc moje wybory mogą się wydawać dziwne, ale sam założyłem temat, więc zacznę.
Najlepiej wydaną grą w mojej kolekcji jest zdecydowanie Mage Knight. Klika już pomalowanych figurek, cała masa ładnych kart, masa grubych żetonów, wyciśniętych i posegregowanych, kosteczki, znaczniki many w postaci kryształków, kafle terenu. Wszystko porządne i estetyczne.
Na wyróżnienie zasługuje Wyścig do Renu z bardzo ładną mapą, klimatycznymi zdjęciami na kartach i przede wszystkim świetnymi, drewnianymi meeplami. Zielone ciężarówki, beczki z paliwem, skrzynki z amunicją i konserwy, wszystko w drewnie i w odpowiednim kształcie. Na trzecim miejscu wymienię Kupców i Korsarzy, w których dostajemy figurki statków, dużo żetonów, fajne dukaty i skrzynki na skarby, a także niezłą mapę. W zestawieniu pomijam Descenta, który też ma całą masę figurek i elementów, ale figurki są niepomalowane, a w moim (kupionym z drugiej ręki) egzemplarzu komponenty były tak niemiłosiernie pomieszane, że chyba się tym zraziłem

Jeśli chodzi o najładniejsze pudełko to będę miał większy problem. Ładne i dynamiczne okładki mają Cyklady

i Claustrophobia

ale obecnie chyba najbardziej podoba mi się okładka do Wyścigu do Renu.

Jest prosta, elegancka, surowa w ten wojskowy sposób, ale jednocześnie ma w sobie to coś. W minimalistyczny sposób potrafi pokazać naprawdę dużo.
Jeszcze raz zaznaczam, że opierałem się wyłącznie na grach widzianych na żywo i liczę, że podzielicie się swoimi typami
