Strona 1 z 1

Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 01:23
autor: djuric
Cześć,

tym razem zastanawiam się nad zakupem jakiejś jednoosobówki dla siebie. Z tego co zdążyłem się zorientować, to bardzo często jednoosobówki to karcianki - w nie też jeszcze nie grałem.

Szukam czegoś co nie będzie zbytnio losowe, ani zbyt skomplikowane jak na początek. Wpadł mi w oko Piętaszek. Będzie dobrym wyborem czy polecicie coś innego?

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 07:58
autor: syringe
Pietaszek jest ok na jedną osobę. Sam się nad nim zastanawialem, ale wybralem Onirima. Też karcianka. Bardzo ładne wykonana. W zestawie 2 dodatki utrudniające rozgrywkę. Po pierwszej grze znałem już na tyle zasady żeby spokojnie grać bez instrukcji. Polecam.

Kilka dni temu zakupilem Anioła Śmierci. Wczoraj zagrałem pierwszą partię i jest mega klimatycznie. Zasady nie sa trudne. Gra jest ciekawa. Jeśli lubisz uniwersum Space Hulka to polecam.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 10:24
autor: galthran
Władca Pierścieni LCG - sprawdza się bardzo fajnie dla 1 gracza i ma spory potencjał do rozbudowy. Trochę czytania instrukcji jest, ale w gruncie rzeczy zasady są bardzo proste.

Bardziej skomplikowaną grą jest Robinson Crusoe, trudny, ale daje radę w każdej konfiguracji graczy.

Podobnie ma się rzecz z Horror w Arkham - świetny co-op z możliwością gry w pojedynkę i sporą ilością dodatków jeśli się spodoba. Wydaje mi się łatwiejszy w zasadach od Robinsona, ale też mimo wszystko wydaje mi się łatwiejszy w opanowaniu zasad.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 10:48
autor: misioooo
Horror w Arkham miałem.
Grałem w pojedynkę - całkiem fajna zabawa! Zasad jest dużo (nawet bardzo dużo). Są one jednak tak proste, że po zapoznaniu się pobierznym z manualem oraz obejrzeniu przykładowej rozgrywki na Jutjubie praktycznie nie zaglądałem do instrukcji. Gra wymaga sporo czasu (mi zajęło skończenie 4 postaciami jakieś 4h, walczyłem z Azathothem - czyli albo się nie obudzi, albo game over) więc walk finałowych nie rozgrywałem. Jednak jeśli ktoś "nie czuje klimatu" prozy Lovecrafta - gra może go znudzić bardzo szybko.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 11:16
autor: uday
A ja bym powiedział, że Władca Pierścieni jest trudniejszy do opanowania niż Robinson. Robinson za to zajmuje mnóstwo miejsca i czasu, a LotR LCG jest bardzo szybki.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 11:24
autor: premek
Jeśli chodzi o jednoosobowe gry na początek to polecam właśnie Piętaszka.
Sprawdziłem na sobie razem z Onirimem i dla mnie Piętaszek wypadł lepiej.

Obie są relatywnie tanie więc możesz spróbować pograć w obie i jak się nagrasz to sprzedasz i kupisz coś trudniejszego/większego.

Z innych polecam jeszcze D-Day Dice lub przygodówki: Robinson, Runebound, Mage Knight w które można pograć również w kilka osób.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 16:45
autor: Fuser
MK dla nowicjusza raczej średnio (baaardzo wysoki próg wejścia)

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 18 cze 2014, 23:22
autor: woytas
Moja pierwsza planszówka, to był właśnie Mage Knight. Szukałem czegoś do grania solo i wybór padł właśnie na MK. To był strzał w dziesiątkę. Nie wiem czy ma wysoki próg wejścia, bo nie znam innych gier (chyba zmienię nick na Planszówkowy Laik) , ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Bierz w ciemno i ciesz się wieloma godzinami spędzonymi nad planszą. Rozegrałem już sporo gier i cały czas mam ochotę na kolejne. Nie wiem jak inni, ale ja w tej grze czuję jej klimat.
Pamiętam jaki byłem z siebie dumny gdy udało mi się zdobyć dwa miasta na 5 i 8 poziomie.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 23 cze 2014, 17:22
autor: schizofretka
+1 dla Space Hulk i Władcy Pierścieni, grywalne i szybkie. Onirim fajny, zagrałem ze względu na klimat i ilustracje, ale nie jest to jakaś wielce żywotna gra chyba. Ja się co prawda szybko nudzę, jak ktoś lubi wyczerpywać gry i tłuc expy, to pewnie i tak warto spróbować przy tej cenie. MK to trochę harcore ze względu na czas gry i ilość reguł. Ma olbrzymi fandom, więc warto się zainteresować, ale do _mojej_ koncepcji jednoosobówki pasuje tak sobie - tak zresztą jak jednoosobowe wersje gier niekooperacyjnych. Jakbym miał brać coś dużego dla siebie, to wziąłbym jakąś wojenną/polityczną pewnie (jest duży wybór, nie znam się) - może Labirynt, może Apache Thunderbolt Leader?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 24 cze 2014, 06:52
autor: djuric
Zacznę od Piętaszka, później popremierowo będzie Robinson Crusoe. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Nie ukrywam, że za Piętaszkiem poza opiniami przemawia również cena. Lepiej wydać kilkadziesiąt zł niż kilkaset, jeśli jest ryzyko, że gra mi się nie spodoba. Niezbyt odpowiada mi tematyka chociażby Space Hulka, a cena Apache (nawet do 400 zł), to jak dla mnie lekka przesada. :)

Re: Jednoosobówka dla zupełnego nowicjusza

: 30 cze 2014, 20:34
autor: maciejo
djuric pisze:Zacznę od Piętaszka, później popremierowo będzie Robinson Crusoe. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Nie ukrywam, że za Piętaszkiem poza opiniami przemawia również cena. Lepiej wydać kilkadziesiąt zł niż kilkaset, jeśli jest ryzyko, że gra mi się nie spodoba. Niezbyt odpowiada mi tematyka chociażby Space Hulka, a cena Apache (nawet do 400 zł), to jak dla mnie lekka przesada. :)
Piętaszka bym sobie podarował,szkoda czasu :!: te kilkadziesią złociszy lepiej dodać do jakiejś innej gry.