punny1900 pisze:
Bo jest ładniejsza i samemu
pomimo że mam obydwie wersje, ... Ale dzięki za informacje że jestem
fanatykiem
No właśnie sam żeś to przyznał w swej wypowiedzi
Osobiście uważam, że pierwszy egzemplarz Carcassonne winien być zwykłą podstawką. Bo jeśli się spodoba gra i ktoś będzie jednak chciał kupić sobie dodatki to lepiej współgrają one ze "zwykłą" wersją. Wg. mnie wydanie zimowe jest własnie skierowane do kolekcjonerów (czyt: wyciąganie od nich hajsu). Sam mam Big Boxa + kilka dodatków ekstra dokupionych, ale na zimówkę się nie zdecydowałem, bo było to dla mnie zbyt czytelne wyciąganie kasy od fanów
punny1900 pisze:
6 bierze najlepiej chodzi dla mnie na 3-4 osoby wtedy rzeczywiście można obrać jakąś strategie na 6+ graczy jakich normalnie się znajdzie to raczej zamienia się w loterię.
Z kolei u mnie na 3-4 graczy zwykle jest mało emocjonująca i to niezależnie od tego czy gra się pełną talią (czyli część kart nie wchodzi) czy ogranicza się talię w zależności od liczby graczy. Przy 6 osobach rzędy jednak się szybko zapełniają, co gwarantuje szybkie skoki ciśnienia
punny1900 pisze:
to ja myślałem że coś w stylu brass wyciąga...
Jest pewna pula gier stojąca pomiędzy "6 bierze" a "Brassem", które potrafią wycisnąć z człeka intelektualne siódme poty. Poza tym nie twierdziłem, że gra jest wysoce wymagająca, jeno że aby w pełni czerpać z niej przyjemność trzeba mieć w sobie zacięcie do ruszania mózgownicą. Nie wiadomo jakie ma podejście do takich gier rzeczona 11-latka
A w "Survive" sam chętnie bym pograł, bo uwielbiam tę grę od pierwszego z nią kontaktu i nie wiedziałem że jest ogólnie dostępna w sklepach
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
To jeden z tych
evergreenów, które obroniły się na przestrzeni trzech dekad(sic!)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Jeśli jest do kupienia to brać z czystym sumieniem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)