bisk pisze: ↑09 lut 2023, 09:00Potencjał do sprzedaży jest ogromny
Myślę, że oni potencjał doskonale znają, bo mają liczby sprzedaży zarówno podstawki jak i dodatku (bo mówimy nie o druku, tylko dodruku). Naprawdę też chciałbym, żeby zrobili ten dodruk, ale rozumiem też, że wydawnictwa mają lepszy ogląd na sytuacje i muszą sobie kalkulować czy im się opłaca czy nie.
Przy okazji, Twilight Struggle ma też drugi dodatek, wydany w zeszłym roku (Conflict in the Horn of Africa).
miker pisze:Pytanie tylko, czy gry wydają dla siebie, czy dla innych graczy?
To chyba oczywiste, że pewnie starają się wydawać takie tytuły, które trafiają w ich gusta (i w sumie tutaj szacun, bo profil wydawnictwa jest w miarę klarowny, a niekoniecznie z tego mają dużo kasy), ale też w których widzą potencjał (bo raczej nie drukują kilkuset czy kilku tysięcy sztuk gry tylko dla siebie). Co do wyborów, mówił na tym live i nie raz już to można było usłyszeć, tak naprawdę nie wiesz co się do końca dobrze sprzeda, czasami teoretycznie dobre gry ze sprawdzonym autorem nie siadają, a czasami słabo rokujące rzeczy schodzą szybko. Domyślam się, że magazyn zapchany grami, które nie schodzą to nic miłego (o czym w sumie też mówił... zapchane miejsce na nowe rzeczy, pudełka się niszczą, etc...).