Mumia: wyścig w bandażach

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Baartoszz
Posty: 836
Rejestracja: 27 sty 2010, 13:35
Lokalizacja: Komorów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 19 times

Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: Baartoszz »

Mam nadzieję, że nie dubluję, ale nie znalazłem wątku ani o Verflixxt, ani o That's Life, ale do rzeczy.
Wydawnictwo Egmont wydało dopiero co Mumię, która jest polską wersją niemieckiej gry Verflixxt. Zatem jeśli ktoś czuje się potencjalnie zainteresowany, to zapraszam do obejrzenia naszej recenzji pierwowzoru Mumii.

Verflixxt! / That's Life! / Mumia: Wyścig w bandażach
ObrazekObrazek Obrazek
Obejrzyj wideorecenzję w serwisie ZnadPlanszy
Obejrzyj wideorecenzję na YouTube
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: Legun »

Jestem po pierwszej rozpoznawczej partii Mumii i jestem pod wrażeniem. Zapowiada się kolejny przebój imprezowo-rodzinny. Przewrotność tej gry jest rewelacyjna. Zasady podstawowe są niezwykle proste i poniekąd intuicyjne. Poniekąd, bo wszystkie konsekwencje możliwych kombinacji posunięć są niebanalne. Fabuła polskiej wersji jest inspirująca, wymaga tylko lekkiego uzupełnienia narracji - kafelki wielbłądów to w mojej interpretacji "opowieści o przygodach". Sprawiają, że to co było niebezpieczeństwem, obraca się w sławę mołojecką 8).
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: mig »

Legun pisze:Jestem po pierwszej rozpoznawczej partii Mumii i jestem pod wrażeniem. Zapowiada się kolejny przebój imprezowo-rodzinny. Przewrotność tej gry jest rewelacyjna. Zasady podstawowe są niezwykle proste i poniekąd intuicyjne. Poniekąd, bo wszystkie konsekwencje możliwych kombinacji posunięć są niebanalne. Fabuła polskiej wersji jest inspirująca, wymaga tylko lekkiego uzupełnienia narracji - kafelki wielbłądów to w mojej interpretacji "opowieści o przygodach". Sprawiają, że to co było niebezpieczeństwem, obraca się w sławę mołojecką 8).
Zachęcony Twoim postem (i peanami w 2 Pionków) usiadłem dziś z ekipą do Mumii (6 osób) i trochę się zawiodłem. Emocji było niewiele, ruchu przewidywalne, losowość (przynajmniej w naszej rozgrywce) bardzo dokuczliwa. Doceniam pomysł, ale jakoś nie czuję, żeby to mógł być jakiś wielki przebów - nawet w kategorii gier lekkich. Być może to kwestia liczby graczy - przy 6 osobach było bardzo chaotycznie i praktycznie niemożliwe było coś sensownie zaplanować. Pewnie optimum to 4 graczy, ale i tak jakoś nie widzę w niej wielkiego potencjału :/
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: Legun »

mig pisze:Zachęcony Twoim postem (i peanami w 2 Pionków) usiadłem dziś z ekipą do Mumii (6 osób) i trochę się zawiodłem. Emocji było niewiele, ruchu przewidywalne, losowość (przynajmniej w naszej rozgrywce) bardzo dokuczliwa. Doceniam pomysł, ale jakoś nie czuję, żeby to mógł być jakiś wielki przebów - nawet w kategorii gier lekkich. Być może to kwestia liczby graczy - przy 6 osobach było bardzo chaotycznie i praktycznie niemożliwe było coś sensownie zaplanować. Pewnie optimum to 4 graczy, ale i tak jakoś nie widzę w niej wielkiego potencjału :/
Cóż - cieszę się z wpływu na Twoją decyzję i smucę, że Cię zawiodłem :roll:. Możliwe, że liczba graczy jest tu istotnym czynnikiem - my graliśmy w 2,3 i 4 osoby. Nie jest to rzeczywiście gra z zakresem decyzji choćby na miarę 6.Bierze! a już na pewno nie ma w niej jakiegoś planowania. Ot, w każdej kolejce rzucamy kostką i mamy do wyboru 2 do 10 ruchów (teoretycznie, jeśli każdy ze strażników stoi z innym pionkiem gracza, w praktyce raczej 2 do 6). Spodobało mi się pomaganie innym mimochodem oraz umiarkowane utrudnianie (przez podesłanie komuś strażnika lub jego odesłanie). Jutro pewnie spróbujemy w 6 osób.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: WRS »

mig pisze:Emocji było niewiele, ruchu przewidywalne, losowość (przynajmniej w naszej rozgrywce) bardzo dokuczliwa.
Poznałem grę jeszcze jako Verflixxt.
Zachwyciła mnie (podobnie jak Leguna).
Traktuję ją jednak jako alternatywę dla Chińczyka. Możliwość pokazania, że festiwal rzutów kośćmi może być oryginalnie i inspirująco wykorzystany.
Możliwość ruchu swoim pionem albo strażnikiem (czy Mumią) rozszerza możliwe akcje. Konieczność pilnowania się przed zebraniem ujemnych kafli jest ciekawa i przewrotna. Wszak za wielbłądy (czy jak to się nazywa, bo terminologię mam utrwaloną z Verflixxt) mogę te minusy ujemne zamienić w dodatnie :)
Można się czaić na końcu stawki, aby zbierać najfajniejsze kąski. Można uciec do przodu, by samotnie zgarniać wielbłądy i mocno ujemne płytki (i kilka dodatnich).
W takich kategoriach jest to niebanalna, acz prosta gra kościana.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1001
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 54 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: charlie »

Nie wiem jak jest w polskiej wersji, bo też mam angielsko-niemecką, ale polecam grać na 3 pionki. W instrukcji chyba jest, że od 4 graczy gra się po 2 pionki, ale my i tak gramy w takim składzie po 3 pionki - gra na tym nie traci, a jest ciekawiej i więcej "wyborów".

Tak jak już napisano, ja ją traktuję jako coś szybkiego dla ludzi, którzy grali tylko w Chińczyka, żeby pokazać alternatywę. Fajna jest też do gry z dzieciakami - planszę można ulożyć w jakiś kształt, jest banalnie prosta - prawie nie ma zasad, a jednak daje sporo mozliwości jak na tak prostą grę. Zgadzam się też z chłopakami z Melanżowni - negatywnej interakcji jest stosunkowo dużo i jest kluczowa w rozgrywce. Jasne, że większość gamerów nie znajdzie w niej funu, ale dla mnie to kolejny tytuł potwierdzjący, że Kramer i Kiesling to geniusze.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: Legun »

Zagraliśmy właśnie z kafelkami ryzyka - bez wątpienia ubarwienie rozrywki. Jest tych chyba problem z opisem reguł, gdyż każą one "usunąć cztery kafelki skarbów (z wartościami +1 i +2)" tymczasem w grze nie ma czterech takich kafelków, tylko dwa. Zastąpiliśmy je dwoma kafelkami -1 i -2 i tyle.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: kwiatosz »

Recenzja Mumii - wyścigu w bandażach w Gradaniu ZnadPlanszy, zapraszamy :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
alagor
Posty: 472
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:25

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: alagor »

Zagrałem na Gratislavii i potwierdzam, że to rewelacyjna gra dla rodzin z dziećmi. Proste zasady, sporo negatywnej interakcji i mnóstwo zabawy. Może się sprawdzić, w odpowiednim gronie, jako gra imprezowa. Muszę przyznać, że nam Mumia dostarczyła tyle samo frajdy co Gra Roku 2014 w Polsce.
Awatar użytkownika
Baartoszz
Posty: 836
Rejestracja: 27 sty 2010, 13:35
Lokalizacja: Komorów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 19 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: Baartoszz »

Mumia to świetna gra, ale ja nie mogę przeżyć braku Wurminatora, który jest moim ulubionym dodatkiem a tu go nie ma i co więcej bez powodu mógłby zastąpić Mumię/Flixxy, która jest dodatkiem najgorszym :(

Mumia: Wyścig w bandażach
Obrazek
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Mumia: wyścig w bandażach

Post autor: Legun »

Łoj rety! Gram w Mumię raz dziennie od jakiegoś miesiąca. Moja najmłodsza, prawie pięcioletnia córka dostała prawdziwego hopla i wita mnie w domu słowami "zagramy w Mumię?" 8). Racjonalność jej posunięć ma jeszcze ciągle duże pole do wzrostu, lecz ten następuje w całkiem niezłym tempie. Gdy gramy z kimś jeszcze, to Sonia jest czynnikiem losowym. Choć ostatnio ograła nas, gdy graliśmy w trójkę z Absolutnie Najlepszą Żoną :roll:. W grze wieloosobowej przekonywanie Soni do takich a nie innych posunięć jest działaniem potęgującym konfrontacyjne elementy w grze 8). Na szczęście nie prowadzi to do dylematów w stylu "kogo kochasz bardziej, mamusię czy tatusia?" :wink:.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
ODPOWIEDZ