Problem z wyborem kolejnej gry do kolekcji

[Kondzio167]

Witam wszystkich serdecznie

Chciałbym prosić o pomoc w wyborze kolejnej gry do kolekcji.
Gry jakie posiadam do tej pory to (oraz notka jak się sprawdza w moim towarzystwie graczy):

Gra o Tron - Gra hit. Jeżeli tylko mamy pełny skład i czas to nie ma opcji by nie zagrać.
WH: Inwazja + dodatki - Świetna karcianka. Chyba nie ma osoby której by nie urzeka mechanika.
Smallworld + Smallworld: Undergrand - Kolejna gra do której z chęcią siadamy
Osadnicy z Catanu - Super się sprawdza do gry z rodzicami i z nowymi osobami
Legendy Krainy Andor - Graliśmy jak na razie 2 pierwsze scenariusze i cała czwórka bawiła się przednio (A bylo to pierwsze zetknięcie z tego typu gra)
Na chwałę Rzymu - Nie sprawdziła się w grupie... chyba ze względu na wysoki próg wejścia. Nad czym ubolewam.
Munchkin - Z tą gra są bardzo mieszane uczucia. część grających uwielbia siadać do partyjki a część unika jak ognia.
Epoka Kamienia - Jedna z moich ulubionych gier. Uwielbiam moment liczenia punktów
Dawno dawno temu - Zależnie od grona grających raz się sprawdzi raz nie. A może inaczej... innym się podoba a ja już chyba mam dość podobnych historyjek
Cytadela - Jedna z moich pierwszych gier i do dzisiaj często grana zwłaszcza w większym gronie i na wyjazdach. Mechanika gry wszystkim sie podoba
Rialto - Po zakupie do tej pory rozegraliśmy 3 partie i w sumie nie wiadomo dlaczego bo podczas gry nikt nie narzekał. Widocznie nie zauroczyła
Craftman - Gra bardzo pozytywnie zaskoczyła choć się nie spodziewaliśmy po niej wiele
Świat bez końca - Z początku był duży zachwyt tym tytułem jednak po czasie rzadko sie pojawia na stole w przeciwieństwie do Epoki Kamienia
Magnum Sal - Ciekawa jednak dość szybko się nam znudziła i nie pamiętam kiedy ostatnio w nią graliśmy
Awanturnicy - Jeszcze nie graliśmy
Hawana - Szybka i prosta. Trochę ograniczone planowanie i spora losowość. Rzadko grana


Myślałem o zakupie W:Chaosu w Starym świecie czytałem super opinie o tym tytule. Jednak również zdania, że bez dodatku się nie obejdzie. Innym pomysłem jest zakup Shoguna gdyż szkoda było by nie skorzystać z okazji dodruku. W związku z nowym LCG w świecie warhammera a mianowicie Podbój, też ciekawi mnie jakie są opinie osób które już grały w porównaniu do WH:I. Brałem tez pod uwagę rodziców i w tym wypadku gre Ticket to Ride. Graliśmy kiedyś w pożyczony egzemplarz i gra bardzo spasowała. Tylko nie wiem która wersja była by najlepsza. Jest jeszcze jeden tytuł nad, którym ostatnio spędziłem sporo czasu szukając opinii a mianowicie Pokolenia. Kilka gier z kategorii WP już posiadam i nie wiem czy nie będzie ona wtóra do np. takiej Epoki. Do tego ludzie na forum z tego co czytałem maja podzielone opinie.

Bardzo proszę o Wasza pomoc i z góry dziękuje za odpowiedzi. Oczywiście proszę nie ograniczać się do tytułów które podałem.

[Tomzaq]

Pograjcie jeszcze w Rialto - warto

[Fuser.exe]

podpowiem tylko, ze jesli rozwazasz pokolenia to jest dobra promocja na merlinie (79,99)

[kwiatosz]

Dementuję wymóg dodat;ku do Chaosa - w podstawkę zagraliśmy pewnie około 20 partii i na tyle spokojnie wystarcza, dodatek warto kupić po ograniu podstawki, bo zmienia na tyle dużo, że kupiony i grany od razu zabiera sporo unikalnych doświadczeń możliwych tylko z samą podstawką.

Ostatnio jestem fanem Cosmic Encounter - widzę, że gry przesadnie suche Wam nie podchodzą, a CE to młot na eurograczy - bardzo przyjemna gierka, naprawdę warto poznać

[galthran]

Ja może dorzucę Eclipse'a - tytułu nie trzeba chyba przedstawiać za bardzo - każdemu, z kim grałem gra się bardzo podobała mimo że przed rozgrywką były naprawdę różne odczucia i uprzedzenia, a skoro zbieracie się w komplecie do GoTa, to problemu z liczbą graczy nie ma jak rozumiem

Do tego warto zwrócić uwagę na Cyklady, czy Nexus Ops - przyjemne gierki. Kategorią wagową uplasowałbym je na równi z Chaosem, ale szczerze nie wiem czy są lepsze. Na pewno bardzo dobrze się gra. W Cykladach mamy fajny element licytacji, a Nexus to czysta nawalanka.

Próbowaliście jakąś kooperację? Nie zauważyłem żadnej tego typu gier na liście. Jeśli szukacie czegoś całkiem nowego, to polecam Battlestar Galactica - gra kooperacyjna z motywem zdrajcy. Tutaj znowu niech tematyka Was nie przerazi - fajnie być w temacie serialu, ale nie jest to konieczne, a już niejednego zatwardziałego przeciwnika sci-fi przekonałem do tej gry i nie żałował Najlepsza moim zdaniem kooperacja na rynku.

[adam_k27]

Pokolenia polecam, skoro Epoka Kamienia sie podoba to Pokolenia też powinny chwycić.
Wtórna do Epoki Kamienia nie będzie, te gry mocno sie od siebie różnią. Mam obie i w moim odczuciu to dwie różne gry.

[Grisznak]

Z gier towarzyskich, które bardzo sobie cenię, wymieniłbym Dixit - choć wymogiem jest posiadanie odpowiednio inteligentnego i kreatywnego zespołu graczy. A może Caracassone?

[Paskudnik]

wymieniłbym Dixit - choć wymogiem jest posiadanie odpowiednio inteligentnego i kreatywnego zespołu graczy.

IMO Dixit to jedyna gra, w którą można grać nawet z grupą hmm oszczędnych na rozumie dresów w więzieniu A najfajniejsze partie wychodzą właśnie gdy ludzie pochodzą z różnych środowisk, np. jedna połowa towarzystwa jest mocno humanistyczna a druga mocno "techniczna". Ale i tak nie lubię tej gry

[Grisznak]

A najfajniejsze partie wychodzą właśnie gdy ludzie pochodzą z różnych środowisk, np. jedna połowa towarzystwa jest mocno humanistyczna a druga mocno "techniczna".

A tu się w pełni zgadzam, miałem jakiś czas temu rozgrywkę, w której połówka graczy to byli ludzie po historii i filologii polskiej, a drugą połową stanowili studenci informatyki. Jedna z lepszych partii, jakie pamiętam.

[mig]

Pokolenia są świetne. Bardzo polecam. Zero wtórności w stosunku do SA.

A generalnie to trudno coś polecić, bo rozstrzał między Ticketami a np Chaosem czy Szogunem jest ogromny
I, co najsmutniejsze, wszystkie są rewelacyjne

[Majek10]

Epoka Kamienia - Uwielbiam moment liczenia punktów

Jeśli to uwielbiasz spróbuj Dolinę Królów powinna Ci się spodobać a potem Yedo.

[Kondzio167]

Pograjcie jeszcze w Rialto - warto

Na pewno nie skreślamy tej gry

podpowiem tylko, ze jesli rozwazasz pokolenia to jest dobra promocja na merlinie (79,99)

Jest to jeden z powodów dla których gra stała się targetem

Dementuję wymóg dodat;ku do Chaosa - w podstawkę zagraliśmy pewnie około 20 partii i na tyle spokojnie wystarcza, dodatek warto kupić po ograniu podstawki, bo zmienia na tyle dużo, że kupiony i grany od razu zabiera sporo unikalnych doświadczeń możliwych tylko z samą podstawką.

Ostatnio jestem fanem Cosmic Encounter - widzę, że gry przesadnie suche Wam nie podchodzą, a CE to młot na eurograczy - bardzo przyjemna gierka, naprawdę warto poznać

Czyli mozna pomyśleć nad podstawka Chaosu. Do tego na pewno poczytam o tym Cosmic Encounterze

Ja może dorzucę Eclipse'a - tytułu nie trzeba chyba przedstawiać za bardzo - każdemu, z kim grałem gra się bardzo podobała mimo że przed rozgrywką były naprawdę różne odczucia i uprzedzenia, a skoro zbieracie się w komplecie do GoTa, to problemu z liczbą graczy nie ma jak rozumiem

Do tego warto zwrócić uwagę na Cyklady, czy Nexus Ops - przyjemne gierki. Kategorią wagową uplasowałbym je na równi z Chaosem, ale szczerze nie wiem czy są lepsze. Na pewno bardzo dobrze się gra. W Cykladach mamy fajny element licytacji, a Nexus to czysta nawalanka.

Próbowaliście jakąś kooperację? Nie zauważyłem żadnej tego typu gier na liście. Jeśli szukacie czegoś całkiem nowego, to polecam Battlestar Galactica - gra kooperacyjna z motywem zdrajcy. Tutaj znowu niech tematyka Was nie przerazi - fajnie być w temacie serialu, ale nie jest to konieczne, a już niejednego zatwardziałego przeciwnika sci-fi przekonałem do tej gry i nie żałował Najlepsza moim zdaniem kooperacja na rynku.

Z Ilością graczy raczej nie ma problemu - planszówki stały sie popularne
Co do Cykladów to już od dawna o tym myślalem i na pewno wezme Je pod uwage.
Z Kooperacyjnych to gralismy tylko własnie w Legendy Krainy Andor które posiadamy i kiedyś w coś o rycerzach okrągłego stołu gdzie wypełniało się stół mieczami i broniło zamku

Z gier towarzyskich, które bardzo sobie cenię, wymieniłbym Dixit - choć wymogiem jest posiadanie odpowiednio inteligentnego i kreatywnego zespołu graczy. A może Caracassone?

Zarówno do dixita jak i Carcassone mamy dostęp.

[Kondzio167]

Miałem na grę do przeznaczenia w okolicach 150zł co zapomniałem dodać na wstępie. Generalnie myślałem o jakimś jednym większym tytule typu właśnie Chaosu czy Shoguna. Jednak promocja Pokoleń kusi na tyle że chyba pozostanę przy wyborze: Pokolenia + race for the galaxy - narodziny imperiów

Sądzicie że nie zawiodę się na tych tytułach?

[Pixa]

Widze, ze lubicie negatywna interakcje Sprobujcie Cyklady - bardzo dobry tytul. Jak szukacie czegos na dwie osoby to Neuroshima Hex albo Summoner Wars. Co do Ticket to Ride - najlepsza bedzie Europa - chodzi fajnie od 3-5 osob (a nawet 6 jak dokupisz wagoniki). Race for the Galaxy wlasnie sam zakupilem, ale to raczej pasjans kazdy sobie - wiec przemysl czy ci to pasuje.

[Kondzio167]

No i po kolejnej debacie... wyszło, że jednak zakupie Osadnicy: Narodziny Imperium jako 51stan z nareszcie zasadami do ogarnięcia I do tego jeden większy tytuł: Cyklady, Chaos w Starym Świecie albo Shoguna. Co według Was się najlepiej sprawdzi?

[schizofretka]

Same rewelacyjne tytuły, nie wiem który bym wybrał, gdybym miał grać tylko jeden z nich.

Cyklady są najprzystępniejsze, fajna hybryda prostoty, elegancji i balansu euro z figurkami i konfliktem AT. Ładna, najkrótsza i najprostsza do ogarnięcia, ale poziom trudności wzrasta wraz z doświadczeniem. Całkiem sporo różnych strategii i myślenia, wśród moich mózgożernolubnych znajomych cały czas zajmuje wysokie miejsce i daleko pierwsze pod względem ogranej liczby partii. Nieźle się skaluje w zakresie 3-5, przy czym kolejność jest 4 5 3.


Szogun może wam podejść, jeśli w GoCie podobało wam się przede wszystkim planowanie rozkazów z góry, głęboka analiza sytuacji planszy i przewidywanie planów innych graczy. W szogunie jest to bardziej rozbudowane: więcej typów rozkazów, znacznie mniejsze pole manewru co gdzie można zagrać i dłuższy czas planawoania ruchu. Jest natomiast znacznie mniej walki, to gra na pierwszym miejscu w budowanie tak, by mieć więksości w prowincjach, a na drugim w bitwy; masowe wojenne kampanie ani nie są możliwe ani sensowne. Polityki też jest znacznie mniej, za to jest krótszy, ma prostsze zasady i jest mniej wredny, nie można zostać stłamszonym do punktu, w którym nie ma sensu dalej grać. oficjalnie od 3 osób, bez 4 ja bym nie usiadł, niektórzy mówią, że 5 to chaos, ale ja nie widzę znaczącej różnicy w porównaniu do 4, a satysfakcja z wygranej większa.

Chaos jest jednną z moich ulubionych gier, książkowy przykład hybrydy AT i Euro: Klimat się wylewa, karty starego świata i poszczególnych bogów mają sens tematyczny i są unikalne, wiadro kostek, zróżnicowane cele i możliwości różnych graczy, sama negatywna interakcja, ale jednocześnie pod spodem bardzo solidne, sprawnie działająca mechanika, która przy innym wydaniu i drobnym obcięciu z kart byłaby godnym następcą El Grande. Zdecydowanie najbardziej losowa z wymienionych, można dość łatwo być na straconej pozycji wcześnie na skutek pechowych wydarzeń lub zbyt mocnego pojechania przez innych graczy. Dla niewprawionych w ocenie graczy nie jest łatwo ocenić jak blisko kto jest wygranej (np. Nurgle zawsze dostaje gwałtowny przyrost punktacji na koniec gry, będąc w tyle przez większość czasu). Dlatego często ktoś wygrywa lub przegrywa na skutek bycia nienajlepszym celem innego gracza. Balans minimalnie kuleje, co nie jest dziwne przy zupełnie innym charakterze każdego boga, ale daleko od progu niegrywalności. Zawsze mam wielką frajdę zarówno z klimatu i myślenia podczas rozgrywki. Niestety, tryb 3-osobowy działa mniej więcej tak dobrze jak w szachach. To gra zbalansowana i testowana pod 4 osoby, 5 z dodatkiem (szczur rządzi, najlepszy dodatek do jakiejkolwiek gry jaki mam). Mając 3 osoby jakikolwiek inny tytuł będzie lepszy.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Kondzio167]

Same rewelacyjne tytuły, nie wiem który bym wybrał, gdybym miał grać tylko jeden z nich.

Cyklady są najprzystępniejsze, fajna hybryda prostoty, elegancji i balansu euro z figurkami i konfliktem AT. Ładna, najkrótsza i najprostsza do ogarnięcia, ale poziom trudności wzrasta wraz z doświadczeniem. Całkiem sporo różnych strategii i myślenia, wśród moich mózgożernolubnych znajomych cały czas zajmuje wysokie miejsce i daleko pierwsze pod względem ogranej liczby partii. Nieźle się skaluje w zakresie 3-5, przy czym kolejność jest 4 5 3.


Szogun może wam podejść, jeśli w GoCie podobało wam się przede wszystkim planowanie rozkazów z góry, głęboka analiza sytuacji planszy i przewidywanie planów innych graczy. W szogunie jest to bardziej rozbudowane: więcej typów rozkazów, znacznie mniejsze pole manewru co gdzie można zagrać i dłuższy czas planawoania ruchu. Jest natomiast znacznie mniej walki, to gra na pierwszym miejscu w budowanie tak, by mieć więksości w prowincjach, a na drugim w bitwy; masowe wojenne kampanie ani nie są możliwe ani sensowne. Polityki też jest znacznie mniej, za to jest krótszy, ma prostsze zasady i jest mniej wredny, nie można zostać stłamszonym do punktu, w którym nie ma sensu dalej grać. oficjalnie od 3 osób, bez 4 ja bym nie usiadł, niektórzy mówią, że 5 to chaos, ale ja nie widzę znaczącej różnicy w porównaniu do 4, a satysfakcja z wygranej większa.

Chaos jest jednną z moich ulubionych gier, książkowy przykład hybrydy AT i Euro: Klimat się wylewa, karty starego świata i poszczególnych bogów mają sens tematyczny i są unikalne, wiadro kostek, zróżnicowane cele i możliwości różnych graczy, sama negatywna interakcja, ale jednocześnie pod spodem bardzo solidne, sprawnie działająca mechanika, która przy innym wydaniu i drobnym obcięciu z kart byłaby godnym następcą El Grande. Zdecydowanie najbardziej losowa z wymienionych, można dość łatwo być na straconej pozycji wcześnie na skutek pechowych wydarzeń lub zbyt mocnego pojechania przez innych graczy. Dla niewprawionych w ocenie graczy nie jest łatwo ocenić jak blisko kto jest wygranej (np. Nurgle zawsze dostaje gwałtowny przyrost punktacji na koniec gry, będąc w tyle przez większość czasu). Dlatego często ktoś wygrywa lub przegrywa na skutek bycia nienajlepszym celem innego gracza. Balans minimalnie kuleje, co nie jest dziwne przy zupełnie innym charakterze każdego boga, ale daleko od progu niegrywalności. Zawsze mam wielką frajdę zarówno z klimatu i myślenia podczas rozgrywki. Niestety, tryb 3-osobowy działa mniej więcej tak dobrze jak w szachach. To gra zbalansowana i testowana pod 4 osoby, 5 z dodatkiem (szczur rządzi, najlepszy dodatek do jakiejkolwiek gry jaki mam). Mając 3 osoby jakikolwiek inny tytuł będzie lepszy.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Dziękuje za opis. Ostatecznie padło na Chaos. Może trochę ryzykownie ale wydaje mi się że ta gra najbardziej odbiega od tytułów jakie posiadam, do tego zawsze jest możliwość ulepszenia Jej o dodatek co na pewno w niedługim czasie uczynię jak tylko gra się przyjmie.