Na początek powiem, że nie jest moim celem wszczynanie dyskusji o sensie przycinania rogów, choć zapewne, jak w przypadku koszulkowania i tak takowa się odbędzie. W końcu temat, który generuje na BGG 82-stronicowy wątek musi być poważny . No ale ankieta załączona ...
Przycinanie poza wartością estetyczną ma dwie zalety - zaokrąglone rogi mniej się rozwarstwiają i żetony łatwiej układają się w stosy.
Co do estetyki - cóż, ludzkie oko lubi symetryczne regularne kształty i moim zdaniem takimi żetonami gra się przyjemniej - ale to oczywiście mocno subiektywne odczucie. Jest nas jednka legion ...
Dla kogo jest to narzędzie? Na pewno dla wargamerów ale również dla miłośników starszych gier, prototypów i gier P&P. Dla mnie efekt jest jednak na tyle zadawalający, że poprzycinam również pozwalające na to gry euro ...
pozwolę zacytować sam siebie z opini na stronie sklepu Planszostrefa.pl gdzie owo cudeńko nabyłem drogą kupna.
Spoiler:
Poziom wydawniczy gier planszowych w ostatnich czasach podniósł się znacząco. Konkurencja wymusiła również polepszenie edytorskiej strony gier. Wciąż jednak istnieje setki starszych ( i trochę nowych tytułów w których nie przyłożono tak wielkiej wagi do jakości sztancowania elementów.
Ktokolwiek miał w ręku świetne skądinąd gry wydawnictwa DVG (RAF, serie Leader czy Field Commander) Decision Games (D-Day at Omaha) wie o co chodzi – żetony są kwadratowe , często nie do końca wysztancowane ( trzeba sobie pomagać skalpelem) przez co na mapie wyglądają niezbyt ciekawie.
Recenzowane narzędzie to ręczny przycinacz do rogów o promieniu cięcia 2mm. Idealnie nadaje się do żetonów o wielkości od 8 mm do ok 2,5 cm (1/3” do 1” ) czyli takich jakie stosujemy w najpopularniejszych systemach gier wojennych i maksymalnej grubości ok 1,7 mm. Oczywiście możemy też przycinać większe żetony, ale wtedy lepiej sprawdza się przycinak o większym promieniu ( np. 3 mm) – rogi są wtedy wyraźniej okrąglejsze – ale to już tylko kwestia estetyki i gustu. Większość żetonów, które warto zaokrąglać mieści się w optymalnej dla tego przycinaka wielkości – bo efekt jest najlepszy właśnie na mniejszych elementach.
Narzędzie jest bardzo solidne , wykonane z ciężkiej stali i wyposażone w gumowe uchwyty. Choć nie załączono instrukcji obsługa jest banalnie prosta. Wkładamy żeton w szparę, dopasowujemy do prowadnic nachylonych pod do siebie katem prostym i zaciskamy jak kombinerki. Ostrze wypycha ucięty narożnik . Do idealnego efektu przyda się trochę wprawy w równym ustawianiu żetonu , więc warto potrenować na „materiale szkoleniowym” - po krótkich ćwiczeniach przycięcie żetonu zajmie nam kilka sekund.
Mówiąc krótko – efekt jest doskonały – kto raz spróbował nie będzie chciał grać w gry z nudnymi kwadratowymi znacznikami . Oddziały rozstawione na mapie wyglądają jak prawdziwa sztabowa mapa. Ciężko to nawet uzasadnić racjonalnie – po prostu mózg z takimi żetonami pracuje inaczej .
Pozostaje ostatnia kwestia – cena – oczywiście nie jest mała – ale z drugiej strony jest to równowartość jednej gry, a wysoka jakość przycinaka pozwala nam mieć nadzieję , że będzie nam służył przez wiele lat i pozwoli wzbogacić dużą ilość gier.
Ja się uzależniłem – otwieram kolejne pudełko i zastanawiam się co by tu jeszcze przyciąć…
trochę fotek . ukrywam żeby nie obciążać niezainteresowanych ...
Spoiler:
Stare czasy - czyli żetony przycięte obcinarką do paznokci ( obcinarka przyzwoitej jakości , do paluchów u nóg ...
Jakieś pytania? Chętnie odpowiem ...a jak coś fajnego przytnę to pokażę
Paskudnik pisze:Hmm, bardzo fajna i przydatna rzecz - nie masz ochoty wpaść do Wawy i mi pożyczyć?
Na alledrogo widzę zaokrąglacze innego typu za 23 zł, rozważam też zakupno gilotynki z taką funkcją - chociaż ten nożycowy wygląda najbardziej "pro"
ale te za kilka dych to minimum 5mm - nadają się do zdjęć, kartek, wizytówek , na pewno nie do żetonów 1-2 cm - poza tym mam wątpliwości czy dadzą radę materiałowi tej grubości ...
zawsze można też stwierdzić, że drogie to jest to (700PLN) - a te szczypczyki to w sumie tanie
- a to też z nożem min. 3,5 mm!
adikom5777 pisze:Paskudnik, w ten piątek przyniosę do Agresora, to będziesz mógł przetestować.
Będę, chętnie przetestuję
A potrzebowałbym czegoś większego niż 2 mm, bo do kart Energy Crisis (do Wysokiego Napięcia) i pewnie innych rzadkości, które będę jeszcze wyrabiał. W takim razie zwalczę w sobie potrzebę zakupu
Zaokrąglam normalnym obcinaczem do paznokci,może nie jest tak idealnie ale współgracze nie narzekają.Nie wyobrażam sobie gry żetonami od GMT bez obciętych rogów
Ciekawy temat, sam się swego czasu zastanawiałem nad delikatną regulacją kafelków do Wikingów (Kieslinga), bo zaczynają się powoli rozwarstwiać, ale nie wiedziałem, że takie działo samobieżne tyle kosztuje
Ewentualnie zostaje kwestia położenia jakiegoś lakieru bezbarwnego wzdłuż krawędzi żeby kafelki się nie rozwarstwiały.
Jeśli żeton ma płaską z jednej strony i nieco wypukłą powierzchnię z drugiej to wkładaj płaską powierzchnią do 'okienka' w wycinarce (tak aby było ją w nim widać). Nie wiem czemu ale lepiej wychodzą zaokrąglenia. Przypadek?
Jeśli aktualny, to skorzystam. Gilotynę mam i dobrze mi służy, a na rożkarką się zastanawiam od jakiegoś czasu. Czy po 3 latach wskazałbyś jakieś inne narzędzie? Czy jestem w stanie rożkować grubą (2-3mm) tekturę introligatorską?
Mam to. Jestem zadowolony więc innego nie szukam. Co do tektury nie wiem. Przycinałem tylko żetony, czasem żetony z naklejoną obustronnie naklejką ale 3 mm to chyba już przesada by była. Jesli znajdę w biurze kawałek. takie to spróbuję.
Żetony wychodzą najlepiej. Przycinałem też narożniki w zwykłej cienkiej tekturce takiej jak są drukowane karty i zaokrąglenie nie jest idealne. Kilka takich tekturek na raz to też nie wyjdzie dobrze. Za gruba tektura np. żetony z gier FFG do tego nie wejdzie. W zasadzie narzędzie jest najlepsze do żetonów z gier wojennych.