GRY-PLANSZOWE.pl

Nie ma wątku a gra na pewno zasługuje - no i przy okazji wyprzedaży w planoszomanii trafi zapewne na niejeden stół.


Na początek :

tłumaczenie kart "wczorajwieczorne"

http://boardgamegeek.com/filepage/10799 ... ranslation


rozłożona, przeczytana, na liście do zagrania przy najbliższej okazji

Notek historycznych brak

Wydanie angielskie (edit: dokumenty po angielsku oczywiście też są) - dodatkowo z niemiecką instrukcją i niemieckim tłumaczeniem kart - ale karty tylko po angielsku. Innych napisów poza kartami nie ma ...

jakość wydania - NIEMIECKA - wszystko "dużo i cacy"

później przetłumaczę karty z dodatku ( który jest w pudełku i jest to 12 kart "wydarzeń historycznych)... ale to za parę dni

gra wygląda na naprawdę ciekawą - no ale zobaczymy, jak zagramy...

To jak pograsz daj znać. Jak najszybciej
Cena kusi, ale kupić słabiznę nawet za 50 zł to szkoda. Aczkolwiek tylko 50 zeta za słabiznę to raczej tanio
edit : Chyba jednak nabędę

To nie wygląda na słabiznę Jeszcze nie zdążyłem zagrać, ale może w piątek się uda.

Wykonanie - brak uwag bardzo dużo drewnianych żetonów , ponad 100 kart dobrej jakości - gruba prosta plansza - grafika specyficzna, ale stylowa ( XIX karykatura). Nie ma się do czego przyczepić.


Mechanika - gra euro , i jak to gra euro współcześnie jest miksem kilku mechanika

piszę z głowy, wiec pewnie coś pominę


Zależnie od liczby graczy na na 5 obszarach mapy układam surowce ( 1 z 3 rodzajów żółte, brązowe i czarne).
Losowo ustalamy liczbę znaczników wpływu dla tubylców oraz kolejność rozpatrywania konfliktów.

każdy gracz losuje 12 z 24 kart w swoim kolorze - 6 zostawia, sześć odrzuca ( karty odrzucone są dostępne do wglądu dla wszystkich graczy)

każdy gracz dostaje 3 karty celów ekonomicznych, które dodają surowców za dominację w określonych obszarach na końcu gry

ustalamy losową kolejność i w tej kolejności naprzemiennie wystawiamy statki (3) na dowolnych obszarach morskich ( jest ich 5) - nie ma limitu



Przebieg gry:

Gra składa się z 3 tur.

Każda tura składa się z dwóch sekwencji: akcja/akcja/kolonizacja

akcje to: dobranie karty, zagranie karty, położenie 1 wpływu w obszarze, zabranie 5 wpływów z obszaru, poruszeni statków


Niektóre karty działają zaraz po zagraniu / inne dopiero w fazie kolonizacji ( patrz niże

Poza zagraniem niektórych kart, ruchem statku i pobraniem karty wykonanie akcji wymaga posiadania aktywnego ( stojącego) na obszarze morski przylegającym do obszaru mapy statku. Po wykonaniu akcji statek jest dezaktywowany ( położony).
j) . Aktywność nie ma wpływu na akcję ruchu statkiem

Statki są aktywowane po cyklu 3 akcji każdego gracza

W fazie kolonizacji rozgrywamy karty zagrane na dany obszar - tylko pierwsza karta każdego gracza na danym obszarze jest jawna ( resztę zagrywamy zakryte) - do aktywacji większości kart potrzebny nam jest aktywny statek w przylegającym obszarze.

Po rozegraniu kart patrzymy czy ogólny limit wpływu został przekroczony ( suma żetonów większa niż limit zależny od liczby graczy) - rotacyjnie po jednym w kolejności od najsłabszego usuwamy po jednym żetonie aż do osiągniecia poziomu limity

Jeśli na polu nie ma już tubylców - dzielimy surowce ( dominant wybiera jeden kolor)

następuje kolejna sekwencja akcja akcja kolonizacja

gdzieś tam jeszcze po drodze rozmnażają się tubylcy i surowce...

kolejną turę rozgrywamy zaczynając od gracza który w poprzedniej zdobył najmniej surowców

punktacja na koniec ( możemy na koniec dokonać dowolnej ilości wymiany surowca w stosunku 3xjeden rodzaj surowca na 1 dowolny surowiec) - punkty dostajemy za surowiec , którego mamy najmniej z trzech (tiebreaker - ogólna liczba surowców)


sorry jeśli coś pomyliłem

generalnie wygląda to ciekawie i rzeczywiście może działać na 2 osoby

w sumie fajne zarządzanie talią i odczytywanie intencji przeciwnika ( po obecności floty, po 1 karcie odkrytej), zrównoważone surowce, pewna doza kooperacji ( trzeba wybić tubylców - drugi a nawet trzeci też bierze surowce) - na pewno ma sens - i jakby nawet klimat (jak na euro) adekwatny do tematu....

kołderka już przy czytaniu wydaje się krótka (tylko 3 statki) , możliwość blefu ( karty zagrane na obszary stykające się z jednym statkiem - ale gdzie go wykorzystam!) , zakryte karty itp, nie da się być wszędzie , a wszędzie warto ( nawet jesli nie jako najsilniejsza frakcja) ,,,

19 pobrań i żadnego kciuka na BGG

Ja kupiłem blisko rok temu i cały czas leży na półce Skusiło mnie to, że można trochę pokolonizować, ale nie miałem entuzjazmu do tłumaczenia instrukcji. Rastula, a nie planujesz przetłumaczyć zasad? Albo choć zrobić skrót taki, żeby bez problemu można było zagrać?

Ciekawostka - w instrukcji dostępnej na BGG i opisującej przedprodukcyjną grę mowa o karcie intrygi ( jednej na gracza) z akcjami Pirat, Powstanie i Negocjacje - takich kart w wydaniu nie ma


Jest za to dodatek Wydrzenia Historyczne - czyli 12 kart , z których za każdą grą sześć zmienia warunki gry...

muszę też sprawdzić, czy akcje wykonuje się po jednej ( 3 cykle) czy każdy wykonuje 3 akcje od razu (tak jest w starej instrukcji)...

no ale generalny flow gry wyglądaj jak wyżej...odsyłam do instrukcji...

rastula pisze:Ciekawostka - w instrukcji dostępnej na BGG i opisującej przedprodukcyjną grę mowa o karcie intrygi ( jednej na gracza) z akcjami Pirat, Powstanie i Negocjacje - takich kart w wydaniu nie ma

Z tego co widziałem na BGG, gra dość zauważalnie ewoluowała zanim została wydana w tym kształcie (m.in. plansza była inna) - więc to pewnie pozostałości historyczne.

Wpadnijcie do Wawy, to zagramy - w następne 2 weekendy są większe imprezy planszówkowe. Rastula mógłby przy okazji zaokrąglacz podrzucić

mig pisze:Ja kupiłem blisko rok temu i cały czas leży na półce Skusiło mnie to, że można trochę pokolonizować, ale nie miałem entuzjazmu do tłumaczenia instrukcji. Rastula, a nie planujesz przetłumaczyć zasad? Albo choć zrobić skrót taki, żeby bez problemu można było zagrać?

zasady są dość proste - można wytłumaczyć "ustnie" jak ktoś ogarnia instrukcję pl/de - więc raczej poza kartami nie będą robił żadnych pomocy po polsku

Temat ucichł, a szkoda Ktoś jest w stanie podzielić się wrażeniami z rozgrywki? Cena nadal kusząca - tylko pytanie czy warto się interesować?

Warto. Gra jest naprawdę dobra. W tej cenie żal nie brać. Ja mam już drugi raz nie ma chyba zbyt wielu area control, które faktycznie dobrze chodzą na dwóch graczy, a tutaj dzięki prostemu wprowadzeniu dysków autochtonów nie musimy za wszelką cenę zwiększać przewagi w regionie i bać się, że przeciwnik ulepi sobie kulę śnieżną. Oczywiście cały czas trzeba mieć na oku co tam kombinuje, ale nie musimy rzucać całej swojej strategii i reagować na każde posunięcie.

Kuszące - biorę

Nie wiem czy tylko dla mnie, ale planowanie ruchów i obliczanie kiedy moje wpływy wyeliminują tubylców, oraz potencjalne wpływy innych imperialistów, jest dość mózgożerne.

Gra może mieć też przygnębiający klimat - trzeba w końcu wykosić tych tubylców by odebrać im ich dobra, co jednoznacznie podkreślone jest w ilustracjach na kartach.

Z wszystkim co powyżej napisano wypada się zgodzić...


1) specyficzny klimat - mnie i współgraczom przypadł do gustu - grafika nawiązuje do antykapitalistycznych karykatur z przełomu wieków - no ale jak np. w przypadku Troyes dla kogoś to może być "brzydkie" - plansza jest brazowo bura - ale w trakcie gry okazała się, że przy dużej liczbie kolorowych elementów na planszy sprawdza się to bardzo dobrze...

2) gra na 4 osoby faktycznie z jednej strony ( szczególnie przy pierwszej rozgrywce) jest nieco chaotyczna - nie do końca wiadomo co robić - chce się wszystko a można niewiele - ale wraz z kolejnymi rundami nabiera to sensu i czegoś na wzór kuli śnieżnej... na początku stawiamy 1 wpływ gdzieś , myśląc - "nigdy niczego tutaj nie osiągnę" - a za chwile jest tam 25 różnych wskaźników

3) mechanika - gra rzeczywiście wymaga pewnej "mentalnej arytmetyki" - trzeba policzyć bo czasem 1 pioneczek zmienia zupełnie podział łupów ( bądź w ogóle o nim decyduje)... ale to trudno uznać za wadę... jak

natomiast te karty , blef, negatywna interakcja ( bardzo silna) to miód tej gry...

4) na 4 graczy trochę się dłużyło i ponieważ popełniliśmy kilka błędów ostatnia runda była trochę bez znaczenia ( miejsca zostały w sumie ustalone) - ale to bardziej nasza wina niż gry


bardzo chętnie zagram na 2 i 3 osoby


kto lubi wredną interakcję i niekoniecznie musi mieć w grze smoki i krasnoludki zdecydowanie powinien spróbować - cena VS jakość super!

rastula pisze:3) mechanika - gra rzeczywiście wymaga pewnej "mentalnej arytmetyki" - trzeba policzyć bo czasem 1 pioneczek zmienia zupełnie podział łupów ( bądź w ogóle o nim decyduje)... ale to trudno uznać za wadę... jak natomiast te karty , blef, negatywna interakcja ( bardzo silna) to miód tej gry...

To niestety skreśliło tę grę w oczach mojej kobiety...

rastula pisze:4) na 4 graczy trochę się dłużyło i (...) bardzo chętnie zagram na 2 i 3 osoby

Zastanawiałem się, czy nie będzie tak że na 4 osoby gra jest zbyt długa, a z drugiej strony na 2 może mieć znacznie mniej emocji.

rastula pisze:cena VS jakość super!

Super to mało powiedziane

Podoba mi się jeden prosty mechanizm, dotyczący uzupełniania surowców w regionach - przy grze na 2 osoby nie idzie zdominować wszystkich regionów równocześnie (bazuje na podstawie symulacji partii), co znaczy, że raz na jednym końcu planszy a raz na drugim pojawi się dobrobyt i wysyp pożądanych drewienek. Jak to wygląda przy grze na 3/4 osoby?

absolutna dominacje jest chyba niemożliwa - u nas też pewne regionalene specjalizacje się pojawiły a w innych regionach tylko próby przeszkadzania i uszczknięcia czegoś...

fajny jest mechaniz, że nawet będąc drugim , a nawet trzecim coś jeszcze można uszczknąć dla siebie ...

kołderka jest krótka ... w końcu mamy 6 akcji przed fazą kolonizacji - a w samej fazie kolonizacji możemy wykorzystać tylko 3 karty na całej mapie...ciągły dylemat i niepewność ...

rastula pisze:kołderka jest krótka ... w końcu mamy 6 akcji przed fazą kolonizacji - a w samej fazie kolonizacji możemy wykorzystać tylko 3 karty na całej mapie...ciągły dylemat i niepewność ...

Możesz wykorzystać 6 kart kolonizacji (muszę to dziś jeszcze potwierdzić) - zagranie karty kolonizacji (na jeden z regionów) powoduje "użycie" sąsiadującego statku. W samej fazie kolonizacji następuje tylko rozpatrzenie kart
Tak mi się wydaje, bo w opisie fazy kolonizacji nie ma info od odnawianiu statków, a rozpoczynanie kolejnej rundy bez aktywnych statków byłoby bez sensu... Nie jest to jednak jasno opisane - rozgryzałem to przez 2 dni, a na końcu pomogła instrukcja z BGG, z fazy testów.

SaszaPL pisze:

rastula pisze:kołderka jest krótka ... w końcu mamy 6 akcji przed fazą kolonizacji - a w samej fazie kolonizacji możemy wykorzystać tylko 3 karty na całej mapie...ciągły dylemat i niepewność ...

Możesz wykorzystać 6 kart kolonizacji (muszę to dziś jeszcze potwierdzić) - zagranie karty kolonizacji (na jeden z regionów) powoduje "użycie" sąsiadującego statku. W samej fazie kolonizacji następuje tylko rozpatrzenie kart
Tak mi się wydaje, bo w opisie fazy kolonizacji nie ma info od odnawianiu statków, a rozpoczynanie kolejnej rundy bez aktywnych statków byłoby bez sensu... Nie jest to jednak jasno opisane - rozgryzałem to przez 2 dni, a na końcu pomogła instrukcja z BGG, z fazy testów.

możesz w fazie akcji zagrać "kartę akcji" ( te bez łańcucha) - niektóre nawet nie wymagają statku - więc teoretycznie jest to możliwe...

ale karty zagrane na określone miejsca w planszy regionu ( te z łańcuchami ) - możesz aktywować max 3 , no bo tyle masz odnowionych statków i to w fazie kolonizacji dopiero...wcześniej leżą sobie i czekają

rastula pisze:

SaszaPL pisze:

rastula pisze:kołderka jest krótka ... w końcu mamy 6 akcji przed fazą kolonizacji - a w samej fazie kolonizacji możemy wykorzystać tylko 3 karty na całej mapie...ciągły dylemat i niepewność ...

Możesz wykorzystać 6 kart kolonizacji (muszę to dziś jeszcze potwierdzić) - zagranie karty kolonizacji (na jeden z regionów) powoduje "użycie" sąsiadującego statku. W samej fazie kolonizacji następuje tylko rozpatrzenie kart
Tak mi się wydaje, bo w opisie fazy kolonizacji nie ma info od odnawianiu statków, a rozpoczynanie kolejnej rundy bez aktywnych statków byłoby bez sensu... Nie jest to jednak jasno opisane - rozgryzałem to przez 2 dni, a na końcu pomogła instrukcja z BGG, z fazy testów.

możesz w fazie akcji zagrać "kartę akcji" ( te bez łańcucha) - niektóre nawet nie wymagają statku - więc teoretycznie jest to możliwe...

ale karty zagrane na określone miejsca w planszy regionu ( te z łańcuchami ) - możesz aktywować max 3 , no bo tyle masz odnowionych statków i to w fazie kolonizacji dopiero...wcześniej leżą sobie i czekają

Masz dwie fazy akcji, w każdej wykonujesz 3 akcje, przed fazą kolonizacji. Po każdej fazie akcji (czyli po trzech akcjach, np. zagraniu 3 kart) odnawiasz statki. Czyli 3 karty, odnowa statków, 3 karty, odnowa statków, faza kolonizacji w której rozpatrujesz karty (nie używasz tutaj statków).

EDIT:

Na stronie Spielworxx jest instrukcja angielska:

Rulebook p.9 pisze: 5.1.3 Play 1 Influence Card
Unless specified on the card, all
influence cards require that the
player has at least one fresh ship
in a sea zone adjacent to the region
receiving the card. Playing the card causes
the ship to become used.

and

Rulebook p.9 pisze: 5.1.5 The End of an Action Round
After all players have been active three
times and performed three actions, the
action round ends. Now these steps are
conducted:
♚ All used ships are turned upright,
indicating that they are fresh again.

a to graliśmy źle ... odnawialiśmy statki przed fazą kolonizacji i zużywaliśmy do aktywacji kart - natomiast zagrywaliśmy "za darmo" - a najlepsze że działało

Też tak zrobiłem jak rozłożyłem grę i symulowałem półtorej rundy. Tylko niejasne dla mnie było, że nie ma w opisie końca kolonizacji żeby odświeżyć statki, a to nie dawało mi spokoju

Swoją drogą, gra wydaje się być naprawdę dobra. Chociaż z drugiej strony zastanawiam się czy w tej sytuacji (z poprawionymi zasadami) będzie sens wykonywania innych akcji niż granie kart, poza ruchem statkami - wiadomo - ale reszta? 1 punkt wpływów to mało w porównaniu do tego co daje większość kart, a obie akcje kosztują tyle samo. Zmarnowanie akcji na dobranie karty (losowej) wydaje się mniej warte niż zagranie dwóch "średnio dobrych". Odzyskanie 5 wpływów może nabrać większego sensu, bo będzie dużo większa rotacja wpływami...

Tak czy siak, gra oferuje sporo ciekawych wyborów.

Czasem potrzebujesz tego 1 wpływu...

Dokładnie tak jak mówi rastula - potrzebujesz tego jednego wpływu chociażby wtedy, kiedy chcesz zagrać kartę, żeby nabruździć przeciwnikom w lukratywnym regionie, a karta wymaga posiadania znacznika wpływu

Cześć,

mój wpis dotyczy przetłumaczonej wersji kart zamieszczonej na bgg, zastanawiałem się czy jest sens pisać to tutaj czy na bgg, ale bez sensu tłumaczyć po angielsku, że opis kart po polsku wymaga sprostowania.

Karta Trade
w opisie ma błąd - oryginał

Owning player
may exchange any 2 resources between any
2 regions (one resource per region!) as long
as both regions are adjacent to the sea zone
in which the ship that was used for the card
is located.

Czyli chodzi o statek, którego właśnie użyłeś do zagrania karty, a nie inny aktywny,

Karta Fleet

During region’s
colonization, owning player
adds 2 influence discs for
every one of the player ́s ships located in all
sea zones adjacent to the region.

Czyli nie za statek dowolnego gracza, ale tylko za swoje przyległe

Karta UNREST AT HOME
Wszystko ok, tylko warto wspomnieć że dotyczy tez najemników

A tak w ogóle, to dzięki rastula za zwrócenie uwagi na tą grę, bo biorąc pod uwagę cenę w promocji i to że jest w miarę solidna rozgrywka dla dwojga osób potrafiących przeżyć ciągłe przepychanki, to stosunek cena vs zabawa jest naprawdę super.

poprawimy - dziękuję za uważną lekturę