Uważam, że zdecydowanie lepiej opowiedzieć o tym, co postrzegam jako mocne, a co jako słabsze strony gry. Na tej podstawie każdy samodzielnie może ocenić, czy ma ochotę po grę sięgnąć, czy nie.
Recenzenci gier których czytamy/oglądamy/słuchamy
- Leviathan
- Posty: 2453
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 457 times
- Been thanked: 1232 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Z przydzielaniem ocen grom jest związanych sporo problemów i pułapek. Wiele razy zastanawiałem się nad stosowaniem jakiejś skali, ale definitywnie temat odpuściłem -
(972) Dlaczego na Wojennik TV nie ma cyfrowych ocen gier?
Uważam, że zdecydowanie lepiej opowiedzieć o tym, co postrzegam jako mocne, a co jako słabsze strony gry. Na tej podstawie każdy samodzielnie może ocenić, czy ma ochotę po grę sięgnąć, czy nie.
Uważam, że zdecydowanie lepiej opowiedzieć o tym, co postrzegam jako mocne, a co jako słabsze strony gry. Na tej podstawie każdy samodzielnie może ocenić, czy ma ochotę po grę sięgnąć, czy nie.
- Gambit
- Posty: 5428
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 557 times
- Been thanked: 2138 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ty się nie wypowiadaj. Ty byś mógł jako skali używać długości zasłon w salonie, a i tak byłoby to lepsze niż cokolwiek co robią inniLeviathan pisze: ↑19 lut 2025, 12:04 Z przydzielaniem ocen grom jest związanych sporo problemów i pułapek. Wiele razy zastanawiałem się nad stosowaniem jakiejś skali, ale definitywnie temat odpuściłem -(972) Dlaczego na Wojennik TV nie ma cyfrowych ocen gier?
Uważam, że zdecydowanie lepiej opowiedzieć o tym, co postrzegam jako mocne, a co jako słabsze strony gry. Na tej podstawie każdy samodzielnie może ocenić, czy ma ochotę po grę sięgnąć, czy nie.

- Otorek
- Posty: 895
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 501 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ja zamiast ocen wolałbym odnoszenie się do innych podobnych gier i jakies szybkie zestawienie ich ze sobą. To już daje znacznie lepszy ogląd sytuacji niż ocena wydawana w próżni.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12623
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3695 times
- Been thanked: 3847 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Mysle, ze to dosyc mylne zalozenie obserwujac ile komentarzy pod twoimi filmami przy nziej ocenianych grach to
A nie licze tych na fb, tylko szybki recap zrobilem z YT gdzie lapiesz mniej komentarzytylko mnie utwierdziłeś w przekonaniu
Abyśmy my nie musieli kupować ich w ciemnoja grę miałem bardzo z tyłu głowy, a ty ją całkiem wybiłeś
Słyszałem dużo dobrego a tu proszę. Dzięki za otwarcie oczu
Super! Lapa w gore i koment. Wiecej gniotow na kanale, juz bylo nudno i monotonnie od tych 8mek.
dzięki, myślałem nad tą grą i chyba "NIE muszę kupować w ciemno"
ale wskazanie ze cos ci sie podoba lub nie to JEST ocena
To, ze nazwiesz to swoimi odczuciami nie zmienia faktow ze oceniasz okreslony element
ocena«opinia o czymś lub o kimś dokonana w wyniku analizy»
Masz wiele filmow, ktore odwracaja schematy - czy Tenet ma dobra fabule? Jeden powie tak, drugi nie. Czy to, ze w Artyscie nie ma dialogow czyni z niego gorszy film? Czy stylizacja dialogow to zabieg artystyczny?Gambit pisze: ↑19 lut 2025, 11:53 Chyba nie do końca. Filmy mają chyba (nie znam się, więc strzelam) więcej takich zero-jedynkowych elementów, które można określić jako dobrze/źle zrobione. Praca kamery, ekspozycja na fabułę, dziury fabularne, jakość dialogów. 90% filmu The Room jest obiektywnie do dupy i to widać, nawet jeśli film jest kultowy. W grze planszowej nie mogę powiedzieć, że ta implementacja mechaniki deck building jest dobra, a ta jest zła.
The Room to szczyt kampy, ja osobiscie nie cenie i nie rozumiem, bo to ZLY film realizacyjnie i warsztatowo. Chcialem przytoczyc jakas zdecydowanie zla gre, po ktorej mnie bolaly zeby ale przejrzalem swoje najnizej oceniane gry i wciaz sa to oceny, ktore sprawialy, ze dla mnie ta gra byla zla, a nie byla to per se zla gra (chociaz Ekspedycje aka Risky Adventures uwazam za beznadziejne)
To, ze nie uzyjesz slow "dobre/zle" nie sprawi, ze unikasz oceny.
A to tez jest ciekawy aspekt, bo ciezko utrzymac jednoznacznie spojnosc - dlatego np. Radho zaczal dodawac do ocen liczby az do 4 miejsc po przecinku zeby oceniac jedna gre na tle innej przy tej samej ocenie i... wcale mnie to nie dziwi, bo skala 1-10 jest bardzo waska kiedy mam ocenione 60 gier na 9+
Tyle, ze to tez jest problem w momencie kiedy gra jest unikalna.
Jak oceniac jakas COINowa oryginalna hybryde, na tle czego ocenisz FCM'a, The Expanse czy nawet bo ja wiem... Crockinole patrzac na tym rozgrywki i oryginalne mechanizmy.
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Gizmoo
- Posty: 4393
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3125 times
- Been thanked: 3051 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Tomku, nie wiem czemu tak bardzo upierasz się uniwersalności tej BGG-j skali. Jak by tego nie bronić, to 4/10 w jakiejkolwiek skali wyraża ocenę - "słabe, nie dotykać kijem".
Jakbyśmy nie próbowali zaklinać rzeczywistości, to ludzie to tak odbierają. Koniec, kropka.
Jesteś INFLUENCEREM, czy tego chcesz, czy nie i Twoja opinia ma wpływ na rynek. Może nie tak duży, jak Ksiązulo, gdzie niektóre kebaby zwijały interes po jego OPINII, ale prawdą jest, że twoja widownia odbiera te oceny jeden do jednego i często podejmują decyzję o zakupie (lub odpuszczeniu) po twojej recenzji. Ba! Możesz chyba sprawdzić, że dużo osób przewija cały materiał, tylko żeby sprawdzić jaką "cyferkę" wystawił na koniec Gambit. I dużo osób, jak widzi coś poniżej 8/10, to już przestaje interesować się konkretną grą.
Swoją drogą, nie kumam jak można ocenić nisko grę, która być może nie jest dla mnie, ale docenić design. Mam na koncie kilka gier, które skrajnie mi nie podeszły, ale uważam je za bardzo dobre gry. Są po prostu nie dla mnie. Nie jestem grupą docelową, ale potrafię docenić design. Wczoraj po raz pierwszy zagrałem w Terra Mystica, nadrabiając ostatnią "wielką grę", która jakoś przez te wszystkie lata mnie omijała. I powiem szczerze - to jest bardzo dobre euro i dałbym ocenę 8/10, albo nawet 9/10. Ale jednocześnie nie jest to tytuł, który mnie rusza, nie potrzebuję tego w kolekcji i nie mam potrzeby do tego wracać. Zagram, jak ktoś zaproponuje, ale sam od razu zaproponuję w to miejsce cos innego. Czyli według skali BGG powinienem dac 4/10. Czy to uczciwa ocena dla tak wielkiego, KLASYCZNEGO już euro?
No nie. Mechanicznie to jest cudnie wymyślone. A to ze to suchar, ocierający się o abstrakt przeszkadza tylko mnie. Potrafię za to docenić, co w grze może się podobać i rozumiem, że może mieć absolutnych wielbicieli. Ba! Nawet chciałbym teraz zagrać w Terra Nova, bo jestem prawie pewny, że podobała by mi się bardziej.
I dlatego nie kumam tych Twoich ocen 4/10. I to nie jest nic osobistego. Nie boli mnie, że ktoś nie lubi gier, ktore ja kocham. Ale na spokojnie oceniając, z dystansem, to tak dobre mechanicznie gry jak Mezo, Fall of Lumen, czy Gloomhaven nie zasłużyły na tak niską note. I wybacz, ale dla mnie te oceny pozbawione są osobistego dystansu, jakim powinien jednak kierować się recenzent.
Bo na forum, można wlepić jedynkę i napisać "gunwo", ale jak się jednak jest kanałem opiniotwórczym, to wymaga to jednak większego zaangażowania i oceny różnych aspektów gry. I zrozum, że dużo ludków nie posłucha Twoich uzasadnień i argumentów, tylko od razu poleci do tej oceny końcowej.
Aha - jeszcze raz podkreślę. Serduszko mnie trochę zabolało, po tych ocenach, ale podszedłem do tego bardzo formalistycznie. Po prostu zrozumiałem, że mamy inny gust i przestałem Twój kanał oglądać. Pewnie zajrzę jeszcze kiedyś, ale już nie po ocenę, a prezentację zasad.
Zdrówka!
Jakbyśmy nie próbowali zaklinać rzeczywistości, to ludzie to tak odbierają. Koniec, kropka.
Jesteś INFLUENCEREM, czy tego chcesz, czy nie i Twoja opinia ma wpływ na rynek. Może nie tak duży, jak Ksiązulo, gdzie niektóre kebaby zwijały interes po jego OPINII, ale prawdą jest, że twoja widownia odbiera te oceny jeden do jednego i często podejmują decyzję o zakupie (lub odpuszczeniu) po twojej recenzji. Ba! Możesz chyba sprawdzić, że dużo osób przewija cały materiał, tylko żeby sprawdzić jaką "cyferkę" wystawił na koniec Gambit. I dużo osób, jak widzi coś poniżej 8/10, to już przestaje interesować się konkretną grą.
Swoją drogą, nie kumam jak można ocenić nisko grę, która być może nie jest dla mnie, ale docenić design. Mam na koncie kilka gier, które skrajnie mi nie podeszły, ale uważam je za bardzo dobre gry. Są po prostu nie dla mnie. Nie jestem grupą docelową, ale potrafię docenić design. Wczoraj po raz pierwszy zagrałem w Terra Mystica, nadrabiając ostatnią "wielką grę", która jakoś przez te wszystkie lata mnie omijała. I powiem szczerze - to jest bardzo dobre euro i dałbym ocenę 8/10, albo nawet 9/10. Ale jednocześnie nie jest to tytuł, który mnie rusza, nie potrzebuję tego w kolekcji i nie mam potrzeby do tego wracać. Zagram, jak ktoś zaproponuje, ale sam od razu zaproponuję w to miejsce cos innego. Czyli według skali BGG powinienem dac 4/10. Czy to uczciwa ocena dla tak wielkiego, KLASYCZNEGO już euro?
No nie. Mechanicznie to jest cudnie wymyślone. A to ze to suchar, ocierający się o abstrakt przeszkadza tylko mnie. Potrafię za to docenić, co w grze może się podobać i rozumiem, że może mieć absolutnych wielbicieli. Ba! Nawet chciałbym teraz zagrać w Terra Nova, bo jestem prawie pewny, że podobała by mi się bardziej.
I dlatego nie kumam tych Twoich ocen 4/10. I to nie jest nic osobistego. Nie boli mnie, że ktoś nie lubi gier, ktore ja kocham. Ale na spokojnie oceniając, z dystansem, to tak dobre mechanicznie gry jak Mezo, Fall of Lumen, czy Gloomhaven nie zasłużyły na tak niską note. I wybacz, ale dla mnie te oceny pozbawione są osobistego dystansu, jakim powinien jednak kierować się recenzent.
Bo na forum, można wlepić jedynkę i napisać "gunwo", ale jak się jednak jest kanałem opiniotwórczym, to wymaga to jednak większego zaangażowania i oceny różnych aspektów gry. I zrozum, że dużo ludków nie posłucha Twoich uzasadnień i argumentów, tylko od razu poleci do tej oceny końcowej.
Aha - jeszcze raz podkreślę. Serduszko mnie trochę zabolało, po tych ocenach, ale podszedłem do tego bardzo formalistycznie. Po prostu zrozumiałem, że mamy inny gust i przestałem Twój kanał oglądać. Pewnie zajrzę jeszcze kiedyś, ale już nie po ocenę, a prezentację zasad.

Zdrówka!
- Otorek
- Posty: 895
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 501 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
No gdy gra jest unikalna no to naturalnie nic na siłe, wtedy warto to podkreślić, albo łapać tematem jak kanał 30s review (czy jak to szlo).
Do tematu ocen Gambita i, że on nie ocenia tylko coś tam sobie pod nosem gada - panowie to też już przerabialiśmy. Zostawcie Tomka, tak jest mu dobrze
Do tematu ocen Gambita i, że on nie ocenia tylko coś tam sobie pod nosem gada - panowie to też już przerabialiśmy. Zostawcie Tomka, tak jest mu dobrze

- Gambit
- Posty: 5428
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 557 times
- Been thanked: 2138 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Może dlatego mogę, bo ja NIE oceniam GIER. Tylko SWOJĄ chęć powrotu do nich. Cyferka nie odnosi się do jakości gry, tylko w pewien sposób do mnie. Nie mówię, że Fall of Lumen to kiepski design, a Mezo jest słabe mechanicznie. Mówię, że ja nie bardzo chcę już w to grać.
- Gizmoo
- Posty: 4393
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3125 times
- Been thanked: 3051 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że 99% Twojej widowni tak tego nie odbiera. I ja jestem w tych 99%.

P.S. Gwoli ścisłości - z suba nie zrezygnowałem, bo bardzo lubię Twoje tłumaczenia zasad. Nawet jeżeli robisz to pobieżnie.
- Irka
- Posty: 682
- Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 952 times
- Been thanked: 352 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Serio można być doświadczonym w jakimkolwiek hobby i traktować materiały pojedynczych osób jak wyrocznię?
Myślałam, że to zawsze był żart z tym Gloomhaven.
Nie lepiej w kwestii ocen (czy to z cyferkami, czy bez) polegać na zdaniu piszących na forum?
Myślałam, że to zawsze był żart z tym Gloomhaven.
Nie lepiej w kwestii ocen (czy to z cyferkami, czy bez) polegać na zdaniu piszących na forum?
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 503 times
- Been thanked: 561 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ja zawsze tylko przewijam do oceny, patrzę "3/10" to się zainteresuje i poczytam xD
- Gambit
- Posty: 5428
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 557 times
- Been thanked: 2138 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Co do zasady, czym różni się poleganie na zdaniu kolesia z YouTube, od polegania na zdaniu kolesia z Forum?
Choć oczywiście w 100% się z Tobą zgadzam, że zdania pojedynczej osoby nie powinno się traktować jak Prawdy Objawionej.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12623
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3695 times
- Been thanked: 3847 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Teraz to juz zaklinasz rzeczywistosc.Gambit pisze: ↑19 lut 2025, 12:31 Może dlatego mogę, bo ja NIE oceniam GIER. Tylko SWOJĄ chęć powrotu do nich. Cyferka nie odnosi się do jakości gry, tylko w pewien sposób do mnie. Nie mówię, że Fall of Lumen to kiepski design, a Mezo jest słabe mechanicznie. Mówię, że ja nie bardzo chcę już w to grać.
Nazywaj to jak chcesz, ale oceniasz gry poprzez ocene swojej checi powrotu do nich

Glownie followingiem jaki ten koles z YouTube'a posiada oraz zbiorowym zgadzaniu sie/nie zgadzaniu sie z nim

Ja wiem, wszytsko ladnie opisujesz, zacheczasz innych do poszerzenia horyzontow i ogladania innych kanalow (propsy za Gre miesiaca, inicjatywa i to jak ja rozwinales jest prze-ko-zac-ka!) ale nie kazdy to zrobi
Stawiam, ze dopoki ktos nie rozminie sie z twoja ocena przy grze w ktora zagral o mile (przez mile mowie 4/10 vs 8/10 w jedna lub w druga strone), to bedzie uznawal twoje zdanie jako wyrocznie. Wiesz moj gust pokrywa sie z twoim pewnie w 90% znajac zycie - Argenta lubisz, a to cos znaczy xD
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Gizmoo
- Posty: 4393
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3125 times
- Been thanked: 3051 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Irko, ale my nie piszemy tu o sobie, tylko właśnie o odbiorcach kanału, przeciętnych zjadaczach chleba, dla których ta ocena to potencjalne kupię/nie kupię.
Podam przykład - dla przeciętnego zjadacza chleba "Obywatel Kane", to "nudne, czarno-białe gówno". I może taką opinie napisać jako komentarz na Filmwebie, czy innym imdb.
Od krytyka wymaga się znajomości tematu. Pewnego zasobu wiedzy i głębszej analizy. Zrozumienia i docenienia, lub zauważenia błędów formalnych, merytorycznych, a nawet ideologicznych. Znaleźć dziury w fabule, ale pochwalić np. inscenizację.
I choć Gambit jest bardzo skromny, to musi się liczyć z tym, że tworzy kontent OPINIOTWÓRCZY, więc to jest "trochę" więcej, niż opinia randomowego Gizmo z forum.

- Irka
- Posty: 682
- Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 952 times
- Been thanked: 352 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie różni się za bardzo

Poza tym, na forum można znaleźć nierzadko opinie po większej liczbie rozgrywek, a youtuberzy (przynajmniej ci popularniejsi, którzy tak budzą emocje swoimi ocenami), siłą rzeczy szerzej a płycej poznają gry (statystycznie). Czy tu się mylę?
U nich nie szukam oceny. Raczej prezentacji i rozrywki po prostu.
Aaaa, to o to chodzi.
O tym już kiedyś było mówione. Zdania nie zmieniam - niech się ten zjadacz chleba przejedzie parę razy na takiej opinii, to mu przejdzie owczy pęd

Ja bym nie wymagała od Gambita w tej kwestii więcej, niż on sam wymaga od siebie

- BOLLO
- Posty: 6264
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1291 times
- Been thanked: 1970 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Jeżeli ktoś ma rozeznanie w temacie to sam podejmie decyzję, najlepiej po przeczytaniu instrukcji lub obejrzeniu jakiegoś gameplaya. To powinno wystarczyć aby wiedzieć czy chciałbym w dany tytuł zagrać. I nie potrzebuję do tego opinii ani Tomka ani kogoś z forum. Jednak jak doskonale wiesz sporo osób (ja też) czasem decyduje się na zakup nie robiąc realnego reseachu a jedynie czytając opinie osób które już w dany tytuł zagrały. Ba...zdarzają się również zakupy spontaniczne gdzie po prostu kupuje się coś czego się kompletnie nie zna.
Czy można mieć później pretensje do kogoś że komuś coś pasuje kiedy mi nie podeszło? Żaden influencer nie powinien być wyznacznikiem tak/nie ale warto ich słuchać i przesiewać usłyszane informacje. Tak samo każdego co ma coś ciekawego do powiedzenia.
Kiedyś pamiętam Ignacy mówił że recenzent ma marginalny wpływ na sprzedaż danego tytułu. Nie zgodzę się bo widać że i Mezo i Ghaven co chwila ląduje na promocji. A weźmy dla przykładu Pagan który jest..... ok poprawny ale szczęki nie trzeba zbierać z podłogi po zagraniu partii. Który to już dodruk?
- Gambit
- Posty: 5428
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 557 times
- Been thanked: 2138 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
japanczyk pisze: ↑19 lut 2025, 12:54Teraz to juz zaklinasz rzeczywistosc.Gambit pisze: ↑19 lut 2025, 12:31 Może dlatego mogę, bo ja NIE oceniam GIER. Tylko SWOJĄ chęć powrotu do nich. Cyferka nie odnosi się do jakości gry, tylko w pewien sposób do mnie. Nie mówię, że Fall of Lumen to kiepski design, a Mezo jest słabe mechanicznie. Mówię, że ja nie bardzo chcę już w to grać.
Nazywaj to jak chcesz, ale oceniasz gry poprzez ocene swojej checi powrotu do nich![]()
I to dwie rzeczy, które sprawiają, że choć lubię gadać o planszówkach, że jest to dla mnie pewną mentalną odskocznią, której potrzebuję, to zaczynam się zastanawiać nad faktem czy nie szkodzę środowisku planszowemu i czy tego nie pieprznąć. I nie piszę teraz tego po to, żeby zlecieli się ludzie klepiący mnie po pupci jaki to nie jestem fajny i powinienem dalej robić to co robię (ja i bez tego wiem, że jestem boski). Piszę to bo zdaję sobie sprawę, że mimo moich zapatrywań i jak to zostało ujęte "zaklinania rzeczywistości" problem istnieje. I raczej nie zniknie.
Częściowo masz rację, częściowo nie.
Masz rację, bo recenzent ciągle gra w nowe gry. Nowe nie tylko w sensie daty premiery, ale w sensie takich, w które jeszcze nie grał. Rzadziej ma czas na spokojnie wracać do starszych ulubionych tytułów. Do tego jeśli recenzowanie to hobby, to ma automatycznie mniej czasu i sposobności do ogrywania tych nowych gier. Nie tylko z uwagi na swój czas, ale i czas grupy z która grywa.
Nie masz racji, bo człowiek na forum może bez problemu wyrazić opinię po jednej, albo nawet po niepełnej rozgrywce i nie będzie w tym nic złego. Od recenzenta domyślnie wymaga się, aby jednak tę grę ograł "wystarczająco" razy, żeby się wypowiedzieć. Jasne, różne gry, różni ludzie, różna liczba "wystarczających razów". Ale jednak.
Zatem tak, gramy w więcej gier przez co nie każdą poznajemy bardzo głęboko. Ale też musimy je poznawać na tyle, żeby nie zrobić z siebie idiotów. Bo ludzie to wyłapią w sekundę, jeśli ktoś uda, że grał nie wiadomo ile razy, a tak naprawdę zagrał raz. Albo mało razy
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12623
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3695 times
- Been thanked: 3847 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Pytanie co mozesz zrobic majac swiadomosc problemu.
Mozesz naciagnac klapki na oczy i jechac dalej.
Albo jednak wyciagnac wnisoki i zrewidowac swoje podejscie niczym w rewizji gier planszowych

Bo rzucenie wszystkiego w przyslowiowa cholere to rozwiazanie slabe dla wszystkich stron - dla ciebie, bo braknie ci odskoczni, dla nas, bo braknie znaczacego, rzetelnego glosu na scenie planszowego jutuba.
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Otorek
- Posty: 895
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 501 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Gambit, ale z drugiej strony nie ma też co szukać tu rozwiązań. Bo może i doceniam Gloomhaven za jakąś tam konstrukcję mechaniczną samych starć, ale generalnie dla mnie ta gra też jest nudna, a więc siłą rzeczy poniżej średniej gier w które gram. Gdzie tu właściwie problem 
Jak oceniasz gry na BGG i masz tam te wszystkie gry w kolekcji, to po prostu udostępnij link. Ciekawski zajrzy jakim grom wystawiasz oceny, to będzie wiadomo, że prawdziwych kasztanów na liście nie znajdzie (chyba, że z oceną niższą od byłej 1 BGG.

Jak oceniasz gry na BGG i masz tam te wszystkie gry w kolekcji, to po prostu udostępnij link. Ciekawski zajrzy jakim grom wystawiasz oceny, to będzie wiadomo, że prawdziwych kasztanów na liście nie znajdzie (chyba, że z oceną niższą od byłej 1 BGG.
- Gizmoo
- Posty: 4393
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3125 times
- Been thanked: 3051 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Problem jest z rzetelną oceną, oraz z zasięgami. Do jakiej ilości osób dotrze przekaz. Dzisiaj influenserzy mają (niestety) realny wpływ na różne zjawiska społeczne, w tym (a może nawet przede wszystkim) na decyzje konsumenckie.
Czym innym jest, jak ktoś w prywatnej rozmowie (a tak traktuję to forum), napisze, że "wynudził się na grając w Gloomhaven", a czym innym byłoby, gdyby np. J.K. na wiecu wyborczym dla kilkudziesięciu tys. ludzi, transmitowanym przez wszystkie telewizje, powiedział, że "Gloomhaven jest rude, niemieckie i kłamie. 4/10".

- Otorek
- Posty: 895
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 501 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Jednak Gambit ma prawie 13k subów, biorąc pod uwagę specyfikę jego materiałów i ich długość to raczej ma świadomego widza. Dlaczego to Tomek miałby rewolucjonizować swój hobbystyczny przekaz, a nie największe kanały do których nawet nie aspiruje? To trochę przypomina narzekania księdza z ambony, że ludzie do kościoła nie przychodzą.
- BOLLO
- Posty: 6264
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1291 times
- Been thanked: 1970 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Zgadzam się i ktoś wspominał wyżej Książula którego nie znałem i znać nie chcę, ale obejrzałem 4 odcinki za namową syna aby wiedzieć co się teraz ogląda. To zjawisko jest bardzo groźne kiedy kolo nie ma pojęcia jak powinna smakowac cebulowa zupa u pana Michaela Moran czy golonka u Bacy a mimo to je ocenia/krytykuje. Owszem może mieć własny smak i szczerze określić że " ta zupa to kupa i mi nie smakuje" ale wypowiadać się o czymś gdzie nie ma się o tym bladego pojęcia jest słabe. Można to odnieść również do nas, każdy z nas ma pewne oczekiwania co do danej gry i to wciąż jedynie nasza subiektywna opinia podyktowana wieloma wypadkowymi. Można zatem niekiedy naprawdę dobrej grze zrobić zły pijar. A osoby z zasięgami oczywiście realnie będą miały na to wpływ. I teraz taka jedna osoba docierająca do 10k odbiorców może zachęcić/zniechęcić aby się danym tytułem zainteresować. Ale często jedna wypowiedz na FB pewnej "medialnej" osoby powoduje że ludzie w komentarzach pieją z zachwytu nie mając nawet pojęcia czym jest dana gra. Ale "guru" tak napisał więc to musi być prawda objawiona . No ale jak nazwa wskazuje "influencer" to osoba wpływowa i tak już jest. Nie można jednak tego traktować z góry że nie ma racji i chcę mnie oszukać. Przynajmniej jeszcze u nas takie zjawisko raczej nie funkcjonuje, tak mi się wydaje.

-
- Posty: 842
- Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 280 times
- Ardel12
- Posty: 3985
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1354 times
- Been thanked: 2848 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Patrząc historycznie jak ja postępowałem, to moim zdaniem potrzeba lat by być świadomym widzem i czerpać wiedzę z wielu źródeł. Do tego potrzeba na to czasu. Kiedyś oglądałem DT i Rahdo, potem Gambita i w sumie łykałem ich oceny jak pelikan. Na danym etapie byli blisko tego co mnie interesowało i gust powiedzmy, że się pokrywał(do dziś pamiętam u Rahdo jak porównywał gry Lacerdy między sobą względem stopnia złożoności). Po co mam sprawdzać kolejnych influencerów? Tego mam sprawdzonego, nie przejechałem się, gada mądrze, to teraz mam szukać innych opinii i marnować na to swój drogocenny czas?
Obecnie w sumie przelatuje do oceny i podsumowania, a większość staram się wycisnać z gameplayu i zasad.
Z ciekawostek. Ostatnio pojechałem po Fateforge, w wątku pojawiły się głosy, że gra spoko i to ja średnio w nią potrafiłem grać i ogólnie minusy to z mojej winy niż gry. No i ok, stwierdzam zobaczę co tam influencerzy gadają. Same zachwyty...sprawdzam dwie "recki". 20min+ pitolenia, a potem BAM, tekst, że no jestem pod koniec AKT1 xD no po prostu cudownie. A potem na bazie takich wczesnych wrażeń(i pewnie jedynych, bo trzeba kolejne tytuły ograć i zrecenzować) szary lud biegnie kupować. Naprawdę mnie to przeraża. Tym bardziej w grach z kampanią, które co z tego, że mogą nam dać świetny start, co zapewnia po prostu mechanika i się nią potrafimy zachłysnąć, ale po dalszych partiach nasz zapał spada, bo gra nic a nic nie dorzuca ciekawego(vide marna ocena GH przez Gambita, moja w OS czy Fateforge).
A co do ocen Gambita, to popieram resztę. Zagrał X razy i po tym X chce/nie chce wracać to mówi bardzo dużo. Choć wielu z nas kupuje gry i gra potem w nie raz-dwa na rok, to jednak każdy ceni sobie regrywalność i opcję częstym powrotów, bo chęć częstych powrotów świadczy, że gra jest bardzo dobra. A w sumie finalny tekst i sprawdzaniu innych kanałów bardziej odbierałem zawsze w kontekście, że jest wielu twórców i ja mogę nie zrecencoważ wszystkiego, więc sprawdźcie za miedzą + zwykła uprzejmość Gambita w szerzeniu informacji o kanałach(vide gra miesiąca).
A tak inny temat, zauważalnie u Asi w niedzielę pojawia się coraz więcej wszelakich twórców. Wygląda to powoli na konglomerat naszego planszówkowego światka. Ciężko mi się zdecydować czy to dobre jest, bo kiedyś mieścili się w 30min, a teraz od dłuższego czasu trwa to i trwa(choć teraz z dodaniem czachy nie urosło) i coraz bardziej zauważam, że włączam i zapominam, że leci, bo coraz więcej contentu mnie po prostu nie interesuje. Póki to był destylat wieści z tygodnia to bardzo mi się podobało. Dodanie KS było OK. Cała reszta to już moim zdaniem powinny być osobne materiały(KS tak wypączkował).
A i w obu sytuacjach @Gambit robisz strasznie długie wstępy. Czy to w grze miesiąca czy u Asi. Moim zdaniem odpuść już te teksty, że Cię poproszono, zaproszono, że to prowadziło Granie w Chmurach itd. Od razu do mięsa.
Obecnie w sumie przelatuje do oceny i podsumowania, a większość staram się wycisnać z gameplayu i zasad.
Z ciekawostek. Ostatnio pojechałem po Fateforge, w wątku pojawiły się głosy, że gra spoko i to ja średnio w nią potrafiłem grać i ogólnie minusy to z mojej winy niż gry. No i ok, stwierdzam zobaczę co tam influencerzy gadają. Same zachwyty...sprawdzam dwie "recki". 20min+ pitolenia, a potem BAM, tekst, że no jestem pod koniec AKT1 xD no po prostu cudownie. A potem na bazie takich wczesnych wrażeń(i pewnie jedynych, bo trzeba kolejne tytuły ograć i zrecenzować) szary lud biegnie kupować. Naprawdę mnie to przeraża. Tym bardziej w grach z kampanią, które co z tego, że mogą nam dać świetny start, co zapewnia po prostu mechanika i się nią potrafimy zachłysnąć, ale po dalszych partiach nasz zapał spada, bo gra nic a nic nie dorzuca ciekawego(vide marna ocena GH przez Gambita, moja w OS czy Fateforge).
A co do ocen Gambita, to popieram resztę. Zagrał X razy i po tym X chce/nie chce wracać to mówi bardzo dużo. Choć wielu z nas kupuje gry i gra potem w nie raz-dwa na rok, to jednak każdy ceni sobie regrywalność i opcję częstym powrotów, bo chęć częstych powrotów świadczy, że gra jest bardzo dobra. A w sumie finalny tekst i sprawdzaniu innych kanałów bardziej odbierałem zawsze w kontekście, że jest wielu twórców i ja mogę nie zrecencoważ wszystkiego, więc sprawdźcie za miedzą + zwykła uprzejmość Gambita w szerzeniu informacji o kanałach(vide gra miesiąca).
A tak inny temat, zauważalnie u Asi w niedzielę pojawia się coraz więcej wszelakich twórców. Wygląda to powoli na konglomerat naszego planszówkowego światka. Ciężko mi się zdecydować czy to dobre jest, bo kiedyś mieścili się w 30min, a teraz od dłuższego czasu trwa to i trwa(choć teraz z dodaniem czachy nie urosło) i coraz bardziej zauważam, że włączam i zapominam, że leci, bo coraz więcej contentu mnie po prostu nie interesuje. Póki to był destylat wieści z tygodnia to bardzo mi się podobało. Dodanie KS było OK. Cała reszta to już moim zdaniem powinny być osobne materiały(KS tak wypączkował).
A i w obu sytuacjach @Gambit robisz strasznie długie wstępy. Czy to w grze miesiąca czy u Asi. Moim zdaniem odpuść już te teksty, że Cię poproszono, zaproszono, że to prowadziło Granie w Chmurach itd. Od razu do mięsa.
- Irka
- Posty: 682
- Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 952 times
- Been thanked: 352 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
A ja się w ogóle zastanawiam, czy jest jakaś granica subów, kiedy ktoś miałby się stać odpowiedzialny za to, co mówi (edit: tzn. za ewentualne szkody).Jednak Gambit ma prawie 13k subów, biorąc pod uwagę specyfikę jego materiałów i ich długość to raczej ma świadomego widza. Dlaczego to Tomek miałby rewolucjonizować swój hobbystyczny przekaz, a nie największe kanały do których nawet nie aspiruje? To trochę przypomina narzekania księdza z ambony, że ludzie do kościoła nie przychodzą.
Wydaje mi się, że raczej warto zwrócić uwagę na tematykę.
Planszówki (jakkolwiek wartościowe), to jednak inna kategoria niż np. stosunek do mniejszości różnego typu, kwestie zdrowotne, polityczne, itp.
Najwyżej ktoś nie kupi sobie kolejnej zabawki, nie obejrzy danego filmu i będzie żył w ignorancji dzieła sztuki.
Brzmi brutalnie?
Nie wiem, czy pomoże, jak dodam, że trudno żałować róż, gdy płoną lasy.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2025, 15:34 przez Irka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Każdy na tym forum kupił kiedyś jakiegoś kasztana, zresztą pewnie nie jednego, patrząc na obrazki, temat, czyjąś opinię czy jeszcze coś innego. No i pytanie do obrońców uciemiezonych nowych graczy, którzy kupią coś co im nie siądzie, bo Gambit, albo ktokolwiek inny, zachwalał- co takiego strasznego sie wydarzy? Zagrają, sprzedadzą, zapomną. Stracą kilkadziesiąt złotych? Więcej wydadzą na jeden obiad na mieście
O ile opinia jest szczera, a nie kupiona(Quackalope tfu) to niech i ten recenzent daje Zamkom Burgundii 3/10, przecież to jego opinia
O ile opinia jest szczera, a nie kupiona(Quackalope tfu) to niech i ten recenzent daje Zamkom Burgundii 3/10, przecież to jego opinia